FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
virusix
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 14
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 11:22 am Temat postu: Parę pytań co do diety. |
|
|
Witam! Mam prawie 16 lat, 165 cm wzrostu i 63,5 kg wagi. Ostatnio zauważyłem że zacząłem rosnąć dość szybko co mnie cieszy. Według wskaźnika BMI mam dobrą wagę ale zwisa mi troche tłuszczu (nie tak że ubiore koszulke i mi widać wszystko że wystaje) ale jak jestem np. w łazience i spojrze to jednak widać że jakieś 4kg tej nadwagi jest. Chciałbym schudnąć i chciałem się spytać do ilu kcal dziennie powinienem ograniczyć swoją diete? nie zażywam nadmiaru cukru i soli ponieważ od paru dni herbatę piję bez cukru, w dzień i nocy piję głównie wodę a potrawy moja mama robi zdrowe, bez nadmiaru cukru i nie jakieś zupki chińskie tylko normalne, naturalne, zdrowe jedzenie. Robię też codziennie brzuszki tylko niewiem ile powinienem ich robić i codziennie latam po dworze, jeżdzę na rowerze. Staram się też nie spożywać za dużo pokarmów. Podajcie ile powinienem dziennie spożyć kalorii jak na mój wiek, wage i wzrost żeby schudnąć a może po prostu mam jeść o połowe mniej? (tak jak to robie teraz) z tym że kaloryczne posiłki zastępuję czymś mało kalorycznym np. płatki z mlekiem i nie jem pączków, drożdzówek w tym okresie, ze słodyczami też się ograniczam.
I nie mówcie mi że jak schudne to zaczne się obżerać i będzie efekt jo-jo bo tak nie będzie.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
Prosze umieszczac tematy w odpowiednich tematach, a nie tworzyć nowe. Temat przenoszę.
Mała_mi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wyborowa
Dołączył: 02 Cze 2010 Posty: 10
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Sie 20, 2010 10:36 am Temat postu: |
|
|
Też uważam, że dieta powinna być indywidualna, bo każdy ma inny organizm i to co dla jednych jest dobre - innym może szkodzić. Jedzenie produktów które szkodzą organizmowi nie jest dobre. Stąd biorą się opóźnione reakcje pokarmowe i wiele innych schorzeń oraz poważnych chorób. Dietę najlepiej jest skonsultować z dietetykiem, podobnie jak ćwiczenia z trenerem. Wtedy eliminuje się ryzyko zaszkodzenia sobie. Najbardziej wiarygodne w określeniu produktów które powinniśmy przyjmować jest wykonanie testów nietolerancji pokarmowej na podstawie krwi. Można je zrobić w warszawskiej klinice --- Na ich podstawie lekarze komponują najbardziej optymalną i dopasowaną do fenotypu dietę.
To nie jest miejsce na reklamę. Nazwę kliniki usuwam!
Mala_mi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Czw Wrz 02, 2010 6:31 pm Temat postu: |
|
|
mam problem: chciałabym bardzo schudnąc, czuję się za gruba, kiedy patrzę na moje koleżanki to zazdroszczę im figury .. los mnie obdarzył "kobiecą" sylwetką: mocno wcięta talia, szerokie uda itd.
denerwują mnie strasznie moje uda - są za grube, na dodatek mam mały cellulit .. do tego dochodzi brzuszek, który kiedyś był płaski i ładny, a dziś jest odstający i taki "flakowaty" ..
cwiczyłam, jeździłam na rowerze .. wszystko na nic .. staram się mniej jeśc, ale jak jestem głodna bardzo i aż mi słabo to jak mam nie jeśc ?
wkurza mnie to wszystko .. mam jakieś 165 / 168 cm wzrostu, a ważę niecałe 60 kg .. chciałabym wrócic do swojej dawnej wagi - 54 kg ..
jaka dieta byłaby najlepsza ? czy może jakieś cwiczenia ? _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 9:13 am Temat postu: |
|
|
Plus123, ja też mam 167 cm wzrostu i te fajne 54 kg, ale cellulit i tak pojawia się w pewnym momencie. Jeśli chcesz z nim walczyć-musisz wytrwale ćwiczyć, np. na siłowni, bo tam możesz wykonywać typowe ćwiczonka na daną partię mięśni. Wypróbowałam tę metodę i przyznaję, że działa. Szczerze-po 8 miesiącach ćwiczeń cellulit zrobił się niewidoczny. Niestety innej metody raczej nie ma, bo wszelkie diety pozwolą Ci schudnąć, ale nie zrzucić to dziadostwo. Taka sama ściema to kosmetyki na cellulit-niestety, nie oszukujmy się. Aerobik, czy bieganie-owszem, pozwolą Ci zrzucić parę kg, ale cellulitu nie zlikwidują.
Jeśli chodzi o brzuszek-musisz mieć mięśnie brzucha, by trzymały w ryzach ten z czasem coraz bardziej odstający "flaczek". Też da się je wyćwiczyć, ale-na efekty trzeba czekać. Aby jak najszybciej "zrobić" brzuch, musiałabyś wejść w tzw. reżim treningowy-jak sama nazwa mówi, nic to łatwego, ale trenerzy wiedzą, o co chodzi. Ale i przy reżimie potrzeba minimum roku, by zobaczyć efekty na brzuchu. Jest to jeden z mięsni, które najciężej wyćwiczyć, dlatego tak wiele kobiet kapituluje po kilku miesiącach ćwiczeń i daje spokój nie zauważywszy efektów.
Osobiście jestem zwolenniczką siłowni, ponieważ pozwala mi ona również zbudować silniejsze mięśnie (moje uda uważam z kolei za zbyt szczupłe i chciałabym krąglejsze). Nie przeszkadza mi, że moja waga troszkę wzrasta (rozwój mięśni), a nie spada. Dlatego każdy powinien zainteresować się taką dziedziną sportu, jaka sprawia mu frajdę, którą zajmuje się z przyjemnością, a nie "za karę".
Na koniec chyba mogę polecić Ci książkę, którą moja przyjaciółka (caaałe życie szukała właściwej diety, próbowała chyba już wszystkiego) bardzo zachwala (rzeczywiście, gdy zobaczyłam ją po 3 miesiącach, "gołym okiem" zauważyłam, że schudła). Tytuł:"Nie potrafię schudnąć", autor: dr Pierre Dukan. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 12:11 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz - wiesz, powiem tak: nie jest tak, że np. jestem gruba czy jakoś tak, ale wiesz, po prostu przydałoby się jakoś weykształcic ładnie tą sylwetkę - brzuszek bardziej płaski, brak cellulitu itp.
dzięki za rady, na pewno z nich skorzystam i może jednak poszukam tej książeczki, dzięki za podanie tytułu
ja czytałam też, że na cellulit dobry jest zimny prysznic, tzn. polewanie okolic ud zimnym strumieniem wody - to podobno zwiększa krążenie krwi i stopniowo zmniejsza cellulit, ale nie eliminuje całkiem oczywiście, bo to tylko może dac tak jak piszesz - siłownia ..
bo co racja to racja, te wszystkie kremy anty to pic na wodę, nic nie dają, a płaci się za nie niepotrzebnie pieniądze ..
co do diety to .. hm .. nie stosuję żadnej, ale staram się jeśc mniej słodyczy (prawie w ogóle) i w ogóle nie jem fast - foodów - oczywiście to nie gwarantuje, że schudnę, ale na pewno wpłynie pozytywnie na moje samopoczucie i organizm ..
powiem Ci, że jak patrzę na niektóre koleżanki i dziewczyny, które mają trochę nadwagi i cały czas żrą hamburgery, chipsy, pizzę, batoniki, bułki z sosem, piją pepsi czy tam coca - colę to naprawdę nie wiem co mam wtedy myślec, moim zdaniem jedzenie codziennie takich rzeczy w dużych ilościach to jest "samobójstwo" normalnie
ale dla mnie 54 kg to jest fajna i dobra waga _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 4:27 pm Temat postu: |
|
|
Kochana, Ty NA PEWNO nie jesteś gruba -168 cm wzrostu i 60 kg -to chyba nawet całkiem w normie, nie?..
Książka podobno fajna-wyjaśnione w przystępny sposób pojęcia, które ogólnie są znane (np. efekt jojo), choć z wieloma ciekawostkami. Również podane tam są konkretne diety. Najpierw tydzień, czy dwa -jedna dieta, potem -druga, ogólnie urozmaicone propozycje jedzonka dla pragnących zrzucić kg.
Jeśli mogę Ci coś jeszcze doradzić -całkowicie przestań jeść masło/ margarynę. Brzmi dziwnie-kanapka BEZ masła, ale działa! Z czasem idzie się przyzwyczaić. Tą radę dostałam od mistrza Polski w kulturystyce, bo kiedyś był moim trenerem na siłowni. A oni już wiedzą, jak zrzucić tłuszczyk ,a zostawić mięśnie... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 5:31 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz - no może i nie jestem gruba (mama mówi, że wyglądam jak chuchro ), ale jakoś mam taką samoocenę, że jednak jestem trochę "za gruba" tzn., że nie mam brzuszka odpowiednio płaskiego i ud odpowiednio chudych
a co do masła i margaryny .. wiesz, ja nawet nie jem i nie przepadam za czymś pod szynką czy serkiem, więc u mnie z tym problemu nie będzie, bo zawsze sobie robię kanapki bez tych "specjałów", chociaż mama zawsze mi smaruje te grube "tafle" masła _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 5:54 pm Temat postu: |
|
|
hi hi hi, te mamuśki... Pamiętaj, że to tak z miłości! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 6:43 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz, no nie wiem czy z miłości mi daje "tafle" masła na kanapki, ale jak osobiście nie przepadam za kanapkami z masłem, no, ewentualnie jak nie jest aż taki świeży chlebek to już pod szyneczkę posmaruję margarynę (wolę margarynę niż masło ) .. niby nie jestem gruba, brzuszek mam względnie płaski, ale chciałabym coś z udami zrobic, bo mam straszne
wrr .. dlaczego nie mogę miec smukłych, ładnych nóżek ?
takie życie .. _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 6:59 pm Temat postu: |
|
|
Do zrzucania najlepsza bieżnia -minimum pół godziny 2- 3 razy w tygodniu i to zmiennym tempem, np. 10 min. truchtem, potem 3 min sprintem, potem 7 min szybki marsz. Daje lepsze efekty, niż jednostajny, niezróżnicowany bieg. Świetna sprawa, tak sobie pobiegać, na początku myślałam, że ducha wyzionę, ale po 2-3 razach dawałam już radę! Upociłam się przy tym niemiłosiernie, ale dosłownie czułam, jak moje ciało po treningu mówi do mnie: "DZIĘKUJĘ!"
Ja mam do zrzucenia jakieś 2 kg z brzucha. W zeszłym roku ważyłam 47 kg i postanowiłam przytyć. Musiałam zacząć duuużo jeść. No i "weszło" w brzuszek. Mięśnie brzucha mam dość mocne, ale mimo to jest na nich warstwa tłuszczyku. Trener polecił bieżnię. Niestety w wakacje nie chodziłam na siłownię, więc miałam przerwę, ale od nast. tygodnia zaczynam! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|