CHCĘ BYĆ MAMĄ-fasolkowe trudności 8

[nadzieja83]

Wind CLO to skrócona nazwa leku Clostibegyt który mam pomóc urosnąć oraz pęknąć jajeczkom. Nie dostaniesz go narazie bo za krótko się starasz poza tym jesli masz owu to może on tylko wyrządzić Ci szkody...

O taaaaak!!!!
Kornik miałam Ci zadac ot samo pytanie co Wind co to znaczy, że laski odpuściły??? NIE WIERZE W TO!!!

Wind co u nas pytasz??? nie ma o czym na razie pisać... temat trudny i bolesny

Dodano po 40 sekundach:

Wind CLO to skrócona nazwa leku Clostibegyt który mam pomóc urosnąć oraz pęknąć jajeczkom. Nie dostaniesz go narazie bo za krótko się starasz poza tym jesli masz owu to może on tylko wyrządzić Ci szkody...

O taaaaak!!!!
Kornik miałam Ci zadac ot samo pytanie co Wind co to znaczy, że laski odpuściły??? NIE WIERZE W TO!!!

Wind co u nas pytasz??? nie ma o czym na razie pisać... temat trudny i bolesny

Dodano po 26 minutach:

Admini..... Działajcie... bo znów wiadomości nie dochodzą mam tu dla Was dowcip na rozluźnienie może to przyśpieszy sporządzenie nowego mega fajnego forum

Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował:
- Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o du.pach.
Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia.
Wreszcie któryś odpowiada:
- Słuchajcie, moja karta graficzna jest do du.py...

ja wiem, że pewnie to znacie ale to jeden z moich ulubionych
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[Pychotka28]

Witajcie dziewczynki...

U mnie cos sie zaczelo dziac z jajniczkami. Dzis zaczal dosc mocno bolec prawy. Polecialo nawet troszke sluzu plodnego i troszke sie boje, ze do soboty to juz bedzie musztarda po obiedzie. No nic, nie ma sie co zmartwiac. Jutro mam podgladanko to sie dowiem co i jak. Mam nadzieje, ze dojdzie do iui w sobote...

Nadziejko moze od nastepnego cyklu pojde na 28 dni, choc nie wiem. Bo widzisz ja nie prowadze obserwacji temperatur. Jak to robilam, to jeszcze bardziej sie denerwowalam wszystkim. Tak wiec przemysle i zobacze. Poki co czekam z niecierpliwoscia do jutra...

Dodano po 2 minutach:

dobre i nie znalam
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[Kornik]

[tosia81]

NIe nie Nadziejko tu nie chodzi o przekonywanie. Żadna z nas nie jest lekarzem i Żadna z nas nie ma pojęcia co tak naprawę się dzieje. Więc sobie rozmawiamy i analizujemy to czego udało nam się dowiedzieć od lekarzy i z fachowej literatury. Jak jest naprawdę to i tak się nie dowiemy ). Ale miło jest porozmawiać w kulturalny sposób , prawda. Z takich rozmów można się wiele dowiedzieć i spojrzeć na temat w inny sposób.
_________________
Jestem mamą ))

[Kornik]

o dokładnie! to jedynie taka rzeczowa dyskusja i wymiana poglądów
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[nadzieja83]

no szkoda w takim razie hehe wiedziałam, że bedziecie mi mówić, że nie chcecie nikogo przekonywac a ja sobie tylko tak dla żartów napisałam
No ale Kornickzu napisłąas wczesniej, że Twoje kolezanki pozachodziły jak odpuściły... więc chiałam tylko wiedziec jak??:*
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[wind_of_hope]

ja tez chciałam wiedziec

[paulis0101]

Hey Dziewczyny) pierwszy raz znalazłam się na tak ciepłym forum) jesteście cudowne że tak potraficie walczyć o dzieciątko) i dodawać sobie otuchy!!!
Tak naprawdę nigdy nie udzielałam się na forach..Ale tym razem coś mi mówi napisz )
Mój przypadek jest troszkę inny....
W wieku 15 lat zachorowałam na raka pęcherza moczowego po roku leczenia chemioterapią stwierdzono że musi być wycięty-to jedyny ratunek... I stało się... wyłoniono mi urostomię. Od tamtej pory minęło już 9 lat. Jest wszystko w porządku....Rok temu wyszłam za mąż.
Jednak od 2 lat staramy sie z mężem o dzidzie ( niestety nic....
Podejrzewam że powodem może być operacja a operacje brzuszne z tego co czytałam mogą powodować m.in zrosty jajników.
Muszę się zebrać i w końcu wybrać się na badania...ale po tym co przeszłam mam już dosyć lekarzy eh (
Tym bardziej że przeraziła mnie laparoskopia... następne operacje ...
Ale chyba już taki mój los ) no cóż...
Co się nie robi.. by móc utulić swoje małę kochane dzieciątko... Pozdrawiam!!!! )))))
Od teraz będę z Wami Dziewczynki!

[lizelotka]

Paulis, witaj
No widzisz, my tu sobie założyłyśmy taki mały kącik wzajemnej pomocy Tak więc pisz zawsze kiedy chcesz
Co do Twojego problemu, to nie znam sie zupełnie na tym jak to może być po takich operacjach, ale chyba najlepiej to pójść do lekarza. Od tego trzeba zacząć, może lekarz zleci Ci jakieś badania ( nie tylko laparoskopię, i może wcale na początek na laparoskopię nie pójdziesz, bo przecież przyczyna może być całkiem inna ).
W każdym razie ja trzymam kciuki za Twoją fasolinkę, a Ty pędź najlepiej do ginka i potem koniecznie napisz co Ci powiedział!

Dziewczynki, Tosia i Kornik, wtrącę się. Ja myśle, że może być róźnie z tą tempką i owulką, u mnie np. wygląda na to że owulacji nie mam, a wykredy mam i ze skokiem i bez skoku, więc może nie ma żadnej reguły u kobiety z problemami?? Chociaz powiem Ci Tosiu, że zdanie Kornika, działa jak balsam na moja psychikę, ale to chyba nie jest źle, że wolę myślec pozytywnie, nie uciekając jednocześnie od faktów?
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[Pychotka28]

Witaj w naszym gronie Paulis
Niestety tez sie nie znam za bardzo na tym czy po operacjach w jamie brzusznej mogą byc problemy z zajsciem w ciaze, ale cos mi sie kiedys o ucho (jedno) obilo, ze wlasnie czasem robia sie zrosty. Dolaczam sie do zdania Lizoletki, ze powinnas jednak, mimo niecheci zglosic sie do lekarza i porobic badania, bo 2 lata moim zdaniem to juz troszke dlugo i skoro sie nie udaje, to pewnie znaczy ze cos tam w sie dzieje.

Mam nadzieje, że bedzie Ci z nami milo i sympatycznie no i mam rowniez nadzieje, ze nie zabawisz tutaj dlugo, bo zafasolkujesz niebawem

Korniczku no mam nadzieje, ze cos sie jednak ruszylo, ale troche boje sie w to uwierzyc, bo tamtym razem po CLO i PUREGONIE tez odczuwalam silne bole jajniczkow, tez mialam sluz, a owu jednak nie bylo... Dlatego cierpliwie czekam do juterka. Niebawem wszystko sie okaze - czy iui czy laparo
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.