Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

CHCĘ BYĆ MAMĄ-fasolkowe trudności 8

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 38, 39, 40  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Niepłodność
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Sro Sie 24, 2011 1:19 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

kornik dzieki Razz
daj znac na pw ok? Smile bo strasznie mnie interesuje Twoje zdanie.

ok dzis pojdziemy do apteki i cos wybierzemy.
ciekawa jestem czy to pomoze.
a do gin to i tak pojde w 14dc. specjalnie doczekam do połowy cyklu zeby własnie spr czy jest juz po owu czy przed czy wogole nie ma Neutral
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Pychotka28



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 243

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Lubuskie
PostWysłany: Sro Sie 24, 2011 7:42 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wind ja na poczatku tez na luzie podchodzilam do tego.
Dopiero jak po 9 miesiacach nam nie wyszlo to zaczelam sie zastanawiac co moze byc nie tak, ale do gina poszlam dopiero po roczku. Pochodzilam na kilka wizyt, ale niczego sie na nich nie dowiedzialam i znowu przerwalam na 2 lata. Luzik mielismy. POzniej znow zaczelam i chodzilam po wieeeelu lekarzach, ale zaden nie postawil diagnozy. No i teraz w styczniu trafilam do kliniki profesora. Wiec Kochana wrzucaj na luzik, bo to na poczatku staran podstawa Smile
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nadzieja83



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 381

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: w-wa
PostWysłany: Sro Sie 24, 2011 9:05 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kornik napisał:
a nie... pierwsza na liście "testowania" jest Nadzieja, bo u niej końcówka cyklu i może u Lizelotki @ się zlituje i przylazie, skoro już musi


ja nie będe testować bo nie ma dzidzi w brzuchu więc po co marnowac test??? a własnie do testowania to jestem na równi z Pychotką bo w tym samym czasie miałyśmy owu Smile chyba?? a do Lizelotki to @ już chyba przyszła czy tez się mylę??? no bo tak zrozumiałam z jej postu.


Kornik napisał:
a jak tylko jajniki się odezwą, to normalnie jakiś diabeł we mnie wstępuje z 10 razy dziennie (może i ze 20) liczę sobie od samiutkiego dnia owulacji który to już dfl mam i stres, że tempka nisko i dół, że znowu się nie udało


lepiej bym ująć tego nie mogła... Rolling Eyes cholercia ja własnie na takim etapie teraz jestem Sad
jejku ale mam mega doła Sad

Wind ja po lekarzach zaczęłam biegac jak po 9 msc się nie udało. a i tak szłam do lekarza na luzaka. dopiero jak zaczeło wychodzić szydło z worka to się zaczełam dołowac!!!
wiesz ja sobie myślę, że taka znerwicowana jesteś przez to ze sie tu u nas naczytałaś i trudnościach. tylko widzisz... my tu jestesmy bo mamy trudnośc w zajsciu z w ciążę Ty za to - narazie nie masz!!! 3 nieudanych cykli nie można nazwać trudnością w zajściu w ciąże. przykro mi Sad
i powiem Ci ze tak naprawde nierozumiem dlaczego odbierasz sobie ŚWIADOMIE!!! radość ze staranek Sad przecież staranie się było czymś fantastycznym do póki nie okaząło się niedostępnym, trudnym i przykrym... póki możesz dziewczyno korzystaj z wolności, z lekkości, spontaniczności!!!
oczywiście rozumiem Cie, że chcesz się przebadać i wiedziec że jest wszystko ok... zrobisz jak chcesz ale uważam, że na tym etapie tylko niepotrzebnie sobie tym główkę zaprzątasz i się męczysz.
z mojej strony więcej kazań nie usłyszysz. co miałam w temacie do powiedzenia to powiedziałam. no chyba ze w miedzy czasie sobie cos jeszcze przypomnę Twisted Evil

Pychotko więc to nie Hanusia Sad szkoda Sad liczyłam gdzieś tam głęboko, że może właśnie mimo wszystko... a może właśnie dzięki tym wszystkim przeciwnościom się uda..
no ale skąd wiesz że nie???
bo widzisz ja np mam jeszcze 3 dni do @... a już wiem że nici z tego i nie umiem powiedziec dlaczego Sad
może dlatego ze dziś tempka spadła mi trochę? i w ogóle pamietam jak sie czulam w tym cyklu co sie udało... wiec i tego oczekuje i teraz choć wiem że wcale nie musi byc tak samo. no ale juz brzuch boli @powo, cycki bolą, no jak nic za dwa, trzy dni przyjdzie @ Sad
no nic takie życie Sad

Dodano po 17 minutach:

jeszcze Wind Ci napiszę, ze na tym etapie na jakim jestes Ty widok kobiet w ciązy powinien napawac Cię radością, nadzieją, szczęciem, że i Ty podjełaś starania o to aby być mamą (nie każdy ma taka odwagę) powinnas sobie wyobraząć patrząc na te kobiety że i Ty zaraz będziesz nosić pod serduchem swojego bobasa!!! widok tych kobiet powinien napwać CIe radosnym oczekiwaniem!!! ja miałam takie odczucia na początku starań!!! a mam wrażenie, że sama sobie fundujesz frustrację i lęk patrząc na te babeczki Sad po co??? jaki jest w tym sens??? odbierasz sobie największa radośc ze WSZYSTKIEGO co dotyczy starania sie o dziecko Sad
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Sro Sie 24, 2011 11:07 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

oj nadziejooo to pojechałas po mnie Embarassed
chyba nie bede sie wiecej odzywała bo same "baty i chłosty" dostaje.
naprawde nikt mnie nie moze chociaz troszke zrozumiec?
wiem wiem wiem co to jest 3mce.
dla Was nic. dla mnie ogrom czasu. 90dni oczekiwania ktore zawsze koncza sie tak samo.
no nic widocznie tak musi byc.
jestem pesymistka i z gory zakładam czarne scenariusze wiec skoro z R jest <ok> to pewnie ja jestem "pechowa" i dowiem sie chociaz troszke w piatek za tydzien. Neutral.
a do gina to i tak miałam isc .. co miesiac odwlekam i odwlekam i mineły chyba 2 lata jak nie byłam Neutral wiec czas najwyzszy isc i miec z głowy.
no i macie racje dopiero w piatek bede martwic sie jak sie dowiem ze jest źle - to od razu załapie doła i jak jest dobrze - to tez bo skoro ja i R jestesmy zdrowi to dlaczego nie zaciazam? i to mi bedzie spedzało sen z powiek.
narazie moją "baby obssesion" postaram sie wyłaczyc bo własnie zaczna sie płodne dni i chce zapomniec chociaz na chwile o akcji dziecko.

tak wiec dziekuje Wam za te kazania.
wezmę do siebie to co napisałyscie i postaram sie nie załamac i nie marudzic jak 4ty raz bedzie spudłowany.


nadzieja83 napisał:
powinnas sobie wyobraząć patrząc na te kobiety że i Ty zaraz będziesz nosić pod serduchem swojego bobasa!!! widok tych kobiet powinien napwać CIe radosnym oczekiwaniem!!!

uuu z tym to ciezko bedzie. mam zupelnie na odwrot. jak widze ciezarne to od razu nasuwa sie mi pytanie: dlaczego mnie takie szczescie nie spotyka? w czym one sa lepsze ze dostaja taki dar od Boga i wiele innych pytan na ktore nie mam odpowiedzi.

pychotko niedlugo czas Twojego testowanka!! trzymam kciuki! obyś sie myliła i wyszla mała fasolinka!

dobra juz sie zamykam bo powiecie ze smęcę bez powodu.

dobrej nocki!
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Kornik



Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 459

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach

Skąd: z pracy
PostWysłany: Czw Sie 25, 2011 7:01 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jejuś... Nadziejo, jak Ty ładnie to wszystko napisałaś Exclamation
nadzieja83 napisał:
póki możesz dziewczyno korzystaj z wolności, z lekkości, spontaniczności!!!

lekkość i spontaniczność - to mnie chyba urzekło najbardziej... (...kiedy to było? Sad)

no i mam pytanko - czy mnie nie możesz czasem tak "do pionu" przyprowadzić? hę? (a może tym co do mnie piszesz jest taki sam zamysł, tylko ja już jakoś nie odbieram tego? też tak może być - uodporniłam się pewnie? Wink hehe)

Nadziejko, mega wielgachny buziak przesyłam :**** i łopatkę: żebyś szybciutko z tego doła wylazła :*

no nic, Wind, głowa do góry - uda Wam się w cyklu niezastresowanym Razz
póki co - M jest zdrowy i Ty też jesteś (bo nie masz powodów przypuszczać, że jest inaczej), więc poprosimy o odrobinę optymizmu Smile
a po owu pójdziesz do gina, wypytasz o WSZYSTKO i może pecjaliście uda się przekonać Ciebie, że nie ma powodów do obaw!
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Pychotka28



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 243

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Lubuskie
PostWysłany: Czw Sie 25, 2011 7:50 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wind ja sie podpisuje pod tym co napisala Nadziejka WIELKIMI LITERAMI i nie gniewaj sie ze tak myslimy i takie kazanka Ci strzelmy, ale naprawde przesadzasz - uwierz nam. Naczytalas sie o naszych problemach i sobie teraz wszystko wkrecasz.
A co do testowanka to powinnam jutro testowac, ale jak juz wspomnialam w tym cykly nawet testu nie robie i poczekam spokojnie do @. Chyba w sobote powinnam dostac.

Nadziejko nie wiem skad wiem, ze nie udalo sie tym razem. Po prostu tak mysle, ze to raczej niemozliwe, bo przeciez wszystko bylo nie tak jak trzeba. Nawet nie wiem czy pecherzyk mi pekl Confused
Naprawde jakos mam totalny luz Shocked sama jestem w szoku Cool
Narazie raczej typowo przed@ nic mnie nie boli. Piersi nie daja o sobie znac co akurat jest dziwne, bo zawsze niecaly tydzien przed @ bola (ale to sie da wytlumaczyc tym, ze po prostu pecherzyk nie pekl i sie cykl wydluzy), brzuch mnie delikatnie pobolewa w dole. To wszystko. Nic szczegolnego sie nie dzieje Smile Niebawem @ zawita jak nic - zobaczycie Smile
Kochana przeslij mi na maila ta dietke Twoja co ? Moze i ja bym ja wyprobowala Smile
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
lizelotka



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 789

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

Skąd: Marki
PostWysłany: Czw Sie 25, 2011 9:08 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nadziejko, @ nie przyszła Sad
Dziś 45 dc. Już się zastanawiam czy testu nie zrobić, choć niby cykl był nieowulacyjny, ale w końcu pamiętam taki cykl kiedy miałam owu około 50 dc Shocked
Brzuch mnie nie boli nic a nic, a nie piersi, żadnych objawów nadchodzącej @.
Tak naprawdę nie spodziewam się, że mogło się udać, to byłaby głupota myśleć tak w cyklu, w którym na monitoringu stwierdzono brak owu, ale zastanawia mnie skąd taki długi cykl, skoro poprzednie 6 było w miarę, jak na mnie normalnych, no i biorę tą cholerną metforminę (po której czuję się na ogół jak przy grypie żołądkowej), która wspomaga owulację, a u niektórych kobiet wręcz przywraca. Nie wiem wiec o co tu u licha chodzi! Evil or Very Mad
Dodam, że nie brałam w końcu w tym cyklu dupka, a Waszym zdaniem to może wydłużać cykl. A ten cykl przez swoją długość przypomina powrót najgorszych koszmarów, kiedy na kolejną próbę musiałam czekać dwa miesiące!
Pychotko, Nadziejko ja trzymam kciuki nadal, choć rozumiem Wasze odczucia. Czasami człowiek jest już tak zmęczony ciągłymi rozczarowaniami, że w końcu już podświadomie nie chce nastawiać się pozytywnie, żeby kolejne rozczarowanie znów aż tak nie bolało. Tylko, że później okazuje się, że nawet jak się nie nastawiałyśmy to i tak rozczarownie boli tak samo. Eeechh Sad
Wind, dziewczyny tu straszne kazania Ci wypisały. A ja Wam się przyznam dziewczyny, że ja też poszłam po pierwsze badania do gina po 3 lub 4 cyklach nieduanych. Nawet M o tym nie wiedział. Akurat w moim przypadku okazało się, że dobrze zrobiłam, zaoszczędziłam sobie parę miesięcy straconego czasu. Dlatego Wind rozumiem Cię. Ale obiecaj mi, a może lepiej sobie, jedno: jak już pójdziesz do tego gina i okaże się, że póki co jest u Ciebie wszystko jest ok, przestaniesz się zamartwiać, naprawdę wrzucisz na luz i będziesz jak to ładnie napisała Nadziejka korzystała z wolności, lekkości i spontaniczności. Bo jak już będziesz wiedziała, że jesteś zdrowa, to przecież ZDROWA para ma rok na starania!
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Czw Sie 25, 2011 9:27 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kornik napisał:
no nic, Wind, głowa do góry - uda Wam się w cyklu niezastresowanym Razz
póki co - M jest zdrowy i Ty też jesteś (bo nie masz powodów przypuszczać, że jest inaczej), więc poprosimy o odrobinę optymizmu Smile
a po owu pójdziesz do gina, wypytasz o WSZYSTKO i może pecjaliście uda się przekonać Ciebie, że nie ma powodów do obaw!

tak jest! Smile i tego bede sie trzymała Razz

Dodano po 9 minutach:

lizelotka napisał:
Dlatego Wind rozumiem Cię.

dzieki Smile chociaz Ty mnie rozumiesz. dokładnie mysle tak jak Ty. po co mam czekac rok i nic nie robic jak moge to zrobic teraz i miec swiety spokoj i pewnosc ze jest ok- zarowno u mnie jak i u R.
lizelotka napisał:
Ale obiecaj mi, a może lepiej sobie, jedno: jak już pójdziesz do tego gina i okaże się, że póki co jest u Ciebie wszystko jest ok, przestaniesz się zamartwiać, naprawdę wrzucisz na luz i będziesz jak to ładnie napisała Nadziejka korzystała z wolności, lekkości i spontaniczności.

obiecuje Smile przy kolejnym nieudanym cyklu nie bede juz marudzila tylko zacisne zeby i przemilcze mojego pecha Razz Twisted Evil

Lizelotko a moze zrob tescik?
kto wie co sie dzieje w srodku.
swoja droga podziwiam Cie. chyba najdluzej czekasz na 2kreseczki Sad skad Ty bierzesz siłe, wiare i energie? ja bym sie załamała.
sama po 3cyklach juz głupieje a Ty... masz za soba 100.. Neutral
jak Twoj maz to wszystko znosi? jesli to nie tajemnica to czy jego nasionka sa ok? tylko u Ciebie sa jakies komplikacje?
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Kornik



Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 459

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach

Skąd: z pracy
PostWysłany: Czw Sie 25, 2011 9:45 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

lizelotka napisał:
ja też poszłam po pierwsze badania do gina po 3 lub 4 cyklach nieduanych. Nawet M o tym nie wiedział. Akurat w moim przypadku okazało się, że dobrze zrobiłam, zaoszczędziłam sobie parę miesięcy straconego czasu.

tylko że Ty Lizelotko mając cykle po kilkadziesiąt dni miałaś jak najbardziej uzasadnione obawy czy aby wszystko jest tak jak być powinno. Nie możesz podejrzeć cykli Wind, ale zaręczam Ci, że ona ma książkowe Wink (oczywiście, może się tak zdażyć jak u Tosi, że okażą się nieowulacyjne, no ale jednak większa szansa jest na prawidłowe...) DLATEGO my tu wszystkie tak na NIE jesteśmy - tylko i wyłącznie dla dobra głowy Wind oraz dla dobra jej związku...

Dodano po 1 minutach:

Wind 100 cykli czeka Pychotka Razz
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
lizelotka



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 789

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach

Skąd: Marki
PostWysłany: Czw Sie 25, 2011 10:14 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Korniczku, rzeczywiście miałam takie cykle, ale po odstawieniu tabletek anty, i gin mi powiedziała, że cykle mogą mi się regulować nawet do roku czasu, w przed tabletkami miałam w miarę regularne, co 30 - 35 dni.
Wind, rzeczywiście to Pychotka czeka tak długo. Ja staram się od dwóch lat i to też wydaje mi się długo Sad
Ale Nadziejka wie najlepiej, że radzę sobie na razie całkiem nieźle ( choć wcześniej miewałam doły w każdym cyklu ). Postawiłam sobie granicę, że czekam i próbuję do grudnia, w tym do października naturalnie, potem inseminacja. I postanowiłam sobie, że nie będę się martwić dopóki nie nastanie styczeń 2012. I tego się trzymam, staram się korzystać z życia, na przykład pod koniec września wybieramy się z M do Egiptu na dwa tygodnie ( będziemy nurkować Smile )
Co do nasionek M, to są słabe, ostatnio ledwo załapały się na normy, ale to po leczeniu, wcześniej kilka razy wychodziły ze 4 razy poniżej normy. No, a teraz M ma kurację, po której znów zbadamy nasionka i zobaczymy.
I Wind, trzymam Cię za słowo, odpuszczasz i luzikujesz jak tylko Ci lekarz powie, że jest ok, a na pewno tak będzie! Smile
Właśnie nie wiem, czy robić ten test, trochę go szkoda. Postanowiłam sobie, że poczekam do 50 dc, i jak @ nie przyjdzie to zrobię test, ale tylko dlatego, ze później zamierzam iść do gin, żeby mi dała luteinkę, ona zawsze szybciutko wywoływała mi @. No i przecież muszę jej powiedzieć wtedy, że robiłam test i że to nie ciąża.
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Niepłodność Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 27 z 40

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group