FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dzielnicowy007
Dołączył: 06 Lis 2008 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2008 10:42 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Jestem jednym z tych "szczęśliwców" którzy mają objawy bliżej niezidentyfikowanej choroby. Czytając niektóre z Wasze postów oraz korzystając ze swoich obserwacji zauważyłem chyba jedną zbiezność, mianowicie sport-wysiłek fizyczny. Sam bardzo intensywnie uczęszczam na siłownie co się wiąże z przyjmowaniem różnego typu suplementów, wyłączając sterydy ( domyślam sie że Ci, którzy pisali że dużo cwiczą czy to siłowo czy areobowo stosują różnego rodzaju odżywki) Od czasu do czasu stosuję większą "kurację" składającą sie z kilku suplementów: odzywki masowe, aminokwasy, HMB ... oraz kreatyny. Najczęściej pod koniec cyklu ( a miałem już ich kilka) łapie mnie właśnie niezidentyfikowana choroba trwająca kilka tygodni ( ostatnia, która właśnie mnie katuje trwa już dwa miesiące) o opisywanych przez Was objawach: temperatura, katar którego nie ma, ból gardła, problemy żołądkowo-jelitowe, i ogólna zmułka na którą nie pomagają przepisywane przez lekarzy antybiotyki, nie wspomnę o "zwykłych" lekach jak witaminki, areozole i tabletki na gardło, zjadanych w ilościach godnych najlepszym hipochondrykom. Na podstawie spostrzeżeń, postów oraz przeczytaniu artykułu o toksynach wnioskuję że poprostu nasze objawy są skutkiem zatrucia organizmu co powoduje również rozregulowanie hormonalne ( złe wyniki np. hormonu tarczycy ) Ja właśnie odstawiłem wszystkie leki i przerzuciłem sie na ziołowe, oczyszczające herbatki-wyniki wkrótce
A co Wy na to ? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
stok_krotka
Dołączył: 03 Paź 2008 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Catania
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2008 11:51 pm Temat postu: |
|
|
ja jestem leniem, a ze sportow to snooker i szachy a jednak i mnie to dopadlo, nie faszeruje sie niczym...
obecnie przeprowadzam szczegolowe badania u lekarza chorob zakaznych i tropikalnych... bo po antybiotykach goraczka ustala mi na kilka dni po czym wrocila... mialam echo serca z doplerem, i wyszlo ze mam plyn w worku osierdziowym (zwiastun infekcji)...
lekarze mowia ze to nie jest normalny stan... dlatego tez sie badam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Krzysztofinho
Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lis 28, 2008 10:12 pm Temat postu: Witam... |
|
|
Witam...
Od dwóch tygodni jestem chory...miałem ostry katar i wypluwałem hektolitry flegmy z gorączką dochodzącą do 39.5...po trzech dniach goraćzka spadła (do 37), a po pięciu dniach katar zmiejszył się do wycierania nosa ok. 4 razy dziennie.
W zasadzie można powiedzieć że nic mi nie jest (prześwietlenie płuc i zatok, morfologia, monotest i osłuchiwanie były wporządku) z wyjątkiem podwyższonego OB ( 28 ), temperatury na poziomie ok.37, silnego osłabienia i zupełnego braku kondycji (dosyć intensywnie uprawiam sport a teraz po wejściu po schodach jestem zmęczony).
Chciałbym jeszcze dodać że niewielki katar mam od kilku miesięcy....
Co może mi dolegać? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
pinka
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 12:52 am Temat postu: złe wiadomości |
|
|
Od października mój tato ma podobne objawy jak większość z Was:
- lekko podwyższone OB
- zmęczenie
- poty
- temperatura 37,5
Szukając informacji trafiłam na to forum. Dzisiaj piszę aby Was ostrzec....
Od dwóch tygodni mój tato jest w szpitalu. Temperatura zaczęła rosnąć...a lekarze podejrzewają chorobę hematologiczną o podłożu onkologicznym.
Mam wielką nadzieję, że w tym tygodniu będzie ostateczna diagnoza...
Jednak jeśli poczytacie o chłoniakach i ziarnicy sami zobaczycie zbieżność Waszych objawów. Ten młody wiek też ma znaczenie bo wtedy następuje jej uaktywnienie...
Najgorsze jest to, że w początkowych stadiach choroba ta jest utajniona...
ps. Do diagnozy potrzebny jest dobry lekarz hematolog. Pierwszy u, którego był mój tato stwierdził, że nie jest to choroba hematologiczna po 5 minutach rozmowy i osłuchaniu
pozdrawiam i życzę dużo zdrowia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
j.nowotko
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 11
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 11:43 am Temat postu: |
|
|
witam nie wykluczone ze moze to byc gronkowiec mozna zrobic posiew wydzielin ropnych |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mika1982
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 3:16 pm Temat postu: |
|
|
u mnie wszystko zaczelo sie z 3 miesiace temu od bolu gardla i powiekszonych wezlow chlonnych jeden drugi trzeci antybiotyk nie pomogl tez zalecili mi paracetamol ale podgoraczkowy utrzymylal sie przez kolejne tygodnie pozniej wykryto cos w moczu ale po antybiotyku bakterie nie znikly schudlam 7 kg gastroskopia wykazala zapalenie zoladka ktore nie mogly byc powodem temperatury zaczelam miec chwilowe zaniki swiadomosci wyladowalam w szpitalu podczas lezenia temperatura spadla do 35.5 mialam zawroty glowy mdlalam skierowano mnie do hematologa w wypisie mam S.epidermidis mlsb odporny na wszystkie antybiotyki betalaktamowe wykryty w wymazie moczy i beztlenowym wymazie krwi wiec wyglada na to ze dopadl mnie grakowiec pisze bo objawy mialam takie jak wy i tez nie mialam pojecia co mi jest ostatnie miesiace latalam od lekarza do lekarza wyniki super a ja stawalam sie coraz slabsza bardziej rozdrazniona |
|
Powrót do góry |
|
|
|
pinka
Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 9:06 pm Temat postu: |
|
|
Oczywiście nie uściśliłam mojej wypowiedzi.
W pierwszej kolejności skierowano mojego tatę do szpitala, aby wykluczyć chorobę płuc (gruźlica, rak, zapalenie płuc itp. itd.). Gdy tam nic nie znaleziono padło podejrzenie na wirusa (gronkowiec, toksoplazmoza itp., itd.) - wszystko wykluczono podczas pobytu w szpitalu zakaźnym. To właśnie tam odkryto podłoże hematologiczne. I rzeczywiście, dziś specjaliści w dziedzinie hematologi i chorób rozrostu krwi potwierdzają, że mamy do czynienia z chłoniakiem..., do ostatecznej diagnozy co do typu brakuje nam jednego wyniku.
Wiem, że lepiej rozpatrzyć inne alternatywy, ale tu mówimy o raku, a w tym przypadku jak najszybsza diagnoza jest niezbędna..
Życzę wszystkim dużo zdrowia... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mika1982
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 12:04 am Temat postu: |
|
|
Bylam u hematologa i stwierdzil ze to nie wyglada na chorobe hematologiczna zadal kilka standardowych badan. Jeden z lekarzy stwierdzil ze pewnie bralam antybiotyki i chodzilam do pracy tu trafil w 10 zaraz przed rozwinieciem sie choroby odmowilam przyjecia zwolnienia lekarskigo wiecej tego nie zrobie. Byłam nawet u neurologa i psychiatry robilam eeg bo podobno niektorzy potrafia sami wywolywac u siebie temperature ale nic nie wskazuje na to ze ja tak umiem Kolejni lekarze kolejny szpital zobaczymy przycisne hematologa troche mimo ze wyniki sa ok |
|
Powrót do góry |
|
|
|
z_y_g_a
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 5:53 pm Temat postu: |
|
|
Witam , widzę mało kto opisuje jakieś sukcesy z wyleczeń, niestety. U mnie jest to samo. Najpierw grypa , zapchane zatoki tak porządnie , gripex nie pomagał to poszedłem po antybiotyki, przeszło już po 4 dniach więc antybiotyk odstawiłem. Po 2 tygodniach zacząłem mieć problem z oczami , ciężko czytać na komputerze , światłowstręt i lekkie zawroty głowy właśnie od czytania. I od 2 miesięcy juz podwyższona temperatura , rano 36,2 w południe 37 , koło 16, 17 37,5. I czasem na wieczór spadnie czasem nie - od tego zależne samopoczucie na wieczór. Do tego stres bo nie wiem co mi jest , lekarze zlewają. Wyniki z badań krwi i cała reszta OK. Trochę potas zawyżony ale bez tragedii. I już ręce opadają , najgorsze że przewlekły stan podgorączkowy może oznaczać Nowotwór co mnie przeraża już całkowicie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
salagowna
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: suwalki
|
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 3:37 pm Temat postu: bol glowy i temperatura |
|
|
witajcie,czytam te wszystkie posty i jestem w szoku ze tyle osob ma te same objawy tak dlugo.otoz ja mam temperature utrzymujaca sie juz od miesiaca i bole glowy. na poczatku leczylam sie na grype,mialam zreszta objawy wskazujace na to.bralam typwe gripexy itd,niestety nic nie pomagalo wiec poszlam po antybiotyk dostalam amotaks ale poprawy nie bylo-bol glowy stawal sie coraz wiekszy wiec lekarz dal mi silniejszy antybiotyk i stwierdzil zatoki.!bylam jednak u laryngologa,ktory dokladnie mnie zbadal i stwierdzil ze zatok tu nie bylo i nie ma!kazal antybiotyk odstawic i ze jest wszystko ok.niemniej jednak glowa wciaz boli i temperatura dalej tak samo sie waha 37-37,6.poszlam nawet do neurologa bo myslalm ze to moze nerwobole,ale tez nie.zalecil mi tylko zrobic wynik na borelioze i bialko crp.pozostale wyniki krwi w normie,ob tez.Czy ktoz moze jakos pomoc????nie wiem co juz mam myslec,do jakiego lekarza isc i czego szukac!!??? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|