Nacinanie krocza:(:(

halo · Wysłany: Pią Gru 08, 2006 1:33 pm Temat postu:

To akurat nie jest kwestia poglądów tylko obiektywnych badań.
W medycynie wiele sie przez wieki zmieniło i jeszcze więcej się zmieni. A dobry lekarz (czy np położna) powinien byc otwarty na wiedzę.

agusia39 · Wysłany: Pią Gru 08, 2006 1:47 pm Temat postu:

otwartość na wiedze a konieczność to 2 rózne sprawy...

sporo szpitali odeszło od rutynowych nacięć - robią to wtedy gdy trzeba,wcześniej stosują masaże ochraniające krocze - jednak coraz więcej dzieci rodzi sie z masą powyżej 4 kg a to jest jeden z powodów nacinania.

Dodatkowo dobre zszycie zapewnia powrót do dawnej średnicy a bez tego otwór jest bardzo rozciągniety i mija duzo czasu zanim powróci do dawnej sprawności - o ile wogóle powróci.

halo · Wysłany: Pią Gru 08, 2006 11:55 pm Temat postu:

czasem zachodzi konieczność ale rzadko, a nacinanie nadal stosuje się zbyt często.

Przeczytałaś ten artykuł?
Bardzo ciekawie jest tam opisana kwestia pozycji do porodu i jej związku z nacinaniem właśnie.

halo · Wysłany: Pią Gru 08, 2006 11:57 pm Temat postu:

Ciekawa jestem Waszych opini PO przeczytaniu artykułu.

agusia39 · Wysłany: Sob Gru 09, 2006 1:17 pm Temat postu:

przeczytałam to i nie widze niczego nadzwyczajnego w tym

ostatnio sporo było na ten temat - jednak nie da sie uniknąć nacięcia w wielu przypadkach. Nawet inna pozycja porodu niż lerzaca nie daje pewności ze kobieta nie zostanie nacięta. Czasem nawet porodu wodne tego wymagają.

Ja nie jestem przeciwniczką nacięcia - u mnie czekano z tym do ostatniej chwili i nacięto bo trzeba było.

od znajomych tez wiem ze nie nacinali odrazu - rutynowo

plotki sa plotkami a media zawsze wyolbrzymiaja problemy - których czasem nie ma.

Znajdzie sie kilka kobiet które maja ale i sprawa gotowa.

halo · Wysłany: Sob Gru 09, 2006 4:40 pm Temat postu:

nacinanie jest konieczne w około 5-20% przypadków. Wg informacji podanych przez SZPITALE: wykonuje się w około 80% przypadków. Bez komentarza. I właśnie szkoda że się w mediach o tym nie mówi.
Inna pozycja nie daje pewności ale zmniejsza ryzyko.

Booooooshe, jak myslę o polskiej służbie zdrowia to mi ręce opadają...

agusia39 · Wysłany: Sob Gru 09, 2006 6:51 pm Temat postu:

tak jak akcja karmienia naturalnego - odkąd stało sie to głośne - nastapiła nagonka na matki - sa zmuszane do karmienia - a czesto bywa ze dziecko jest glodne bo matka nie ma pokarmu - ale twórców akcji to nie obchodzi ...

szpitale pozbywają sie butelek i mleka - bo tak ma być - żenada

ale łatwo mówi sie temu co nie ma nic wspolnego z porodem i karmieniem - zawsze najmądrzejsi...

kończe bo szkoda słów - i tak nie jest ważne zdanie innych - tylko artykuł - rzecz święta widze...

halo · Wysłany: Sob Gru 09, 2006 7:10 pm Temat postu:

widać tworcy takich akcji zakładają że pracownicy szpitali MYŚLĄ, cóż widać się pomylili.
Ja nie mówię że nie wolno nigdy nacinać, ani że trzeba wyrzucac butelki...
ale że trzeba podchodzić do problemu INDYWIDUALNIE.
A nie tak że na studiach powiedzieli "ciąć", to wszystkich równo ciach ciach...

Artykuł nie jest rzeczą świętą, ale na pewno bardziej wiarygodna niż wypowiedzi na forum. Chyba że się mylę, czyżbyś robiła badania naukowe na ten temat? No może wiesz lepiej niż WHO, którego stanowisko jest jednoznaczne w tej sprawie.

"Nacięcie krocza jest najczęściej stosowanym zabiegiem chirurgicznym podczas porodu, pomimo tego, że wciąż pojawiają się nowe dowody na szkodliwość tej procedury. Polska jest jednym z niewielu już krajów europejskich, w których rutynowe nacięcie krocza stanowi niekwestionowany element prowadzenia porodu. Co druga rodząca ma nacięte krocze, w tym prawie każda kobieta rodząca po raz pierwszy. Ponad połowa kobiet nie jest pytana o zgodę. Tymczasem w Wielkiej Brytanii i Danii odsetek nacięć wynosi 12 %, w USA ok. 33%, w Szwecji 9,7 %, w Nowej Zelandii 11%.

"Rutynowe nacinanie krocza nie ma uzasadnienia" (Światowa Organizacja Zdrowia, zalecenia "Poród nie jest chorobą" 1985)

Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia określają rutynowe nacięcie krocza jako zabieg, którego szkodliwość została udowodniona ponad wszelką wątpliwość. Rekomenduje się ograniczenie stosowania tego zabiegu."

itd

agusia39 · Wysłany: Sob Gru 09, 2006 7:36 pm Temat postu:

wręcz przeciwnie - dla mnie wiarygodne są wypowiedzi osób biorących w tym udział bezpośrednio a nie wypowiedzi kolesi z organizacji którzy uważają ze wszystkie umysły pozjadali.

aby wiedzieć co i jak należy to przeżyć na własnej skórze a nie gdybać.

nacinania nie wprowadzili sadyści dla zabawy - jest to potrzebne w wielu przypadkach

są szpitale gdzi jest to rutyna ale jest ich coraz mniej.Jednak nigdy nie będzie sytuacji ze całkowicie odejdzie sie od nacinania - to była by dopiero głupota.

Szkoda że najwięcej do powiedzenia mają ci którzy nawet nie wiedzą "jak to sie je" - z własnego doświadczenia.

To tak jak wypowiedzi faceta na temat odczuć kobiety podczas okresu .

Pójdziesz do kliniki,zapłacisz pare tysięcy to bedziesz miał calodobowo indywidualną opiekę - w innym przypadku - zmień służbę zdrowia i daj kase dla lekarzy.

halo · Wysłany: Sob Gru 09, 2006 8:56 pm Temat postu:

niech zatem każdy wybiera to co uważa za słuszne.
odezwałam się bo dziewczyna prosiła o informacje a uważam że te są istotne, a czy takie osoby jak Ty w to wierzą czy nie to mi szczerze mówiąc wisi.

nawiasem mówiąc czy jua gdzes tu napisałam że nie rodziłam? nie muszę opowiadać o tym na forum.