Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sob Paź 24, 2009 2:07 pm Temat postu: |
|
|
No widzicie dziewczynki tak to juz jest niestety. Jednym się udaję a drugie mają ciężką drogę do przebycia. Ale najważniejsze to nie poddać się po kolejnej porażce. Przecież walczymy o największy skarb na świecie i wierzę że prędzej czy później uda się Wam wszystkim.
Widzę ,że macie też problemy z partnerami...no cóż pamiętajcie ,że od nich też wiele zależy i jeśli nie czują potrzeby posiadania dziecka to niestety ale nic nie zrobicie. Warto porozmawiać szczerze i otwarcie albo tak albo tak.
Cewnik u nas właśnie zakładają bo po znieczuleniach często jest problem z wysiusianiem. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
agata80
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Paź 26, 2009 9:54 pm Temat postu: brak owulacji? |
|
|
Witam wszystkie forumki. Jestem tu nowa i jestem na poczatku staran badan itd. Staramy sie o dziecko - od roku nie stosujemy zadnych zabezpieczen no ale nie moge powiedziec ze jakos specjalnie sie przykladalismy,tzn nie stosowalam testow owu nie patrzylam w kalendarz itd. Ciazy mimo wszystko nie ma. Niedawno poszlam do lekarza, ktory w badaniu usg wykluczyl pco torbiele i stwierdzil ze jezeli chodzi o budowe jest ok. ( Po przeczytaniu wypowiedzi wiki zaczela mnie meczyc ta niedroznosc no ale powoli) Zrobilam badania hormonalne
LH 11.22
FSH 6.07
Estradiol 219.8
TSH 1.29
PRolaktyna 358
Progesteron 56.35
Lekarz stwierdzil ze w normie. Mąż tez badal hormony i tez jest ok.
Moj gin zlecil badanie nasienia i na wrogosc sluzui nic nie mowil i monitoringu. Obecnie mam 14dc robie testy owu i jak na razie bez pozytywnego wyniku. Cykle mam 28 - 30 dni chociaz byl i 41 dniowy niedawno. Czy moge nie miec owulacji z dobrymi wynikami hormonow? czy to ma w ogole zwiazek? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wiki86
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Wto Paź 27, 2009 12:26 am Temat postu: |
|
|
Agato to że ja mam niedrożne jajowody nie znaczy że i u ciebie może być taki problem! a może go nie ma wcale tylko macie jeszcze czas!!!!!
Dziewczyny do mnie powoli dociera że wszystko ma swój cel...jeśli mam aż taki problem,no trudno! Wierzę że uda się choć jednego jajowoda udrożnić!!!! A powiem wam tak szczerze że kiedyś powiedziałam sobie że mogę mieć nawet te jajowody nie drożne ale aby mi je udało się udrożnić,i to o czym myślałam,stało się prawdą!!!! No trudno tak mi było dane!!!! wszystkie trudne sytuacje znajdują swój koniec i na pewno ja znajdę wyjście odpowiednie!!!!zaczynając rok 2009 zaczęłam z trzema ogromnymi problemami!!! jednego załatwiłam 3 tyg.temu,drugi skończy się we czwartek,a trzecim jest brak ciąży mam nadzieję że i on się zakończy w tym roku i jak pójdę do szpitala tego 15 grudnia że lekarze dadzą mi prezent na gwiazdkę i udrożnią jajowody:) jestem dobrej myśli,choć bardzo się boję bo ja jestem panicznie wrażliwa na ból( |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mka
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 78
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Paź 27, 2009 11:13 am Temat postu: |
|
|
Wiki masz dobre podejście dobrze że sie trzymasz i masz takie nastawienie. Dobrze że masz nadzieje i dalej coś można robić w tym kierunku. Szpitala się nie bój jak to się mówi wszystko dla dzidziusia. Niestety tylko dziewczyny które się nie starają mają odrazu malucha ale ja myślę ze przez to ze u nas ta droga sie tak utrudniła jest większym przygotowaniem do bycia mamami i dobrze wiemy czygo tak naprawdę chcemy. Szpitala się nie bój lewatywę możesz kupić sobie w aptece sa takie jednorazowe i możesz ja zrobić sama w domu i nikt nie będzie musiał w tym uczestniczyć niestety kosztu nie znam ale wydaje mi się że nie jest drogi kroplówki też sie nie obawiaj kłują tylko raz i cały czas (jezeli jest wszystko ok) podają leki. Cewnikowania nie miałam ale słyszałam że to nie boli. Głowa do góry pozdrawiam i trzymam kciuki |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sro Paź 28, 2009 6:33 pm Temat postu: |
|
|
Witam Was dziewczyny,
Mnie tu nie było przez parę miesięcy...
Moja historia jest taka, że od stycznie staramy sie o dzidzię i ciągle nic:(
Właśnie ostatnio dostałam skierowanie na badania:
TSH
LH
FSH
PRL
E2
TESTOSTERON
PG
DHEA
DHEAS
glukozę i morfologię
i do tego usg narządów rodnych...
Czy ktaraś z Was miała też takie badania? Czytała poprzednie wypowiedzi i widzę że o niektórych z nich piszecie, ale chyba nie znalazałm nic o DHEA i DHEAS ani o E2 i PG...
Martwię się bardzo. Poszczególne badania mam wykonywać w różnych, konkretnych dniach cyklu, ostatnie dopiero 22-24 dc więc z ginem spotkam się dopiero za jakieś trzy tygodnie, a tymczasem zje mnie niepokój
Czy któraś miała takie badania? _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sro Paź 28, 2009 7:13 pm Temat postu: |
|
|
oj miałam te badania . Bardzo dobrze,że dostałaś skierowanie. Zbadają Ci cały profil hormonalny.
DHEA lub DHEAS da odpowiedz czy nie masz za dużo testosteronu.
E2 to estradiol jest produkowany przez dojrzewające pęcherzyki Graffa. Badanie wykonuje się w 3dc (razem z FSH) w celu oszacowania rezerwy jajnikowej.
PG to progesteron .
pozostałe hormony znasz czy chcesz cos wiecej o tym wiedziec. Ja mialam robione te wszystkie jakis rok temu. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sro Paź 28, 2009 9:36 pm Temat postu: |
|
|
A jak mam za dużo testosteronu to przez to mogę mieć problemy z zajściem w ciążę?
A Tobie tosia81 co wyszło w tych badaniach? Dostałaś jakieś leki? Czytałam gdzieś, że może być wtedy zespół policystycznych jajników... to pewnie też przeszkadza zajść w ciążę
Resztę hormonów znam.
Po prostu przestraszyłam się jak zobaczyłam taką ilość badań, pomyślałm że może mam jakąś poważną chorobę i nie będę mogła mieć dzidzi na przykład
Dodano po 47 sekundach:
Acha... a ta rezerwa jajnikowa to co to jest? _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 10:59 am Temat postu: |
|
|
No więc tak. Przede wszystkim hormony badamy wtedy jak jest jakiś problem. Czyli lekarz zleca gdy jest problem z okresem, problem z zajściem w ciąże itd. Robimy te badanie po to aby znaleźć przyczynę zaburzeń. U mnie powodem wykonania tych badań był problem z zajściem w ciąże tak jak i u Ciebie.
Ilość badań świadczy tylko o dobrym podejściu lekarza bo nie opłaca się robić kilku hormonów ponieważ mimo że będą w normie to ich stosunek do siebie może być już zaburzony . Np. ja miałam w normie LH i FSH jako pojedyńcze hormony ale ich wzajemny stosunek do siebie był powyżej 2 co sugerowało już PCO.
Przede wszystkim usg da Ci odpowiedz jak wygląda Twoja macica i jajniki czy nie są pęcherzykowate ( PCO). Dobrze byłoby zrobić też monitoring cyklu aby sprawdzić czy dochodzi do owulacji bo tu może być problem a bez jajeczkowania w ciąże nie zajdziesz. Hormony dadzą pośrednią odpowiedz co ewentualnie przeszkadza czy blokuję wytwarzanie komórki jajowej, hamuję pękniecie pęcherzyka itd.
Sama podwyższona prolaktyna już może blokować owulację ale to trzeba potwierdzić nie tylko hormonami ale też monitoringiem cyklu. Nieprawidłowe stężenie hormonów lub stosunku poszczególnych do siebie już może stwarzać problem w zajściu w ciąże.
Ja miałam stwierdzone PCO i wysoką prolaktynę co blokowało jajeczkowanie dlatego niestety nie udawało się zajść w ciąże. Oczywiście są leki stymulujące ale na mnie nie podziałały. Dopiero pewien inny lek zadziałał na tyle ,że jajniki zostały pobudzane i za parę tygodni przyjdzie na świat moja Córeczka .
Nie ma co się martwić na zapas. Dobrze,że się sprawą zajęłaś i wszystko sprawdzisz. Pamietaj,że wiele zależy od Ciebie. Musisz walczyć o dobrą diagnozę i odpowiednie leczenie. PCO to nie wyrok , brak owulacji też nie. Zobaczymy co wyjdzie Ci z tych badań i zaczniemy ewentualnie wtedy myśleć co zrobić .
Rezerwa jajnikowa to pewna pula komórek jajowych które ma kobieta. Komórki te są w ilości wystarczającej na cały okres płodności w życiu kobiety. Czasami jednak rezerwa się kończy _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wiki86
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 5:25 pm Temat postu: |
|
|
Dziewczyny próbuję znaleźć w sobie siłę!!!! gdy już moje nastawienie psychiczne jest ok.wiem że będzie dobrze to wszystko się psuje:( właśnie dowiedziałam się że moja kolejna koleżanka w ciąży-nie chce ona tego dziecko,to była wpadka!!! a ja tak bardzo chcę !!!!! już brakuje mi tej siły!!! chwilami mam wszystkiego dość zawsze pod górkę i zastanawiam się po co ja żyję! komu ja jestem potrzebna!!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 7:58 pm Temat postu: |
|
|
Wikusia....nie wolno tak myśleć. Jest ciężko ale zawsze jest wyjście z sytuacji. Przed Tobą jeszcze kilka opcji i uwierz ,że się uda. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|