Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Pogaduchy o ciąży, jej przebiegu itp. (part.4)

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 39, 40, 41  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Ciąża i poród
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Wto Kwi 12, 2011 10:26 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Współczuję Ci, anetko... Jak już człowiek myśli, że gorzej być nie może, to wali się kolejna rzecz na głowę...

Trzymam kciuki, żeby mąż szybciutko znalazł nową posadę! A ten koleś, który nie spłacał swojego kredytu, to w pysk powinien dostać. Przynajmniej tyle by pamiętał ze swojego długu, że go gęba przez parę dni bolała!

Mój mąż też rozwozi podania i szuka nowej roboty, bo jego zakład pracy zostanie zlikwidowany.

Żeby było śmieszniej, w ostatni weekend zostaliśmy ZMUSZENI do kupna nowego komputera, bo stary "siadł"... Więc oszczędności na wózek poszły się @@#% ...

To nie wszystko - od marca nasze stare auto zaczęło się dosłownie sypać! Było w warsztacie już 4, czy 5 razy. Po ostatniej wizycie tam okazało się, że usterka NADAL jest! Ręce mi opadły...

Na dokładkę (żeby nie było, że mamy za mało wydatków), przez ostatni miesiąc przychodziły do męża jakieś płatne smsy. Gdy zobaczyłam ostatni rachunek za telefon, myślałam, że na zawał zejdę!...

Łączę się więc w bólu braku kaski i szczerze ROZUMIEM!!!

tosia, ależ opowieść z porodu! Aż mnie gęsia skórka obsypała! Dobrze, że nie muszę rodzić sn...

Mmmadzia, ja już codziennie rozmyślam o tym, jak wygląda nasze małe Fiku-Miku. I marzę o chwili, gdy będę mogła go tulić.

III trymestr mija na razie spokojnie, tylko mam te bezbolesne skurcze przepowiadające. Raz częściej, raz rzadziej, ale nawet no-spa niewiele pomaga. A w ostatni stresujący weekend to chyba ze 20 razy na dzień spiął mi się brzuch! Shocked

A tak teraz wyglądam (czyli Łobuz + 10 kg żywej wagi):







Jeśli chodzi o poród, to mój mąż się tego obawiał, ale okazało się, że wolno mu być ze mną przy CC, więc nie ma za dużego wyboru. Najbardziej bał się widoku otworzonego brzucha, więc mu wytłumaczyłam, że wszystko dzieje się za zasłoną i nic nie widać. Zresztą - nawet, gdyby chciał - zabroniłabym mu oglądać!

Poza tym uważam, że ten moment, kiedy pierwszy raz widzimy nasze dziecko, powinna należeć do nas, a nie tylko do mnie.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
anetka
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 1766

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach


PostWysłany: Wto Kwi 12, 2011 2:47 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Po cichutku nie zapeszając mój T. od jutra zaczyna nową prace ... Bliżej niż przedtem pieniądze gorsze ale praca jest. Narazie ma na okres próbny więc zobaczymy czy nie będzie jakiś przekrętów bo ja niestety firmom nie ufam Rolling Eyes

Łobuz chyba tak jest że jak się zaczyna walić to się wali ... Też współczuję wam wydatków mam nadzieję że jakoś wszystko się ułoży Wink
Śliczny ten Twój brzuszek taki zgrabniutki Smile

Ja tez mam bardzo czesto twardnienia brzucha ale ostatnie dni mnie niepokoi że boli mnie podbrzusze jak na @ szczególnie wieczorem i w nocy Rolling Eyes Za tydzień wizyta więc mam nadzieję że szyjka cała bo ostatnio miałam rozwarcie na opuszek palca ...
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Mmmadzia



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 185

Wysłał podziekowań: 3
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach

Skąd: legnica
Ostrzeżeń: 1
PostWysłany: Wto Kwi 12, 2011 6:13 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Łobuz Śliczny brzusio...
Ale tą kreseczkę przez pępek masz wyraźną....

Aj dziewczynki tak zawsze jest że jak się sypie to wszystko...
Powiem Wam my mieliśmy też nie łatwą sytuacje, ale wzięliśmy kredyt i dzięki temu jakoś wszystko się wyprostowało. I mam nadzieję że będzie już w porządku. U Was wszystko też wszystko się ułoży, w końcu mamy w sobie nowe życie... I ktoś na pewno nad nami czuwa Very Happy

Tak mnie naszło i proszę oto fotka mojego 32 tygodniowego brzuszka...
Powiem Wam że jak to zdjęcie porównuję z poprzednim to jestem w szoku... Ale on urósł Shocked Shocked





Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
anetka
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 1766

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach


PostWysłany: Wto Kwi 12, 2011 6:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Madzia super brzuszek Smile

Mój jest ogólnie mniejszy od waszych i pepek nie wystaje Razz
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Wto Kwi 12, 2011 9:42 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

własnie chciałam powiedziec ze pepuchol wypiety jak na chłopca Razz ale siedzi dziewuszka, wiec to tez nie zawsze sie sprawdza Razz jednak kształtem - tak.
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Mmmadzia



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 185

Wysłał podziekowań: 3
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach

Skąd: legnica
Ostrzeżeń: 1
PostWysłany: Sro Kwi 13, 2011 12:19 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wy mnie nie straszcie bo ja już kupiłam pościel różową Razz Razz
Apropo podoba Wam się:


Uploaded with ImageShack.us

Przygotowane dla naszej Karolinki Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Sro Kwi 13, 2011 12:32 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Łobuz troszkę inaczej jest przy planowanej cesarce a inaczej przy ratowaniu życia. Mąż może być przy zabiegu jeśli jest on planowany;). Co do porodu w obecności męża to również nie ma co porównywać cesarki do naturalnego Wink). Wszystko też zależy od szpitala w którym się rodzi. Ja widziałam Zunię chwilę po wyciągnięciu z brzuszka. Później już niestety dopiero na kolejny dzień. Mąż za to miał tę przyjemność ,że oglądał ją do woli a mi pozostały tylko fotki . Brzuszek sliczny okrąglutki Wink
Mmmadziano no już solidny brzunio, piękny. I jeszcze urośnie. U mnie na dwa tygodnie przed porodem tak wyskoczył brzuch,że nie wiedziałam co się dzieję Wink).
Pościel ładniutka. Baldachim taki sam jak na zdjęciu?
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Sro Kwi 13, 2011 5:06 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mmmadzia, WOW, niezły wielgusek! Rzeczywiście sporo urósł, ale myślę, że jak będę w 32 tc, to Cię dogonię! Wink
Ładny, delikatny komplecik do łóżeczka!
Ja wybrałam kolory uniwersalne - pomarańcze, morele, beże i fiolet. Baldachim mam ecru z beżową lamówką.

anetka, no to SUPER, kobieto! Tak sprawnie znaleźć nową posadę to powód do dumy!

Wiem, tosiu, że to też kwestia szpitala. Dlatego tak się ucieszyłam, gdy mi lekarz powiedział, że nie będzie problemy, żeby tatuś był przy porodzie. A jeśli miałabym rodzic sn - to rzeczywiście w ostatniej fazie porodu chyba nie chciałabym, żeby był ze mną...
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
muśka



Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 27

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Czw Kwi 14, 2011 5:30 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam dziewczynki Very Happy

Strasznie długo mnie tu nie było i muszę nadrobić lekturkę Sad
Ostatnio mieliśmy bardzo przykre przeżycia po USG z 15tc, mało nie umarłam z rozpaczy bo lekarka niekompetentna po 40min badania prosto z mostu powiedziała, że nasza dzidzia ma powazną wadę genetyczną a z tą wadą się nie żyję. Tydzień rozpaczaliśmy, dostałam w pewnym momencie już bóli podbrzusza. Miała usg genetyczne w szpitalu i po minucie badania lekarz od razu oznajmił ,że wszystko jest ok:) ze szczęścia trzęsłam się cała ale strach nadal pozostaje. Kolejne USG połówkowe mam 4 maja i już na samą myśl mam palpitacje serca:(
Dziewczyny jak można być tak niekompetentnym lekarze???? a co najlepsze ta baba pracuje w szpitalu położniczym gdzie jest patologia ciąży Evil or Very Mad Mohja pani gin za głowę się złapała i powiedziała, że nie raz jej mówiła żeby nie robiła usg po 12tc bo się nie zna na tym. Ehhhhhhh odpuściłam sobie awantury bo zdrowia psychicznego nikt mi już nie zwróci, tego bólu i rozpaczy jaką przeżyłam...

No ale jest ok i jestem szczęśliwa Very Happy Maleństwo bryka, czuje je od 13tc a teraz to już w ogóle daje czasem czadu hihihi Very Happy

Dziewczynki piękne foteczki tu widzę, macie wspaniałe brzuszki i wiecie co??? Ja jestem w 18tc a mam prawie tak duży brzuszek jak Wy Very Happy

Dużo zdróweczka i spokoju Mamuśki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Czw Kwi 14, 2011 8:05 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

muśka ....brak mi słów na to co przeżyłaś. Nie wiem co bym zrobiła tej BABIEE!. Ale na pewno nie zostawiłabym tego bez rozgłosu. Przynajmniej skargę bym napisała do izby lekarskiej . No przecież Ty z nerwów mogłaś poronić. Naraziła życie dziecka ...oj nie
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Ciąża i poród Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 34 z 41

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group