Pogaduchy o ciąży, jej przebiegu itp. (part.2)

[sprezyna]

Gosia nie przejmuje się, jak cię to pocieszy to ja przytyłam teraz w sumie 20 kg. I nie poszło mi tylko w brzuch, urosła mi dupa, nogi i w biodrach sie poszerzyłam. Czuję się taka wielkaaaa, mam nadzieję że już niedługo urodzę bo chciałabym być mniejsza.... Lekarz mówi że to dużo, ale nie mam żadnych obrzęków ani nawet wałeczków tłuszczu, więc to kwestia genetyczna. Ja sie z nim zgadzam, bo u nas kobiety w ciąży tyją mniej więcej 25 kg w ciąży, a po ciąży zaraz wracają do rozmiaru 36. Moja mama też miała jedną ciążę po drugie w odstępie 4 miecha a w między czasie zdążyła schudnąć. A brzuch też miała taki wielki że nie mogła się ani objąć ani schylić, a potem wcale nie karmiła nas piersią... Mam nadzieję że te geny też dojdą do głosu, bo ja też jestem wysoka i szczupła, wiec miejmy nadzieję... Oczywiście zamierzam sobie też ciut sobie w tym pomóc Może nie potrzebnie panikuję, mój mąż cieszy się że z tyłu nie widać ciąży, nawet mam wcięcie w talii Jeszcze troszkę... Ale cyce mam takie wielkie i ciężkie już, że aż sie z tym źle czuję... Już nie sterczą jak zawsze tylko leżą na brzuchu niemalże
Moja mała już waży 3 kg a mam więcej do terminu... Jest troszkę większa niż zazwyczaj (hehe).
Ciekawa jestem jak to jest z tymi czopami i wodami, poczytałam trochę na necie i pisali że jedni widzą inni nie, jednym czop odchodzi po kawałku, innym od razu, a jeszcze niektórym wypływa z wodami. No i wobec tego opisy są też różne. A wody bezzapachowe, bezwonne, tylko że tak samo, czasem są chlustające na raz, czasem w częściach. Czytałam o przypadku gdzie kobitce przez tydzień się sączyły. Moja siostra z kolei mówi ze jak jej odeszły to w ciągu 10 następnych minut urodziła już. A skurcze miała przez cały dzień zanim wody jej odeszły.
Ja sobie myślę że faktycznie powiem o tym lekarzowi, bo różnie to bywa i nie ma co się nastawiać że będzie tak jak mówią znajomi.

Ja dzisiaj też głównie w łóżku leżę, boli mnie brzuch i głowa,a rano zwymiotowałam śniadanie.

Gosia jesteś pewna że to jajnik ciebie boli? Bo jajniki są teraz bardzo wysoko. Ja też tak odczuwałam ból jak okresowy (a miałam bardzo bolesne), tylko że na dole to raczej rozciągająca się macica, albo skurcze zwiastujące jak jest twardnienie brzucha.
_________________

[wind_of_hope]

czoP powinien sie odkleic wtedy znak ze porod na 100% sie zaczał no ale praktyce ? jak to wyglada? nie zawsze chyab tak kolorowo :/

Serkecik zajeta ...heh .wiadome było od poczatku
_________________

[GosiaczeQ25]

Czesc Dziewczynki:)To ja jeszcze nie urodzilam hahaha:P Boze przytlacza mnie takie czekanie...juz sie nie moge doczekac a jednoczesnie sie boje tych bolow...termin mam na srode tak mi teraz wyliczyli w szpitalu jak bylam...a moja gin wyliczyla ze na wtorek wiec niewiem...wczoraj mialam male skurcze i blal mnie brzuch w dole...mialam zgage i rozwolnienie i Mala tak skakala i myslalam ze to juz sie zaczyna alewykapalam sie i polozylam spac i cala noc przespalam a dzisiaj rano juz dobrze wszystko...wiec niewiem o co chodzi:) Cierpliwie czekam ale wiecie jak to jest...mam wielki brzuchol i juz nie moge sie schylac...masakra;p chcialabym poczekac do ostatniego momentu w domku ale jak sie zaczna takie bole to niewiem czy nie spankuje....do szpiala 20 km...a niezabardzo chce mi sie siedziec naporodowce dlugo hahaha no zobaczymy:)Buzka^^

[sprezyna]

Gosia ja wczoraj wieczorem dostałam takich bóli, że ze strachu spakowałam torby. Siedziałam chyba pół godziny pod prysznicem, żeby się uspokoiło. W nocu śniło mi się że odeszły mi wody.
A zgaga też nie daje mi żyć, nic nie pomaga, trzeba się przemęczyć. Biodra mi się rozszerzyły, bo mała włożyła główkę w drogi rodne, teraz mnie bolą. Znowu mam skurcze nóg.
Mała rusza się coraz mniej, bo ma mało miejsca, za to jeszcze dotkliwiej to odczuwam. No i ciągle ma czkawkę...
Jestem strasznie pzrestrszona czy nie urodzę przed terminem, te bóle i skurcze troche mnie niepokoją. No i wydawało mi się że kawałek czopa mi ostatnio wypłynęło. Nie wiem czy to napewno to, ale było takie galaretowate i tak wyciekło że zrozio plum. Moze jaiś kawałek się oderwał.
Przestałam jeździć sama autem, nie ruszam się z domu bez męża, bo wydaje mi się że zacznę rodzić. Strasznie się boję, może przesadzam i panikuję, ale boję się ze nawet jak wyjdę do sklepu na zakupy, 1 kg dalej i odejdą mi wody to nie dam wrócić...
Gosia myslisz że urodzisz w ciagu najbliższych dwóch dni jak prorokują?
_________________

[GosiaczeQ25]

hejoooooooooo a ja czekam i czekam i nic:P dzisiaj niby termin hmm w szpitalu powiedziali ze jutro...wiec czekam...moze dzisiaj w nocy pojade...hahaha Mala juz tak nie kopie...w nocy miala skurcz ale zmienilam pozycjie i minol ale to byl taki inny bol nawet fajny hahaha ale jazda... taki inny??
Sprezynka Ty jeszcze urodzisz szybciej odemnie
Ja juz dawno przestalam jezdzic autem<za duzy brzuchol>
ok Sprezyna daj znac co i jak u Ciebie:)Buska^^

[sprezyna]

Gosia u mnie też spokój, małej nie chce się juz ruszać, za to często ma czkawkę. Bóle są ale mniej. Lekarz każe czekać. Coś czuję że do terminu to spokojnie poczekam sobie
Gosia zaciągnij swojego męża do łózia, to może pomóc Ja dzisiaj zaciągnęłam, ale najwidoczniej za daleko do terminu, nic nie pomogło...
Ja już nie wychodzę sama, chyba że do lekarza albo na badania. Jeździć autem się zdarza, brzusio się jeszcze mieści, choć coraz mniej miejsca. Gosia dzisiaj na swoim photoblogu dałam foteczki brzucha, też mi się znacznie ostatnio powiększył i spadł, mała wstawiła główkę do kanału rdnego, non stop latam do kibla. No i walczę z rozstępami, wypróbowuje nową kurację, zobaczymy jakie da efekty...
_________________

[Sekrecik88]

Witam moje cytryny hehe
Oj troche zajeta jestem nie powiem
Ale jak zmienilo sie moje zycie tzn nasze wspolne
z mezem wszystko jest podpozadkowane ku malemu
butelke dostaje co 4godziny oczywiscie moje mleko
odciagam sobie bo mam za male sutki i malemu ciezko sie
chwyta...
W dniu ur maly wazyl 3900 3dni temu byla polozna wazyla
go i na chwile obecna jest 4300 mowila ze Colinek ladnie przybiera
Ogolni jest grzeczniusi marudzi tylko jak za dlugo nie ma nikogo
z jego butla hehe
A ja czuje sie sietnie w ciazy przytylam 18kilo wazylam 75kilo
kilo po urodzeniu colina w ciagu tygodnia spadlo mi 10kilo
dzis jestem 2tydzien po porodzie i odeszlo 5kilo wiec z ciazy zostalo mi
3kilo
Ogolnie czuje sie wyssana bo gdy odciagam mleko to pozbywam sie
tego co zjadlam pije herbatkí specjalne na pokarm ogolnie mam go duzzoooo hehe
Maly byl juz na swoim 1spacerku zaczol sie usmiechac przewaznie przez sen
Moja ranka od ciecia tez si goi nawet juz nie szczypie...

pozdrowionka
_________________
Mamusia i Tatuś Bardzo Cie Kochają Skarbusiu!

[sprezyna]

Sekrecik miło że tutaj zajrzałaś mimo natłoku zajęć. Super że tak szybko spada brzuszek, to potwierdza regułę że maleństwo wszystko wyciąga.
Gosia zamilkla, myślę że tym razem ona się pochwali swoim bobaskiem. Ja też się szykuje do porodu, brzuch mi opadł na siedem palców od mostka. Lekarz mówi że jak opadnie na cztery znaczy że można się szykować, więc ja spakowałam już torby i czekam Stresik mnie dopada teraz większy, że nie będę mieć już tyle czasu dla siebie, ale mój długo wyczekiwany maluszek z pewnością zrekompensuje mi to wszystko
Pozdrawiam
_________________

[GosiaczeQ25]

czesc Babeczki:)Jeszcze nie urodziłam;/mecze sie z tym brzucholem i jezdze po lekarzach bo juz po terminie wiec caly czas mnie podlaczaja na ktg:)Wszystko ok ale jak do srody nie urodze to ide do szpitala i mi wywołaja porod...wiec najpozniej w srode bede miala Malca przy sobie:)Malej chyba tam dobrze, ze sie nie spieszy:)Sprezynka ja mam juz opuszczony brzuszek na 10 palcow hahaha od mostka...masakra a Sekrecik ma wspanialego malutkiego Colinka:*Super...buziaki

[wind_of_hope]

powodzenia
Sprezynka czekam na fotoski
_________________