Dni płodne i niepłodne----temat specjalny

[wi$ienka]

Wg, moich obliczen to byly dni nieplodne ale tylko wtedy jakbym miala dostac okres 16, A w miare opozniania sie okresu dni plodne przesuwaja sie... Ale nie sadze, zebym az tak sie stresowala by okes mogl tyle sie spozniac... juz sama nie wiem...

[nastja]

wisienka mam teraz taki sam "problem" jak Ty..... miewam cykle 29 dniowe pieściliśmy się z chłopakiem tydzień temu... uważaliśmy naprawde... ale takie głupie opcje mam, że mogło coś się stac, gdy on pieścił mnie... no nic...pozostaje mi czekac...chociaż ciocia miała/ma przyjechac dzisiaj...
_________________

[Ewelina25]

hej
wiesz, co prawda ja chyba tez bym miala w takiej sytuacji problem z wyliczeniem bo mi sie teraz tez sponil okres o 8 dni ale skoro sie staracie o dzidzie to ja na twoim miejscu nie obliczalabym sobie specjalnie kiedy beda dni plodne tylko korzystala z okazji i kochala sie z chlopakiem kiedy tylko bysmy mieli na to ochote.w koncu nie boisz sie ze zajdziesz - przeciez tego chcesz wiec korzystaj z tego. hmmm w sumie jak bedziesz myslala czy teraz mam dni plodne czy nie, uda sie nam czy nie, czy juz jestem w ciazy czy nie - wiesz to jakby nie bylo maly stresik a to moze sie przyczynic do niepowodzen w takiej sprawie a przeciez chodzi zebys byla. wiec korzystaj z okazji ze mozesz sie kochac kiedy chcesz a byc moze juz niedlugo bedzie w tobie roslo nowe zycie zycze wiec upojnych nocy (moze i dni) mnostwa odjazdowych rozkoszy i powodzenia w plodzeniu dzidzi

a na twoje pytanie to pewnie bardziej fachowo ktos inny odpowie ja tylko napisalam moje zdanie na ten temat

pozdrawiam
Ewelina

P.S. szkoda ze nie jestem w takiej sytuacji jak ty, ja tez chce dzidzie ale moj chlopak jeszcze nie wiec my niestety musimy uwazac. zazdroszcze wam ze mozecie sie kochac bez obaw i strachu przed niechciana ciaza.

no wlasnie a swoja droga to jak to jest z tymi dniami nieplodnymi i plodnymi jak sie okres przesunie?? jak sie je wtedy oblicza??


----edited by emilka----
jeżeli chcesz coś dodać, użyj opcji "zmień"

[wi$ienka]

Najgorsze jest czekanie, kiedy niby jestescie pewnie ze do niczego nie doszlo a jednak sa watpliwosci. Bo kiedy wie sie ze sie wpadlo to sie wie i nie ma niejasnosci. Mi okres spoznia sie juz dzien i nie mam nadal zadnych oznak,zeby sie zblizal ... Nie wiem jakbym musiala sie stresowac, zeby az tyle czekac na niego... Moze byc tak ze "niby"mialam okres nie majac go?tzn.bede miala dwa cykle pod rzad a okresu w ogole?


Prosze pomozcie mi!! okres planowo powinnam miec tydzien temu i nadal nie dostalam. ILE MOZE TAK SIE SPOZNIAC ? postanowilam,z e jesli jutro nie dostrane pojde kupic test ciazowy, Ale nie wiem jaki jest dobry, latwy w obsludze itd, Moze mi doradzicie?
Chcem dodac, ze bola mnie jakby jajniki(tak na samiutkim dole brzuch, a czasami bo bokach)juz tyle razy myslalam, ze w koncu okres przyjdzie ale sie mylilam...

---edit by Wind_of_hope---
Wi$enka po raz kolejny upominam !!!!
Staraj się nie pisać kilku tematów pod rząd. Jeżeli chcesz coś dodać, użyj opcji "zmień" jest w prawym górnym rogu każdego twojego posta

[emilka]

odliczasz 14 dni od spodziewanego okresu. tylko, ze jest ten problem, że nie wiadomo czy ten kolejny cykl już będzie normalny czy również się przesunie. trzeba obserwować śluz.
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[am.100]

dzięki wielkie za odpowiedz, no wlasnie nigdy nic niewiadomo tak dokladnie, takze chyba musze sobie wziasc ten miesiac na luz hmmmmmmmm

a co do odpowiedzi Ewelina25 to co napisalas ze twoj chlopak jeszcze nie chce to w moim przypadku tesz tak bylo ponad 2 lata prosilam, przekonywalam, tlumaczylam swojemu chlopakowi zebysmy sobie zrobili dzidzie bo to dla mnie jest wielkie marzenie, miec malutka zabcie ale on stanowczo mowil NIE bo mamy czas i takie tam pierdy, no a teraz staramy sie juz 6 miesiecy i nic bo on sobie myslal ze to tak latwo raz sposcic sie i wszystko,ale teraz chyba widzi ze to tak nie jest, wiec w sumie nie wiem czy on chce miec dzidzie czy tylko tak zebym juz ''niemarudzila'' jak on to mowi. wiec w moim przypadku to nie jest takie latwe zmusic go do kochania, bo wiecznie wymowka ze zmeczony czy fajny film leci, tak jakby mial juz po 60 no i to mnie wkurza bo zachowuje sie jak duze dziecko wiecznie impreski i kumple a pierwszej mlodosci nie jestesmy a ja juz powoli trace sily na jakom kolwiek nadzieje......takze ja czasem nierozumiem tych facetow niby mowi TAK ale robia wszystko zeby NIE,wiec dlatego chcialam sobie obliczyc te dni plodne zeby w tym czasie sie bardziej starac ale widze ze niestety nie jest to takie latwe takze trzeba sobie dac na luz uda sie albo i znowu nie

zieki za odpowiedzi i pozdrawiam goraco!!!!!!!!
a czy ktos ma jakies fajne sposoby na facetow.............hahahahaha

[wind_of_hope]

nic namawianie nie da . moj tez nie chce narazie bo studia itp. ale za 2 lata kto wie. tylko ze własnie faceci mysla ze jedno zalanie wystarczy ;/ czasem tak czasem nie i co wtedy? nerwy,stres, zaniepokojenie ze ktores moze byc chore itp. tez marze o dzidzi od 2ch lat . tyle ze w plodne staramy sie uwazac,jak mina to szalejemy i co z tego ? i tak wpadki nie ma od 5 lat. heh. mam nadzieje ze albo metoda zawiedzie albo sam zdecyduje sie byc tatusiem
co do płodnych to najlepiej obserwowac sluz . jesli leje sie jak z kranu to czas działac. a noz uda sie zasiac fasolke. powodzonka wszystkim marzacym o bobasku
_________________

[Ewelina25]

odpowiedz do am.100 widzisz ja tez jestem gotowa by miec juz dzidzie.problem z tym ze moj facet jest o 4 latka ode mnie mlodszy. niektorzy moga powiedziec ze duzo ale mi to ani troche nie przeszkadza. nie czuje tego ze on jest mlodszy kochamy sie naprawde i to jeste chyba najwazniejsze, no i jestesmy ze saba szczesliwi. ale wlasnie jak sie pojawia temat dzidzi to go unika albo zwyczajnie cos wymysla innego zeby tylko tego tematu nie drozyc. a poniewaz ja juz mam 25 lat (on 21) to mi sie juz marzy takie male dzieciatko a on twierdzi ze jeszcze mamy czas. tylko ze ja nie chce rodzic pierwszego dziecka po 30. moim marzeniem jest urodzic do 27 lat. dla mnie to i tak za pozno na 1 dziecko ale trudno dlugo bylam sama nie mialam faceta wiec i ta granica sie przeciagnela do tych 27 lat. ja tez mu tlumacze ze potem to ciezko moze byc komplikacje jakies itd ale do niego to chyba jeszcze nie dotarlo jak grochem o sciane normalnie. i nie mam pojecia jak go do tego namowic. wiem ze on tez chce dzidzie miec no ale jeszcze nie teraz. tylko ze nie bede wiecznie czekac prawda?? wiec moze masz sposob czym go przekonac?? pozdrawiam.


dziewczyny! powiem Wam, że troszke odbiegacie od właściwego tematu... -----emilka

[nusiaaa]

Mam okres co 24 dni ... czy dzień przed okresem moge sie kochać bez zabezpieczeń .. ?? Czy to nie grozi ciążą ... ??
Prosze o odpowiedz


-----edited by emilka-----
co to za smutna buźka? jak zakładasz nowy wątek, to napisz coś w temacie, żeby było wiadomo,o co chodzi:)
temat podłączyłam do istniejącego o podobnej problematyce

[wind_of_hope]

nusiaaa spokojnie mozesz kochac sie do konca dzien przed okresem to na bank niepłodny Twoje dni płodne wypadaja miedzy 8-16 dniem cyklu. pzdr.
_________________