Czy jestem w ciąży part.28

[JustMee]

tzn to było tak, że pojechała do domu na święta, i zapomniała wziąć ze sobą NuvaRing. No więc stwierdziła, że zrobi miesięczną przerwę, a ja nie mam nic przeciwko:). Jak dla mnie może i dłużej bo mi prezerwatywy nie przeszkadzają, a z tego co wiem czasem należy takie przerwy od hormonów sobie robić i na pewno by jej to dobrze zrobiło. Ale fajnie, podniosłaś mnie na duchu:)

[wind_of_hope]

aha rozumiem no ponoc przerwy sa potrzebne ale wg mnie to zabawa w berka,najpierw przyzwyczajasz organizm do dawki hormonow , jak juz sie wszystko unormuje to raptem zaprzestajesz...potem po jakims czasie znowu to samo..
ja bym tak nie robiła..albo biore przez np 3-4 lata i potem dziekuje dowidzenia,albo odstawiam raz na zawsze. ale to moje zdanie

[JustMee]

hmm wiesz co..coś w tym jest, w sensie chyba masz racje.. faktem jest, że to może rozregulować organizm. A co do testu, wiesz to JA się stresuje:) Jak narazie ona nie, więc nie chce jej dawać powodów do stresu:) Teraz i tak mamy sporo nauki więc jak jeszcze jej coś zasugeruję to już w ogóle:) dziś był 30 dc, więc lada dzień powinien być ale jeśli będzie dłużej niż tydzień, no to myśle, że sama zacznie mówić o tym i test będzie zrobiony. Ale już i tak po Twoich postach mam mniejsze (naprawde o wiele:) ) obawy niż dotąd

[wind_of_hope]

to sie bardzo ciesze ze mogłam pomoc
słuze rada w razie czego
teraz juz uciekam powodzenia i daj znac jak pojawi sie okres
_________________

[JustMee]

jeszcze raz dziękuje i z pewnością dam znać spokojnej nocy!

dostałaVery Happy ale sie ciesze;] dziękuje za wsparcie!! mam nauczkę na przyszłość i wiem już jak NIE robićSmile

---nie pisz post pod postem . Nie nadużywaj emotek----tosia81

[wind_of_hope]

no widzisz!!! a nie mowiłam , nast razem ogumienie niech nie pojdzie na marne. wydajcie lepiej 8zł na gumki niz 1000 na pieluchy :O
_________________

[Kasia_87]

Witam! Jestem Kasia, dokładnie 8 dni temu doszło do tego zdarzenia, przez które od dzisiaj zaczełam schizowac. Coś mnie podkusiło i zaczęłam czytać różne posty na wielu forach i chyba niepotrzebnie, gdyż do tej pory było dla mnie jasne, że aby doszło do zapłodnienia do partner musi skończyć w środku. U mnie sprawa wyglądala tak, dlugo się nie widzieliśmy no i wpadliśmy sobie w ramiona, na samym początku pieszczot wszedł we mnie ( dosłownie na 5 sekund ) , zaraz mu kazałam szybko wyjść, żeby nie ryzykować, piesczoty trwały dalej i tak po około 20 minutach skończyło się, powiedzcie mi czy te 5 sekund to wielkie prawdopodobieństwo ciąży? Na wielu forach piszą, że wystarczy, takie głupoty, że człowiek już wariuje, jakieś tam zapłodnienie przez płyny, ale ten płyn to chyba tuż przed, a nie na samym początku... Proszę o słowa otuchy ....a był to 11 dzień cyklu, na test chyba za wczesnie ?

[wind_of_hope]

a jak dlugie masz cykle?
11dc to juz dzien płodny,
5 seq to za mało zeby doszlo do zaplodnienia..chyba ze wszedł i był tak podniecony ze wytrysk nastapił tuz po włozeniu...

[Kasia_87]

cykle 28 dni, ale po wyjeciu, wytrysk nastąpił dopiero po okolo 20 minutach na zewnątrz, także nic do środka nie poleciało. A ten płyn z tego co piszesz jest tuż przed wytryskiem, więc powinno być dobrze.

Mój chłopak zapewnia mnie, że będzie dobrze, mówi, że do zapłodnienia musi być pełny wytrysk do środka, on ma 27 lat, kontroluje swój organizm, więc nie było wytrysku zaraz po włożeniu. ech... człowiek się naczyta a pozniej schizuje.

[wind_of_hope]