Escapelle, part. 5

[nowicjuszka]

Musi iść dziewczyna...Każdy lekarz może taka tabletkę przepisać, ale w praktyce wielu lekarzy nie chce tego robić, więc proponuję od razu udac się do ginekologa.
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.

[Passerby]

Cześć dziewuchy, mam pytanie.

Biorę Mercilon prawie 2 lata, ostatnio byłam chora i dostałam antybiotyki. Odstawiłam je 3 dni temu. Wczoraj mój księciunio nie mógł się opanować, więc zrobiliśmy to, ale wyleciał ze mnie tuż tuż przed wytryskiem. Mało nie poderżnęłam mu gardła, wzięłam Escapelle po 2 godzinach.

Myślę, że powinnam być raczej spokojna, bo nie skończył we mnie (lepsze to nieszczęsne kropelkowanie niż całe wiadro plemników), antybiotyki osłabiają, a nie likwidują działania tabsów, no i szybko wzięłam tabletkę.

Ale mam wewnętrzną potrzebę, żeby ktoś się wypowiedział.

[nowicjuszka]

No szczerze mówiąc, skoro nie doszedł w tobie, to niepotrzebnie wzielas escapelle,

ale nie masz sie czym martwic. Bierz dalej tabletki, a potem zrob sobie przerwe.
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.

[Siamese]

Witam. Mam 20lat. Wczoraj w nocy miałam 'feralny' stosunek, dziś zażyłam tabletkę PO- Escapelle, 9h po stosunku. Mam dni płodne i gdybym jej nie wzieła to mam 99% szans na dziecko- którego pragnę, ale nie jestem gotowa jeszcze. Tabletkę wziełam pierwszy raz w życiu. Mój ginekolog powiedział że zanim plemnik doleci do jaja i je zapłodni to musi minąć trochę czasu i że na 100% w ciągu 9h jeszcze sie nie złączył ten plemnik z moją komórką. I tu moje pytanie :
-Czy tak faktycznie jest?

Bo jesli jest jakakolwiek możliwość że przez te 9h ten plemnik z tą komórką jednak sie połączył to chyba sobie nie daruję tego, dla mnie to już życie. A jeśli to zadziała tak jak powiedział mi lekarz- że ta tabletka tylko wzmocni moją błonę która otacza komórkę jajową i plemnik sie przez nią nie przedrze to okej, bo tak samo działają tabletki anty które stosowałam i nie mam nic przeciwko temu (bo to zapobieganie a nie niszczenie).I jeszcze jedno pytanie:
-Czy jeśli po kilku dniach od zażycia dostanę krwawienia to znaczy że jednak ten plemnik z komórką sie już połączyły i w czasie krwawienia zostały usunięte a jak nie dostanę to znaczy że sie nie połączyły w momencie działania tabletki po?

Proszę, niech mi ktoś odpowie.

M.

[mala_mi]

Siamese POwiem tak tabletke przyjełaś bardzo szybko, więc szanse na ciaże są bliskie zeru, aczkolwiek 100% balabym sie dac ale 99% tak.

Co do plamienia.. samo plamienie po zazyciu tabletki nie ma nic do rzeczy, jesli dostaniesz jednak okres to ciaze mozna wykluczyc.
_________________

[Siamese]

Nawet jesli tabletka PO nic nie da to nic strasznego sie nie stanie- stać mnie finansowo na dziecko, mam swój dom, faceta od 3lat... i nawet myślałam że chcę już dziecka pomimo że jestem młoda. Ale jak przydarzyła mi się ta sytuacja niebezpieczna (pierwszy raz w życiu) to wpadłam w okropną panikę. Być może zrobiłam błąd. Najbardziej bałam sie tego że moja komórka połączyła sie już z plemnikiem, już jest ŻYCIE a ja s*ka zjadłam tabletkę i to zabiję. W sumie mam z tym problem psychiczny.

Ale skoro tabletki anty też czasem tak działają że już połączonego plemnika z komórką powstrzymują od przyczepienia się do ściany...to jest to jakieś ''pocieszenie'' - tak bym sie schizowała że zabiłam te dziecko, a tak wychodzi na to że to coś 'normalnego' i biorąc tabletki doprowadziłam do czegoś takiego już nie raz.

Zdaję sobie sprawę z tego że to bomba hormonalna i że mi może to poprzestawiać wszystko w organizmie, ale chyba nie miałam wyjścia.

Chcieliśmy dziecka->nagle sytuacja 'stresowa niezaplanowana' ->panika i tabletka PO, zero myślenia.

Mam chyba wyrzuty. Niby wiem , że to nie jest zabicie a jedynie nie dopuszczenie do poczęcia jak przy tabletkach anty.... ale jednak te myśli czarne...


Chodziło mi tylko o to czy jest możliwość żNawet jesli tabletka PO nic nie da to nic strasznego sie nie stanie- stać mnie finansowo na dziecko, mam swój dom, faceta od 3lat... i nawet myślałam że chcę już dziecka pomimo że jestem młoda. Ale jak przydarzyła mi się ta sytuacja niebezpieczna (pierwszy raz w życiu) to wpadłam w okropną panikę. Być może zrobiłam błąd. Najbardziej bałam sie tego że moja komórka połączyła sie już z plemnikiem, już jest ŻYCIE a ja s*ka zjadłam tabletkę i to zabiję. W sumie mam z tym problem psychiczny.

Ale skoro tabletki anty też czasem tak działają że już połączonego plemnika z komórką powstrzymują od przyczepienia się do ściany...to jest to jakieś ''pocieszenie'' - tak bym sie schizowała że zabiłam te dziecko, a tak wychodzi na to że to coś 'normalnego' i biorąc tabletki doprowadziłam do czegoś takiego już nie raz.

Zdaję sobie sprawę z tego że to bomba hormonalna i że mi może to poprzestawiać wszystko w organizmie, ale chyba nie miałam wyjścia.

Chcieliśmy dziecka->nagle sytuacja 'stresowa niezaplanowana' ->panika i tabletka PO, zero myślenia.

Mam chyba wyrzuty. Niby wiem , że to nie jest zabicie a jedynie nie dopuszczenie do poczęcia jak przy tabletkach anty.... ale jednak te myśli czarne...
Chodziło mi tylko o to czy jest możliwość że przez te 9h plemnik zdąrzył sie z komórką połączyć. I czy krwawienie będzie oznaczać że tak.

Wiem że w ciąży nie będę, ale nawet jesli to nic okrutnego sie nie stanie
Dziękuję Wam za odpowiedz, to ważne dla mnie!
pozdrawiam
Dziękuję Wam za odpowiedz, to ważne dla mnie!
pozdrawiam

[nowicjuszka]

Przyjęłaś tabletkę tak szybko, że nie ma szans na ciążę. A żeby doszło do zapłodnienia w tak krótkim czsie to musiałabyś mieć akurat owulację...Dni płodne to jeszcze nie owulacja...

Krwawienie może się przesunąć i to nie jest nic co jest jednoznacznym wyznacznikiem ciąży lub jej braku. Krwawienie moze się spóźniać po escapelle nawet kilka miesięcy...Zalezy od organizmu.

PS> Następnym razem pisz w juz istniejących tematach, zwłaszcza jesli sa na 1 stronie...
Przeczytaj regulamin forum!
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.

[Siamese]

Przepraszam za złamanie regulaminu, to przez emocje pozdrawiam ciepło i dziękuję!

[Monti]

Witam.
Wczoraj, 2 stycznia, około godziny 22:00 zsunęła nam się gumka. Pierwszy raz od 7 lat zdażyła nam się taka wpadka. Niestety nie zauważyliśmy tego. W gumce znajdowała się sperma, ale niewiadomo czy coś jeszcze nie dostało się do środka. Dni płodne przypadają mi na 3 stycznia, czyli na dzisiaj! Dziś, 11 godzin po stosunku zażyłam Escapelle.

Nie odczuwam na razie żadnych skutków ubocznych, ale z tego co wyczytałam krwawienie może wystąpić 3-4 dni po zażyciu tabletki.

Mam jednak kilka pytań odnośnie tej metody "antykoncepcji po", gdyż do swojego ginekologa mogę iść dopiero w środę.

#1 - Wiem, że pierwszy okres po Escapelle może spóźnić się nawet do 7 dni. Czy kolejną mestruację mam liczyć od okresu po tabletce czy normalnie. Tzn, teraz okres powinnam dostać 18 stycznia (cykl mam 30-dniowy). Powiedzmy, że spóźni się i pojawi się 25.01. Kolejny powinien pojawić się znów 17-18.02 czy 24.02?

#2 - Pierwszy raz zastosowałam tego typu leki. Wcześniej brałam tabletki antykoncepcyjne, ale zrezygnowałam z tej formy antykoncepcji i teraz opieraliśmy się tylko na prezerwatywie. W każdym razie, chciałam się dowiedzieć czy zażycie tej tabletki może być groźne dla zdrowia? Nie chodzi mi o same skutki uboczne, bo to każdy lek ma nawet przeciwbólowy, ale późniejsze skutki. Np bezpłodność, nowotwór itp. Wiem, że to dość dziwne pytanie, ale jestem straszną panikarą i staram się dbać o zdrowie, regularnie badać, przyjmować witaminy etc (wszystko jednak w granicach rozsądku)
Wprawdzie wyczytałam, że progesteron zawarty w Escapelle jest jednym z najbezpieczniejszych hormonów, ale jednak hormon to hormon.

#3 - Kiedy, w 100% będę pewna, że nie zaszłam w ciążę? Czy 14 dni po stosunu to nie za wcześnie na test ciążowy?

Z góry dziękuję za odpowiedzi. Mam nadzieję, że po tym choć trochę uspokoję się

Pozdrawiam.

[nowicjuszka]

Okres może sie spóźnić nawet kilka miesięcy...I to są doświadczenia dziewczyn które wzięły ten lek. Poczytaj wszystkie części tego tematu. tu jest juz wszystko napisane...

Nie jest groźne dla zdrowia, jeśli nie jest stosowane często. Jest to środek awaryjny.

14 - 16 dni po to jest czas kiedy można już być pewnym wyniku testu. Proponuję udac się na test z krwi, koszt ok 30 zł a pewność 100%.
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.