Escapelle, part. 5

[Ona_22]

Witam wszystkich serdecznie.

W koncu udalo mi sie przebrnac przez 5 tematow zwiazanych z tabletka escapelle. Wiem, ze juz bylo wiele opisanych tutaj tego typu przypadkow, ale postanowilam, chyba dla spokoju wlasnego sumienia, przedstawic swoj i prosic o rade - powodem sa niemal zupelnie inne informacje jakie uzyskalam od ginekologow w sprawie skutecznosci. Ale do rzeczy.
Moja sytuacja wygladala nastepujaco. Podczas stosunku pekla gumka (o zgrozo, pierwszy raz od trzech lat, zawiodl durex). Zauwazylismy to niestety dopiero po wytrysku, z ktorego wiekszosc dostala sie do srodka. Byl to niestety 14 dzien mojego cyklu (cykle po 27-30dni - ostatni 29, przedostatni 2 - szczegolnie mocno przybil mnie ten fakt-idealnie srodek cyklu. Po szybkim prysznicu przystapilismy do dzialania - jeszcze wtedy nie wiedzialam tak duzo na temat tabletek "po" jak teraz, jedyne co mi bylo wiadomo to, ze istnieja jakies, nie wiedzialam wowczas nawet, ze sa na recepte. Reakcja jednak byla dosyc szybka i ok. 2-2,5h po calym "zdarzeniu" przyjelam tabletke. Po przewertowaniu wszystkich stron nasunelo mi sie wiele pytan wiec postanowilam zadzwonic do ginekologa, ktory przepisal mi tabletke. Powiedzial, ze skutecznosc tych tabletek to fifty:fifty, pol na pol. Powiedzial tez, ze okres powinien przyjsc w terminie, a jego opoznienie to niemal na pewno ciaza. Poniewaz nie jest to moj ginekolog prowadzacy zadzwonilam do swojego (inne miasto). On z kolei stwierdzil, ze skutecznosc to niemal 100% i tylko jedna z jego pacjentek zaszla w ciaze po zastosowaniu tabletki (nie wiem jednak na ile pacjentek). Potwierdzil tez, ze okres powinien byc w zasadzie w terminie. Nie skomentowal faktu, ze byl to 14 dzien cyklu tylko zapytal od razu o czas przyjecia tabletki i powiedzial, ze skutecznosc bliska 100%.Dodam, ze do tej pory nie mam doslownie zadnych skutkow ubocznych (tabletka przyjeta 4 dni temu) - moze zmeczenie ale nie wiem czy to od tabletki czy nerwow (tak, wiem, ze wcale nie musza wystepowac:) ulotke znam juz chyba na pamiec...). Co sadzicie o moim przypadku? ktoremu z ginekologow zawierzyc? Mam nadzieje, ze wszystko sie dobrze skonczy i dolacze do - na szczescie - szerokiego grona dziewczyn/kobiet, u ktorych tabletka byla skuteczna.

Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi

[emilka]

tabletka przyjęta bardzo szybko, pół na pół to skuteczność jest, jak się weźmie ją w trzeciej dobie a nie w pierwszej i to tak szybko po stosunku! moim zdaniem dobrze bedzie. tylko nie zgodziłabym się z tym przesunięciem miesiączki - to się naprawdę często zdarza
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[Ona_22]

emilka: dzieki za odpowiedz, a co sadzisz o tym 14 dniu? najbardziej martwi mnie tez srodek cyklu.. :/ Teoretycznie tabletka ma dwojakie dzialanie, a tu wlasciwie jeden mechanizm mogl juz odpasc..

[emilka]

tabletka jest stworzona właśnie dla takich sytuacji - niebezpiecznych, czyli wpadce w dni płodne. powinna zadziałać
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[Ona_22]

dzieki za slowa otuchy zobaczymy jak to bedzie... dam znac, mam nadzieje, ze bede kolejnym przykladem skutecznego dzialania tabletki i pocieszeniem dla innych wpadkowiczow. Pozdrawiam

[Monti]

[nowicjuszka]

Zażyłaś tabletkę w pierwszej dobie. Skuteczność jest bardzo wysoka. Nie masz się czym martwić. Zrób test z krwi po 14-16 dniach od stosunku. On daje 100% pewności.


Z uwagi na zapisanie 40 str temat zamykam.
Otwieram nowy:
http://www.biomedical.pl/forum/tutaj-vp97505.html#97505
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.