Pogaduchy o maluchach

claudia4you · Wysłany: Pon Sie 29, 2011 1:47 pm Temat postu:

łobuz
tak mam tylko jedno dziecko
Wink

na razie starczy Laughing

wind_of_hope · Wysłany: Pon Sie 29, 2011 2:03 pm Temat postu:

łobuz a skad te zapalenie sie przypałetało..czym to spowodowane było?
jejku ale musiałas sie nacierpiec...
nie dosc ze 40tyg chodzisz z brzuchem, pozniej porod to na dodatek problemy z piersiami...
dlaczego tylko baby cierpia...mezczyzni nic..;/
to nie fer.

a maluszek jest przesłodki. jak sie usmiecha Smile

_________________

Łobuz · Wysłany: Pon Sie 29, 2011 2:54 pm Temat postu:

wind, za pierwszym razem plewiłam w ogródku i mnie przewiało, bo był upał, a ja się spociłam.

Za drugim razem miałam w domu okropne przeciągi, bo był taki dzień, gdzie zjechało się do mnie aż 13 gości. Nie mogłam NIE PRZYJĄC, bo to rodzina z Ukrainy, która odwiedza nas tylko raz do roku i każdy chciał zobaczyć wyczekanego dzidziusia. Wiadomo - kupa ludzi - drzwi, okna otwarte, nie dało się za wszystkimi chodzić i prosić, żeby zamykali drzwi... Do tego latające dzieciaki... Ech, najważniejsze, że to już za mną. Teraz chodzę z pieluchą w cyckonoszu, albo zakładam pod bluzki podkoszulki, nawet w upały. Nie muszę chyba pisać, jakie przy tym cierpię katuszę?.. Wink

Równie dobrze można by mnie położyć na grilla i usmażyć na obiad.
_________________

claudia4you · Wysłany: Pon Sie 29, 2011 7:09 pm Temat postu:

łobuz
ja miałam zapalenie piersi 4 razy
za każdym razem miałam, temperaturę około 38 stopni, dreszcze i ból głowy więc wiem co czułaś Wink

takie jest życie że wiecznie musi nam coś dokuczać ....

wind_of_hope · Wysłany: Pon Sie 29, 2011 10:00 pm Temat postu:

o kurde to te piersi sa tak wrazliwe na przeciagi?
a gdybys nie karmiła naturalnie to tez jest szansa ze dostaniesz jakiegos zapalenia?!!!

straszne...nic nie mozna robic.
upał - zle, chłodniej tez niedobrze.. ;/ brrr

dzielna babka z Ciebie no i nie poddałas sie z laktacja!! Smile

_________________

Łobuz · Wysłany: Wto Sie 30, 2011 9:01 am Temat postu:

Dzięki, wind! Wink

Najgorsze są przeciągi i wiatry. Gdyby zasuszyć laktację, to raczej zapalenie się nie przypałęta.

claudia4you 4 razy????? I za każdym razem antybiotyki??????? Ło matko, współczuję... I od czego Ty to dostawałaś?

My dziś mamy usg bioderek.
_________________

claudia4you · Wysłany: Wto Sie 30, 2011 10:05 am Temat postu:

łobuz, nie brałam antybiotyków
samo przeszło Smile

jedynie paracetamol na gorączkę i dreszcze
nawet nigdzie z tym nie byłam u lekarza

w sumie to raz chyba mnie przewiało a tak to miałam pozatykane kanaliki bo mały do końca nie opróżniał

powodzenia na usg

u nas bioderka są śliczne, uffff

Łobuz · Wysłany: Wto Sie 30, 2011 12:15 pm Temat postu:

W takim razie u mnie za pierwszym razem były tylko pozatykane kanaliki, a już za drugim ostre zapalenie. Bez lekarza niestety się nie obeszło, choć walczyłam przez 5 dni, masaże, odciąganie, nawet mi ropa z piersi leciała...

Na koniec nie byłam w stanie wstawać w nocy do dziecka, mąż wszystko robił, a ja leżałam, jak nieżywa.

Dzięki, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze zbioderkami naszego chłopczyka.
_________________

claudia4you · Wysłany: Wto Sie 30, 2011 12:23 pm Temat postu:

dobrze, że to zapalenie mija

a z bioderkami będzie ok Smile

Czy mój synek jest tu najstarszy?
czy coś przeoczyłam?

Łobuz · Wysłany: Wto Sie 30, 2011 2:30 pm Temat postu:

Chyba na razie tak. Ale ten czas leci, nie?.. Rolling Eyes

_________________