FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 1:13 pm Temat postu: |
|
|
Boże!! Łobuz,czytałam Wasze posty wcześniejsze i naprawdę nie przypuszczałam,że taką wiadomość zobaczę!!
Nie znałam człowieka,ale tak strasznie mi smutno,jak to piszę,to mamłzy w oczach! Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe??? Tak Wam współczuję,Ciebie też nie znam na żywo,ale na pewno przez forum jesteśy jakoś tam związane i przeżywamy w jakis sposób to co się u Nas dzieje...
Ściskam Ciebie z całej siły!! Trzymajcie się jakoś,wiem,że ciężko,po prostu nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...nie wiem co powiedzieć,nie wiem...to nie fair!! Młody facet,z dziećmi,żoną,z całym życiem przed nim...((((((((( _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 8:59 pm Temat postu: |
|
|
lizelotka napisał: | Łobuz, szczerze się dziwię, że wychodzicie Shocked Nie odważyłabym się, bałabym się właśnie tego, że zwykłe przeziębienie zmieni się w coś gorszego... |
własnie dlatego sie zapytałam.
ja tez bym sie bała wyjsc.
tosia81 napisał: | A makaronu nie podajesz, bo??? dlaczego nie ?? |
a bo nie wiem jaki mozna jej podawac.. skoro parowki sa shitem to moze i makarony tez...jajecznych nie podam bo moga uczulic , nie znam sie na makaronach.te co mam w domu to sie nie nadaja.
i co mam rozgnieść widelcem?
a podczas gotowania dodac sol czy nie?
łobuz strasznie mi przyrko [*].
co musi czuc jego zona?
powili nowe zycie a on swoje utracił.
szkoda człowieka.
pijacy i inne mendy łaza po swiecie i zyja a dobrzy ludzie odchodza.. gdzie tu sprawiedliwosc?
to przez szpital wujek tak nagle zasłabł? jakies zarazy go "zaatakowały" podczas pobytu w szpitalu gdy rodził sie syn???
trzymajcie sie dzielnie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 10:51 pm Temat postu: |
|
|
Wind makaron mozesz spokojnie podac. Nawet taki dla ''doroslych'' wtedy kroisz na mniejsze kawaleczki,a sa takie cyferki,literki ,jakies zwierzatka,specjalnie dla dzieci:)
Nic sie jej nie stanie:)) mozesz spokojnie dac jajeczny:)) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 11:01 pm Temat postu: |
|
|
Straszne to co się stało.... Miałam nadzieję że będzie walczył ale jak widać było za ciężko. Płakać mi się chce.... Żal bliskich ale jedyne pocieszenie, że przynajmniej on już nie cierpi....
----------
Wind uwielbiam Cię za to panikarstwo . Jesteś taka jak ja:).
Kochana paroweczke możesz dać raz na jakiś czas. Nic się nie stanie. A jajko powinnaś już wprowadzić... Nie dawałas jeszcze? Co do makaronu to są sloiczki z zupkami i makaronem. A ty sama możesz dodawać do tego co zrobisz czyli do zupek czy warzywnych papek. Jajeczne mogą być ale są też bezjajeczne jeśli się boisz. Są maleńkie gwiazdki, w kształcie ryżu czy literki. One są maleńkie. Ja takie kupowałam. Moja wcinala, uwielbiala makaron.
Nie bój się... _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 11:45 pm Temat postu: |
|
|
Wind, ja to wiesz jakie mam zdanie na temat jedzenia
Daj małej makaron A oprócz tych małych są jeszcze takie duże muszle, które możesz dać małej do rączki jak ciastko
Jajko też jej daj, już najwyższy czas. Adaś jak miał 6m2tyg zjadł swoją pierwszą jajecznicę + chlebek z masełkiem _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 1:32 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wyrazy współczucia.
Przeżywamy naszą tragedię z rodziną, ale dzięki forum jest mi przynajmniej o tyle łatwiej, że po raz kolejny to z siebie wyrzuciłam...
Pogrzeb w walentynki. To będzie okropny dzień, trumna ma być otwarta... Potrzymam go ostatni raz za rękę, pożegnam, może po tym wszystkim psychika jakoś przyjmie, że już trzeba kończyć z żalem i smutkiem. Bardzo bym chciała, bo mi strasznie ciężko w środku.
A jak patrzę na babcię (jego matka), czy słyszę w telefonie płacz jego żony, to serce mi się kraje na drobne kawałeczki...
Dziękuję jeszcze raz, już nie będę tu smutała.
Co do wychodzenia na dwór - ja poczekałam całą dobę od momentu, kiedy Adasiowi ustała gorączka, dopiero na następną wyszłam. Jeśli chodzi o kaszel - z każdym dniem jest lepiej, a mały na dworze nie kaszlnął ani razu - świeże powietrze dobrze mu robi.
Poza tym - mały siedzi w wózku, nóżki opatulone kocykiem pod śpiworkiem, w buzi smoczek, aby oddychał noskiem, a nie ustami. No i spacerki trwają jakieś pół godzinki, najdłużej 40 min. Zawsze tak robię po choróbsku, oczywiście za każdym razem konsultuję wyjścia na zewnątrz z lekarzem. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 3:49 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz kochana,smutaj,jak Ci tylko lżej,to ''wygadaj'' się...
Nawet nie wiesz jak mi smutno...naprawdę!!
TO co Wy czujecie,to musi być po prostu okrutne...tak strasznie wam współćzuję:****
Jeśli chodzi o wychodzenie na dwór to oczywiście z gorączką nie,ale musze wam powiedziec,ze Jamiemu mroz zdzialal cuda na katarek. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 4:24 pm Temat postu: |
|
|
Z gorączką się nie wychodzi to chyba naturalne . Z katarem powinno się wychodzić ...tym bardziej w mroźne dni. Mróz bardzo ładnie udrożnia kanały nosowe. A z kaszlem...to zależy jaki kaszel. U nas np . jak jest krtaniowy to jest obowiazek chłodzenia, jesli jest kaszel pozostałościa po chorobie to też się wychodzi. Jeśli natomiast jest to poczatek choroby to porządne wietrzenie pokoju/mieszkania i bez wychodzenia. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 8:25 pm Temat postu: |
|
|
tosia81 napisał: | Wind uwielbiam Cię za to panikarstwo Smile. Jesteś taka jak ja:). |
hhehehehe
dziekuje
tosia81 napisał: | A jajko powinnaś już wprowadzić... Nie dawałas jeszcze? |
dawałam. poł zołtka,a co pare dni całe.
białka nie podaje.
tosia81 napisał: | Są maleńkie gwiazdki, w kształcie ryżu czy literki. One są maleńkie. Ja takie kupowałam. Moja wcinala, uwielbiala makaron.
Nie bój się... |
ok poszukam takowych i ugotuje
lizelotka napisał: | Adaś jak miał 6m2tyg zjadł swoją pierwszą jajecznicę + chlebek z masełkiem Very Happy |
lizelotko a jajecznice gotowałas na parze czy smazyłas???
łobuz trzymaj sie dzielnie..
w dzien zakochanych pojdziecie cała rodzina na cmentarz.
straszne
:**
bede o Was myslała.
Tosiu a jak staranka? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 9:02 pm Temat postu: |
|
|
wind_of_hope napisał: | lizelotko a jajecznice gotowałas na parze czy smazyłas??? |
Smażyłam, ale bez tłuszczu, na suchej patelni. Do tej pory tak robię. _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|