FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2012 6:47 pm Temat postu: |
|
|
Dzieki Tosiu:)) lista zrobiona,ale jak masz wiecej,to dawaj:))
Biedny Adas z ta czworka:( _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2012 9:38 pm Temat postu: |
|
|
Dziewczyny dużo by pisać, byam okłamywana od samego początku związku. M mnie oszukiwał, spłacałam jego pożyczki, do pracy nie chodził a codziennie do niej wychodził, znikał na parę dni. Jest hazardzistą jak się okazało. Dałm mu szansę na poprawę, na znalezienie pracy i leczenie ale zamiast tego sprzedał moją obraczkę i pierscionek i zniknał. Teraz jest u swoich todziców bo go spakowałm. Chyba to go ruszyło bo znalazł pracę i chodzi na terapię. Nie iem co będzie dalej, mam doła
Ja jeszcze w apteczce mam witaminę C i Calcium, sól fizjologiczną i Camilię. [/b] _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2012 10:29 pm Temat postu: |
|
|
Anetko, przykro mi...
Hazard to trudna sprawa, nie tak łatwo sobie z tym poradzić, ale życzę Ci, aby Twojemu M udało się wyjść z tego zwycięsko. Żebyście znów mogli być razem!
Lala, ja to niedoświadczona jestem Wiec chyba nic Ci nie poradzę
Łobuz, gratuluję małego "chodzika"
No i współczuję problemów przy ząbku.... oby szybko przeszło.
Wind, jeśli Ci zależy na laktacji, to się nie poddawaj, przystawiaj małą do piersi, a dopiero potem daj jej mm. Przystawiaj też ją między karmieniami. Dopóki pokarm nie zanikł zupełnie laktację można znów rozhulać, tak jak pisze Łobuz
Napisz co u Was poza kłopotami z karmieniem. Jak żyjecie i jak sobie radzicie?
Dodano po 13 minutach:
Dziewczynki, zobaczcie jak mój synek lubi kąpiele
Uploaded with ImageShack.us _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2012 11:18 pm Temat postu: |
|
|
Anetko- przykro mi strasznie,mam nadzieje,ze wszystko sie jakos ulozy i dojdziecie do porozumienia,3mam kciuki!!! :**
Lizelotka- ale super zdjecie;)) rewelacja:))))) ale sie cieszy,ze jest w wannie:)))) super:) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2012 1:04 pm Temat postu: |
|
|
anetko przykro mi, nie wiedzialam ze macie problemy.
jesli jemu na was zalezy to zrobi wszystko zeby sie wyleczyc z nałogu...
trzymmam kciuki.
lizelotko...jaki duzy chłopak
u nas to samo ,czyli placz po karmieniu,przed karmieniem...
mam juz dosc wiskow,nie wiem co robie zle.
wychodzi na to ze mleko mm tez jej nie pasuje ;//
chyba ma jakas alergie.
nie wiem na jakie zmienic... pewnie na ha albo grom wie co jeszcze.
jutro idziemy na szczepienie wiec zahacze o ten temat.
co do karmienia cycka..
od soboty jej nie daje swego mleka.
mam dosc tej cholernej diety i sama ja zakonczyłam.
zle sieczulam,zaczela mi leciec krew z nosa, pojawily sie wory pod oczami wiec machnełam reka i zaczelam jescc wszyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyystko.
nie dam rady tak sie katowac.
a mleko w cyckach jest,mniej ale jest co odciagnac tyle ze nie wykarmie jej na samej cycce.
beznadziejne to wszystko
zeby chociaz nie płakala,,,,
dzis jestem tak zmeczona ze ledwo widze na oczy.
zje-płacze.
przewine-płacze.
na rekach jest spokoj wiec siedzi jak najdluzej.
mam gdzies to ze nie wolno nosic,suszarka nas ratuje i moje rece.
a no i mam chuste do noszenia tylko ze sama jej nie wsadze :[[
wrrrr alez mnie nosi ;///
tylko ja mam takie płaczliwe dziecko?
a moze sama jestem beznadziejjna matka ;/ _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2012 10:00 pm Temat postu: |
|
|
Wind coś Ci napiszę . Przestań mówić że jesteś złą matką bo dziecko płacze. Jeśli karmienie piersia Cię męczy to jie karm, bo masz być wyluzowanąi szczęśliwa przy dziecku. Dla pocieszenia mój Michałek przez pierwsze 4 miesiące płakał i płakał nawet na dwór nie wychodziliśmy. Czy distał cyca, czy dostał mm i tak był ryk. Bez przyczyny bo kolek nie miał. Najlepiej mu było u mamy, przytulać się itp. Usypiałsm go w płaczu do 23 , pól godziny pospał to samo. Męczące ale taki typ. Mój M przez pierwsze miesiące nie pomagał mi...Teraz za to mały jest kochany i cieszę się że dał mi popalić przez kilka miesięcy bo przynajmniej wiedziałam że mam w domu dziecko
Wylizuj i popatrz z miłością na siebie i dziecko. Ona Ciebie potrzebuje, mimo wszystko. Oczywiście nie do zwariowania bo czasem też trzeba odpocząć.
Lizelotko śliczny bobasek _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2012 11:01 pm Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z Anetka w 100 % !!! Zla matka nie jestes! Robisz co mozesz!!! Wiadomo,ze mozna zwariowac,ale spokojnie,jesli Ty bedziesz spokojna,to i dziecko inaczej bedzie sie czulo. Policz do 10,wez gleboki oddech i dawaj dalej:)))
Pamietaj tez,ze kazde dziecko jest inne:)) Jedno placze,drugie nie,jednemu cos dolega,drugiemu nie. Macierzynstwo bardzo uczy cierpliwosci:))) Sama sie nauczylam bycia bardziej cierpliwa. Dziecko nie jest w stanie powiedziec co mu dolega.
Jesli ma potrzebe przytlania noszenia,to rob to i nie przejmuj sie tekstami,ze dziecka nie wolno nosic...nos !! ja tak robilam!!! i wcale mnie teraz nie terroryzuje!! Bedzie dobrze kochana,naprawde!))) Rob jak uwazasz i jak czujesz:))) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 8:23 am Temat postu: |
|
|
Lala a wchodza wgr leki na receptę?
Anetko...bardzo Ci współczuję. NIe wiem co Ci napisać bo jednak Ty znasz swojego męża najlepiej . Chyba pokusze się jednak na szczerość licząć z całego serca,że nie urażę Cie tymi słowami.
Kochana hazard to najgorsze bagno jakie moze być. Bardzo trudno z tego wyjsć i wiekszosc niestety prędzej czy później do tego wraca i ciagnie wszystkich na dno. NIe wiem czy jesteś w stanie wybaczyć i zyc z takim człowiekiem. Nie wiem czy potrafisz zaufać na tyle,że spróbujesz ponownie. Ja bym się bała. Na pewno takiemu człowiekowi się nie ufa bo nie mozna, niestety. Bałabym sie o przyszłośc swoją i dziecka przede wszystkim. Jesli już jednak zdecydujesz sie na powrót to pamietaj o najważniejszym. Idz do prawnika i załatw wszystko formalnie , prwanie, że nie odpowiadasz za długi zaciagniete przez męża. To musisz mieć na papierze. W innym wypadku pociagnie Ciebnie i dziecko na samo dno....przepraszam za te słowa ale mam w rodzinie taki przypadek i było strasznie....było bo własnie wujek hazardzista zmarł zostawiając setrki tysięcy długów. Teraz kolejno wzywani sa członmkowie rodziny do zrzeczenia/ przyjęcia spadku czyli długu w tym wypadku. Musimy latać , płacić i zrzekac sie bo w innym wypadku dług przechodzi na nas mimo ,że wujka nie znałam osobiście. Co njlepsze to moja Zu też w to jest zamieszana . Jako kolejna spadkobierczyni. musimy załozyc sprawę cywilna aby pozbyc sie spadku . No komedia.
A co jesli zaciagnął długi u jakiś groźnych ludzi....
To tyle...uważaj i nie ufaj.
Lizelotko...ja juz pisałam ,że zdjęcie boskie...aż się napatrzec nie mogę.
Wind nie wiem co CI poradzic. Może to klasyczne kolki się zaczeły. Jedno jednak dla mnie jest pewne...z karmienia piersią u Ciebie już nici. Nie chodzi mi o brak pokarmu tylko o nastawienie. Psychicznie już jesteś ukierunkowana na odstawienie od piersi. Absolutnie ne nyguje tego bo Ty tez masz prawo byc szczęśliwa. Jeśli karmienie piersia wykańcza Cię, dieta itd to daj sobioe spokój bez wyrzutów sumienia. MM jest dobrym mlekiem. Ja poczatkowo miałam trudne chwile z powodu braku mleka...ale teraz wiem,że nie było potrzeby sie zadręczać. Na mleczku modyfikowanym moja Zu rośnie, jest szczęśliwa i zdrowa a to najważniejsze.
Spokojnie więc bez problemu daj sobie spokój oczywiście jeśli uważasz,że tak lepiej.
Co do tego,że Zuzi coś nie pasuje bo płacze i płacze;) . No cóz moge napisać ...Moja Zu była złota bo jadła i spała. Mielismy z tydzień , dwa kolek wtedy noce zarwane ale oprócz tego to było cudnie i spokojnie. Jeś i spać to cały dzień i noc mojej Zuzi. Każde dziecko jest inne więc musisz to przeczekac. Może taka jej natura, moze ma kolki albo faktycznie jakaś alergia i boli ja brzuszek....Na pewno nie jesteś złą mamą Nawet tak nie myśl. Masz prawo byc zmęczona i zrezygnowana. U każdej z nas jest taki etap. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 8:48 am Temat postu: |
|
|
Wind...dziewczyny napisały już chyba wszystko co można w tym temacie
Myślenie, że jesteś złą matką jest bez sensu kochana
Przecież starasz się, robisz co możesz żeby malutkiej pomóc
Czasami też jest tak, że taka uroda dzieciaczka, że płaczliwe
Ale z tego się wyrasta. A może rzeczywiście potrzebuje Twojej bliskości? Masz chustę do noszenia to noś małą. Możesz ją sama zawiązać, prześlę Ci na priv instrukcje
Dziewczyny, nie uwierzycie jak mi dziś rano zasnął Adaś
Wzięłam go na kolana żeby gruszką oczyścić nosek. Poddawał się temu bez oporów, a po kilku chwilach, podczas całej operacji, zaczęły mu się zamykać oczy i zasnął!! _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 9:45 am Temat postu: |
|
|
Wczorajszy dzień był KOSZMARNY...
Małemu idą dwie czwórki na raz, gorączka 39-40 stopni calusieńki dzień, przeciwbóle i przeciwgorączkowe NIE DZIAŁAJĄ!
Adaś nie spał w dzień, nie spał w nocy, umordowany strasznie, ledwie patrzył na oczka, wciąż tylko płakał, żalił się, jęczał i cały dzień na rękach.
Masakra... Ani razu się nie bawił, nawet da-da nie chciał. Apetytu zero...
Strasznie się umęczył... Nikomu nie życzę takiego złośliwego ząbkowania!!
Wind niektóre dzieci tak mają, że ciągle i ciągle płaczą. Czasem należy nawet zaniechać doszukiwania się przyczyny i jeśli dzidzia tego potrzebuje, to NOSIĆ ciągle, jak ja wczoraj mojego synka. Na pewno nie jesteś złą mamą, bo nikt inny na świecie nie byłby lepszą dla Zuzieńki.
anetko ja też pozwolę sobie napisać conieco o nałogach.
Przez nałóg rozleciało się małżeństwo moich rodziców. Całe życie miałam okazję obserwować, jak to się toczy: picie, kłótnie, obiecanki cacanki, trochę spokoju, potem znowu piecie i tak w kółko. Ja nie wierzę nałogowcom - życie mnie tego nauczyło. Nie chcę broń Boże mówić Ci, co masz robić, bo to trudna decyzja i należy tylko do Ciebie. Ale przemyśl wszystko dobrze i weź pod wzgląd Michasia przy tej decyzji. Niestety to okrutna prawda, że nałóg jednego członka rodziny rani CAŁĄ RODZINĘ...
lizelotko Adaś cudowny i rzeczywiście uwielbia kąpiele! Świetny chłopczyk. A Wy nadal cycujecie? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|