Pogaduchy o ciąży, jej przebiegu(part.8)

[lalalunia]

Kazda z nas przejdzie to inaczej,nie ma reguly i tyle.
Ja paniowalam,za przeproszeniem sralam w gacie,ale jak przyszlo co do czego to juz czlowiek tak naprawde nie mysli o tym wszystkim,chce urodzic i tyle. Ja za wczasu o bolu pomyslalam,wzielam znieczulenie i szczeze mam gdzies komentarze typu,co za matka,ktora nie czuje bolu porodowego itp...i tak skonczylo sie cc i czuje sie swietnie:) no ale zdarzaja sie rozne przypadki,moja przyjaciolka zniosla zle,ale tu nie ma co straszyc,jestesmy rozne:)

Lobuz,Lizelotka-ojjj chlopcy to kochaja przytulanki chociaz przypuszczam,ze dziewczynki tez:D moze sie kiedys przekonamy
_________________

[Łobuz]

[tosia81]

Nie no pewnie . Jedno wiadomo na 100% dzidzia wyjdzie tak czy siak
_________________
Jestem mamą ))

[lalalunia]

Weszla to i wyjdzie:)
_________________

[wind_of_hope]

hehe weszła o wiele łatwiej ,gorzej z wyjsciem,
Wy juz macie to za soba wiec mozecie smiatło powiedziec ze nie taki diabeł straszny..
a ja?
maj coraz blizej, moj strach coraz wiekszy..
ehh
ja chyba tak mam.
sram w gacie na 3mce przed porodem
a co bedzie potem?!
oszaleje chyba ze stresu.

Tosiu a gdzie tam koszulki za 200zł, nie mam zamiaru takiej brac.
pewnie dadza taka jak piszecie, raz załoze,zapoce,zaleje krwia i pojdzie do smietnika.

troche obawiam sie tej krwi połogowej
a jak zaplamie koszule?

te podkłady to chyba sa jak podpaski a ja niecierpie podpasek :/
mam wrazenie ze po bokach zaraz mi sie wyleje.
od wielu lat jestem wierna tamponom
nie wiem jak sie przemoc do tych pampersow w wesji large
wiem ze tamponow nie mozna uzywac ale boje sie ze podczas snu jak wstane na 2gi dzien to bede miała cały tyłek czerwony i przypał na maxa

no same widzicie, wymyslam wszystko co mozliwe.
od krwi do boli..
ah juz chce miec to za soba.

a dzisiaj jakis humor nie za bardzo.
od rana chodze zła, po południu mało sie nie wywaliłam.
2 pary butow nie wytrzymalo topniejacych sniegow i zwyczajnie przemokły mi nogi.

w szkole rodzenia za duzo dziewczyn bylo i nie mogłam sie swobodnie czuc... do tego wiecznie plotkowały i nie dawały prowadzic zajec dla poloznej, az mnie nerw wzial.

dobrze ze juz koniec tego dnia.

jedyny + to mąż kupil mi nowe,ciepłe buty
wkoncu bedzie mi cieplo

ok uciekam spac bo czuje sie wypompowana

lala- a kikut odpadł juz?
jak tam Twoje mleczko ???
_________________

[tosia81]

[lalalunia]

Wind ja dokladnie tak samo panikowalam,ja juz o porodzie myslalam jak zobaczylam dwie kreski na tescie ciazowym!
Skakalam ze szczescia bedac w ciazy ale wynajdowalam tysiace problemow i wiem,ze jak bede w drugiej ciazy kiedys tam to bede zachowywac sie dokladnie tak samo.
Dziecko sie urodzi i bedziesz dalej panikowac,ja w szpitalu ledwo noce przesypialam,bo czuwalam,czy np maly oddycha,w domu to samo,sprawdzam jak tylko sie przebudze,spie plytko.

Oczywiscie,ze latwiej i przyjemniej weszlo:P ) ale jakos wyjdzie:) albo naturalnie albo przez cc,tego nie wiesz. Masz mozliwosc znieczulenia w szpitalu w ktorym bedziesz rodzic?
Ja od poczatku balam sie bolu i to strasznie i dlatego nie wahalam sie i poprosilam o zzo,moj N tez mi powiedzial i polozna,ze skoro mam panikowac i stracic nad soba kontrole a moj prog bolu jest tak niski,to nie ma co sie meczyc.

Jesli chodzi o krew itp,WIND to jest wszystko normalne,naturaaaaaaaaa!!!
Podczas porodu traci sie swoja godnosc,ze tak powiem:D u mnie sie zaczelo jak mi wody lecialy,ze wszystko bylo mokre,masakra:D a polozne to widzialy milion razy i naprawde maja w nosie!
Potem mialam sytuacje jak mnie polozna poporodzie myla,ja lezalam jak kloda po tej cc,a ona mnie myla,tylek,pochwe,wszystko...nigdy bym nie pomyslala,ze takie cos mnie spotka,dla mnie przed ciaza masakra bylo pojsc do ginekologa i rozlozyc nogi i uwierz mi pozno poszlam w sowimz yciu do gin,wlasnie ze wstydu(glupia idiotka ze mniena szczescie wszystko bylo ok) ale wstyd zrobil swoje,bedac w ciazy naprawde olewasz wszystko. Nastepna sytuacja,jak wstalam nastepnego dnia po cesarce,chcialam zaczac chodzic jak naszybciej,wstalam i compolala sie krew na podloge no i co,przysz;a pani i posprzatala i powiedziala,ze mam sie nie martwic...potem kolejna ktora poszla mi pomoc pod prysznicem,widziala cale moje nagie cialo,normalnie umarlabym ze wstydu,myslisz,ze wtedy myslalam o wstydzie? nie...
albo jezdzenie na wozku z cewnikiem po korytarzu szpitala...no masakra:Dhehe!!

Te wklady nie sa takie zle...chociaz wiem co myslisz,bo ja tez cale zycie tampony,nienawidze podpasek. Ja mialam w szpitalu,dali mi takie fajne,wielkie,ale przylepne,a te polskie co mialam w odmu to ich nienawidzilam bo wlasnie nie mialy tego przylepnego i mi sie przekrecaly...mama nawet poprosila w aptece o przylepne i pani,ze tak ,tak,sa i co dupaaa nie byly!!
To samo z kupka Wind,naprawde olej to,nie mysl o tym!! zpaomnij!! pisalam Ci juz,ze ja zpaomnialam,dobrze mi zrobila rozmowa z dwiema poloznymi i przyjaciolkami,ktore rodzily!! nie myslisz o tym,naprawde!!!

Wiem co czujesz,bo ja taka sama panikara,wstydze sie itp itd...uwierz mi nie bedziesz myslec o tym:) spocisz sie i co z tego?! krew bedzie leciala i co z tego?! to jest normalka!! fizjologia!
_________________

[wind_of_hope]

dzieki lala za otuche
dobrze ze nie jestem w tym sama
Ty tez panikujesz
hihi.
troche mi raźniej/
ojejku ja to wszystko rozumiem, fizjologia, natura, kolej rzeczy ale co innego miec okres w domu a co innego odchody poporodowe w szpitalu..
ja z natury jestem strasznie wstydliwa wiec gdyby cos sie wydostało to chybabym padła z zawstydzenia.

co do kupy to juz nic nie mow, to mi spedza sen z powiek..
nie mam pojecia czy zzo maja, ja jestem uczulona na penicyline i pochodne wiec nie wiem czy w składzie zzo tego nie ma,, jesli jest to do widzenia
a poza tym pewnie jest to płatne wiec po co kolejny wydatek..skoro i tak bede darła sie w niebogłosy to i zzo mi niepotrzebne.

ja o szpitalu nic nie wiem.
nie byłam tam nawet.
nie wiem o co mam pytac jak zajde
czuje sie jak dziecko we mgle
heh.

Tosiu, pamietam o majtkach
tylko nie wiem ile tego wziac.
pakowane sa po 5szt.
co ile sie je zmienia?
_________________

[tosia81]

DZiewczyny....ja panikara jestem chyab największa na świecie. NIenawidzę niczego czego niedoświadczyłam, nie znam i nie wiem czego się spodziewać. Zawsze musze mieć wszystko poukładane, zaplanowane i przygodtowuję sie psychicznie ...niestety z porodem się nie da;).
Nie da sie go zaplanować bo każdy jest inny, nie wiesz jak bedzie bolało bo każdą z nas boli inaczej i inaczej to odczuwa.
Wind jesli boisz się bólu to przecież normalne. Jeśli chcesz wsiąść zzo i nie szkoda Ci kasy, nie obawiasz się komplikacji to weź. PAmietaj tylko ,ze nie wiesz jak jesteś silna. Może nie bedzie Cię bolało aż tak bardzo.
Powiem szczerze ,że u nas nie ma zzo i w najbliższej okolicy również. więc nawet gdybym chciała to nic z tego.
Patrząc z perspektywy czasu gdybym miała rodzić w takich bólach jak pierwsze dziecko to w ogóle nie myslałabym o znieczuleniu bo nie mocno nie bolało.....bolało ale do wytrzymania. No ale jak wam kiedys mówiłam ja jestem cyborg z dosyc wysokim progiem odporności na ból. NIe było to przyjemne aż tak bo trwało zaledwi parę krótkich godzinek któe lecą jak szalone. Wszystko jest do zniesienia .
Co do kupy itd...połozne maja to na co dzień i im to wisi . JA teraz bym sie nie krępowała w ogóle. Kiedy byłam w wannie to przy każdym skurczy wylatywała krew. Wstydziłam się tego ale teraz....?? CZego tu się wstydziec . To najnormalniejsze na świecie. Mnie też myły i oporządzały przez dwa dni. Samo zycie
Majtki pakowane sa po dwie sztuki i wystarczy bo sa z takiego materiału,że jak wypierzesz to po 10 minutach są suchutkie
_________________
Jestem mamą ))

[wind_of_hope]

Tosiu a zakładanie cewnika boli?
gdzie to wogole sie wkłuwa?!
_________________