Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edytka
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 61
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 2:15 pm Temat postu: |
|
|
kilka dni po napisaniu tego postu zaczęłam strasznie wymiotować, a po 2 dniach wylądowałam w szpitalu gdybym pojechała 1 dzień później to "by było po wszystkim". Tak powiedział lekarz który mnie badał na izbie przyjęć. Ale jest już dobrze, siedzę sobie w domku. Teraz znowu dopadła mnie choroba jak by wszystkiego było mało. Nie wiem czy kaszel też ma taki wpływ na moją sytuacje jak te wcześniejsze wymioty. Bo kaszląc wciąga się brzuch i wypina na zmianę tak jak w trakcie wymiotów. Boję się że znów sytuacja się powtórzy i tym razem naprawdę urodzę. A to dopiero 31 tydzień |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 2:45 pm Temat postu: |
|
|
o matkoooooo to lez i nie przemeczaj sie . Dzidzia jest najwazniejsza...swoja droga nie powinni Cie wziac na patologie ciazy? mam nadzieje ze dzidzius wytrzyma jeszcze troszke
"po wszystkim"? czyli porod? czy poronienie...;/ _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Aga xs Przyjaciel forum
Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 508
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 3:13 pm Temat postu: |
|
|
Az mnie ciarki przeszly jak przeczytalam Twoj post.Wspolczuje Ci bardzo,bo sama dobrze wiem co to znaczy lek o zycie jeszcze nienarodzonej istotki.Ale zobaczysz,ze wszystko sie szczesliwie skonczy tak jak u mnie,najwazniejsze,zebys jak najwiecej odpoczywala i myslala tylko pozytywnie.
A tak wogole to zgadzam sie z Wind,ze najlepiej by bylo jak bys polezala jeszcze przez jakis czas na patologii ciazy,ale widac lekarze sa innego zdania.Ja mocno trzymam kciuki,zeby malenstwo jeszcze przynajniej 5 tyg posiedzialo w brzuszku,a potem juz moze zaczac rozwazac mysli o wyjsciu.Duuuuuzo zdrowenka Wam zycze. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
edytka
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 61
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 3:41 pm Temat postu: |
|
|
Po wszystkim, czyli że bym urodziła, gdybym dzień później przyjechała. No ja też mam nadzieje że jeszcze posiedzi te 5 tygodni. wypuścili mnie bo wszystko uległo poprawie po tych kroplówkach, lekach... a teraz siedzę w domu, nigdzie nie wychodzę i też leki biorę, które mi przepisał. Najgorsze, że jeszcze choróbsko mnie dopadło, chodzę kaszle i kicham i boje się że to też szkodzi dzidziusiowi, a zwłaszcza teraz jak mam ciąże wysokiego ryzyka. A ponoć najgorzej jak dzidziuś się w 8 miesiącu urodzi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 6:58 pm Temat postu: |
|
|
Edytka nie zalamuj sie i nie dopuszczaj mysli ze cos wogole moze byc zle..leki pomoga tak samo jak Adze Xs wierze bardzo mocno! powodzenia i nie denerwuj sie. A chorobsko minie tylko musisz tego mocno chciec! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Aga xs Przyjaciel forum
Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 508
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sro Wrz 05, 2007 11:22 am Temat postu: |
|
|
Edytka zobaczysz,ze wszystko skonczy sie o czasie i szczesliwie,ja mialam cala ciaze zagrozona,najpierw grozilo mi poronienie,a potem przedwczesny porod i udalo mi sie dotrwac prawie do 38 tyg,wiec napewno uda sie to i Tobie.Wiem,ze sie boisz,bo ja czulam to samo i codziennie dziekowalam Bogu,ze moje malenstwo nadal jest w moim brzuszku,ale umowilam sie z moim synkiem,ze przynajmniej do 36 tyg musi byc ze mna nie rozlaczny i sie udalo,synus mnie posluchal.Mow tak samo do swojego dzieciatka,to naprawde pomaga.Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
edytka
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 61
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 05, 2007 6:09 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuję wam bardzo za dobre słowa, nawet nie wiecie jak to mocno pomaga. I tak zrobię, będę rozmawiać z synkiem żeby jeszcze posiedział w brzuszku, z resztą ja i tak z nim rozmawiam codziennie będę wam pisać co i jak się dzieję. Narazie czekam na kontrolę. Mam 15-ego września. Będę wiedziała czy jest wszystko ok. papa buziaki! Jeszcze raz dziękuję :* |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zuzia :)
Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 6
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Wrz 07, 2007 4:51 pm Temat postu: |
|
|
Edytka
Zycze wytrwalosci i zeby synek posiedzial w brzusiu jeszcze jestesmy w podobnej sytuacji, tez bylam w szpitalu w 27tc i grozi mi porod przedwczesny. Teraz jestem w 33 i juz coraz blizej tegobezpiecznego tygodnia
Trzymaj sie!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
edytka
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 61
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Nie Wrz 09, 2007 1:31 pm Temat postu: |
|
|
ja jestem teraz w 32 i też czekam na ten "bezpieczny tydzień", ale myślę że przy lekach które biorę i trybie życia jaki prowadzę (nigdzie nie wychodzę, jedynie chodzę po domu lub jadę autem) wszystko skończy się o czasie. Nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki za was a wy trzymajcie za mnie!!! mam nadzieję że rozwiązanie nastąpi w terminie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
edytka
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 61
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pon Wrz 17, 2007 9:44 am Temat postu: |
|
|
Witam przedwczoraj miałam wizytę u mojego lekarza. Szyjka już się mi nie skraca i w ogóle jest wszystko w porządku. Mój synek waży już 2300. Nie wiem czy to dużo, ale wydaje mi się że nawet sporo (jestem w 34 tc). I jestem już zdrowa (miałam grypę...) Lekarz powiedział, że jeszcze 3 tygodnie muszę się pomęczyć i starać się jak najmniej chodzić itd... a potem już się zaczną te "bezpieczne tygodnie". Także się cieszę że wszystko jest ok |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|