Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jolka_123
Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 25
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon Cze 06, 2011 7:59 pm Temat postu: |
|
|
witaj, albo u profesora Stanisława Nowaka z Poznannia w szpitalu przy ul.Przybyszewskiego.pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Dona2
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 6
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 4:26 pm Temat postu: |
|
|
Nigdy nie ma 2 takich samych przypadków. Ja miałam szczęście, bo moja operacja oponiaka przebiegła bez żadnych komplikacji. W sierpniu minie 5 lat. Robię badania kontrolne i póki co wszystko jest w porządku. Prowadzę normalny tryb życia. Operację miałam w Bydgoszczy u dr Furtaka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
jolka_123
Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 25
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2011 4:54 pm Temat postu: głowa po usunięciu oponiaka |
|
|
Witajcie, 3 miesiące temu miałam usuniętego oponiaka móżczku po stronie lewej wielkości blisko 4 cm .nie mam czucia na skórze głowy po stronie operowanej ,cały czas boli skóra głowy ,mam np, problem z bezbolesnym uczesaniem się i umyciem głowy,Jak długo to potrwa? czy czucie kiedykolwiek powróci? pozdrawiam jolka |
|
Powrót do góry |
|
|
|
isia100
Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 6
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Cze 23, 2011 7:12 pm Temat postu: |
|
|
Ja mam tak samo, choć jak już kiedyś pisałam operację miałam w grudniu 2010 roku. Czeszę się powoli. Czucia nie mam, to jest coś wokól jak po cesarce. Ja miałam trzy lata temu to nadal wokól blizny nie mam czucia.
Poza tym w kwietniu miałam kontrolny rezonans i póki co wszystko jest dobrze |
|
Powrót do góry |
|
|
|
janusz11
Dołączył: 06 Lip 2011 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Lip 06, 2011 1:42 am Temat postu: |
|
|
czesc ,ja jestem juz 3 lata po operacji poniaka i jak dotad wszystko bylo ok ale po kolejnym rezonansie okazalo sie ze jest wznowa guza , czeka mnie teraz kolejna operacja ktorej niestety ale sie cholernie boje , pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Amelia2
Dołączył: 16 Sie 2011 Posty: 0
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sie 16, 2011 10:48 pm Temat postu: |
|
|
Witam Was Może ktoś się będzie orientował, dlatego mam pytanie. Czy po operacji usunięcia oponiaka drętwienia twarzy, ręki są czymś normalnym? Zaznaczam, iż te drętwienia pojawiły się dopiero 6 dni po operacji, wcześniej było wszystko w porządku. Czego jeszcze mogę się spodziewać, z tych negatywnych skutków? Czy to normalny objaw? Czy jest możliwość powrotu sprawności? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
isia100
Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 6
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sie 16, 2011 11:24 pm Temat postu: oponiak |
|
|
Amelio, ja po operacji nie miałam żadnych objawów. Najlepiej zapytaj się neurochirurga, który Cię operował, a jak Cię coś niepokoi to najlepiej "WAL" na izbę przyjęć szpitala w mieście. w którym mieszkasz. Tam muszę Tobie udzielić pierwszej pomocy w przypadku odczuwania przez Ciebie dolegliwości.
Przypominam sobie, że ja miałam straszne bóle kręgosłupa, ale wydaje mi się, że to przez działajacą na sali klimatyzacji i długiej operacji 8 h.
Dodano po 54 sekundach:
Amelio, ja po operacji nie miałam żadnych objawów. Najlepiej zapytaj się neurochirurga, który Cię operował, a jak Cię coś niepokoi to najlepiej "WAL" na izbę przyjęć szpitala w mieście. w którym mieszkasz. Tam muszę Tobie udzielić pierwszej pomocy w przypadku odczuwania przez Ciebie dolegliwości.
Przypominam sobie, że ja miałam straszne bóle kręgosłupa, ale wydaje mi się, że to przez działajacą na sali klimatyzacji i długiej operacji 8 h.
Dodano po 31 sekundach:
Amelio, ja po operacji nie miałam żadnych objawów. Najlepiej zapytaj się neurochirurga, który Cię operował, a jak Cię coś niepokoi to najlepiej "WAL" na izbę przyjęć szpitala w mieście. w którym mieszkasz. Tam muszę Tobie udzielić pierwszej pomocy w przypadku odczuwania przez Ciebie dolegliwości.
Przypominam sobie, że ja miałam straszne bóle kręgosłupa, ale wydaje mi się, że to przez działajacą na sali klimatyzacji i długiej operacji 8 h.Amelia2 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
stefanka66
Dołączył: 23 Lis 2011 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Lis 23, 2011 10:30 am Temat postu: |
|
|
moja teściowa 2 tyg temu miała operowanego oponiaka giganta w lewej skroni został usunięty całkowicie po operacji ma niedowład prawostronny i afazje mowy lekarz twierdzi że to się cofnie czy rzeczywiście tak może być
Kasia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ivanek
Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lis 27, 2011 11:45 pm Temat postu: |
|
|
Mój tata (67 lat) jutro ma mieć operację usunięcia oponiaka z lewej skroni. Guz ma ok 2 na 3 cm. Zabieg będzie przeprowadzony przez odwiert. Domyślam się, że taki zabieg jest bezpieczniejszy od trepanacji (moja ciocia miała trepanację w celu usunięcia oponiaka 24 lata temu). Nie wiem czego się spodziewać, zwłaszcza, że tata 7 lat temu był leczony onkologicznie. Czy po tego rodzaju operacji (guz nie przylega do mózgu) powinnam obawiać się skutków ubocznych typu paraliż, zanik mowy, pamięci lub coś podobnego? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
petarda2
Dołączył: 02 Lut 2012 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw Lut 02, 2012 10:59 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Mam 37lat i jestem mamą 2 małych córeczek. 11 lat temu miałam operację oponiaka okolicy przysadki po której straciłam 3/4 wzroku. Od 2 lat mam wznowę , również guz (1.6cmna 1.6cm) jest pod skrzyżowaniem nerwu wzrokowego ale tym razem nacieka też zatokę jamistą prawą i mam pogrubienie opony od przysadki aż do namiotu móżdżku. Wczoraj neurochirurg powiedział mi,że oponiak rośnie płasko jak kożuch i jest to nieoperacyjne i nic z tym nie da się zrobić. Może,ktoś mi poradzi co mam robić dalej i gdzie szukać pomocy, w Polsce lub w świecie. Nie chce czekać bezczynnie jak zalecił mi lekarz. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|