FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lip 13, 2013 9:49 pm Temat postu: |
|
|
łobuz gratki odciecia! Adas ma 2 lata wiec ja mam jeszcze rok na to by zostawic Zu u babci _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Lip 14, 2013 10:39 am Temat postu: |
|
|
black ale Adasia zostawiałam już u mojej teściowej, gdy miał 2,5 miesiąca. Przynajmniej 2 razy w tygodniu na parę godzin - bo ja zaczęłam wtedy chodzić na siłkę.
Gdy miał roczek, zostawiałam go z moją mamą i babcią, gdy jechałam z mężem nad morze na cały dzień, albo na spływ kajakowy na weekend. Z tym, że w naszym domu.
Gdy poszłam do pracy, młody zostawał u teściowej pół dnia. Chodził tam spać na dzienne drzemki, jadał śniadanka i obiadki.
A teraz nowy krok - został na wsi, u mojej babci. Pierwszy nocleg bez mamy i taty - poza domem.
A Ty zostawisz Zu, kiedy uznasz za słuszne. Nie musisz wcale wzorować się innymi.
lala nigdy nie wiemy do końca, czy robimy te czynności dobrze... Ogólnie mówi się, że należy maluchom delikatnie odciągać skórkę, dopóki napotkamy na opór. Nic na siłę. Adaśkowi jeszcze się nie zsuwa, jedynie czubek siusiaczka widać. A jak jest u Was? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lip 14, 2013 3:43 pm Temat postu: |
|
|
hmm Łobuz u nas duzo robi fakt,ze Jamie mial teb zabieg ,nawet nie wiem jak to powinno wygladac,boze jestem totalnie zdezorientowana teraz. ale codziennie przy kapieli jak N mu myje,to musi odciagnac,zeby umyc w srodku,wiec wychodzi na to,ze robimy mu to,tak? ajjj... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Wto Lip 16, 2013 11:26 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Ja pracuję po 12 godzin, chodzę na noccki jak mały skoczył 7 miesięcy więc od dawna śpi z moją mama jak mnie nie ma. Ale z moim M już nie chce, tylko w dzień w nocy musowo moja mama.
U nas Łobuz praktycznie widziałam tylko cewkę moczową i nic się nie zsuwało , po 3 dniach stosowania maści już lepiej
Ja małego od ponad 3 tygodni odpieluchowuję. Już miałam doła po 2 tygodniach bo 10 razy przebierania w ciągu dnia mnie zniechęcało. Ale byłma konsekwentna i nie zakładałam pampersa jak byliśmy w domu. Teraz już potrafi długo wytrzymać ( na początku po pół godzinie majtki mokre) , wychodzimy na spacerki czy na zakupy. Pampersa daję mu na noc i na drzemkę lub na dłuższą podróż. Tylko problem jest taki że nie woła, trzeba go pilnować. Długa jeszcze droga przed nami ale teraz mam nadzieję z górki no i w ciągu tygodnia rozwinął się w mowie, powtarza dużo słów , jeszcze nie mówi zdaniami. Już martwiłam się o to jego gadanie ale na bilansie doktórka mnie uspokoiła i kazała cierpliwie czekać _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sro Lip 17, 2013 2:12 pm Temat postu: |
|
|
Anetko ja podziwiam Cię za tę walkę...
Ja spróbowałam małego odpieluchować będąc u mojej babci... Niestety - nie spotkałam się ze współpracą ze strony mojej babci i mamy, każda chciała to robić po swojemu - więc postanowiłam, że spróbujemy w domu.
A teraz z kolei czekam na lepszą pogodę... Chcę parę dni zostać w naszym ogrodzie, zdjąć małemu pampery i spróbować znów.
A Ty nie boisz się chodzić z małym na spacery i na zakupy?? Że się zsiusia??? Czy wtedy trzeba wszędzie zabierać ze sobą nocnik??? Kurcze, nie bardzo wiem, jak się za tę całą przygodę zabrać...
lala wychodzi na to, że mąż działa!
Adaś ucieka od nocnika, jak diabeł od święconej wody...
Woła ładnie siusiu - w momencie, gdy już robi. Pewnie takie początki...
Ale boję się, że podczas tej nauki nigdzie z nim nie wyjdę... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sro Lip 17, 2013 10:47 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz ja nie czekałam na lepszą pogodę bo to bez sensu. Co do " pomocy" innych to u mnie było podobnie, tylko ja od początku zkadałam mu majtki. Jak był z moimi rodzicami to dawali mu pampersa, cioci też nie chciałam fatygować. Nie boję się że się zsika bo jest na takim etapie że już załapał o co chodzi i długo wytrzymuje bez sikania;)
Dla pocieszenia i odwagi spotkałam na spacerze koleżankę która ma dziewczynkę w wieku naszych chłopaków. Mała wcale nie chciała na nocnik siadać a korzystając z urlopu sciągnęła jej pampersa i przez parę dni konsekwentnie go nie zakładała. Mała pojęła szybciej niż mój Michał. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Lip 18, 2013 11:37 am Temat postu: |
|
|
Łobuz napisał: |
tosia
U Was staranka w trakcie? My się wstrzymujemy - ciągle coś wyskakuje. I przyznam szczerze, że od tego odwlekania już mi się odechciało zachodzić w drugą ciążę...
Jestem więc teraz na etapie wind - strach przed ciążą i kolejnym małym Darciuchem w domu... |
U nas cięzko ze starankami bo oczywiście jak przy pierwszej ciazy tak i teraz brak owulacji. Zupełna cisza, okres tylko wywoływany. Wysoka prolaktyna po obciażeniu...miała wzrosnąć 6 x a u mnie jest ponad 20...brak słów. Do tego pco i koszmar.
Dostałam na 3 miesiące kuracje bromergonem i formeticiem. Własnie kończy się pierwszy cykl...objawów płodności nie zauważyłam więc znowu owulacji nie było. Zobaczymy dalej.
anetka mi ciarki przeszły po plecach jak pomyslałam sobie o zabiegu
Dziewczyny co do odciecia pępowiny ). PAmietam,że u mnie było ciężko tym bardziej jak Zu była malutka. Ale mamy z mężem taka umowę ,ze co roku wyjeżdżamy na wakacje sami ( z Zuzią oczywiście też ale w innym terminie). Nie ma ,ze boli;) Jedziemy i juz. I tak pierwszy samotny wyjazd był w maju kiedy Zuzia miała 5 miesięcy. Okropnie sie denerwowałam ale dałam jakos rade.
Później był etap tylko mama i nie dało rady zostawić małej z nikim. Tylko mamusia i koniec. Dopiero od jakis 6-7 miesięcy Zuzia chetnie zostaje z babciami. Nie ma problemu w ogóle. Tylko spać nigdzie nie chce. Ma swoje łózko i koniec. W czwartek jedziemy na koncert więc zostanie z babcią...spać przyjdą do naszego domu;) _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Czw Lip 18, 2013 9:59 pm Temat postu: |
|
|
oh jak ja bym chcciala zeby Zu spała TYLKO w SWoim łozeczku..ale niestety tak nie jest.
woli z nami niz sama
wiem wiem, zaraz powiecie ze tak nauczyłam, pewnie macie racje.
staram sie ją odkładac na tyle ile to mozliwe ale czesto o 2 nad ranem nie mam siły odnosic jej wiec zostaje z nami i spi do rana..
bardzo niewygodnie jest ale rodzinnie.
tak bardzo bym chciała zeby":
- przespała cała noc
- i sama w swoim lozeczku (
poki co moge pomarzyc _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 3:32 pm Temat postu: |
|
|
Chciałam się pochwalić, że Adaś robi już pięknie siusiu na nocniczek.
Pampka zakładamy tylko do spania. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 3:40 pm Temat postu: |
|
|
A widzisz Lobuz,super,zaczail co i jak:)) rewelka,gratuluje:)
U nas teraz upaly,wiec Jamie lata w domu bez pieluchy,oczywiscie on nie wola siusiu jeszcze takze mam nadzieje,ze zlapie te siuski,albo sadzam go,ale on albo zwiewa,albo siedzi i nie zrobi siku.
Kupe wystekal pare razy,ale tez mam czasem wrazenie,ze po prostu wstrzymuje kupke specjalnie jak sadzam go,wiec jak juz widze,ze zaczyna co robic,to szybko na nocnik,zeby chociaz zalapal po co ten nocnik jest....wszystko w swoim czasie,no kazdy sie kiedys naczyl prawda:)
Tosiu,wow,podziwiam za wyjechanie na wakacje jak Zu miala 5 mcy:) chyle czola:)
Wiecie ja mojej mamie nie mam problemow,zeby zostawic malego,to jest moja mama w koncu:)) Teraz i tak coraz czesciej tescie bior ago na spacer,czy cos,w koncu tylko ich mam na miejscu,ale z zostwieniem go na noc,ahh ,tzn to i tak sie predko nie wydarzy,bo oni nie maja warunkow na male dziecko u siebie w domu. Jamie zasnie tylko w lozeczku,na lozku wielkim ,np naszym chce sie bawic...pod koniec sierpnia bedziemy spac w hotelu i nie wiem jak to bedzie,mam nadzieje,ze bedzie tak padniety podroza( musimy przenocowac jedna noc w miescie z ktorego mamy samolot dnia nastepnego) ze padnie i bedzie spal z nami:) za dodatkowe lozeckzo dla dziecka w pokoju hotelowym placi sie fortune:((
dzis ide z jamiem na basen:) u nas takie upaly,ze nie sadzilam,ze kiedykolwiek,to powiem,ze mam dosc teh pogody w szkocji:D
Tosiu,aj niedobrze z ta Twoja owulacja:(( 3mam kciuki,zeby sie udalo jak najszybciej.:* _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|