FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nowicjuszka Supermoderator
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 4181
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 179 podziękowań w 178 postach
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sty 09, 2010 7:50 pm Temat postu: |
|
|
Niewykluczona torbiel, ale bez badania nie można nic powiedzieć. A po co straszyć...Poza tym przy torbieli pojawi się raczej stały ból...Nie tylko powysiłkowy...
Ale różnie bywa...To fakt. dlatego powinna iśćdo ginekologa _________________ Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
daring27
Dołączył: 03 Kwi 2010 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 3:18 pm Temat postu: boloący jajnik |
|
|
Witam. Mam taki problem mianowicie gdy się kocham z moim partnerem od pewnego czasu boli mnie prawy jajnik pod czas stosunku i nie bardzo wtedy mam ochote się kochać. Może ktoś wie dlaczego tak jest?
---edit by emilka---
temat został przeniesiony do tematu pokrewnego |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 10:20 pm Temat postu: |
|
|
moze jestes w połowie cyklu i masz owulacje? to jest dosc czesty powod.. no chyba ze bol jest za kazdym razem podczas stosunku...
jesli tak to przyczyn jest wiele:
- moze zbyt intensywny sex
- moze nadzerka
- torbiel
- suchosc w pochwie (uzywacie nawilzenia?)
probowaliscie innych pozycji? w kazdej odczuwasz bol"?
ja to stawiam na owulacje. tez tak mam..
wtedy nie da sie kochac.. za mocno kłuje.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
daring27
Dołączył: 03 Kwi 2010 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 11:10 pm Temat postu: |
|
|
Miałam właśnie dni nie płodne... próbowaliśmy różnych pozycji ale bolało bardziej... ogólnie my sie kochamy bardzo często i może dlatego... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 11:38 am Temat postu: |
|
|
wg mnie czesty sex nie ma nic do tego.
ja bym na Twoim miejscu poszła do ginekologa, zeby spr czy nie masz nadzerki lub czegos podobnego. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Agael
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 10:23 pm Temat postu: |
|
|
Witam. Na początku zaznaczę, że przeczytałam cały ten temat, jak i podobne na kilku innych forach i nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na trapiące mnie pytania.
Jestem z moim facetem od 4 lat, od pół roku uprawiamy seks. Poza łóżkiem nie mamy żadnych problemów, dogadujemy się znakomicie, mam do niego pełne zaufanie, bez problemów rozmawiamy "o tych" sprawach. Mój pierwszy raz, pół roku temu, był niesamowicie bolesny - jakby ktoś wepchnął we mnie rozpaloną pochodnię (pozycja klasyczna - teraz już wiem, że zawsze w niej mnie boli ;/), ale za to bezkrwawy. Ginekolog potwierdził rozerwanie błony dziewiczej do końca. Biorę tabletki Yasminelle, które jednak sprawiają, że mam problemy z odpowiednią ilością śluzu - dlatego zawsze podczas stosunku stosujemy żele intymne nawilżające (głównie Intimel, po bardziej popularnych wynalazkach w rodzaju Durex Playów strasznie mnie piecze).
Pomimo to podczas stosunku występują u mnie różnego rodzaju bóle zlokalizowane zarówno głęboko w pochwie, jak i u wejścia.
Dodam jeszcze, że przy moim facecie niesamowicie szybko się nakręcam, do tego zwykle długa gra wstępna, natomiast z chwilą jego wejścia we mnie cały czar pryska, ból jest tak silny, że mam ochotę uciec jak najdalej No i powoduje to frustrację straszną, która rośnie ze stosunku na stosunek oraz z wizyty na wizytę u gina. Zaczynamy już powoli rozważać wizytę u seksuologa, chociaż mamy dopiero po 20 lat (!).
Występujące u mnie bóle można podzielić na dwa rodzaje: "głębokie" i tuż przy wejściu.
Co do tych głębokich, gin stwierdził u mnie bolesną szyjkę macicy. Powiedział mi ponadto, że tego się nie leczy, "taka moja uroda że boli i już" i polecił szukania mniej bolesnych pozycji.
Co do tych przy wejściu - gin stwierdził zaczerwienienie oraz "mały i niegroźny stan zapalny", na który dostałam globulki (robione) i maści. Nic nie pomogło, więc gin stwierdził, że w takim razie mam podrażnione wejście do pochwy na skutek otarć, ponieważ... jest za ciasne. Oczywiście "taka moja uroda, tego się nie leczy i nic nie można z tym zrobić". Recepta: szukać nowych, mniej bolesnych i ocierających pozycji.
Problem mój polega głównie na tym, że nie znalazłam jeszcze pozycji, w której mogłabym pogodzić "mniejszy ból przy wejściu" z "mniejszym bólem głębiej". Zawsze jest jedno kosztem drugiego. A frustracja z powodu mocno utrudnionego spełnienia rośnie.
Generalnie moje pytanie polega na tym, czy ktoś kiedyś z was spotkał się z podobnym przypadkiem? Bo o ile o bolesnej szyjce macicy jeszcze słyszałam, o tyle ta teoria zza ciasnym wejściem wydaje mi się nieco naciągana. I boję się, że mam tam ciągle niedoleczony stan zapalny (chociaż przecież staram się to leczyć) - no i nie wiem, zaufać ginekologowi, że jest tak jak mówi, czy go zmienić?
Drugie moje pytania odnosi się do tego, że podobne dolegliwości w młodości miała moja mama i stwierdzono u niej tyłozgięcie macicy. Czy jest to dziedziczne i możliwe, że moje problemy biorą się właśnie z tego? U mojej mamy wszelkie bóle i dyskomforty przy stosunku ustały po urodzeniu pierwszego dziecka.
Z góry dzięki za każdą odpowiedź... cokolwiek, co mnie choć trochę uspokoi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agne8190
Dołączył: 07 Cze 2010 Posty: 131
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 5 podziękowań w 5 postach
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 10, 2010 9:09 pm Temat postu: |
|
|
Tyłozgięcie macicy nie jest chorobą, lecz inną niż zwykle budową kobiety. Może być dziedziczone, jednak najczęściej jest wtórne. Nierzadko powstaje po porodzie. Macica pozostaje odchylona do tyłu, gdyż więzadła ją podtrzymujące nie są zdolne skierować jej do przodu.
Ja także jestem ciasna, czasem po prostu partnerzy nie odpowiadają do siebie anatomicznie i nie wiele można zdziałać. _________________ Aguś |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sro Sie 11, 2010 9:27 am Temat postu: |
|
|
Agael, miałam podobne problemy. Napisałaś, że
Agael napisał: | teoria zza ciasnym wejściem wydaje mi się nieco naciągana |
Niekoniecznie! Mi ginekolog powiedział, że moje wejście jest jak u dziewicy, choć miałam już ze 26- 27 lat i od wielu lat stałego partnera (dziś mój kochany mężuś). Wiesz, kiedy skończyły się moje problemy? Kiedy odstawiłam tabletki antykoncepcyjne (stosowałam jakieś 7 lat!) Nagle się okazało, że ochota na seks jest większa, że nawilżenie w pochwie jest rewelacyjne (wcześniej stosowałam naprawdę często żele nawilżające) i że do PRAWDZIWEGO podniecenia potrzebuję tylko paru minut. Od tamtej pory ANI RAZU nie użyłam żelu-już nie ma takiej potrzeby! Wcześniej seks nigdy (nawet na tych żelach) nie był tak przyjemny, jak teraz. Nie odczułam też ani razu bólu przy wejściu do pochwy. Jeśli chodzi o ból wewnątrz-niestety, lekarz miał rację... Musisz poszukać takiej pozycji, przy której Twój partner nie będzie w Ciebie wchodził "do końca". Musisz mu o tym powiedzieć, aby też się starał. Nie martw się, często jest w życiu tak, że zanim kobieta nauczy się w pełni korzystać z uroków seksu i czerpać z tego "źródła przyjemności", mija wiele (nawet) lat. Gdybym wiedziała, że tabletki anty sprawiają, jak WIELE tracę w seksie, odstawiłabym je od razu! Nie namawiam do tego samego, piszę jedynie, co u mnie było powodem takich niedogodności, które wymieniłaś w swoim poście. Pozdrawiam! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Chrupka
Dołączył: 12 Paź 2010 Posty: 11
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 5:13 pm Temat postu: |
|
|
Witam. Kochałam sie z moim chłopakiem pierwszy raz jakiś miesiąc temu. Bardzo krwawiłam i z tego wszystkiego zbyt wcześnie dostałam okres. Ale mniejsza o to... Teraz za każdym razem kiedy chcemy się kochać odczuwam duzy dyskomfort. Bardzo mnie to boli niezależnie od pozycji . Kilka dni po stosunku tez czuje ból. Podczas wprowadzania penisa do pochwy czuje jakby oplatał go taki ciany pierścień. Moj chłopak tez to czuje. Nie wiem co sie dzieje, nie mam nawet ochoty na pieszczoty przez to wszystko |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pon Paź 18, 2010 9:57 pm Temat postu: |
|
|
Chrupka moze błona nie została przebita do konca? ile dni mineło od tamtego czasu? moze jest zbyt wczesnie na kolejne zblizenie..? wiadomo ze za 2,3,4razem nie bedzie cudownie..bo musi sie wszystko wygoic.dopiero z czasem sex stanie sie przyjemnoscia. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|