Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiki86
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 11:16 pm Temat postu: |
|
|
Tosiu wysłałam ci wiadomość na priva:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
LiiiLuuu
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 54
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 12:56 pm Temat postu: |
|
|
Czesc dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo.trafilam do szpitala z nieregularnym cyklem, po zrobieniu badan zstwierdzili ze mam zapalenie tarczycy ale bardzo male po TSH gdzie norma jest 4,3 ja mam 5,8
oraz po badaniu usg dopochwowe zaobserwowali ze wokul jednego jajnika mam naokolo male pecherzyki i nie mam tego jednego glownego zarodkowego.Jesli chodzi o hormony to wszystko jest ok.co o tym myslicie? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 1:27 pm Temat postu: |
|
|
No pęcherzyki świadczą o pco . A hormony ok? Lh i FSh ? Ale nie osobno a ich stosunek? _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
LiiiLuuu
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 54
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 2:07 pm Temat postu: |
|
|
Dokladnie to ja sie nie znam na tym.A czy mozna zrobic cos z tymi pecherzykami??skad jestes wogule tosiu i gdzie sie leczylas??
Dodano po 10 minutach:
Tosiu a zwykly lekarz ginekolok moze mnie wyslac na takie badania? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 2:37 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli wykryto pecherzyki na jajniku to konieczne jest przeprowadzenie badań hormonalnych w celu potwierdzenia PCO czyli policystycznych jajników. NAleży zrobić badania hormonalne: Lh, FSH, estradiol, progesteron, prolaktynę i prolaktynę po obciążeniu, hormony tarczycy.
Takie badanie może zlecić ginekolog lub możesz zrobić je na własna rękę czyli prywatnie .
Wyleczyć się tego nie da ale nie leczone może prowadzić do problemów z zajściem w ciąże. Zaleczanie jest zależne od tego czy chcesz mieć teraz dziecko czy jeszcze nie.
Leczyłam się w Szczecinie _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
LiiiLuuu
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 54
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 12:57 pm Temat postu: |
|
|
dziecko bym chciala juz miec, dlatego postanawiam cos dzialac...w poniedzialek ide zaraz do ginekologa.Tosiu ja jestem przed okresem, czy moge zrobic teraz te badania prywatnie i isc w wynikami do lekarza w poniedzialek?
Dodano po 13 godzinach 40 minutach:
tosiu a czy podleczenie pco obchodzi sie do brania leków?wiesz moze ile to zajmie?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 2:54 pm Temat postu: |
|
|
BAdania hormonów robimy między 2 a 4 dniem cyklu. Czyli teraz za późno. Zrób miedzy drugim a czwartym dniem okresu.
Leczenie jest zależne od wielu czynników. Najważniejsze aby zobaczyć w czym tkwi problem. NAjczęściej przy PCO nie ma owulacji dlatego tak cięzko zajść w ciąże. Na to podaje się np. clostybegyt który ma wywołac jajeczkowanie. Niektórzy ginekolodzy przepisują tabletki antykoncepcyjne na kilka miesięcy aby uspokoić jajniki ale nie zgadzaj się na to bo szkoda czasu.
Przede wszystkim musisz ustalić czy zachodzi u Ciebie owulacja. Od tego zaczynamy. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
niezapominajka
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 7:12 pm Temat postu: |
|
|
witam Was dziewczyny. Chodzę tak po forum i czytam różne wątki. Też kiedys należałam do tych osób które "nie mogą zajść w ciążę" choć tak naprawdę żadnego konkretnego powodu nie było. Pobraliśmy sie z mężem we wrześniu 2007 r i odrazu zaczęliśmy sie starać -wiedziałam że troszkę to może potrwać bo z reguły jak sobie nie "wpasniesz" to musisz się trochę "pomęczyć" staraliśmy się miałam w miarę regularny okres, czułam bardzo dobrze kiedy mam owulację więc wszystko było raczej proste i łatwe. Jak się okazało nie do końca. Mijały miesiące i nic i nic... gdzieś we wrześniu 2008 zaczęłam całą serie badań, napierw szpital i takie postawowe badania później bardziej skomplikowane na które wydałam mnóstwo pieniędzy, choc wtedy to nie było aż tak istotne. 06.12.2008 okazało się że jestem w ciąży, nie potrafie opisać jakie było nasze szczęście. Niestety nie trwało długo , tak naprwede od samego początku beta kiepsko rosła i od początku coś było nie tak. 24.12.2008 (w wigilie!!!) poroniłam. Szczęście w nieszczęściu to było samoistne poronienie więc obyło się bez szpitali łyżeczkowania itd, to był 5 tydzień mniej-więcej. Trauma dość długo ale podnieśliśmy się z mężem z myślą że to czasem się zdaża i nie ma co się załamywać. Rozpoczęliśmy starania od nowa. We wrześniu 2009 (czyli znowu 9 miesięcy starań!) okazało się że znowu jestem w ciąży. Pierwsza reakcja to niesamowity strach, ale spokojnie lekarz itd już odrazu duphaston i luteina na podtrzymanie. Beta rosła ładnie. Wszystko wyglądało pięknie. Czułam sie dobrze. W 9tc poszłam na usg jakby nigdy nic aby usłyszeć że serce dziecka nie bije... myślałam że to koniec... tym razem już dziecko miało prawie 2cm więc szpital, łyżeczkowanie itd itd, nie do opisania ból... 16.11.2009 miałam zabieg wyszłam w tym samym dniu do domu, krwawiłam potem przez 2 tygodnie. Chcieliśmy z mężem odreagować pojechaliśmy w grudniu na święta do Egiptu, nie chciałam świąt w domu.. tam w tym egipcie jakoś sie rozluźniłam trochę zapomniałam, przestałam o tym meśleć, postanowiłam że odczekamy teraz troche i napewno narazie nie zdecyduje się na dziecko. Współżyliśmy z mężem nie raz jak to na urlopie nie zabezpieczaliśmy się bo właściwie po co... po pierwsze wiedziałam ile miesięcy trzeba starać się aby zajść w ciąże a po drugie byłam po poronieniu po łyżeczkowaniu a gdzie nie zajrzycie wszędzi pisze że zanim miesiączka się unormuje zanim wróci owulacja to nawet do pół roku trwa... odpuściłam kompletnie. W styczniu czekam na okres i czekam i nic... poszłam do lekarza robi mi usg chciał sprawdzić jak wyczyscili mnie po zabiegu i czy wszystko ok, i co widzi??? ciążę!!!! jak sie dowiedziałam to myślałam że się wywrócę.... co za strach mówię Wam... ale co zrobić? juz po fakcie... no to znowu mega dawka duphastonu luteiny i jeszcze mam zaszczyki clexane, L4 i leżenie w domu... leżę do dziś.. aktualnie jestem w 13 tygodniu ciąży, ale ból i strach który przeżywam codziennie jest nie do opisania... nie potrafi uwierzyć że może być dobrze, bo do tej pory nie było... a może jednak?? dziewczyny!! nie poddawajcie się!! z jednej strony niesamowicie się boję a z drugiej cieszę i wierzę w to że w końcu musi być dobrze... i wy też uwierzcie!!!! grunt to wiara ona czyni cuda... mam nadzieję!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 12:03 am Temat postu: |
|
|
niezapominajka powodzenia ! i wytrwałosci _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
LiiiLuuu
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 54
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lut 22, 2010 7:12 am Temat postu: |
|
|
dzisiaj dostalam okres, czyli badania hormonow powinnam zrobic w tym tygodniu??A mozecie mi wyjasnic co to znaczy prolaktyna po obciazeniu??jak to badanie wyglada??i czy na wszystkie badania hormonow jest pobierana krew czy mocz tez?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|