FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 12:24 pm Temat postu: |
|
|
Pychotka28 nawet nie wiesz, jak się cieszę, że macie diagnozę i że wiecie w jakim kierunku prowadzić leczenie! Wyobrażam sobie jaka jesteś szczęśliwa Kochana, ten Twój prof. dobrze powiedział - PCOS to nie jest wyrok, mam znajomych, którzy się 3 lata starali, podejmowali leczenie u różnych lekarzy, a po wizycie (no może po wizytach, bo byli chyba ze 3-4 razy) w Białymstoku doczekali się ciaży! i wchodzą w II trymestr już Więc jeżeli to "tylko" to, noooo... to pewnie niedługo opuścisz ten dział, czego Ci z całego serca życzę!!! :*
Dodano po 7 minutach:
Lizelotko, mnie samej różne myśli przychodziły, jak zrobliliśmy pierwsze badanie nasienia, które wyszły idealnie - że to wszystko z mojej przyczyny, że coś tam takiego we mnie siedzi, co spowoduje ze nie będę mogła nigdy być matką, a ostatecznie, że lepiej, żeby M znalazł sobie zdrową kobietę, bo ze mną nigdy nie będzie mógł mieć PRAWDZIWEJ rodziny... także ja rozumiem Twojego (i Nadzieii) M całkowicie i też na jego (ich) miejscu nie chciałabym nawet o tym gadać...
ALE
kochana, musisz go teraz wspierać, a przede wszystkim musisz mu wtłoczyć do głowy, że złe wyniki o niczym nie przesądzają - skoro raz miał dobre, (czy lepsze) to znaczy, że MOŻE do tego wrócić, a nawet może być jeszcze lepiej!!!
Dodano po 6 minutach:
i jeszcze tak mi się przypomina, że jak coś tłumaczę Mkowi, (żeby łykał takie czy inne witaminki, żeby robił to czy tamto, żeby nei pił piwa i choć ograniczył palenie czy jakieś inne rzeczy) to on na to z przymróżeniem oka patrzy, ale jak mu to powie GIN! O! to zmienia postać rzeczy! _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 12:32 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 kochana źle mnie przeczytałaś Napisałam nie masz diagnozy - BEZPŁODNOŚĆ. A jeśli takiej nie masz to szanse zawsze sa . Wiesz z Tobą to też nie jest tak hop siup ) . C lekarz to inna diagnoza więc dlatego piszę aby pójść do dobrego fachowca od problemów z płodności i zrobic wszystko od A -Z. A powiedz czy jakiś lekarz wspominał in vitro? _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Hejeczka:)
Wykupilam wlasnie leki Clostilbegyt i Pregnyl. W lutym HSG (nie wiem czemu, ale boje sie tego badania), a od marca monitoring cyklu, tabletki i zastrzyk i dzialamy.
Dziewczyny ile ten profesor dal mi nadziei i sily, az sie we mnie to nie miesci
Mam dobre przeczucia:)
Teraz mam miesieczne wakacje od liczenia dni, obserwacji sluzu, tempki itp. hehe kazal prof. sie niczym nie przejmowac i nie myslec wiec stosuje sie do jego zalecen hehe
Czuje, ze niedlugo nasza walka o dzieciatko zakonczy sie powodzeniem
Dodano po 1 minutach:
Tosiu a jaka dawke Clo bralas? _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 7:20 pm Temat postu: |
|
|
No piękne podejście. Wiara to podstawa.
Jeśli chodzi o clo to przy PCO trzeba bardzo uważać ponieważ clostilbegyt potrafi ładnie otorbić jajniki. Jak wiesz Twoje jajniki są usiane w drobniutkie torbielki i dlatego przy clo konieczny jest monitoring aby szybko przerwać w razie kolejnych torbieli po clo. Ja brałam 1 tabletkę i pęcherzyki ani drgnęły _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 8:34 pm Temat postu: |
|
|
Hello
Kornik jeny no to ja już sama nie wiem... ale skoro piszesz, że przy endo inseminacja jest jak najbardziej wskazana to trochę kamień spadł mi z serducha
co do śluzu... Korniczku już się znowu pogubiłam... pisałaś, że wyszło szydło z worka i, że w Twoim śluzie nie przeżywa ani jeden plemnik pisąłas tez wcześniej, że M ma bardzo dobre wyniki...
Rozumiem z twojego posta dlaczego uznajesz, że wyniki mogły być błędne. ale nierozumiem dlaczego to miałoby być "winą" żołnierzyków skoro wtedy badania były dobre?
czyli teraz podsumowując to u Ciebie raczej jest wszystko ok a wyniki M są złe???
ale pamiętam też doskonale jak wiele razy wcześniej pisąłaś, że nieodnotowujesz u siebie śluzu płodnego. więc jak to jest w końcu?
więc napisz jakie teraz u was plan działania? Ty idziesz na laparo to wiem a skoro podejrzewasz, że M ma słabe nasienie to też idzie do lekarza po jakieś witaminki? co mówi lekarz??
Łobuzku kochana powiedz mi bo szukam i nie mogę odnaleźć. czy ja napisałam gdzieś wcześniej coś co mogło by świadczyć o tym, że uważam za śmieszne to że mój M obawia się zabiegu?
ehhh bo jeśli tak napisałam to nie to miałam na myśli. ja poprostu nierozumiem tylko jednego. skoro M jest taki chętny do leczenia, bierze pod uwagę wszystko co sugeruje mu lekarz i ja... to dlaczego taki niechętny jest do tego zabiegu... przecież jeśli faktycznie ma te żylaki to jest to JEDYNY oraz NAJSZYBSZY sposób na to aby żołnierzyki nareszcie były silne.
Ja laparo tez bałam się straszliwie ale skoro to był jedyny sposób na udrożnienie to co miałam zrobić? poszłam i mam to z głowy
Tosiu no widzisz ja ostatnio mam problem ze zrozumieniem tekstu pisanego
żaden lekarz jeszcze nie wspominał o In Vitro bo tak naprawdę nie leczymy się jeszcze u żadnego lekarza który leczy bezpłodność. być może jak się wreszcie wybierzemy do jakiejś kliniki to wtedy ktoś to nam zaproponuje. ale nawet jeśli to my nie zamierzamy wykonywać tego zabiegu. jedyną opcją jest naturalnie lub inseminacja. oczywiście najlepiej by było naturalnie... skoro udało się raz to kto wie czy nie uda się kiedyś znowu...
a jeśli M poszedł by na zabieg to jestem bardziej niż pewna że w przeciągu 3-4 miesięcy wyniki były by idealne... więc byłaby jeszcze większa szansa na naturalne poczęcie. _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 8:41 pm Temat postu: |
|
|
Tosiu mowisz, ze tylko 1 tabletke bralas, a ja mam brac od 3 do 7 dc 3 razy dziennie po 1, a monitoring mam zaczac dopiero od 12 dc to ma byc ocena jajeczkowania i jak pecherzyk rosnie do 17 - 18 mm to nastepnego dnia mam sie stawic w klinice na zastrzyk z pregnylu.
Wydaje mi sie ze bede brala bardzo mocne dawki i tego i tego. Po tym co czytam na forach roznych stwierdzilam ze 3 razy po 1 tabl Clo to bardzo duzo, nie wiem nawet czy to nie jest najwieksza dawka... _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 9:44 pm Temat postu: |
|
|
Pychotka bierzesz bardzo dużą dawkę , myślałam, że bierze się max dwie dziennie. No, ale lekarz chyba wie co robi
Trzymam mocno kciuki, żeby się udało!
Kornik, nadzieja, myślałam, że endo jest w ogóle przeszkodą do zafasolkowania, że nie pozwala się rozwijać zarodkowi, nie wiedziałam, że też przez to są problemy z samym poczęciem.
Kornik, M miał wcześniej też złe wyniki, ale teraz są jeszcze gorsze i to mnie martwi, bo nam gin powiedziała, że przy bardzo słabych wynikach nie podchodzi się do IUI, tylko raczej od razu in vitro
I teraz się obawiam, że te wyniki jak się pogorszyły jeszcze o połowę, to nie będzie można podejść do IUI _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 10:07 pm Temat postu: |
|
|
Pychotko ja w temacie PCO jestem zielona więc nie za bardzo wiem co moge Ci napisać
Lizelotko widzisz... u mojego M badania tez czasami lepsze czasami gorsze... być może jeśli nie teraz to zastoujecie jakąs nową terapię dla M aby poprawić jakość i wtedy spróbujecie IUI.. może nie koniecznie tak od razu IV... wszystko zalezy od podejścia lekarza niestety... dlatego tak ważne jest aby na IV jeśli ktoś chce pójść dopiero wtedy kiedy wszystkie inne metody wykluczają się... dla mnie dopóki nie sprawdzicie czy M nie ma zylaków nie powinno być mowy o IV.
Co do endo no niestety jest ona kłopotem w poczęciu później może być powodem ciąży pozamacicznej... ale na tym jej skutki kończą się jeśli chodzi o ciążę.
Ja jestem właśnie po rozmowie z M na temat żylaków i ogólnie naszego starania. i zaskoczona jestem. bo M zapisał się dziś do nowego androloga i jeśli będzie takie wskazanie to bez problemu pójdzie na zabieg wiecie co??? byłabym zachwycona... (to może głupie jest) ale naprawdę cieszyłabym się, gdyby chodziło o żylaki bo to by oznaczało, że one są powodem słabych wyników a jeśli to nie żylaki to cały czas nie będziemy wiedzieć z jakiego powodu badania są takie jakie są z drugiej strony to zaczynam wątpić bo M od roku bierze leki na zylaki a badania cały czas kiepskie
Lizelotko pamiętaj, że to że teraz wyniki są gorsze to nie znaczy, że następne tez takie muszą być. powiedz czy M stosuje jakiś inny tryb życia niż dotychczas? oprócz brania antybiotyków oczywiście. _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 10:36 pm Temat postu: |
|
|
Nadziejko, no widzisz, bo u nas to ciagle coś tam nowego się dzieje, więc wcale się nie dziwię, ze się nie możesz połapać
u M najpierw wyniki były super, 70% żywych a po 12 godz jeszcze i tak 50%, dużo ruchliwych i średnioruchliwych - no w ogóle cud - miód i orzeszki , po pół roku zrobiliśmy badanie śluzu - i tam była masakra, ani jednego żołnierza żywego, a po kilku dniach M zrobił drugie badanie - i tam właśnie nam wyszło, że jego wyniki są dokładnie odwrotne - to czego miał 80% teraz było tylko kilkanaście... a prawidłowo zbudowanych to w ogóle tylko 9%! ale ja takiej wagi do tych męskich badań nie przykładam tak jak już pisałam - dopóki są robione w klinice niepłodności. Może dziwne dla kogoś, ale dla mnie bardziej wiarygodne są te wykonywane w labie niezależnym.
tak czy inaczej M przez 2 m-ce był na proxeed plusie, a teraz leci z androvitem, do tego piwo i papierosy ograniczył bardzo, więc jestem dobrej myśli jeśli chodzi o poprawę
a z moim śluzem płodnym to jset tak w naturalnych cyklach był nieprzejrzysty, albo nawet biały, ciągnący się nawet na 5 cm i więcej - nigdy nie przezroczysty. Po lekach (clo, dupek) zupełnie znikł, myślałam, że wiesiołek pomoże, no niestety, było tylko gorzej. Ale teraz od kiedy piję siemię lniane to nawet w fazie lutealnej mam rozciągliwy przezroczysty
więc generalnie - śluz to jest coś co da się naprawić ot-tak, na pstryknięcie palcami.
bardzo się cieszę, że Twój M to taki odważny facet! powinnaś być z niego dumna
Lizelotko, no właśnie o to chodzi z tą endo-, że ona czasem wręcz uniemożliwia zajście, a lekarze na dobrą sprawę nie wiedzą dlaczego...
Pychotko, kurcze, ja też nie wiem nic na temat PCO, ale myślę, ze dostałaś taką dawkę właśnie ze względu na tą chorobę - bo pojedyńcza tabletka wcale by na Ciebie nie działała... ci znajomi o których pisałam długo byli na takim nieskutecznym leczeniu, aż gin z BS podał im 3x mocniejszą dawkę (tylko on już podawał zastrzyki, bo na clo nie reagowała) i dopiero wtedy udało się wywołać owu _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 11:11 pm Temat postu: |
|
|
Kornik, jak to??
Sądzisz, że badania żołnierzyków w klinice leczenia niepłodności nie są miarodajne??
Hmm... mój M miał robione dwa razy te badania i za każdym razem w klinice...
Co do PCOS to wydaje mi się, że tosia pisała, że przy PCOS mogą się robić torbiele, zwłaszcza przy większych dawkach i chyba właśnie wtedy się daje mniejsze dawki...? ale może się mylę
nie wiem, a w sumie mnie osobiście też to interesuje, bo przecież też mam PCOS.
nadzieja, my na razie w ogóle nie dopuszczamy myśli o IV, ten cykl mimo wszystko będziemy próbować naturalnie, w międzyczasie zapiszemy się do innej kliniki, innego lekarza, no i spróbuję namówić M do zbadania się pod kontem żylaków. Potem zobaczymy co dalej.
Dobrze, że Twój M zdecydował się na zabieg! To już połowa sukcesu!
Daj znać jak jużbędzie po wizycie i co macie dalej w planie. _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|