Pogaduchy o maluchach, cz.3

[tosia81]

Normalne;) odczyn poszczepienny. Nie zawsze wystepuje. Zu miała chyba ze dwa razy. Jesli by ją bolało na pewno byś zauważyła
_________________
Jestem mamą ))

[wind_of_hope]

Tosia dzieki,no własnie: NIE ZAWSZE
u nas 1wszy raz a miała juz tyle szczepionek.
jeszcze zgrubienie zostało ale pomału schodzi.
_________________

[tosia81]

Zejdzie, spokojnie;). Najważniejsze,że nie boli.
_________________
Jestem mamą ))

[Łobuz]

Jutro jedziemy do dentysty - Adasia też zabieramy, niech pani obejrzy ząbki i zgryz. Oby tylko maluch łaskawie japiszonka otworzył...

Adaś wychodzi pięknie z przeziębienia, ja nabawiłam się wstrętnego, dokuczliwego kaszlu... A było już tak pięknie!..
_________________

[tosia81]

Kaszel jest czesty po infekcjach. Niestety.
Ja stosuje inhalacje z nebbudu z połowy dawki jeśli kaszel nie ustaje. Trzeba pilnować bo szybko schodzi na oskrzela
_________________
Jestem mamą ))

[lalalunia]

Jejku dziewczyny wieki mnie nie bylo!! Karta sieciowa padla nam w laptopie i trzeba siedziec na kablu,a niewygodnie,wiec prawie w ogole kompa nie wlaczamy:D a na telefonie nie lubie pisac... ale obu panow spi teraz,wiec pisze;) ja dalej pracuje,rozwijam sie,za 2 tyg jade na szkolenie na 3dni do innego miasta (4h pociagiem) takze bedzie sie dzialo. Jamie juz zostawal z tata na noc beze mnie,tzn raz,hak wyjechalam na koncert z kolezankami,takze nie martwie sie,ze tym razem to bede 2 noce;) ale bede tesknic;) ja tesknie jak ide na caly dzien do pracy.Ale i tak sie fajnie ulozylo,ze ja pracuje wtedy jak N ma wolne,wiec loozik;) U nas katar oczywisie,jesien i zima to najgorsze miesiace,chorobsko za chorobskiem. Masakra. U nas tez byl wirus hand,foot and mouth desease,masakra,na szczescie Jamie zniosl go ok,ale kolezanki syn bardzo ciezko przeszedl,wiec sie bardzo balam. No i co jeszcze u mnie,ogolnie mam stresa ciazowego... aaaa!!musze sie wygadac! mam spirale,wiec nie powinnam miec takich mysli,ale mam,dziwnie sie czuje ostatnio i wiecie co,mam juz dziecko,przyszlego meza,prace,a boje sie jak cholera!!!!![/list]
_________________

[wind_of_hope]

lala to testuj.
ja bym nie ufała spirali..;/
tak samo jak tabsy, zawieźc moga ale nie musza.

pewnie to tylko stres.
_________________

[lalalunia]

stres stres. wkret roku. dostalam okres. przy spirali jednego moesiaca jest,drugiego nie ma,a ja tego nie kontroluje i jak stwerdzilam,ze z dwa mce nie widzialam nic to nagle wszystkie objawy zaczelam miec. Ja nie ufam zadnej metodzie,tabletek i plastrow nie moge uzywac,to spirala... chyba najlepiej sie nie przytulac,nigdy czlowiek nie jest pewny.ehh
_________________

[Łobuz]

lala jeśli ta metoda przyprawia Cię o TAKI stres, to może nie jest dla Ciebie?..
A plasterków i tabsów dlaczego nie możesz?


U mnie teraz totalny luz, nie stosujemy żadnej metody, bo się o dzidzię staramy. Nie mam już takiego parcia na szkło, jak przed pierwszą ciążą - kiedy będzie - to będzie - będzie dobrze.

Spadam oddać się z namiętnością cotygodniowym domowym obowiązkom: odkurzanie, zmywanie podłóg, prasowanie, pranie, wycieranie kurzy, podlewanie kwiatów...
_________________

[lalalunia]

Lobuz,pociazy cos mi z hormonami sie poroilo i po plastrach i tabletkach mam zawroty glowy,niedobrze mi,zle sie czuje,nie daje rady funkcjonowac...
Mam juz spirale 1.5 roku i dopiero od 2 miesiecy mam jakiegos cholernego wkreta.Przez ten rok i 3,4 miesiace nie zwwracalam uwagi n abrak okresu itp,a teraz nagle mam wkreta,ale ostatnio dostalam okres,wiec jest ok:) chociaz najgorsze jest to,ze raz jest,a raz nie ma i wkret roku gotowy.

Ja wrocilam z 4 dniowego szkolenia. Bylam w Newcastle,spanie i jedzenie w HIltonie,haha,ewelacja:) ale duzo pracy,intensywne szkolenie od 9 rano do 17 przez 3 dni,podroz 4.5h pociagiem,ale dalam rade:)
A Jamie z tatusie, swietnie sie bawili razem,mama tesknila,a oni swietnie czas spedzali razem:))) ale ciesze sie:))) Jamie uwielbia byc z tata,wiec loozik:))
_________________