CHCĘ BYĆ MAMĄ-fasolkowe trudności 8

[Kornik]

[lizelotka]

Właśnie, dokładnie Wind, teraz mówisz do rzeczy
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[lizelotka]

to będzie wiadomość sprawdzająca, ponieważ wczoraj wysłałam wiadomość na forum i do dziś się nie pojawiła , zanim więc napiszę coś więcej sprawdzę czy to ma sens!

Wind jak długo jeszcze potrwająte prace???

Dodano po 4 minutach:

oooo.... ta wiadomość z wczoraj pojawiła się dopiero przed chwilą

Kornik, ale przyszalałaś! Wind na pewno już sobie wbiła do głowy Twoją wiadomość

Dziewczyny co u Was słychać? U każdej po kolei? Kornik, Ty sobie na razie odposzczasz, to wiem
Wiem też co u Nadziei, bo sobię śledzę codziennie wykresik na 28...
Zatem jeszcze została Pychotka, co tam u Ciebie kochana?
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[tosia81]

oj... Lizelotko a o mnie zapomniałaś
_________________
Jestem mamą ))

[lizelotka]

Tosiu, u Ciebie też w miarę wiem co i jak, bo też śledzę różnorakie wykresiki w których piszesz o sobie na 28 dni...

Ale może zdarzyło sie cośnowego ??

Dodano po 1 minutach:

I nie zapomniałam o Tobie
Tylko akurat teraz myślałam o wszystkich nas, które wciąż czekają na swoje dwie kreseczki....
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[Kornik]

ooooo... to moja WCZORAJSZA wiadomość w jakiś sposób dziś się pojawiła? uf... a ja ją chyba z 10 razy próbowałam dodać
dziękuję zatem modom za JEDNĄ tylko

Dodano po 3 minutach:

i wyglada na to, że COŚ się odblokowało bo teraz bez problemów weszło
no u mnie Lizelotko na razie po staremu a Pychotka zaczyna terapię jajeczkową oby jak mama kwoczka wysiedziała ze trzy piękne jajeczka :* :]
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[Pychotka28]

Czesc dziewczynki

Lizoletko, to prawda, zaczelam terapie jajeczkowa
Dzis mam 6 dc i 4 dzien brania tabsikow. 11 - jak juz wczesniej wspomnialam, ide na podgladanko i wtedy wszystko sie okaze tzn. czy pojade na iui czy raczej na laparo
No ale nic tam, nie ma co zamartwiac sie na zapas. Jak to sie mowi - pozyjemy, zobaczymy - heh

Wind, a Ty kochana posłuchaj naszych rad i nie nakrecaj sie za bardzo PAMIETAJ!!! ze ZDROWA PARA MA NA ZAJSCIE W CIAZE ROK CZASU PRZY REGULARNYM WSPOLZYCIU wiec uszy do gory Kochana

Caly czas sie zastanawiam co to za forum '28 dni'. Weszlam tam raz, ale nie moglam sie polapac i ucieklam
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[lizelotka]

Korniczku, no wiem że odpoczywacie, trochę Wam zazdroszczę, bo my nie możemy sobie na to na razie pozwolić, choćbyśmy nawet chcieli. Dużo zależy od żołnieżyków M, no i jeżeli wyjdą takie jak na ostatnim badaniu ( tym lepszym ), to trzeba będzie to wykorzystać, a ja sie czuję już zmęczona tym wszystkim.

Pychotko, ja wiem, że Ty pisałaś, ale ja nigdy nie potrafię zapamiętać dokładnych dat, a mam zbyt mało czasu by szukać na forum
Trzymam zatem mocno kciuki za ładne jajeczka Będzie dobrze, musi w końcu być, prawda?

A 28 dni, to stronka, na której można prowadzić swoje wykresy temperatur i inne obserwacje, jestem tam ja i Tosia i Kornik i Nadzieja
Z osób o których wiem
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[wind_of_hope]

[lizelotka]

Wind no i to się własnie nazywa wrzucić na luz, tak ?

No więc ogólnie rzecz biorąc wiesiołek ma polepszać śluz, ale u Kornika naprzykład pogorszył... więc może być różnie, ja nigdy nie brałam niczego na poprawę śluzu, ale wiem, że dziewczyny biorą też len albo sienię lniane.

Ale... Wind... myślę, że jeżeli ogólnie zawsze miałaś dobry śluz to może nie warto tak od razu szukać dziury w całym, co?? Może rzeczywiście akurat w tym cyklu nie miałaś owulacji, albo może się opóźniła ze stresu, bo czuję, że Ty w głębi duszy wcale na luz nie wrzuciłaś...

Daj sobie no przynajmniej pół roku ( już nie mówię rok, bo tyle sama bym nie wytrzymała ) wiesz mniej więcej kiedy masz owulkę to przytulajcie się wtedy i już.

Ech... dziewczyny, czasami wiedza o swoim organiźmie wcale nie jest taka dobra... może jak byśmy mniej wiedziały, nie martwiłybyśmy się każdym odbiegającym od normy symptomem i przynajmniej niektóre z nas miałyby już swoje wymarzone maleństwo, bo niestety wiedza, często po prostu nie pozwala wrzucić na luz
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie