FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sro Lut 09, 2011 11:45 pm Temat postu: |
|
|
Lizelotko nie martw się że nie pamiętasz kto co napisał ja tez tak mam że nieraz muszę po pare razy cos przeczytać i dopiero wtedy zapada mi w pamięci nieraz pytam dziewczyn kilka razy o to samo...
także no stres mała
Co do ilości jaka stracza do IUI ciężko mi powiedzieć bo nie jestem lekarzem. ale do póki nie pójdziecie do innego lekarza nie ma co sobie tym zawracac głowy. tym bardziej jeśli okaże się, że Twój M ma żylaki to zrobią mu zabieg i szybko będzie miał prawidłowe wyniki jestem zdania, że słabe wyniki się skądś biorą... być może w waszym wypadku to właśnie jest przyczyną a jeśli nie to lekarz na pewno wam podpowie co i jak
zastanawiam się czy wracac do rytuału codziennego mierzenia tempki itp... ? tak mi się nie chce....
dziewczyny....
gdzie wy się podziałyście???? taka tu cisza...
czyżbyście wzięły sobie dosłownie to co napisłam i pracujecie nad dzidzią i dlatego was tu nie ma???
wy niegrzeczne wy
gorączka pali mi mózg nie przejmujcię się tym co ta nadzieja wam wypisuje za bzdury |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 8:01 pm Temat postu: |
|
|
Heh Nadziejko jestes niesamowita
Dzisiaj bylo tak pieknie na dworku,że w domku nie moglam wysiedziec;)
Dopiero tu weszlam:)
Ale masz racje, pustki jakies hehe
Jak sie czujesz kochana??? _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 8:07 pm Temat postu: |
|
|
Pychotka28 napisał: | Heh Nadziejko jestes niesamowita |
dzięki to przez chorobę wariuję serio
Pychotko dziś miałam wariacki dzień w pracy (głupia jestem że polazłam zamiast wylegiwać się w łożu) teraz pokutuję...
ale to nic mam nadzieję do soboty rana sie wykurować bo przecież wyjeżdzamy zamówiłam sobie sexi bieliznę na allegro i za chwilę jadę ją odebrać (ale to niedaleko na szczęście) @ trochę pokrzyżowała plany ale akurat z niedzieli na poniedziałek juz będzie suchutko więc... hmmmm ominę tę część mojego planu
A Ty kiedy do lekarza??? chyba jakoś na dniach co? i udało Ci się dowiedzieć w jakim znieczuleniu będziesz miała robione HSG?
Pychotko jesli to nie zbyt osobiste mogłabyś napisać jakie Twój M miał wyniki badań? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 11:17 pm Temat postu: |
|
|
Nadzieja, jak widzę mimo choroby humor Cię nie opuszcza!
Tak trzymaj!
Pychotko, poczytałam sobie opinie, różne są, ale większość bardzo, bardzo pozytywnych. Tylko to daleko dla nas i koszty duże
Oczywiście czego się nie robi dla dzidzi, ale na razie jeszcze poszukamy w Warszawie.
Jednak, jeżeli za miesiąc lub dwa napiszesz nam tutaj, że zafasolkowałaś, czego Ci życzęz całego serducha, to słowo honoru, pojadę do Poznania!
Dziewczyny, sorki, że ja wciąż wałkuję ten sam temat
Ale nie daje mi to spokoju. Mój M ma takie słabe nasionka, ok, może to przez żylaki, ale jeśli się okaże że ich nie ma? Co wtedy? Czy jest jakiś sposób na poprawienie tych wyników, jeżeli nie są skutkiem żylaków?
Mój M brał przecież andrivit i sulfazin i nie tylko nie pomogło, ale jest gorzej!! _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 11:37 pm Temat postu: |
|
|
Lizelotko a co mówili w Novum na temat nasionek? powiem Ci czemu pytam.
otóż własnie wróciliśmy od dr Wolskiego z Novum. oczywiście rozmowa prawie od razu zeszla na tory inseminacji i Pan dr stwierdził, że to w naszym wypadku jedyne wyjście... (niczego innego się nie spodziewałam) kazał M zrobic tam badania oraz powtórzyć usg (niekoniecznie w novum) bo wg niego M ma żylaki ale nie jest pewnien czy się kwalifikuje na zabieg.
stwierdził, że w wielu wypadkach u pacjentów którzy mają żylaki zabieg i tak nic nie pomaga i niby po tym usg on jest w stanie to ocenić...
ale całą wizytę powtarzał, że wyniki M wcale nie sa złe bo do zapłodnienia wytarczy 4% prawidłowych nasionek. i dalej to samo... czyli "no wiecie Państwo najlepszym wyjściem u Państwa to IUI" . to że raz nam się udało tak jakby nie widział i nie widział szansy, że może nam się jeszcze raz udac
i teraz nie wiem sama czy to chodzi o kasę czy rzeczywiście tak jest ?
Lizelotko widzisz chodzi mi o to, że lekarz u którego się leczył M do tej pory twierdził, że badania są beznadziejne. ten lekarz twierdzi że wcale nie!!!
co najlepsze M w międzyczasie był u jeszcze jedngo androloga który tez powiedzial, że wyniki ma dobre i w ŻADNYM wypadku nie kwalifikuje się na zabieg!!! i że to raczej we mnie jest problem.
i bądzi tu człowieku mądry i pisz wiersze...
Widzisz pytasz czy można jakoś poprawić wyniki... ja nie umiem Ci na to odpowiedzieć ale wiem, że musicie pójśc do dobrego specjalisty, który wam powie co i jak!!!
na jakim teraz jesteście etapie? szukacie lekarza czy już znaleźliście i czekacie na wizytę?
ja wiem jedno w NOVUM nie zamierzam się leczyc!!! M jak chce niech robi sobie tam badania, niech konsultuje usg ja nie wydam tam ani złotówki!!!
ale za to już chyba prawie wiem do jakiego lekarza się wybiorę
do tego u którego M był kilka dni temu a wiesz czemu? bo to androlog i ginekolog-endokrynolog w jednym
chcesz namiary?
Lizelotko jeśli mam być szczera to u was raczej największym zamartwieniem nie jest liczba nieprawidłowych plemniczków ale ilośc ogólnie. dlatego być może w waszym wypadku jedynym wyjściem jest jednak IUI. a na IUI to chyba wystarczy tyle ile jest
nie martw się... pójdzcie do specjalisty i tam się dowiecie wszystkiego
Dodano po 7 minutach:
dodam jeszcze, że jak dr zobaczył wyniki mojego M to aż zrobił wielki oczy że jak można mieć az tak dużo plemników!!! zaniemówił z wrazenia!!! i mimo to twierdzi, ze jedyne wyjście inseminacja?????? czy ktos może mi to wytłumaczyć? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 11:21 am Temat postu: |
|
|
Nadziejko po tym co napisalas, to podejrzewam ze ten lekarz to jakis naciagacz. Za to podobal mi sie tamten u ktorego Twoj M byl kilka dni temu:) wybierz sie do niego kochana:)
O nasionkach mojego M napisze Ci jak wroce do domku, bo teraz niepamietam.
Co go hsg,to masz racje kochana jade juz niebawem (boje sie strasznie),bo 24 albo 15 lutego. Tak sobie obliczylam,bo @ wypada mi 16 a to badanie robi sie miedzy 9 a 12 dc.
Lizoletko ja tez mam daleko do poznania bo 180 km i tez mnie w sumie nie stac na te wizyty,bo pracuje tylko moj maz i niewiele zarabia,ale coz cos za cos.Wiele rzeczy musimy sobie odmowic,zeby moc tam jechac.Najlepsze jest to,ze jedziesz tylko na jedna wizyte prywatnie, a potem juz wszystko profesor robi na NFZ nawet IUI wiec i tak duzo sie oszczedza:)
Mam nadzieje,ze mi sie uda i wtedy wszystkie traficie do mojego profesora,bo to wspanialy czlowiek:) juz rozmowa z nim duuuuuzo daje:) _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 11:45 am Temat postu: |
|
|
Oj dziewczynki...lekarze czasami myślą troszeczkę na wyrost tzn. wiedzą jak bardzo kobieta pragnie dziecka a szybką drogą jest inseminacja ( oczywiście nie zawsze skuteczna) . To ,ze raz się udało to super ale na kolejny taki naturalny raz można czekać wiele miesięcy. Dziewczynki dlatego nie można podejmować decyzji o inseminacjach itd bez diagnostyki. Najpierw wszelkie badania ( kobieta i mężczyzna)aby zobaczyć co jest grane aktualnie a dopiero później kosztowne zabiegi _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 11:45 am Temat postu: |
|
|
nadzieja, no własnie, bądź tu człowieku mądry! ja jużsama nie wiem, o co chodzi!
Do tej pory myślałam, że to ze mną będzie największy problem, a tu się okazuje, że z M jest większy
Tak, prześlij mi namiary na tego waszego lekarza. Gdzie on przyjmuje? I wizyty pewnie prywatne?
My jeszce nie mamy nikogo nowego. Teraz byliśmy, jak pisałam wcześniej na nartach i tam mi wypadła owulacja, więc spróbowaliśmy, a ponieważ M jest dobrej myśli, to nie chce mu tego na razie zabierać, i dołować go, że i tak nic z tego bo ma za słabe nasionka!
A może nastąpi cud i nam się uda?
Poczekam jeszcze 1,5 tyg - wtedy będę mogła zrobić pierwszy test i wtedy dopiero mu powiem, że pora do lekarza.
Oczywiście w międzyczasie umówię sie na wizytę, żebyśmy potem nie musieli długo czekać, ale on nie musi o tym wiedzieć
Pychotka, ja mam do Poznania około 300 km
Wierzę, że Tobie się uda! _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 7:13 pm Temat postu: |
|
|
kurcze, dziewczynki, ja mam ostatnio masę roboty w pracy i nie nadążam tu Wam pisać (choć na bieżąco śledzę co piszecie) ale dziś w drodze wyjątku odpaliłam kompa w domu, bo się trochę przestraszyłam - dostałam okresu: w 16dc, jakieś 3-4 dni po owu (nie mierzyłam temp., tylko szyjkę sprawdzałam przy okazji zakładania globulki, no ale szyjka się otworzyła jak kuł jajnik 4 dni temu, dlatego tak strzelam)
i teraz nie wiem co robić - bo w sumie to nie okres, tylko plamienie ale pierwszy raz w życiu coś takiego mam
jak myślicie - to MOŻE BYĆ implantacja? zaczynać brać duphaston, czy poczekać jak to się rozwinie?
matko... ale się zestresowałam...
przepraszam, że ja tak tylko o sobie, ale nie mam teraz jakoś głowy do niczego... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 9:43 pm Temat postu: |
|
|
Hmm jesli to tylko plamienie to kilka opcji
- albo implantacja ale 3-4 dni po owu nie wystepuję . Raczej miedzy 6-9dniem . No ale nie wiesz kiedy owulka była
- podrażniłas sobię tam w środeczku i stąd te plamienie
- nadżerka się pojawiła.
Jeśli implantacyjne to nie rozwinie się w mocne krwawienie to tylko plamki i trwa jeden góra dwa dni. Duphaston warto brac _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|