Nie mogę zajść w ciążę part 5

[wind_of_hope]

[lizelotka]

nadzieja, napisałam, że podejdę do HSG niezależnie od dnia cyklu, ale znalazłam w necie taką informację :

"Duże znaczenie ma czas, w którym badanie powinno być wykonane. Przeciwwskazane jest przeprowadzanie badania w czasie miesiączki, ponieważ zwiększa się wówczas ryzyko przeniknięcia środka cieniującego do naczyń macicznych, nie do końca zregenerowanej błony śluzowej. Nie powinno być także wykonywane na kilka dni przed spodziewaną miesiączką, ponieważ, ze względu na to, iż w okresie tym pod wpływem zmian hormonalnych dochodzi do nieznacznego obrzęku z powodu zatrzymania wody w organizmie oraz przerostu endometrium, co prowadzi do czynnościowego zamknięcia ujść brzusznych jajowodów, wynik badania może być zafałszowany.
W celu uzyskania najbardziej wiarygodnego wyniku, zminimalizowania ryzyka błędu diagnostycznego oraz ewentualnych powikłań, badanie powinno być wykonane ok. 5-6 dni po zakończeniu krwawienia miesiączkowego."

... no i teraz znów mam mętlik w głowie

Dodano po 12 minutach:

znalazłam jeszcze takie zdanie:

"Badanie HSG określa drożność jajowodów, natomiast nie odpowiada na pytanie, czy jajowody są funkcjonalnie drożne, to znaczy czy są zdolne do transportu plemników i zarodka."

co myślicie??

Dodano po 7 minutach:

czy to by miało znaczyć, że nawet jak wyjdzie, że są drożne to niekoniecznie musi świadczyć o tym, że zarodek się przez nie przedostanie??
Czyli tak jakby z punktu widzenia ciąży nie są drożne??

Ja się już chyba zagubiłam
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[Kornik]

wind_of_hope ja też nie mam pojęcia , ale faktycznie kiedyś bardzo rzadko zdażało się, żeby była parka, a teraz to co drugie bliźniaki, więc może coś w tym być

lizelotka wydaje mi się, że jeśli piszą o funkcjonalnej drożności, to chodzi o to, czy ta "rafa koralowa" wyścielająca jajowód jest odpowiedniej wielkości, faluje jak powinna i czy dzięki temu ma możliwość przenoszenia pęcherzyka, plemników i zarodka...
piszę "rafa koralowa", bo z tego filmiku "życie przed życiem" z vod tak mi się to kojarzy

a samo badanie sprawdza, czy nie masz zrostów uniemożliwiających przedostanie się pęcherzyka do macicy / plemniorów do pęcherzyka / rosnącego zarodka do macicy... - to jest jak przepuszczanie wody przez rurkę: jeśli wylatuje drugą stroną, to wiesz, że jest drożna, ale nie wiesz jak ta rurka w środku dokładnie wygląda...
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[Łobuz]

lizelotka, napiszę Ci, co mi mój lekarz powiedział na temat badania drożności jajowodów. Otóż że NIE PRZEPROWADZA się jej w przypadku ciąży oraz jakiegokolwiek krwawienia. Nawet nic nie wspomniał o konkretnych dniach cyklu. Wiadomo, zaleca się w fazie folikularnej, przed wystąpieniem jajeczkowania, aby nie było żadnych wątpliwości, czy ciąża istnieje, czy nie. Ale jeśli Ty w pełni świadomie wstrzymujesz się od współżycia, tzn przecież że ciąży nie będzie?

Kornik, trzymam mocno kciuki za dorodne jajeczko i dzielnego żołnierzyka, który pokona za pierwszym podejściem wszystkie trudności i niczym rycerz na rumaku zdobędzie księżniczkę!!!
_________________

[lizelotka]

kornik, łobuz chyba macie rację.
Ja się po prostu obawiam, po przejrzałam wczoraj chyba z kilkanaście stron w necie o drożności i dzwoniłam wcześniej do kilku szpitali i wszędzie mówią że ten 12 ,lub 10 dc, ale nigdzie nie piszą dlaczego, tylko w jednym miejscu znalazałm i to zacytowałam wyżej.

kornik kiedy Ty masz IUI?? Mam nadzieję, że nie pomyliłam niczego, ale wydaje mi się, że jakoś przed świętami??

Dziewczyny czy któraś z Was może mi napisać czy do HSG trzeba sie jakoś przygotować?? No wiecie, co po tym zabiegu dzieje się z płynem, który wpuszczają? Mogę mieć jakieś krwawienie, albo coś?? Czy powinnam cośze sobą zabrać? Aha, i jeszcze czy następnego dnia można normalnie funkcjonować tzn np. iść do pracy??
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[Kornik]

Lizelotka zabieg "wygląda" jak normalne badanie ginekologiczne, tyle że na stole, a nie na fotelu. Jak Cię uśpią, to i ubiorą pewnie potem - ja jako że byłam na głupim jasiu, to sama przyszłam i wyszłam z zabiegowego. Wieczoerm już możesz normalnie funkcjonować, ale nie wiem jak jest w tym szpitalu w którym będziesz badana, mnie przyjęli dzień przed badaniem, od 14 nic już miałam nie jeść, na drugi dzień zupełnie na czczo miałam badanie, potem z godzinę, czy dwie dochodziłam do siebie, potem zaczęłam wymiotować po tym kontraście i to trwało ze dwie - trzy godz. chyba, i pierwsze co zjadłam to gryz drożdżówki i kubek kakao na kolację. Ale chociaż wieczorem już dobrze się czułam to nie chcieli mnie wypuścić, bo im by za mnie nie zapłacili, gdybym wyszła wcześniej niż po 3 dobach, więc wyszłam dopiero dzień po badaniu... zupełnie bez sensu, no ale co - miałam uciec?

a na badanie najlepiej weź sobie koszulę nocną (i ew.szlafrok) i majtki, bo będziesz krwawić trochę, bo oni ten cewnik chyba jakimiś szczypeczkami przyczepiają w macicy (ja przede wszystkim krwawiłam jak wymiotowałam, potem już tylko ze dwa dni utrzymywało się plamienie) - więc weź sobie do szpitala podpaski (po badaniu powinni Ci dać legninę, bo to chyba wszystkim kobietom na ginekologii dają)

po badaniu nic już nie boli, jak Cię uśpią, to w ogóle nie będizesz się czuła "jak po badaniu"


a inseminację mam dziś :]]]]]

Dodano po 4 minutach:

Łobuz nachuchaj mi tu fluidkami
dostałam wczoraj moje pierwsze w życiu zdjęcie z usg i mam mojego dzidziusia w wersji jednokomórkowej hihi już z nim gadałam, że teraz się będzie elegancko dzielił i za 38 tyg będzie prawdziwym dzidziusiem już po tej stronie brzucha
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[lizelotka]

Kornik dziękuję za informacje
Tylko sobie jeszcze myślę, że nawet jeśli powiem lekarzowi, że jestem przed 12 dc, to czy on podczas wykonywania zabiegu się na tym nie pozna??

Życzę Ci z całego serca, żeby się udało! Trzymam kciuki mocno, mocno!
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[Kornik]

powiem Ci, że gdybym miała iść kolejny raz do poprzedniego gina na to badanie to bym się nie martwiła, bo on podszedł do tego bardzo rutynowo, więc np. nie zwróciłby uwagi na śluz niepłodny.
inna sprawa, czy badanie nie wyjdzie zafałszowane, jeśli np. będziesz tuż po owu i jajowodem będzie wędrowało ciałko żółte, które ten jajowód w pewnym stopniu zapcha (nie wiem jakie są proporcje c.żółtego do miejsca w jajowodzie)
jeszcze inna sprawa, to czy jajowód "puści" już jajnik, czy nadal będzie go "trzymał" (bo jajnik jest odrębny od jajowodu i jajowód go "łapie" kiedy pęcherzyk jest już wystarczająco dojrzały i zasysa w siebie ten pęcherzyk) - bo jak będzie go nadal trzymał, to sól wleje się do jajnika i nie wyjdzie w brzuchu (jak powinna) (a może wyjdzie, no nie mam pojęcia jak to wszystko jest powiązane ze sobą...) i powiedzą Ci że niedrożne, albo tylko częściowo drożne, a w rzeczywistości będzie ok...

no nie wiem... może kompletne bzdury gadam! ale z wykształcenia jestem ekonomistą i z biologią rozstałam się w VIII klasie podstawówki najlepiej Ty im powiedz prawdę w którym dniu cyklu będziesz, to będą wiedzieli jak interpretować...
kurcze, że też tylko w jednym dniu tyg robią... przecież nie masz możliwości wybrać sobie kiedy zacznie Ci się kolejna @
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[Łobuz]

Lekarz może wywnioskować fazę cyklu po obserwacji śluzu, czy szyjki macicy. Ale z tego, co mi wiadomo, i to i to wygląda tak samo zarówno na początku, jak i na końcu cyklu. A co do badania drożności, koleżanki z pracy opowiadały, że na drugi dzień miały mdłości i ból podbrzusza, dlatego brały zwolnienie lekarskie na 2 dni, nie na jeden.

Kornik, dmucham i chucham, choć może nie powinnam, bo właśnie czosnkiem się obżarłam!
Czekam z niecierpliwością na Twój powrót z zabiegu!!!
_________________

[Pychotka28]

Korniczku trzymam mocniutko kciuki, zeby sie udalo
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.