FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sro Lip 24, 2013 9:45 am Temat postu: |
|
|
Dziewczyny mogę Was pocieszyć,ze takie zachowania dzieciaczków mijają. Moja Zu jest juz bardzo mądrą dziewczynką i wiele rozumie. Wasze pociechy tez dojdą niebawem do takiego etapu. U nas już od paru miesięcy jest"Mamuniu ja sama..." Wszystko sama,testuję swoją odwagę na milion sposobów. Jest bardzo samodzielna co w duzym stopniu ułatwia mi zycie .
U Was ten czas jest juz tuz tuz.
Łobuz....czym Cie tak wkurzył??
A ja z mężulkiem jutro jedziemy do W-wy na koncert )). Oczywiście Zu nie bardzo chce zostać z babcia . Tzn. zostac zostanie ale najgorsze spanie jak mnie nie bedzie. Co wymyśliłam...? Zu jest wielka miłośniczką lego duplo. Powiedziałam,że musze pojechać do Warszawy do sklepu kupić jej szpital duplo. Tylko w tym sklepie mają. Otwierają w nocy wiec nie dam rady wrócić. Pomyślała i oczywiście zgodziła się _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sro Lip 24, 2013 12:35 pm Temat postu: |
|
|
tosia81 napisał: | Łobuz....czym Cie tak wkurzył?? |
Ech, szkoda gadać...
Aż wstyd się przyznawać i pisać o takich sprawach... Tak tylko chciałam sobie skrobnąć, by dać choć trochę upust swojej złości.
Pomysł z duplo fajny. A na jaki koncert jedziecie???
Mój Adaś tez jest właśnie na etapie "samo samo"...
Oczywiście robi rzeczy, które dwulatek jest w stanie zrobić, chociaż czasem się wydziera, aby spróbować czegoś, z czym sobie zupełnie nie poradzi, a następnie się wydziera, gdy sobie nie potrafi z tym poradzić... Typowy facet...
********************
A co tu taka cisza się zrobiła?
Mój syn dziś zrobił mamie i tacie "pa pa" i pojechał sobie z babciami na wieś do poniedziałku... Korzystamy sobie z wolności, jak tylko możemy. Byliśmy już na pizzy i na zakupach, jutro chyba skoczymy nad morze do niedzieli. Mimo wszystko gdzieś w środku kołata się ciągle myśl o Adasiu - czy wszystko ok, czy nie płacze, czy nie jest mu smutno i czy nie tęskni...
Te pierwsze wyjazdy maluszka poza dom są najtrudniejsze... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lip 26, 2013 10:27 pm Temat postu: |
|
|
Ja jestem w PL,dlatego wchodze jak mam chwile,a tych chwili brak:D
JA jeszcze chcialam wtracic o tym mleku,kazde dziecko jest inne i kazda matka podaje rozne rzeczy w innym czasie,ja podalam ok roku,dodaje do kaszek,do owsianek itp i wszystko jest ok,nie ma uczulenia i nic sie nie dzieje,trzeba sprobowac,a nie martwic sie na zapas,jedno dziecko zareaguje tak,a drugie inaczej:)))
My zabiegani,w sumie meczace sa takie ''urlopy'' w
Polsce,ale tez dla Jamiego zmiana otoczenia,a nie ciagle mieszkanie i plac zabaw,ws kolko to samo,tylko szkoda,ze taty z nami nie ma,no ale,nie dostal urlopu,trudno.
Lobuz to korzystajcie:)))) jejku podziwiam,ja to bym chyba nie potrafila skupic sie np na zakupach
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lip 27, 2013 10:14 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz napisał: | Machnij sobie jeszcze trójeczkę maluchów, a przeżywanie Ci przejdzie na dobre!!! |
hahaha dobre P
wiesz.. zeby Zu była grzeczniejsza i nie marudziła, jęczała ,piszczała to byłabym w stanie pomyslec o 2gim dziecku..;/
a ze zachowuje sie tak a nie inaczej to mam dosc na dlugie lata.
Łobuz napisał: | A ja dziś zła...
Mój mnie wnerwił na amen... |
oj a co sie stało????
ja to przez zachowanie Zu wyżywam sie na męzu.. denerwuje mnie ze nie moze zapanowac nad jej marudzeniem, nad tym ze nie moze beze mnie usnac, jakby tata był zły..
no ale musze sie opanowac.
mąz nie jest niczego winien.. a ja zrobilam sie taka nerwowa ze az wstyd pisac;/ _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Lip 28, 2013 10:02 am Temat postu: |
|
|
wind_of_hope napisał: | mąz nie jest niczego winien.. a ja zrobilam sie taka nerwowa ze az wstyd pisac;/ |
Połowa sukcesu, że zdajesz sobie z tego sprawę, teraz tylko należałoby zacząć coś z tym robić, bo to nie fair. Też byś nie chciała, żeby mąż tak postępował względem Ciebie i Zuzi - aby wyżywał się na Was za to, czemu winne nie jesteście.
Co do mojego małża - cóż, spełnił swój małżeński obowiązek, pańszczyzę odrobił i już jest dobrze.
lala masz rację, maluchy uwielbiają poznawać świat, więc Jamiemu takie podróże na pewno dobrze służą!
Skupić się ciężko, ale tylko w pierwszy dzień, gdy Adaś wyjechał. Teraz jest już dobrze, bo za każdym razem, gdy dzwonię, słyszę w telefonie, jak mały dokazuje, jak ustawia babcie po swojemu i jak mu różki rosną, do domu wcale nie tęskni... Powie do słuchawki "mama" lub "tata", "to"(w ten sposób opowiada, co właśnie ma w rączce i czym się bawi), "am", że zjadł jakiś posiłek, potem mówi "papa" i już dziecka przy telefonie nie ma...
Sprzedajny Kurdupelek nam się trafił...
Owszem, tęsknię, ale cieszę się, że mu na wsi dobrze, a my z mężem przypominamy sobie stare czasy... Już zapomniałam, jak to jest spać do 9, czy móc wyjść z domu nie zważając na stałe pory, czy na cokolwiek innego!
Wczoraj wróciliśmy znad morza. Przy okazji zakupy bielizny, nowy strój kąpielowy - wiec wyobraźcie sobie mój humor. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lip 28, 2013 9:48 pm Temat postu: |
|
|
JA tylko szybko...Jamie goraczkuje,zebyyy,na bank czworki,slina to potok,rece w buzi,podklada sie,Boze jak mi go zal:( _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Nie Lip 28, 2013 10:27 pm Temat postu: |
|
|
Witam
A ja zaczęłam urlop, ale mam tak opracowany co do dnia że nie ma czasu na wypoczynek Tzn za tydzień jedziemy nad morze więc może trochę odpocznę
Wind ja też jestem strasznie nerwowa, ale to chyba cała sytuacja z M tak na mnie działa. Czasem mam ochotę mu walnąć w tą głupią łepetynę żeby mu się poukładało
Łobuz ja mojego jeszcze więcej niż na jedną noc nie sprzedałam ale we wrześniu jedziemy na weekend ( rekolekcje dla małżenstw) , więc wszystko przed nami
Hm jak M spełnił obowiązek to widzę że już ok u nas to mój M musi prosić
Lalunia przykro mi że Jami znowu gorączkuje , u nas zęby jakoś bez rewelacji wyszły ... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Lip 29, 2013 9:20 am Temat postu: |
|
|
Łobuz napisał: | tosia81 napisał: | Łobuz....czym Cie tak wkurzył?? |
A na jaki koncert jedziecie???. |
Bylismy na depeche mode. Koncert super;)
lalalunia napisał: |
JA jeszcze chcialam wtracic o tym mleku,kazde dziecko jest inne i kazda matka podaje rozne rzeczy w innym czasie,ja podalam ok roku,dodaje do kaszek,do owsianek itp i wszystko jest ok,nie ma uczulenia i nic sie nie dzieje,trzeba sprobowac,a nie martwic sie na zapas,jedno dziecko zareaguje tak,a drugie inaczej:))) |
Oczywiście,że każde dziecko jest inne i trzeba spróbować. To tak jak ze wszystkim.
Wind frustracja,zmęczenie itd daje niestety o sobie znac. Na kim masz się wyładować? Na męzu oczywiście. Według mnie to naturalny mechanizm. Z czasem przejdzie.
Musisz sie nauczyc panować nad córeczką. Spróbuj znaleźć sposób na jej marudzenie, nerwy itd. To trudne ale wykonalne. Wymaga troszkę obserwacji ale zadziała. Tylko znajdz na nią sposób bo na każdego maluszka taki jest
Aaaa i nie miej poczucia winy bo to Cie przytłoczy.
Maż niech spedza wiecej czasu z Małą to troszkę pomoże. Ty wtedy znikaj z pola widzenia. Ona musi zobaczyc ,że jest tak samo dobry i ważny jak mama.
Łobuz pańszczyznę odrobił dobre
My wyjeżdżamy własnie po to aby nie zatracić tych czasów. Jesteśmy rodziną, rodzicami ale też parą i o uczucia też trzeba dbać. Nie chodzi mi o sex itd bo to jak wiadomo nie dla każdej pary najważniejsze ale raczej chodzi o pielęgnację przyjaźni i partnerstwa.
Lala daj mu przeciwgoraczkowy i przeciwbólowy .Niech się nie meczy
Anetko nerwusku...facet nie może Cie wyprowadzic z równowagi;)....to tylko facet ). Nie daj się _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pon Lip 29, 2013 11:47 am Temat postu: |
|
|
tosia depeche mode... No to koncert musiał być wypasiony, uważam, że mają fajną, klimatyczną muzykę. A Zu jak zniosła rozstanie i pobyt u babci? Jak spodobał jej się prezent, który można było kupić tylko i wyłącznie w jednym sklepie w Polsce, który na dodatek otwarty jest tylko nocą?..
Całkowicie się zgadzam, że u związek należy regularnie dbać, nie wystarczy tylko raz na jakiś czas sobie o tym przypomnieć.
lala współczuję tego, co musisz razem z maluszkiem przechodzić...
U nas też było fatalnie przy czwórkach, dodatkowo przerabialiśmy wtedy 3-dniówkę z masakrycznymi gorączkami i kosmiczne odparzenia od żrących kup... Popieram tosię - daj małemu coś przeciwbólowego! Ja tam regularnie stosuję gdy tylko widzę, że Adasiowi ból za bardzo dokucza. Nawet teraz, przy piątkach (jak dobrze, że już wszystkie wylazły!..)
Anetko jak to nie masz czasu na wypoczynek podczas urlopu???
To go koniecznie znajdź, bo wypoczęta mama to szczęśliwa mama, każdemu należy się zdrowy relaks nawet kosztem zaniedbania pewnych obowiązków, czy przepuszczenia pewnej ilości kasy...
A jak mąż? Bo piszesz, że Cię wkurza, a widzisz po nim, żeby się starał o Wasz związek? Aby się udało?..
Ja z mężem byliśmy wczoraj nad jeziorem, popływaliśmy, potem opłynęliśmy kajakiem 4 połączone ze sobą jeziorka - więc dziś zakwasy...
Potem podjechaliśmy na obiad i zjadłam ulubionego naleśnika ze szpinakiem, serem feta, sosem beszamelowym zapiekanego z żółtym serem, w ogóle cały weekend jedliśmy poza domem. Dla smakosza to prawdziwa uczta dla podniebienia...
Dziś już pichcę spaghetti, dosyć tej rozrzutności...
Jako że żniwa zacząć się nie mogą (całą noc burze i ulewy, wszystko mokre), mąż dziś domu. I chyba znów skoczymy nad jezioro, jakoś sobie z tymi zakwasami poradzić trzeba...
A Adaś?..
Dziś rano dzwoniłam - dziecko przeszczęśliwe u babć na wsi, do domu wracać nie chce... Na razie stanęło na tym, że babcie przyjadą z małym w środę.
Cóż, niech się bawi, niech korzysta z wakacji. Mi trochę smutno bez tego mojego małego kochanego buzialka do całowania, tęsknię za nim, ale cieszę się też, że tak mu tam dobrze. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pon Lip 29, 2013 12:33 pm Temat postu: |
|
|
tosia81 napisał: |
Wind frustracja,zmęczenie itd daje niestety o sobie znac. Na kim masz się wyładować? Na męzu oczywiście. Według mnie to naturalny mechanizm. Z czasem przejdzie.
Musisz sie nauczyc panować nad córeczką. Spróbuj znaleźć sposób na jej marudzenie, nerwy itd. To trudne ale wykonalne. Wymaga troszkę obserwacji ale zadziała. Tylko znajdz na nią sposób bo na każdego maluszka taki jest Wink
Aaaa i nie miej poczucia winy bo to Cie przytłoczy.
Maż niech spedza wiecej czasu z Małą to troszkę pomoże. Ty wtedy znikaj z pola widzenia. Ona musi zobaczyc ,że jest tak samo dobry i ważny jak mama. |
dzieki Tosiu za zrozumienie, tez to przerabiałas?
no własnie musze zniknac z oczu jak sa we dwoje bo tak to nie ma szans zeby poszła do ojca..;/
jestem zmeczona..
Zu zrobiła sie jakas niegrzeczna,a ja zbyt szybko sie wkurzam.
potrzebuje odpoczynku.
jutro ide do fryza ale poprawi mi to nastroj na pare godz.
narazie na nią sposobu nie mam.
lala oby zbaki szybko wyszly.
u nas 4ki juz sa.
czekamy na kły. u gory prawie wylazły.
moze dlatego jest taka niedobra? (
anetko udanego wypoczynku zyczymy!
a jak z Twoim mezem ? lepiej troche? chodzi mi o relacje..
łobuz a TY odpoczywaj,
a maz ma wolne czy w pracy?
jak Adasko na wiosce to TY sama w domu? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|