Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mala_mi Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Maj 2007 Posty: 3310
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 134 podziękowań w 134 postach
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 5:38 pm Temat postu: |
|
|
Jak juz wczesniej pisalam dobry nastrój, kolacja, wspólny prysznic ewentualnie winko. Jesli to dla was obojga jest 1 raz to bym powiedziala ze to normalne. Stres robi swoje - nawet gdy twierdzi ze sie nie stresuje. Polecam spontan aczkolwiek wiadomo ze z zabezpieczeniem Z zaskoczenia zawsze wychodzi :] _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
katiuchna
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 22
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pon Mar 09, 2009 8:38 pm Temat postu: |
|
|
tak, my też mieliśmy ten problem na początku. dużo razy próbowaliśmy i sie meczylismy zanim nam wyszedł ten pierwszy raz bo też on nie był dość twardy. zjadał go stres po prostu tak myślę. wreszcie postanowiliśmy się wyluzować, wyjechaliśmy razem na tydzień żeby mieć spokój i ochłonąć, on wziął maxigrę na wszelki wypadek i było cudownie rzeczywiście nie warto się tak stresować i zrobić to za wszelką cenę. luzzzz i sie uda |
|
Powrót do góry |
|
|
|
bantu
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Mar 09, 2009 10:23 pm Temat postu: Wstydliwy problem... |
|
|
Witam wszystkich.
Raczej nie wypowiadam się na tego typu forach, ale postanowiłam wreszcie napisać, może ktoś mi coś poradzi albo ma podobny problem, bo ja już nie wiem co zrobić. Mój mąż od pewnego czasu ma problemy ze wzwodem, ma 47 lat. Jak zaczynamy się kochać wszystko wydaje się być w porządku, ale potem wzwód się nie utrzymuje i kończymy zanim zaczniemy na dobrą sprawę... Trwa to już kilka miesięcy, ale on twierdzi że nie ma żadnego problemu, że ma ciężki okres w pracy, że jest zmęczony i że jak trochę odpocznie to wszystko wróci do normy i żebym się nie martwiła. Staram się być wyrozumiała i cierpliwa, ale zaczynam się jednak martwić... Ostatnim razem, kiedy kolejny raz nam nie wyszło wspomniałam o wizycie u lekarza albo o jakiejś viagrze, ale zwykle się to kończy awanturą... mąż nie chce o tym nawet słyszeć, zarzeka się że nic mu nie jest, że nie jest zgrzybiałym starcem i żebym dała na wstrzymanie. Od kilku dni mąż w ogóle unika zbliżeń, próbowałam z nim rozmawiać, ale nic... Zawsze świetnie się dogadywaliśmy, ale teraz... nigdy nie myślałam że coś takiego może nas poróżnić...
Nie wiem jak przekonać męża do wizyty u lekarza, rozumiem że to wstydliwy problem, ale zależy mi na tym by ratować nasze życie intymne... Może znacie jakieś sposoby by rozwiązać nasz problem bez pośrednictwa lekarza?
----edited by emilka-----
temat przyłączyłam do pokrewnego problematyką |
|
Powrót do góry |
|
|
|
michalko
Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 9
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: szcecin
|
Wysłany: Wto Mar 24, 2009 6:04 pm Temat postu: |
|
|
Mąż powinien udać sie do lekarza, w tym wieku problemy ze wzwodem są częste, a także mogą być sygnałem innych dolegliwości, na pewno nie należy tego ignorować. W naszym kraju dopiero zaczyna się mówić głośno o zdrowiu seksualnym i problemami z erekcją, rozumiem zażenowanie i wstyd Pani męża. Na szczęście zaczyna się już o tym otwarcie mowic, ostatnio wszedł film Lubaszenki w którym bohater bierze maxigre. To męski problem i trzeba do niego podejść po mesku. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
natalmania
Dołączył: 30 Kwi 2007 Posty: 12
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2009 4:24 pm Temat postu: |
|
|
A znacie Państwo jakieś środki na problemy ze wzwodem, powiedzmy, niedużego kalibru? Pojawiają się co jakiś czas po prostu. Słyszałam, że Penigrę można stosować w takich przypadkach, ale nie znam nikogo, kto by ją stosował, to prawda? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
BooB
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 23
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 1:30 am Temat postu: |
|
|
Jest maxigra też. Ale zawsze warto póść do lekarza! Wizyta nie oznacza od razu chwalenia się problemem przed połową osiedla a stereotypowy lęk przed specjalista nie pomoże, wręcz przeciwnie! Doktor posłucha pogada i zapisze coś dobrego:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
natalmania
Dołączył: 30 Kwi 2007 Posty: 12
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 11:09 am Temat postu: |
|
|
Nic nie wiem o żadnej maxigrze, a słyszałam, że Penigra jest robiona na bazie naturalnych składników, więc chyba nie powinna zaszkodzić, prawda? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
goxa
Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 94
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 7:37 pm Temat postu: |
|
|
penigra jest ponoć ziołowa i bez recepty a maxigra to lek, po który należy wybrać się do lekarza. tylko teraz zastanówmy się, czy branie leków na potencję dobrze będzie wpływało na nasze zdrowie. Przecież rozmowa u lekarza nie jest niczym złym... po co mamy sobie zaszkodzić braniem leków na własną rękę.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
goxa
Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 94
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 7:40 pm Temat postu: |
|
|
ostatnio ta maxigra nawet w filmie "Złoty środek" miała swój epizod, widać temat problemów z erekcją jest coraz bardziej.. dostrzegany..
----------------edited by emilka---------------------
zamykam temat, bo istnieje o takiej samej problematyce drugi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
natalmania
Dołączył: 30 Kwi 2007 Posty: 12
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 9:35 am Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że nie zaszkodzi najpierw spróbować czegoś łagodniejszego i jeśli to nie pomoże to dopiero wtedy wybrać się do lekarza. Nie wiesz, ile kosztuje ta penigra? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|