FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sob Lip 20, 2013 12:29 pm Temat postu: |
|
|
lala u nas nauka trwała 1 dzień. W tym dniu właśnie latałam za małym z nocnikiem i łapałam, ile się udało, najczęściej końcówki. Dużo tłumaczyłam. Adaś wołał - i w tym samym momencie od razu robił.
Na drugi dzień potrafił już zaczekać parę sekund od momentu, kiedy zawołał. Z reguły wystarczało, abym zdążyła dobiec z nocnikiem.
Wczoraj udało się też wysadzić go na kupę, chociaż z tym gorzej - najchętniej uciekłby, schował się i nawalił w majty... Dlatego muszę jeszcze pilnować, kiedy nadchodzi TEN moment.
Jamie jeszcze mały, jeszcze ma czas na załapanie, o co chodzi z nocnikami.
tosia współczuję problemów z owulką. Ale raz się udało - uda się i drugi raz!
Oj, ja bym Adasia za żadne skarby nie zostawiła w wieku 5 m-cy... Nawet, gdybym go nie karmiła wtedy piersią, nie zostawiłabym. Potrzebowałam czasu, aby dojrzeć do odcięcia pępowiny. Przyznaję jednak rację, że pierwszy raz jest najtrudniejszy...
wind z tym przesypianiem nocy w swoim łóżeczku...
Adaś skończył 2 latka, a wciąż budzi się między 3:30 a 4:30 na mleczko i od tej godziny ląduje w naszym łóżku, budzimy się rano razem. Teraz kupuję mu nowe łóżko i w te wakacje mały zostanie wreszcie wyeksmitowany do swojego pokoju (odcinania pępowiny ciąg dalszy...) Ciekawa jestem, czy to jakoś wpłynie na jego wczesnoporanne pobudki?.. Wybrałam łóżeczko 80 x 180 cm, w azie czego i ja się na nim zmieszczę... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sob Lip 20, 2013 10:24 pm Temat postu: |
|
|
Wind przestań się przejmować z tym spaniem z małą ... Michał od początku spał z nami, przełożenie go do łóżeczka było męczące. Ale już powoli dorasta, w sypialni zamiast łóżeczka turystycznego ma teraz tapczanik więc wygodniej i nam i jemu. Słodkie jak w nocy albo nad ranem się budzi i bierze swoją kołderkę i wędruje do mnie, po chwili stwierdza że mu nie wygodni i wędruje na swoje łóżko jego pokój jest daleko od spialni więc narazie sam nie będzie spał.
Ja nigdy nie robiłam sobie wyrzutów że mały z nami śpi, lubię to chociaż jest to czasem męczące...
Za parę lat będziesz marzyła by Zu z wami jeszcze pospała
Łobuz super że ADaś zaczaił tak szybko sikanie
Tosiu ja też mam problemy z owulką, brałam bromeron. Tera narazie się nie badam bo nic nie planuję mam nadzieję że uda się wam zajść w ciążę. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lip 20, 2013 10:37 pm Temat postu: |
|
|
łobuz, Anetko... ja nie przejmuje sie tym ze ona z nami spi tylko ze nie potrafie nad tym zapanowac.
powinnam ja nauczyc ze ma swoje lokum a my swoje bo niedlugo skonczy sie na tym ze ja z nia bede na lozku malzenskim a maz w innym pokoju.
bardzo fajnie sie spi we trojke ale nam juz ciasno i niewygodnie...
mam nadzieje ze im starsza tym bardziej rozumna i przespi CAŁĄ noc w swoim łozu.
ah jak o tym marze.. chociaz 1 noc
Dodano po 51 sekundach:
ps- kiedy mozna podac jej inne mleko ? UHT ? lepiej sie wstrzymac czy moge juz probowac?
np jesli gotuje kaSzke manna to moge dodac zwykłe mleko łaciate czy musze zrobic to na mm??? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Lip 21, 2013 1:03 pm Temat postu: |
|
|
wind ja Adasiowi podawałam już od czasu do czasu normalne mleko z kartonika, gdy był w wieku Zuni. Teraz wciąż jest na mm, ale gdy gotuję mu mannę, czy budyń z żółtkiem, robię to na zwykłym mleku. W sumie moglibyśmy już powoli przechodzić na mleko od krowy...
anetko masz rację, to sprawa indywidualna każdej mamy i jej malucha, jak śpią. Wszędzie trąbią, aby uczyć dziecko spać w swoim łóżeczku - i tak też uczyłam. Byłoby mi niewygodnie spać z maluchem w jednym łóżku. Ale gdy czasem ma gorączkę, czy jest chory - przesypia z nami całą noc. A nad ranem to już standard, że przywędruje do nas... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Lip 21, 2013 8:47 pm Temat postu: |
|
|
łobuz a moze byc reakcja uczuleniowa na te mleko z kartonu?
mozna wogole roczniakowi UHT podawac?
pytam bo nie wiem na czym ta manna gotowac,.,
na wodzie nie chce jesc...
a mm gotowac chyba nie moge..
z kolei budyn..tez dobry pomysł, tyle ze mleko potrzebne.
ciekawe czy jej nie zaszkodzi, troche sie obawiam ale moze warto sprobowac... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lip 21, 2013 9:24 pm Temat postu: |
|
|
Jamie je wszysto na mleku krowim:))
Nie pamietam kiedy zaczelam podawac,ale juz dlugo je roznego rodzaju wlasnie na nim:)
OCzywiscie na noc dostaje mm,chociaz w UK mowia,ze mozna od pierwszego roku zycia dawac juz normalne mleko,byle tluste:) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 12:40 pm Temat postu: |
|
|
wind jak nie spróbujecie, to się nie przekonacie!
Przecież nawet, jeśli Zuzia będzie miała jakieś uczulenie na mleko UHT - odstawisz i jej przejdzie!
Ja nigdy nie odstawiałam na dobre rzeczy, na które Adaś był uczulony, a przecież kiedyś mieliśmy poważne problemy skórne, bo mały był atopikiem. Zmiany skórne, które wyglądały jak jątrzące się rany, strupki, świąd... Zawsze po jakimś czasie wracamy do wcześniej odstawionych produktów.
Obecnie przerobiliśmy masakryczną swędzącą wysypkę na pupie - standard - owoce sezonowe... Jeszcze całkiem nie zeszła, potrzeba jeszcze jakiś 2 dni. Trochę odczekam i mały znów dostanie maliny i borówki. Oczywiście w nieco mniejszej ilości. I wtedy już będzie lepiej.
Gdy odizolujesz Zuzię od wszystkich alergenów, na które reaguje, to jej organizm nie będzie miał nawet szansy nauczyć się z nimi radzić! W ten właśnie sposób moja szwagierka sprawiła, że jej dzieci są uczulone na wszystko, na wszystko źle reagują, nic im nie wolno i nie kończy się to już na głupich wysypkach, ale na astmie oskrzelowej...
Spróbuj może na początek zrobić Zuzi mannę na mleku, do którego dolejesz wcześniej trochę wody mineralnej. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 9:11 pm Temat postu: |
|
|
Z tym spaniem to bywa różnie . Dziecko powinno spać we własnym łóżku ale...wtedy kiedy będzie gotowe albo wówczas kiedy zacznie to być uciążliwe dla rodziców.u nas też był etap,ze Zu spala z nami. No ale odwidzialo jej sie;).kiedy dostała swoje łóżko to juz nie było mowy o spaniu z nami taka była zachwycona. Teraz nie chce spać nigdzie tylko w swoim pokoju na swoim tapczanie. Wind...przyjdzie czas i na Twoją .
Jeśli chodzi o mleko to są różne szkoły.ja podałam kartonowe koło 2 roczku i od tego czasu mieliśmy problemy straszne... _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Lip 23, 2013 10:12 pm Temat postu: |
|
|
eh nie straszcie mnie
naczytam sie doswiadczen Tosi i juz sie martwie na zapas.
ale i Łobuz ma racje.. nie moge tak przezywac.
ok jutro sproboje na kartonowym.
co do spania.. oj kiedy to przyjdzie to nie wiem, chyba za 5lat
łobuz Adas ma juz wszystkie kły?
u nas wylazi gorna.
taka jest marudna na wieczor ze szok.
na codzien jeszcze grzeczna ale jak maz wroci z pracy to sie zaczyna.
goni za mna po całym mieszkaniu, nie chce z nim siedziec, polezec tez nie da, ogolnie nie moge wyjsc bo od razu zasuwa.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sro Lip 24, 2013 9:22 am Temat postu: |
|
|
wind u mnie podobnie z zachowaniem Adasia...
Teraz mąż pomaga rodzicom na roli przy żniwach i ciągle go nie ma w domu. Gdy Adaś jest ze mną, jest kochanym, grzecznym chłopczykiem.
Ale gdy tylko jest mąż, mały zmienia się nie do poznania... Z tym, że nie gania mnie, ale czepia się męża, jest płaczliwy, marudny, czepialski, roszczeniowy i nie do zniesienia.
Ja wtedy umywam ręce i nie reaguję - niech sobie mąż radzi sam z takim zachowaniem. Bo ja nie mam problemu, aby ogarnąć malucha.
Adaś ma już wszystkie ząbki do piątek włącznie. Na jakiś czas mamy więc spokój z ząbkowaniem. Co do przeżywania... Machnij sobie jeszcze trójeczkę maluchów, a przeżywanie Ci przejdzie na dobre!!!
tosia mam nadzieję, że Adaś też polubi swoje nowe łóżko. I swój pokój...
A ja dziś zła...
Mój mnie wnerwił na amen... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|