FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 10:13 am Temat postu: |
|
|
Tak, my cały czas na cycu
Mało tego! Chcę nauczyć Adasia pić z butli, bo za 1,5 miesiąca mam zamiar robić prawo jazdy a to oznacza wychodzenie z domu na kilka godzin. Odciągm więc codziennie laktatorem 100 ml mleczka i zbieram zapasy. Ale jest pewien problem: Adaś nie umie i nie chce! pić z butli, chociaż kupiłam mu specjalną, niezaburzającą odruchu ssania, ze specjalnym smoczkiem który przy piciu wydłuża się tak jak kobiecy sutek.
Dla niego tylko cyc istnieje. Nie wiem co ja bym zrobiła gdybym nagle nie mogła go karmić piersią - chyba by mi się zapłakał z głodu. Uwielbiam go karmić i cieszę się, że on tak to lubi i ładnie umie ssać, ale mam problem odwrotny niż większość mam! Nie mogę się ruszyćz domu, bo dziecię nie umie pić z butli! Co robić? Macie jakieś pomysły??
Tosiu, a kiedy Twoja Zunia przestała tylko jeść i spać, a zaczęła mieć okresy aktywności? _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 11:07 pm Temat postu: |
|
|
Tosiu- mozesz napisac co tam masz ciekawego na recepte,moze jakos sie uda zalatwic:)
Lizelotko- oj to musisz probowac i probowac,az sie nauczy maly,na pewno w koncu zaskoczy )))
Lobuz- biedny malutki zabkowanie to wtretna rzecz,ze tez te dzieciaczki musza tak cierpiec _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 11:50 am Temat postu: |
|
|
U nas masakra...
Dziś wylądaowałam z małym u lekarza.
W nocy gorączka 40,9 st, czopki przeciwgorączkowe zadziałałby łaskawie po 2 godzinach i zbiły gorączkę do... 38,3 st...
Nie spałam prawie całą noc, czuwałam nad małym, co chwilę zmieniałam chłodne okłady z pieluszki na główce... Gdy tak mija godzina za godziną w nocy, to przez głowę przelatują miliony myśli... Było tak ciężko, że łzy same leciały mi z oczu pół nocy, a teraz wyglądam, jak stwór - nieprzespana, przeryczana noc...
Adaś ma infekcję dróg oddechowych, szmery na płucku i czerwone gardełko. Mamy antybiotyk. Pierwszą dawkę już przyjął, któą od razu zwymiotował, więc podałam mu jeszcze raz. Teraz Kurczaczek śpi...
Martwię się, bo od wczoraj nic nie je...
Tylko popija kompoty własnej roboty, a w nocy wydoił butlę mleka, nad ranem też, tylko trochę mniejszą. Boję się, że za bardzo opadnie z sił...
Jutro ma być już lepiej, jeśli nie - mamy prywatnie dzwonić do naszego lekarza.
Podobno takie bezobjawowe infekcje dróg oddechowych u maluszków są coraz częstsze - jedyny objaw to wysoka gorączka.
Wybaczcie, że tylko tak od siebie i że nie poodpisuję...
Padam na pysk... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 2:02 pm Temat postu: |
|
|
łobuz wspołczuje zabkow --- i nas to czeka,a sie boje.
napewno wszystko bedzie dobrze!
nie martw sie.
jejku te zabkowanie to cos strasznego
kiedy dziecku wyzynaja sie 1wsze zabki?
u nas rece sa w buzi non stop.
czasem tak pcha ze az sie dławi.
dzieki laski za pocieszenie.
wczoraj bylysmy u lekarza na szczepieniu.
i kolejna osoba mowi co innego.
juz mam metlik w glowie.
lekarka mowiła zebym karmila i swoim mlekiem jak i mm.
nic jej nie bedzie.
odciagam codziennie po 60-80ml wiec zdecydowanie za mało zeby ja wykarmic jak potrafi zjesc i 120.
ale to nic.
mam gdzies ta diete.
bede jesc pomału wszystko procz nabiału i orzechow, czekolADY.
podam jej dzis moje mleko bo od tyg nie jadła.\
mielismy zmienic mleko na inne ale tej samej firmy jednak nie zrobie tego.
tamto nowe jest od ulewania i zaparc a ona nam uleje raz na 2 tyg a kupy robi 1,2x dziennie, wiec kupiłam to co zwykle.
boje sie zmieniac jak od urodzenia je jeden rodzaj.
dziewczyny ja chce ją karmic cycka bo to fajne uczucie ale jak widze jak sie denerwuje bo krztusi ja pokarm to złosc mnie bierze na swoje durne cyce ze takie cisnienie maja
ale to nic.
odciagne dzis i jej podam, ciekawe czy nie zapomniała.
tak sobie mysle ze to nie sa kolki a moze skok rozwojowy ktory pojawia sie ok 6tyg zycia?
Zu jest nieznosna od jakis 4dni.
tylko na rekach usypia bo ja nauczyłam i teraz mam za swoje, jak odloze to od razu wyczuwa ze nie jest na rekach i wstaje i płacze,
tym samym wczoraj na rekach spedziła u mnie 4,5h - myslałam ze mi rece odpadna a kregosłup wykrzywi sie do reszty.
przynajmniej spokoj był
najgorsze ze nie wiem co jej jest,
zje-płacz
w trakcie - tez
przewine - to samo.
pozniej po 30min nagle sie smieje i zapomina ze płakała...
czy to nei skok?! :[
yhhhhhhhhhhhh
jakos to musze zniesc.
noce sa ok.
idzie spac o 21, wstaje o 24-1, nie wybudzamy juz .
potem chodzimy ok 1h i kładziemy do lozka, wstaje o 5-6 wiec jest jakis czas dla nas na odpoczynek.
---
Anetko jak z mezem? lepiej troche?
Lala Twoj Jamie tez był marudny na poczatku?
---
Wiecie co teraz robimy?
maruda marudziła wiec wsadziłam ją do gondoli i przyszlo mi do głowy zeby właczyc jej kołysanke z neta.
właczyłam, zerkam na wozek a ona spi!
haaaaaaaaaaaa
teraz leci juz 10ty raz ta sama kołysanka a ona spi.
jestem dumna
Dodano po 2 godzinach:
temat zamykam,
pisac tu ->
http://www.biomedical.pl/forum/tutaj-vp130968.html#130968 _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|