CHCĘ BYĆ MAMĄ-fasolkowe trudności 8

[Kornik]

Paulis, czarodziejko, witaj
czarodziejko, bo masz na koncie 0 postów, a ja widzę że jeden na 100%napisałaś hihihi
trafiłaś do nas w czasie systemowych bałaganów, więc od początku kłody pod nogi ale mam nadzieję, że my Ci tu zrekompensujemy wszystkie techniczne niedogodności :]
podtrzymuję zdanie dziewczyn, choć na problemie i zagadnieniu operacji pęcherza takze się nie znam...
operacje brzucha owszem - MOGĄ powodować zrosty, ale ja to widzę, że zaczynasz szukać problemów z grubej rury od razu i zakładasz najgorszy z możliwych scenariuszy ;> no... nie najgorszy, ale PRAWIE
a przed Tobą cały szereg innych diagnoz, więc najlepiej udajcie się (obydwoje) do gina, speca w dziedzinie niepłodności (po 2 latach nie warto marnować czasu i nerwów na "zwykłych" lekarzy) i dajcie mu się poprowadzić a my będziemy tu trzymały kciuki, żeby szybko wyszedł Wasz problem i żeby lekarzowi udało się go równie szybko pokonać

[nadzieja83]

Paulis witaj
Ja miałam niedrożny jajowód a było to spowodowane operacją wyrostka robaczkowego jaką miałam w wieku 10 lat. Zrost zdiagnozowali mi zabiegiem o nazwie HSG - o ile to możliwe zapisz się na HSG w znieczuleniu ogólnym. czytając o Twoim doświadczeniu myśle sobie że już wystarczająca bólu przęzyłaś co by "katować" się HSG bez znieczulenia

(Lizelotko gdy tylko wspominam HSG od razu mysle o Tobie... no masz dziewucho odwagę, że poszłas bez znieczulenia )
i do póki nie zrobisz HSG niczym się nie przejmuj wcale nie jest powiedziane, że musisz mieć niedrożne jajowody po operacji to ze to się zdarza... nie znaczy że Tobie się zdarzyło
ja pamiętam swoja reakcję jak się dowiedziałam, ze mam jajowód niedrożny... poryczałam się w szpitalu.. myślałam, że świat mi sie na głowę zawalił... teraz to się troszkę z siebie samej śmieję i poszłam na laparo i udroznili raz dwa i po kłopocie
poza tym za nim Cię wyśla na HSG czekają Cię mniej inwazyjne badanka typu pobranie krwi, USG, badania nasionek
będziemy Cie wspierać
zyczę abys szybciutko znalazła przyczynę niepowodzeń, szybciutko ja naprawiła no apotem szybciutko zafasolkowała

Pychotko widze, że mamy wspólny cel aby owu była w sobote u mnie Mek w delegacji od niedzieli... widzimy się dopiero w piatek późnym wieczorem... no jak nic jajeczka musza poczekac do soboty a najlepiej to do niedzieli u mnie tez już kłucia jajniorków... sluz co prawda rozciągliwy no ale taki kremowy, biały... no to chyba jeszcze nie płodny?
no a co do 28 dni - skoro nie chcesz mierzyć tempki to nie ma co abyś się tam zapisała bo za bycie tam się płaci... no a skoro nie będzie Ci to sprawiało frajdy to nie ma co "wywalać" kaski.

Wind o tak poproszę przesłać kawał oraz mój apel do adminów.
no własnie??? a czemu poszłaś w siną dal???
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[Kornik]

Nadziejko, nieważne, że nie jest jeszcze przezroczysty żeby o śluzie mówić "płodny" to musi mieć przynajmniej JEDNĄ cechę płodną - skoro jest rozciągliwy to już płodny, jak najbardziej
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[tosia81]

paulis0101 witaj )) wiesz wydaje mi się,że bez lekarza się nie obejdzie. Tym bardziej w Twoim przypadku. Niestety chemioterapia niezbyt dobrze działa na organizm. Mogło dojść do obniżenia rezerwy jajnikowej...choc wcale nie musiało to nastąpić. Najlepiej sprawdzić. Wiem,że masz dosyć lekarzy ale zrób przynajmniej badania hormonów.
lizelotka oczywiście ,że lepiej słyszeć słowa pocieszające i kojące niż niezbyt fajną prawdę . Chyba każdy woli taką opcję . Jednak wiesz...ja tam jestem szczera do bólu i staram się pisać to co jest faktyczne. Może czasami brzmi to zbyt zimno....ale nie o to mi chodzi...przecież wiesz .
_________________
Jestem mamą ))

[Pychotka28]

Czesc dziewuszki

Bylam na podgladanku. Dzis 12 dc a ja mam pecherzyk 25 mm i na dodatek tylko jeden

Zadzwonilam do kliniki, bo mialam miec iui w sobote. Oddzialowa wypytala mnie jak bylo przy poprzedniej iui wiec powiedzialam ze poprzednia mialam na pecherzyku 24 mm. Oczywiscie podala mi nr do dyzurki lekarskiej. Tam powiedzialam lekarzowi jaka jest sytuacja, a ten kazal przyjechac jutro z Mkiem i jezeli do jutra sam nie peknie, to jutro bedzie podanie.
Rany dziewczynki dlaczego ja mam zawsze pod gorke noooo
Jak nie ma wcale owu, tak pozniej jest pecherzyk za duzy i tak w kolko
Boje sie ze jutro bedzie juz 'musztarda po obiedzie' no ale jade.

Mam pytanko do PCOwiczek - czy przy PCOS pecherzyki same pekaja? Czy tylko po podaniu PREGNYLU
Bo jesli tylko po podaniu to niestety ten cykl bedzie stracony poniewaz lekarz powiedzial mi, ze na PREGNYL jest za pozno
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[tosia81]

Pychotko wszystko zależy od danej kobiety. U mnie nie było w ogóle owulacji. Pęcherzyki rosły do 11mm-12mm i koniec. Ale w cyklu w którym zaszłam w ciąze miałam samoistną owulację. Nigdy nie brałam nic na pękanie bo pęcherzyki były za małe. Są dziewczyny ktore przy PCO mają owulkę , są którym pęcherzyki nie pękają ( LUF) wszystko zależy..... U Ciebie może pęknąć dlaczego nie?
_________________
Jestem mamą ))

[nadzieja83]

Kornik podgląd tematu??? a gdzie tego szukac???

Hmmmm zobacz z tym CLO nie miałam o tym zielonego pojęcia pamietam jak kiedys trafilam do jednego z "fantastycznych" ginów to przepisał mi CLO... 3 cykle brałam bo kazał (a ja jeszcze wtedy niewtajemniczona byłam) ale nie przepisał mi nic na pekanie!!! byłam przekonana ze ten lek powoduje peknięcie...
ale to fajnie, że mnie uświadomilas ze bylam w bledzie


Pychotka cały czas 3mam kciuki. no lammeta tak pogoniła pecherzyk zobaczysz, że jutro będzie najlepszy dzień na zapłodnienie

Tosiuniu... chyba sie na mnie nie obraziłas co??? :* czekam na wiadomośc od Ciebie... nie napisałas ze nie napiszesz :* wiec zastanawiam sie czy może znów sa problemy z dostraczaniem wiadomosci na PW???

a ja jutro już wyjeżdzam wyruszam w podróż po nowe życie

Dodano po 1 minutach:

ehhh no już wiem gdzie jest ten podgląd tematu przydałaby się taka emotka co wali sobie w czułko młotkiem
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[tosia81]

NAdziejko kochana zabieram się do pisania i zebrać się nie mogę...przepraszam. Mam remont u rodziców i na necie jestem sporadycznie. wchodzę,poczytam, sprawdzę czy ktoś bałaganiku nie robi i znikam. DZisiaj postaram się napisać na gg. Przepraszam...
_________________
Jestem mamą ))

[wind_of_hope]

[lizelotka]

Kornik, jak to clo utrudnia pękanie pęcherzyka??????
Pierwsze słyszę Skąd masz taką informację?
Ja własnie wczoraj dostalam clo na dwa cykle i nie dostałam nic na pękanie
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie