FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 10:31 pm Temat postu: |
|
|
Nadzieja, nie mój M nie robił usg i sądząc po jego dzisiejszym nastroju i fakcie, że nie chciał w ogóle o tym dziś rozmawiać, to raczej na razie ciężko go będzie namówić na kolejne badania
Bardzo się zdenerwował
A czy wiesz może czy mogą być jakieś objawy tych żylaków? Jakiekolwiek?... _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 10:34 pm Temat postu: |
|
|
Lizelotko trochę nie kumam... M był badany w Novum czy nie???
objawów zylaków nie ma żadnych oprócz tragicznych wyników... no i oczywiście androlog po "wymacaniu" jąder stwierdza czy żylaki sa czy nie... ale tak czy siak warto zrobić to badanie...
M ma na granicy... moim zdanie kwalifikuje się na zabieg... ale on się tego boi więc czekam aż nareszcie wybierze sobie jakiegos androloga który sam mu to zasugeruje... _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 10:45 pm Temat postu: |
|
|
Nadzieja ,tak, mój M miał badania w Novum, ale o żylakach nie było mowy
Widzisz tak to właśnie jest, klinika ma dobrą opinię, a mi chcieli robić IUI bez badania drożności, a teraz te żylaki...
Czekaj, bo się zgubiłam, Twój M ma zdignozowane żylaki i ma mieć jakiś zabieg? Czy dopiero ma iść do androloga, żeby sprawdzić czy ich nie ma? _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 10:52 pm Temat postu: |
|
|
Lizelotka kochanie obiecuje ze zaraz Ci odpiszę więc nie uciekaj od kompa!!! musze iśc z psiakiem na spacer bo zleje mi się na dywany bo nie wiem czy wam sie juz chwaliłam, że mam nowego psiaka ? _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 10:55 pm Temat postu: |
|
|
czekam, czekam _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 11:21 pm Temat postu: |
|
|
Lizelotko pisałam o tym jakiś czas temu. teraźniejszy androlog stwierdził że M żylaków nie ma... badanie (macanie) rwało 3 sek... no coments. Ja M dłuuugo namawiałam aby wybrał się do urologa po skierowanie na NFZ na usg jąder w celu sprawdzenia czy żylaki są... i co się okazało? okazało się ze nie wiadomo. gdyż M jest pomiędzy normami... tzn o zylakach mowa kiedy żyły przekraczają 3 mm lub są równe 3mm a nie ma ich kiedy mają średnicę do 1mm. M ma 2 mm więc nie wiadomo jak na to patrzeć. dla mnie to ewidentnie w tym problem ale M staje okoniem i twierdzio ze sokoro (kretyn) androlog twierdzi ze zylaków nie ma to znaczy ze ich nie ma...
Ja wciąz twierdze, że zabieg by się przydał ale M nie chce tego słuchać. dlatego pisze, że z utęsknieniem czekam na to aż dostanie się wreszcie do jakiegoś lekarza a nie partacza... który mu powie że warto zrobić zabieg.
Niejednokrotnie gadałam już osobami które miały żylaki i wyniki do wielkiej D... a po zabiegu w przeciągu trzech miesięcy zachodzili w zdrowe ciąze dlatego tak mi na tym zalezy!!! niby się mowi ze operacje to zawsze jakieś ryzyko i dlatego M tak bardzo jest na NIE ale skoro to może pomóc to nierozumiem czemu woli się katowac tyle czasu
A co do Twojego M... Lizelotko to zrozumiałe, że M jest zły na te wyniki, tak naprawde to jest przerażony tylko Ci o tym nie powie musisz dac mu czas... nie wyskakuj z tym USG dziś czy jutro- poczekaj około tygodnia i zagadaj delikatnie. przecież USG to tylko badanie...
On nie rozumie dlaczego tak się dzieje... wyniki uwłaczają jego męskości... (w jego mniemaniu oczywiście) więc nie ma co się dziwić jego reakcji
no to tyle _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 11:40 pm Temat postu: |
|
|
No tak, powraca temat, że tak to jest z mężczyznami, niechętnie chodzą do lekarzy, i ciężko ich przekonać, że warto przebadać się gruntownie i jak najszybciej.
Tak właśnie zrobię jak radzisz, poczekam trochę i zagadam z nim na ten temat.
A u Twojego M, to rzeczywiście tak dziwnie, ale skoro wyniki są słabe to też bym się skłaniała ku temu, że to może być przez żylaki. Mam nadzieję, że znajdziecie dobrego androloga i M się przekona.
Poczytałam sobie trochę o tym przed chwilą, hmm...czy to się nazywa... żylaki powrózka nasiennego???? znalazałm coś takiego, ale nie wiem czy o to chodzi. _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sro Sty 26, 2011 11:45 pm Temat postu: |
|
|
tak dokładnie o to chodzi. Żylaki powrózka nasiennego.
dobra laseczki ja lece pa lulu bo M wrócił i jestem taka happy
ajej życze Wam wszystkim aby kolejny dzień przyniósł wiele dobrego i zaskakującego
Lizelotko - 3mam kciuki aby rozmowa z M była przyjemna oraz aby udało Ci się go łatwo namówić na to co konieczne :*
dobranocka
Ps: u mojego M jeszcze jest inny problem ale nie mogę sobie za cholercie przypomnieć jak to się nazywa a nie mam jak go teraz o to spytać więc jak już się dowiem to jutro Ci napiszę . _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 12:00 pm Temat postu: |
|
|
Nadziejko, no właśnie ja słyszałam odwrotnie co do IUI - że przy endo- jest jak najbardziej wskazana... czytałam o tym też w kilku miejscach.
co do śluzu, to gin po wyniku przeciwciał p/plemnikowych powiedział, że RACZEJ nie mam wrogiego śluzu i nieprzeżywalność chłopaków wynikała raczej ze słabych parametrów M niż ze śluzu. Druga sprawa, że tak jak pisałam (a może nie pisałam? już nie pamiętam) ja byłam wtedy (na tym badaniu PCT) po 2 m-cach na clo (który wysusza mnie zupełnie) a do tego łykałam jeszcze wiesiołka - który niestety ani nie poprawił jakości ani ilości śluzu - wszystko razem zadziałało jak zadziałało: 100% nieruchliwych. mam już na temat tego badania własną opinię, otóż - nie jest ono decydujące i prawdę mówiąc uważam, że dało "błędny" wynik, a jeśli nie błędny, to taki, który np. w tym m-cu potrafilibyśmy sami poprawić.
Po pierwsze nasienie: M przez te 3 m-ce poprzedzające badanie wypijał sobie po piwku praktycznie co wieczór i dopiero na tydz. przed- zastosował abstynencję, nie brał przy tym żadnych witaminek - jak na moje "wprawione" oko to trochę przykrótko żeby odbudować wytłuczoną armię..., po drugie gdybym np.była na lnie miałabym śluz DOBREJ jakości, który pomagałby chłopakom, a nie je wybijał.
więc tak naprawdę, to ja nie biorę tego wyniku jako ostatecznie decydujący - z resztą dwie IUI omijając barierę śluzu też się nie powiodły. _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 12:03 pm Temat postu: |
|
|
Pychotka, super wieści po wizycie!! Człowiekowi aż lżej na duszy się robi. Gdzieś kiedyś słyszałam takie powiedzenie:
Podarować człowiekowi wiarę to tak, jakby zdzesięciokrotnić jego siłę.
lizelotka, meżczyźni myślą całkiem prosto... Być może Twój mąż po ostatnich badaniach bierze całą winę za to, że nie możesz zajść w ciążę, tylko na siebie. W takich chwilach czasem nawet się wydaje, że nie ma sensu walczyć, bo to i tak nic nie da.
nadziejko, podejrzewam, że Twój M zabiegu najzwyczajniej się obawia - i nie ma w tym niczego śmiesznego. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|