FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 9:18 pm Temat postu: |
|
|
łobuz nie nie .. goraczki zadnej. po prostu one sa widoczne pod swiatło.. takie małe skupiska.. dzis jakby przygasły.. nie wiem.. obserwuje cały czas.
p
Łobuz napisał: | Wind, gdybyś codziennie na kolację jadła to samo, to jak szybko by Ci się znudziło?.. |
oczywiscie ze by mi sie znudziło
ale mleko to podstawa. czym ma sie najesc jak nie nim? chlebem na dobranoc?
łobuz a jakie parowki moge jej podac? czy za wczesnie?
a i mam pytanie co do jogurtow.
ponoc w 10mż najlepiej wprowadzac a ja kupiłam takie po 6stym mcu i jej dawalam. jadła i sie oblizywała ;]
z chrupkami kukurydzianymi powinnam sie ponoc wstrzymac do 8mca a dałam wczesniej. moze stad krostki?
jejku ja morfologii nie robiłam..az sie boje ze moze jakies niedobory ma
staram sie urozmaicac posiłki wiec moze nie jest tak zle?
ohh kwietniu szybko nadchodz
wczesniej nie chce jej ciagac po lekarzach.
łobuz dobrze ze juz lepiej z małym _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 10:37 pm Temat postu: |
|
|
kochana urozmaicaj bo jak narazie ubogo jest
Mleko jest wazne ale w pewnym momencie nie bedzie podstawowym posilkiem w kazdej porze dnia.Moze Twoja juz domaga sie wlasnie czegos wiecej niz mleczko. dawaj jej kolacje normalniejsza moze wlasnie tego potrzebuje. probowalas jajecznicy? kanapeczki ....a parowki hmm....chyba najlepsze sa berlinki. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 1:26 am Temat postu: |
|
|
Ja dawalam chrupki wczesniej niz w 8 mcu:) Jamie je uwielbia,wrecz kocha:D
Jogurty tez daje juz spory czas,skoro sa dostosowane do wieku,to jest ok;)
Mysle,ze jakby to miala byc alergia pokarmowa,to wysypka bylaby o wiele wieksza,albo problemy z brzuszkiem,zatwardzenia it,ale moge sie mylic,tak tylko przypuszczam:)
Dzieci maja roznego rodzaju krotki,krosteczki,spokojnie:) a moze rzeczywiscie jakis ksometyk? jakis krem,czy cos? ja np wiem jakich kremow nie moge uzywac na buzke,bo od razu pojawia sie taka kaszka na czole.
Dobrze,ze obserwujesz:))
Łobuz naprawde mocno trzymam kciuki za wujka!:* _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 12:51 pm Temat postu: |
|
|
Dziś wyszłam z Adaśkiem na pierwszy spacerek po choróbsku. Na razie tylko na 25 minut, bo jest lekki mróz i nie chciałam za bardzo podrażniać mu dróg oddechowych, bo nadal ma ataki kaszlu.
Dziś ostatnia dawka antybiotyku, na syropku przeciwkaszlowym jeszcze zostaniemy jakiś czas.
Niestety mnie coś w gardle zaczyna drapać, a i mąż kaszle od wczoraj...
Jak nie urok, to ...
wind_of_hope napisał: | czym ma sie najesc jak nie nim? chlebem na dobranoc? |
No na przykład! Mleczko możesz dać jej do popicia takiej kolacji.
Co do parówek - nie zgodzę się tosią, że Berlinki najlepsze... Wystarczy przeczytać, co w nich jest - sama chemia! Az włos się jeży. Ja kupuję od czasu do czasu małemu Sokoliki, mają prawie 90% mięsa drobiowo-cielęcego. Wśród dostępnych u nas parówek - to jest najwięcej.
Krosteczki jak najbardziej mogą być po jogurcie, ale piszesz, że powoli znikają - to dobrze! Nie martw się tak bardzo takimi drobnymi wysypkami - Adaś je ma do dziś! A to na nóżkach jakieś szorstkie placki, a to policzki zsypane - najważniejsze, aby małej nie bolał brzuszek po nowych daniach, żeby nie miała rozwolnienia i jakiś masakrycznych uczuleń. Tak, jak pisze lala - lekkie wysypki to codziennośc u dzieciaczków.
lala dziękuję za kciuki, tracheotomii jednak nie było - lekarze stwierdzili, że wujek ma problemy z krzepliwością krwi i nie będą ryzykować. Natlenianie płuc znów zmniejszone. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 9:11 pm Temat postu: |
|
|
tosia81 napisał: | kochana urozmaicaj bo jak narazie ubogo jest Smile |
po czym Tosiu tak sadzisz? myslisz ze dania ze słoikow sa ubogie? przeciez nie podam jej makaronow czy grzybow..
wszystko w swoim czasie.
zjada kurczaka, krolika, indyka, brokuły, kalafiory, ziemniaki, marchewke, gotowany ryż, kasze manna, jogurty, ciasteczka dla dzieci, jabłka, morle, brzoskiwnie, dynie, winogrony,,,
co jeszcze mam jej podawac zeby nie było ubogo?
Tosiu ona nie ma 3lat tylko 8mcy
lala dzieki za uspokojenie.. wiesz u nas rzadko pojawiaja sie krostki wiec jak juz wyskocza to ja wpadam w popłoch i szukam przyczyny ale własnie jest taka kaszka ktora najbardziej uwidacznia sie pod słonce
moze od kremu kto to wie..
co do parowek to własnie chciałam napisac to co łobuz.. tego co maja w srodku to dziecku napewno nie podam.. jakies aa nie bede pisała bo same wiecie.
łobuz nawet nie wiedziałam ze sa takie parowki -sokoliki.az zobacze w sklepie.
my tez bylsymy na spacerku ale 20min.
a jak sie bierze antybiotyk to mozna wyłazic na dwor? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 12:51 am Temat postu: |
|
|
A ja dla odmiany parówek podawać nie zamierzam
Nic zdrowego w nich nie ma Smak parówki zawsze zdąży poznać, lepiej niech teraz poznaje bardziej "wykwintne" smaki
wind_of_hope napisał: | przeciez nie podam jej makaronow czy grzybow |
Ja podaję i jedno i drugie, ale ja inna jestem
Ok, grzyby to jeszcze rozumiem, wiele mam się boi, ale makaronu czemu nie?? _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 10:43 am Temat postu: |
|
|
Łobuz...napisałam tak jak słyszałam w programie na temat jedzenia dzieci, oczywiście pewnie sokolinki sa ok. Nie orientuje sie w tym zupełnie bo moja parówek nie jada )
Tak czy siak od jednej parówki dziecku nic nie bedzie Każda ma cos złego w sobie jak mnóstwo rzeczy. A parówki to juz chyba przede wszystkim . No cóż zdrowy rozsądek i umiar jak we wszystkim ).
Wind....mi chodziło o kolację Kochana przecież wiem jak się karmi dziecko w tym wieku i absolutnie nie porównuję do menu 3 latka . Rozmawiałyśmy o kolacyjce i o tym pisałam. Tak jak dziewczyny radza mozna juz coś podac innego niż mleko choćby chlebek...o to chodziło Moze już Mała chce sobie coś podziumdziać a nie tylko pić
A makaronu nie podajesz, bo??? dlaczego nie ?? _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 10:47 am Temat postu: |
|
|
Wujek odszedł.
Zmarł wczoraj po ataku septycznym.
Osierocił dwójkę dzieci, zostawił młodą żonę.
Jego synek, który jeszcze nie ma miesiąca, nigdy nie pozna taty, który tak się na niego cieszył...
Jego córeczka płacze za nim...
Wszyscy płaczemy...
Jesteśmy w cieżkim szoku, że tak groteskowo nam się życie ułożyło...
W głowie się nie mieści, że tak się stało...
Tydzień po tym, jak przywiózł ze szpitala żonę z syneczkiem, sam w nim wylądował, a po kolejnych 2 tygodniach - umarł...
Tak nagle, bez ostrzeżenia - na skutek głupich, niedoleczonych PRZEZIĘBIEŃ zimowych...
Ciężko uwierzyć, że to się dzieje naprawdę... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 11:00 am Temat postu: |
|
|
Jej.....przykro mi . Trzymajcie sie dzielnie. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 11:51 am Temat postu: |
|
|
Łobuz wiem, że to nic nie pomoże, ale strasznie mi przykro... My wszystkie tu mamy małe dzieci i jak sobie wyobrażę taką sytuację... koszmar
A jak się czuje jego żona? Ma jej kto pomóc? To przede wszystkim dla niej najcięższa sytuacja...
Trzymajcie się....
wind_of_hope napisał: | a jak sie bierze antybiotyk to mozna wyłazic na dwor? |
My mieliśmy raz antybiotyk na zapalenie ucha, bo poza tym Adaś nam nie chorował, ale wtedy mieliśmy zakaz wychodzenia na dwór. Ostatniego dnia brania antybiotyku mieliśmy się pokazać na kontroli i było już ok, ale pediatra i tak kazała nam jeszcze odczekać 2-3 dni w domu.
Łobuz, szczerze się dziwię, że wychodzicie Nie odważyłabym się, bałabym się właśnie tego, że zwykłe przeziębienie zmieni się w coś gorszego...
Uważam, że katar nie jest przeszkodą do wyjścia na dwór, ale już katar + kaszel czy + jeszcze gorączka? Wykluczone! ( jak dla mnie, ale wiadomo, jak zawsze, każda mama robi jak uważa ) _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|