Pogaduchy o ciąży, jej przebiegu itp. (part.4)

[anetka]

Lobuz gratuluje syna masz śliczny brzuszek i figurke
Ja już kupuje staniki 2 rozmiary większe. Niedługo dojde do rozmiaru G

Muska witaj Napisz kilka słów o sobie

Sunia i jak tam ??

Justynka gratuluje
_________________

[Kornik]

Łobuz -WOW przepiękny brzusio, no i ta foteczka... mhhh
A Adaś prześlicznie wyszedł na zdjątku! Tak wyrażnie! I pięknie profilem się do Rodziców odwrócił ja nawet nie wiedziałam, ze są jakieś przesądy wróżenia z pępków hihihi

Musiu ja co prawda jeszcze nie z TEGO wątku, ale witam i tutaj kochana :*
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[lizelotka]

Łobuz, ależ Ty cudnie z tym brzusiem wyglądasz
Zgrabniutko i naprawdę sexy
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[muśka]

Dzień dobry dziewczynki

Dziękuje kochane za miłe przyjęcie:*
Korniczku witaj kochana, jak miło, że i tu mogę Cię spotkać:* Kochanie wiesz jak bardzo mocno Ci kibicuje i to właśnie dla Ciebie moje kciuki są z całych sił zaciśnięte:) Wierze za całego serca, że wkrótce dołączysz do grona ciężaróweczek i razem z Tobą będziemy skakały z wielkimi brzuchami:) Ściskam Cię z całych sił!!!!

Łobuz, anetka kochana już piszę o sobie co nieci
Mam 27 lat i mieszkam w Warszawie.
Jestem mamą 3 letniej Ewuni, małego zbója;)
O fasoleczkę staraliśmy się 8 miesięcy, wiem że to bardzo krótko w porównaniu z większością staraczek ale ten czas ciągnął się okropnie długo :/
Po pół roku starań zrobiłam badania i okazało się, że mam za wysoki poziom TSH na zajście w ciążę więc całkiem z M odpuściliśmy.
W grudniu po świętach miałam wizytę u endo i babeczka potwierdziła, że to wina TSH i musze je zbić lekami a po 2 miechach powinno się udać
No ale 5 stycznia spóźniał mi się @ a ze byłam chora i bałam się wziąć leki na gorączkę bo nie wiedziałam czemu @ się spóznia wykonałam test. Jakie było moje zdziwienie gdy od razu pojawiły się grubaśne II krechy nie mogłam w to uwierzyć ale nagle dotarło do mnie i łezki poleciały, M skakał jak oszalały a Ewa gdy po pierwszej wizycie u gina dowiedziała się, że będzie miała rodzeństwo od razu chciała już dzidzię
No to tak króciutko o sobie:) Cały czas biorę hormonki i TSh pięknie spadło do normy więc jest ok.
W środę mam USG i doczekać się nie mogę bo póki nie ujrzę mojego kurczaczka jakoś spokoju nie zaznam. Wiem, że powinno się brać pod uwagę OM dlatego też termin na 11 września jest chyba tym najwłaściwszym choć z USG w 6tc wyszło, że to nie 8tc a właśnie 6. Zobaczę co lekarz powie na USG:)
A jeśli chodzi o dolegliwości to teraz czuje się świetnie, początki były kiepskie choć objawami było zmęczenie, senność i awersja do zapachó ( do dziś troszkę zostało), ale tak naprawdę najbardziej dokuczało mi zmęczenie a akurat sesje miałam i chorą córę w domu
Jednak muszę przyznać, że szczęściara ze mnie bo i pierwsza i druga ciąża jest bez wymiotów i większych niedogodzeń jak na razie hihihi.

Proszę trzymajcie kciuki bo czekam juz 6tyg i ciągle zżerają mnie myśli wiadomo jakie:(

Justynko Tobie serdecznie GRATULUJE MAMUSIU:))) życze dużo zdrówka dla Ciebie i Kruszynki:)

Wybaczcie, że tyle naskrobałam mam nadzieję, że nie złamałam zasad
Ciesze sie, że mogę do Was dołączyć
Całuski i miłej niedzieli:*

[Łobuz]

Kornik, lizelotka, anetkaDZIĘKUJĘ!

Kornik, lizelotka, bardzo miło Was tu widzieć w tym dziale i mam nadzieję, że wkrótce dołączycie!

Muśka, ja pierwszą ciążę miałam pozamaciczną, straciłam bobo w 5tc, o następne staraliśmy się z mężem 9 m-cy pomimo, że wszystkie badania wyszły nam ok. Dlatego rozumiem, że nawet taki okres jak 8 m-cy może się dłużyć w nieskończoność.

Mnie objawy też opuściły pod koniec I trymestru, a przede wszystkim dokuczały mi mdłości (od rana do wieczora!), chociaż uchroniłam się od wymiotów. Uff...

Trzymam kciuki za środę, na pewno wszystko będzie w porządku, a głupie myśli i stracha ma chyba każda z nas przed kolejnymi wizytami u gina i usg!

Sunia, odezwij się do nas i daj znać, jak tam po badaniach i wynikach!

Mmmadzia, co tam u Ciebie?

tosiu, rozumiem, że Twoja Zuzieńka od początku była karmiona butlą?Mi niby się piersi powiększyły, ale wiem, że to wcale nie jest wyznacznikiem tego, że będzie laktacja.

Kurcze, mam troszkę stresa przed początkami karmienia cycem... Boję się trochę tego bólu brodawek... Ale dużo koleżanek mówi mi, że od samego początku nie miały takich problemów i cicho się łudzę, że może moje dziecko też mnie nie pogryzie?.. Na pewno będę "walczyła" dzielnie do samego końca! Nie poddam się tak łatwo!
_________________

[lizelotka]

Łobuz, nie mogę się powstrzymać i czasami tu zaglądam
Czytam sobie co piszecie a zaraz potem się zamyślam, i wyobrażam sobie, że ja też mam taki brzuszek.... ehhh, może niedługo się uda!
Ale zmykam już stąd
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[anetka]

Witam
Muska jak najbardziej trzymam kciuki Fajnie że masz już jednego Skarba

lizelotka niedługo sama tu zawitasz
_________________

[Kornik]

Łobuz, ja tu też zaglądam czasami, na razie przede wszystkim zachwycam się fotkami bobasków

Musiu, na pewno wszystko będzie wspaniale, a dzidzia z USG pomacha mamuni i rączkami i nóżkami

dziewczynki, a słyszałyście, że rodzi się w 20 tygodni po tym jak poczuje się pierwsze ruchy dziecka? jak myślicie ile w tym prawdy?
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[anetka]

Kornik witaj
Ja słyszałam to pierwszy raz od mojej mamy ... Na studiach tego nie uczą, nie wiem ile w tym prawdy. Ja poczułam w 18 tyg więc zobaczymy czy w 38 urodze
_________________

[Kornik]

no to czekamy jeszcze 13 tyg hihihi
ja jestem ciekawa, czy się sprawdza tak jak z brzuszkami bo że nie uczą tego w podręcznikach to wierzę
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.