Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Nie mogę zajść w ciążę part 5

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 40, 41, 42  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Niepłodność
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pychotka28



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 243

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Lubuskie
PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 12:32 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nadziejko kochana zmien gina blagam Smile

A co do tematu owulacja a miesiaczka, to znalazlam niedawno taka wypowiedz na necie Smile

Miesiączka to nie jest "wydalenie
niezapłodnionej komórki jajowej". Jej wydalenie jest jednym ze skutków
miesiączki. Miesiączka jest przede wszystkim wydaleniem złuszczonej
błony śluzowej macicy, wraz z krwią. Owulacja nie jest tutaj wcale
potrzebna.

Milego dzionka dziewczynki Smile
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 12:35 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nadziejko Wink
Cytat:
ale w takim razie powiedzcie mi skąd się bierze @ skoro nie było owulacji? ja tego nie kumam a pewnie wytłumaczenie jest proste jak drut...
przecież @ bierze się stąd że było sobie jajeczko ale nie zostało zapłodnione i wtedy wszystko się złuszcza itp... no ale jeśli nie ma jajeczka to skąd organizm ma wiedzieć że należy zacząć się złuszczać?


Organizm kobiety co miesiąc przygotowuję się do owulacji a macica do przyjęcia zapłodnionego jajeczka. Podczas tego przygotowywania ścianki macicy grubieją( nie ważne czy doszło do zapłodnienia czy nie) kiedy jajeczko nie zostanie zapłodnione i umieszczone w macicy organizm daje znać i nabłonek się łuszczy. Natomiast jeśli przyjmie jajeczko endo ładnie przyrasta dalej aż osiągnie odpowiednią grubość . CZasami kiedy nie ma owulacji i nie doszło do zapłodnienia krwawienia może nie być lub wystapi plamienie wtedy najwidoczeniej endometrium było bardzo cienkie i stąd ta znikoma ilość krwi. Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam ...Teoretycznie owulacja jest momentem kiedy powinno dojść do zapłodnienia i tak też organizm ten moment traktuje co miesiąc. CZyli szykuję macicę na nowego lokatora dlatego tak czy owak ścianki grubieją a jak nie dojdzie do zapłodnienia to się łuszczą

Co do gina- brak mi słów
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Kornik



Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 459

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach

Skąd: z pracy
PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 1:41 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jej... już dwa razy napisałam posta, ale pierwszy raz mi się skasował, a drugiego tak zamotałam, że sama nie wiedziałam co napisałam Very Happy

Nadzieja, przede wszystkim, żeby zrozumieć działanie endometrium, trzeba by się zagłębić w działanie estrogenów i progesteronu oraz przysadki mózgowej Laughing

podeślę Ci kilka ciekawych linków (wszystkie do jednego źródła-28 ), bo tu chyba nie można wstawiać
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 2:14 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

dziewczynki ale nie ma co się zagłębiać w budowę i działanie wyściółki macicy...nie ma sensu sobie jeszcze tym główki zawracac. Na chłopski rozum to tak jak napisałam i nic więcej do szczęścia Wam nie potrzeba Wink. W każdym bądz razie grubość endometrium w odpowiedniej fazie cyklu ma kluczowe znaczenie przy zagnieżdżeniu się . Nawet jeśli dojdzie do zapłodnienia a endo bedzie zbyt cienkie to zarodeczek niestety nie utrzyma się
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Kornik



Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 459

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach

Skąd: z pracy
PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 2:51 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

aj no ale endometrium jest istotne przy odpowiedzi na pytanie Nadzieii Smile
dobra, wracam do pracy... nie lubię fazy lutealnej, bo zawsze mam objawy ciążowe Laughing
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nadzieja83



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 381

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: w-wa
PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 2:52 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

no widzę, że u mnie zaległości z podstawowych terminów... święcie przekonana byłam że @ wtedy powinna przyjść kiedy była owulka...
ale pięknie mi to wyjaśniłyście i od razu jaśniej w główce Smile
no a swoją droga rozumiem, że to endometrium rośnie kiedy jest wystarczająco dużo progesteronu tak?

dziewczynki dostałam @... kurcze z jednej strony się cieszę Smile z drugiej martwię bo nie wiem czy to nie za szybko... bo wzorując się na tym co pisałyście to po prostu macica mi się złuszczyła owulki nie miałam na bank bo 1,5 tyg temu byłam na USG i nie było żadnych pęcherzyków ani płynu w zatoce douglasa (jakieś śladowe ilości jedynie) . no tylko czemu mi się złuszczyła tak szybko? przecież niedawno mi wszyściutko wyszorowali???
brzuch mnie boli okrutnie czyli powtórka z rozrywki... czyli tempka, śluz, bzykanko, duphaston, oczekiwanie na 25 dc i test i abarot jak się nie uda to samo Smile jestem już zaprawiona w boju więc dam radę Smile ale to na pewno nie w tym cyklu bo tak jak napisałam wcześniej ten cykl mi totalnie wisi...

teraz tylko mam nadzieję, że jajniki normalnie wrócą do normy i wyprodukują piękne jajeczko Smile

Korniczku dziękuję za linki Smile w wolniej chwili przejrzę Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Kornik



Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 459

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach

Skąd: z pracy
PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 3:36 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

mogłaś dostać @ bez owu, bo na owu było jeszcze za wcześnie po poronieniu i organizm "myślał, że jest w ciazy" dlatego nie produkował pęcherzyków
co do tego co oni tam sprzątali na zabiegu, to Ci nie powiem, bo nie wiem...

no i widzicie? cholera mnie weźmie - nie mogę się skupić na pracy, tylko co chwilę tu zaglądam Rolling Eyes
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
lizelotka



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 789

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

Skąd: Marki
PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 12:47 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

hej dziewczynki Smile
ale napisałyście! trochę jestem do tyłu. Widzę, że ten czas przed Świętami dla każdej z nam jest jakiś taki inny, wszystkie "olewamy" trochę aktualny cykl :/
Chociaż ja staram się nie pić alkoholu, ale dc nie liczę, ani nie mierzę tempki, ani śluzu nie obserwuję jakoś specjalnie.
Z tym, że ja od kilku cykli mam tak, że jak już "czuję" po śluzie, że jest to okres okołoowulacyjny, kategorycznie przestaję się obserwować. Przestaję dc liczyć i tempki nie mierzę, chociaż czuję często, że jest podwyższona, bo ja zawsze mam ten okres wysokich temperatur na poziomie 37 - 37,5 stopnia, więc mam dreszcze.
Ale nie czuję się zniechęcona. Raczej zmęczona tym wszystkim i myślę, że to po prostu odruch obronny organizmu. Ma dość stresów i nerwów więc po owulce ( lub okresie gdy powinna wystąpić ) "włącza" mi opcję "olej sprawę" Wink

Nadzieja, Pychotka, Kornik, laseczki jestem z Wami Wink

to co tosia napisała, to proste słowa, ale myślę, że wystarczające dla nas. W końcu termin @ uzależniony jest od terminu owulki, a raczej przyrostu pęcherzyka ( bo przecież może nie pęknąć ). Dlatego jak mówimy, że spóźnia się @ to w zasadzie oznacza to że spóźniła się owulka.

Nadzieja, właśnie dlatego endo się złuszcza, że jajeczka nie było.

Kornik, ja też w pracu siedzę, a na pasku w kompie zminimalizowane okienko, żeby móc na bierząco sprawdzać co piszecie Smile
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nadzieja83



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 381

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: w-wa
PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 1:52 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nie wiem czy Wy też tak macie ale jak przychodzi @ to "wywala" mi brzuch i wyglądam wtedy co najmniej na 4-5 msc ciąży... nawet wciągnąć nie potrafię w tym czasie...

Lizelotko tak sobie myślę, że to może dobrze, że wszystkie wzięłyśmy na luz w tym cyklu... bo może dzięki temu własnie się uda!!! nie będziemy się spinać, w podświadomości podczas przytulania nie będzie tego "a może to właśnie teraz" ... jesteśmy wszystkie już wykończone tym całym zamieszaniem związanym z pragnieniem czegoś czego cały czas nie ma...
ja mam nadzieję, że u mnie taki stan "olewczy" utrzyma się trochę bo choć może to brzmi dziwnie to fajnie mi z tym... pamietam ostatni cykl zanim nam się udało... nie byłam w stanie skupić się na niczym innym, nawet na wyjeździe w góry nie byłam w stanie się tak naprawdę odpręzyć... choć na tym wyjeździe byłam już wciązy ale nie wiedziałąm o tym... te wszystkie myśłi sprawiały, że zaczełam wariować... i naprawdę nie chcę znów tego samego chcę myśleć że co ma być to będzie beż żadnego spinania się... a dodam jeszcze, że nie pamiętam już kiedy seks był naprawdę tak fantastyczny jak teraz... bo nareszcie się wyluzowałam! zbliżenie się nie jest jedynie "robieniem" dziecka... choć nigdy tak wprost nie myślałam to gdzieś głęboko w podświadomości było własnie tym...

Korniczku w takim razie zaglądaj do nas tylko wtedy jak bedzisz sobie piła w przerwie herbatkę Smile co by nikt nie przyczepił sie, że rozkojarzona jesteś Embarassed . Ja teraz na zwolnieniu jestem ale jak chodziłam do pracy też zaglądałam tu często i tez cięzko mi było się skupić...
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
lizelotka



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 789

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

Skąd: Marki
PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 3:09 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nadzieja, ja też tak mam za każdą @ a nawet parę dni przed, i na wadze zawsze ze dwa kilo więcej Wink
Tak jak pisałam, mi ten obronny "olewczy" stosunek włączył się już przez dwa cykle po owulce.
No i po tym wszystkim co tu napisałyśmy widać wyraźnie w jakim stresie i zmęczeniu "żyje" nasz organizm podczas tych staranek, nic dziwnego, że fasolinka nie chce się przyjąć. I dlatego potem dzieje się takie rzeczy, że para stara się kilka lat, leczy się, w końcu się udaje, a rok później znów się udaje, ale już naturalnie, bez staranek nawet, bo odpada ten stres cały i organizm jest w lepszej kondycji na przyjęcie fasolki.
Tak więc dziewczyny, leczenie leczeniem - trzeba sie obserwować i trzeba się badać i leczyć, ale i nasze nastawienie sie liczy.

Nadziejka... może przynajmniej dla niektórych z nas to będzie ten jedyny cykl.... Wink trzymajmy kciuki!
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Niepłodność Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 24 z 42

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group