FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 7:56 am Temat postu: |
|
|
Nadziejko :*** nie będę Cię pocieszać, bo jak wczoraj cały świat do mnie należał, tak dziś mam kiepski nastrój...
ale do bani to życie wcale nie jest :*
wiecie, ja zupełnie inaczej rozumiem blokadę niż Wy
otóż mz to jest tak, że jest owu, hormony grają, nasienie ok, wszystko tak jak być powinno, a jednak mózg w jakiś sobie tylko znany sposób blokuje możliwość zapłodnienia. Zawsze, kiedy myślę o "blokadzie" wyobrażam sobie osobę, która w wyniku wypadku odcięła sobie palca - często tak jest, że szok spowodowany nagłym zdarzeniem wywołuje blokadę w postaci tego, że krew z odciętego palca wcale nie leci! co jest (mówcie co chcecie) wbrew naturze. Tak samo wypadek samochodowy, złamana noga, a osoba, która uległa wypadkowi nawet nie czuje złamania i normalnie wstaje... TO jest psychika moim zdaniem. Czyli działanie sprzeczne z naturą, które pod wpływem stresu wywołuje mózg.
no ale nigdy nawet porządnego opracowania na ten temat nie czytałam, wiec upierać się nie będę żeby kogoś przekonywać |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 9:02 am Temat postu: |
|
|
Ja tam w ta blokade wierze...
Przez te lata staran o dzieciatko poznalam wiele dziewczyn, ktore nie mogly latami zajsc w ciaze. Np. moja bardzo dobra kolezanka 12 lat staran o dziecko. Niby wszystko dobrze a dzieciaczka nie ma. W koncu odpuscila. Znalazla sobie fajna prace, przestali sie starac, zlozyli papiery o adopcje, a tu bach - ciaza. Urodzila piekna dziewczynke, dodam ze chlopca adoptowali
To nie jest tylko jeden jedyny przypadek zajscia nagle w ciaze po 'odpuszczeniu' sobie staranek. Takze ja wierze w ta blokade jak najbardziej...
Nikt sobie przeciez z palca tego nie wyssal
Dolaczam sie do przykladow Korniczka
Nadziejko blagam nie doluj mi sie... Sama wiesz, ze takie doly nie maja sensu, bo szybko mijaja. Zobaczysz jutro znow bedziesz optymistycznie nastawiona do zycia:) a moze nawet jeszcze dzis
To ze sie dolujesz w niczym Ci kochana nie pomaga...
A co do endo, to nie bede sie wypowiadac, bo kompletnie nie mam o tym pojecia, ale moze na wizycie powiedz swojej gin o objawach i moze niech da Ci skierowanie na laparoskopie? Sama nie wiem... Szczerze mowiac kiedys troszeczke czytalam o objawach endo, ale o takich ze bole w klatce piersiowej itd nie slyszalam... Takze niech sie lepiej wypowiedza dziewczyny, ktore maja o tym pojecie...
A ja od dzis zaczelam kuracje CLO
Poza tym wszystko mnie boli przez ta @
i mam bardzo obfita w tym miesiacu. Czy to mozliwe ze po hsg ? Pytam bo nigdy az tak obfitej @ nie mialam. Doslownie wczoraj w nocy to jakis krwotok mialam... _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 10:09 am Temat postu: |
|
|
ja wiem laseczki.... wiem, że nie warto sie dołowac. w nocy dopadła mnie chandra. nie mogłam do tego spac bo tak mnie bolało. z resztą ja ma skłonności depresyjne więc nie przejmujcie się tu moimi załamkami
ale ja tak bardzo nie hcce kolejnej laparo...
Korniczku a Ty czemu masz gorszy dzień??? przecież była owu, żołnierzyki rewelka czego chcec wiecej ??
Pychotka UDA SIE!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 11:23 am Temat postu: |
|
|
Nadziejko wiem ze sie UDA tym razem juz na 100 %
I bede miala piekny prezent na zajaczka - pozytywny tescik, a pozneij kolejny prezent na gwiazdke badz Nowy Rok - moje upragnione malenstwo
ZOBACZYCIE _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 11:25 am Temat postu: |
|
|
łeeee bo tempka zamiast do góry, to w dół idzie
w dodatku z tego całego czekania nie mogę dospać do budzika i nie dość, że w tym tyg wstajemy o godz wcześniej, to ja jeszcze jedną godz wcześniej się budzę w dodatku ostatni sen, który pamiętam to wykres z wysokimi temperaturami, którego końca nie chciałam oglądać, zeby nie zobaczyć spadku przedokresowego... a teraz boli mnie głowa, jestem zmęczona i niewyspana... i zła i w ogóle na nie, więc już sobie stąd idę, może jutro będzie lepiej _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 1:00 pm Temat postu: |
|
|
DZiewczynki blokada psychiczna to temat rzeka...tak naprawdę to nikt nie ma pojęcia o co chodzi nawet lekarze. NIe ma co się nad tym rozwodzić bo i tak nie dojdziemy jak jest naprawdę . Jedno jest pewne czy z blokadą czy nie najważniejsze to osiągnąć cel;). I tak BĘDZIE.
Proszę nie dołujcie się bo przed nami wiosna piękna. Teraz dzieciaczki chętniej wskakują do brzuszków ). _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Fleur
Dołączył: 15 Sty 2011 Posty: 6
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Reykjavik
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 6:13 pm Temat postu: |
|
|
Dziewczynki, ja juz po wizycie na USG.
Dziekuje na ostrzezenia, dzieki nim nie nastawilam sie na bicie serca.
Jestem w ciazy, jednakze o dwa tygodnie mlodszej niz myslalam. To 5 tydzien, na obrazie pecherzyk i zarodek, ale na reszte jeszcze za wczesnie.
ALE JEST!
Ide 12 kwietnia do mojego, wtedy ma juz byc widac (i slychac) duzo wiecej
Ale ciesze sie ze poszlam! Lekarz oficjalnie potwierdzil to ze w ciazy jaknajbardziej jestem i strrrraszszsznie sie ciesze!
Okazalo sie rowniez, ze na jajniku zrobila mi sie torbiel 4,5cm. Lekarz twierdzi, ze to zapewne od wyrzutu hormonow z jakim wiaze sie zaciazenie, no i ze mam to regularnie podgladac. Powinno sie zmniejszac i w koncy wchlonac sie calkowicie, aczkolwiek moze mi towarzyszyc do konca ciazy. Jesli nie wchlonie sie do po porodzie, wtedy dalsze badania i w najgorszym wypadku wyciecie, ale mam sie nie martwic, wyglada niegroznie i to podobno nie jest rzadkosc. Sama nie wiem.. Troche sie zestresowalam tym, ale lekarz mowi ze naprawde niepotrzebnie.
Co do blokady psychicznej to ja w to wierze. Wlasnie na takiej zasadzie, ze nie jest to tajemnicze blokowanie zajscia w ciaze, ale ze sila naszego mozgu , stres, moze powodowac rozne rzeczy od blokowania owulacji do blokowania zagniezdzenia. Takie cos znalazlam bez wglebiania sie zbytnio:
"Przykładowo prof. Sarah Berga, M.D. z Uniwersytetu Atlanta w Georgii przeprowadziła badania w 2006r., w których wykazała, że kobiety doświadczające podwyższonego poziomu stresu mają podwyższony poziom kortyzolu, który z kolei ogranicza wydzielanie hormonów stymulujących owulację (GnRH). Dr Berga poddała próbkę takich kobiet 20-tygodniowemu programowi CBT (psychologiczna terapia poznawczo-bechawioralna). Niesamowicie wysoki procent tych kobiet, bo aż 80% badanych po terapii zaczęło znowu mieć owulację; poziom kortyzolu w ich ciałach obniżył się i podwyższyły się wyniki GnRH (por. James Scwartz, The Mind-Body Fertility Connection, str. 21) W badaniach przeprowadzonych w 2001 r. przez H.Klonoff-Cohen na Uniwertecie Kalifornia (Fertility and Sterility, Tom 76, Wydanie 4, str. 675-687 H.Klonoff-Cohen) wykazano, że kobiety przeżywające depresję przed zabiegiem in vitro miały aż 93% mniej szans na skuteczny transfer embrionu. "
Pomyslcie np w druga strone, o ciazy urojonej na przyklad. Sila umyslu powoduje objawy ciazy od mdlosci, przez obolale piersi po laktacje nawet!
Albo o hipohondrykach, ktorzy wynajdujac sobie choroby przez intensywne o nich myslenie i "uwierzenie" w to ze je maja w koncu maja ich wszelkie symptomy, mimo ze choroby jako takiej ni widu ni slychu..
Albo o placebo - jesli wierzymy ze wzielismy na cos tabletke (mimo ze podano nam np glukoze) to zaczyna nam pomagac. Tylko sila umyslu.
Albo o znaczeniu pozytywnego myslenia w leczeniu chorob, nawet nowotworowych. Wola walki i wiara w wyzdrowienie (a za tym idzie endorfiny i zapewne masa tego oczym nie mam pojecia) powoduje ze organizm moze zdrowiec badz regenerowac sie w zadziwiajacym tempie.
I odwrotnie - depresja i poddanie sie, czasem tak przyspiesza postepowanie schorzenia, ze czlowiek sam sobie nie daje szansy na wyleczenie.
Sila umyslu - przeciez to nie chodzi o magiczne wydarzenia, ale o to, ze to mozg kontroluje wszystkie nasze czynnosci zyciowe, To tam sie wszystko zaczyna, i tam wlasnie -wedlug mnie- moze sie zablokowac.
Nie wiem, poprostu u mnie tak wlasnie to zadzialaalo, ze zaszlam wtedy kiedy kompletnie o tym nie myslalam. Moze to zbieg okolicznosci ? A moze wlasnie nie?
Dziewczyny, nie lapcie nizowych nastrojow! Trzymam kciuki na Was. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 6:58 pm Temat postu: |
|
|
nadziejko, tak, teraz jestem na zwolnieniu lekarskim, mąż ma najdłuższy urlop na świecie - po prostu przeżywamy razem nasz zaczarowany czas tak cudownie, że lepiej się nie da.
A Ty się nie dołuj i nie nakręcaj, najlepiej porobić badania i WIEDZIEĆ na pewno, zamiast przypuszczać. Jeśli nawet wyszłaby Twoja endo, to JAK NAJSZYBCIEJ na laparo, bo wiadomo wszem i wobec, że z przerostem ścianek macicy nie zajdziesz w ciążę. Naprawdę lepsze to, niż czekanie w nieświadomości, łudzenie się, a w takich chwilach, jak ostatnio - łapanie dołów.
Ale piszemy tu o ewentualności, gdyby się okazało, że wkrótce na teściku nie będzie 2 kresek. A przecież mają być, prawda???
Kornik, a ile kreseczek tempka Ci poleciała? Bo jakoś mi się wydawało, że tym razem zafasolkujesz... Jakoś tak ciągle mi się w głowie obijało, że właśnie TERAZ...
Fleur, gratuluję pozytywnych wieści! Dołącz do nas w wątku "Pogaduchy o ciąży" - tam ostatnio miałyśmy radosną, "podwójną" nowinkę!
Pychotka, słyszałam o tym, że po hsg @ może być bardziej obfita i bardziej bolesna. Ale nie przejmuj się - to przecież Twoja ostatnia @ przed dłuuuuuugim czasem BEZ NIEJ!
A co do blokady psychicznej - chyba każda z nas ma o niej inne wobrażenie. Siła umysłu jest ciągle niezbadana do końca!
Ściskam Was wszystkie, dziewczynki! Jestem Waszym najwierniejszym kibicem (prócz tosi i wind- oczywiście!) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Fleur super wieści ważne że zarodeczek na swoim miejscu a 12 kwietnia zobaczysz serduszko :*
Łobuz ja to wszystko wiem... ale wiesz ja juz mam tego dosyć... ja chce normalnie zyć!! nie martwić się, że 16dc mam brac luteine, nie bujac sie endo ja już po prostu nie mam na to siły
i chyba powoli zdaje sobie sprawe z tego, że ja nie jestem gotowa na kolejne działania związane z ciąża... i że jak nie wydarzy się cud to poprostu nie będe mamą
ja byłam PEWNA że tym razem sie udało.. ale teraz już wiem, że nie i naprawde nie mam już siły
Dodano po 5 minutach:
a co do tego, że jesteś cały czas z mężusiem widzisz dzidziuś wiedział kiedy się pojawić aby trafic w najlepszy czas
chyba każda kobieta marzy o tym aby ten najwazniejszy czas w jej zyciu spędzić jak najwięcej własnie u boku swojej najbliższej osoby. _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 8:29 pm Temat postu: |
|
|
Fleur, no fajnie to napisałaś o blokadzie podpisuję się pod tym, choć z drugiej strony uważam, że nie ma co się w mikroskopijne szczegóły wdawać, bo już się przekonałam, że im więcej wiemy, tym się bardziej stresujemy
a u nas to i tak blokada działa lepiej od antykoncepcji!
Łobuz, no bardzo nie poleciała... dziś nadal +0,4C nad linią podst. (ale to dopiero 4dfl, więc wiesz... naprawdę tempka nic jeszcze nie znaczy) tyle, ze się zdołowałam, bo spać rano nie mogę wacle, a potem chodzę taka zła i jeszcze kilka rzeczy mi się dzisiaj spiętrzyło i miałam mega zły nastrój, ale już troszkę się uspokoiłam i może jutro będzie lepiej, ale najważniejsze, to żeby w przyszy piątek były II krechy, nie?
a mówisz, że tym razem to Ty masz przeczucie, tak? no... ja dziś 8-mio tygodniowy brzuszek wyściskałam, więc może drogą kropelkową jakoś przeszło i na mnie
Nadzieja, nie mogę Cię pocieszyć, że jutro będzie pozytyw, no ale sama wiesz, że dopóki @ nie przyjdzie zawsze trzeba mieć nadzieję :* kochana ściskam Cię najmocniej jak potrafię i mega merdańsko czarnego ogona załączam :* |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|