Grzybica pochwy

[exullt]

Czesc.Mam do was takie pytanie czy komus przydarzyla sie podobna sytuacja jak mnie?mianowicie od ok roku choruje na grzybice pochwy. Bylam juz leczona roznymi lekami(Nystatyna w czopkach,Clotrymazol w czopkach i masci,doustne tabletki przeciwgrzybiczne,Canuflag w czopkach i masci(bardzo polecam przynosi szybka i w moim przypadku dlugotrwala ulge bo az na 2 miesiace,jednak to niemiecki produkt i nie jest dostepny na polskim rynku)ostatnio leczylam sie Nystatyna i przeszlo na miesiac ale teraz znowu wrocilo.. Powiedzcie,do konca zycia juz tak bede miala???jestem juz naprawde nerwowo wykonczona...poradzcie mi cos!!!

[emilka]

witaj Dominika, a mam kilka pytań zanim coś doradzę:
- robiłaś posiew? jezeli tak, to czy w dobrym laboratorium (powiewy na wielu podłożach) i co wyszło? czy grzyb (jeśli tak, to jaki gatunek), czy może jeszcze dodatkowo bakteria, ile lactobacillusów, jakie pH itd
- czy Twój partner był leczony wraz z Tobą tabletkami doustnymi i maścią?
- czy robiłaś badania krwi, hormonalne?
- czy chorujesz na cukrzycę?
- czy po każdym leczeniu odbudowywałaś mikroflorę pochwy? także podczas antybiotykoterapii, nie tylko leczenia przeciwgrzybicznego.
- bierzesz tabletki antykoncepcyjne?

akurat clotrimazol jest owszem, dość skutecznym lekiem na c. albicans, ale jest dość stary i w zasadzie działa głównie na ten gatunek, natomiast nystatyna jest bardzo słabym antybiotykiem i nie dziwie się, że przy nawracającej grzybicy może nie przynieść skutków :/
w każdym razie wg mnie najlepiej dobrać leczenie do antybiogramu. wychodzę z założenia, że każde leczenie w ciemno, nie ma żadnego sensu.

postaram się coś doradzić, tylko powiedz coś więcej

ps. to jest mój 666 post!
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[exullt]

Wiec tak: po pierwsze dziekuje Ci ze odpisalas. Posiewu nie robiam bylam u ginekologa,odrazu stwierdzil ze to grzybek,przepisal mi ta nystatyne,jakas doustna tabletke przeciwgrzybiczna ktorej nazwy niepamietam niestety.I kazal smarowac Clotrymazolem to tyle.Moj partner nie byl ani razu leczony razem ze mna a nawet jak go prosilam aby sie smarowal mascia(clotrymazol)to czesto o tym zapominal:/bralam tabletki antykoncepcyjne przez ok 8 miesiecy.Bralam Diane 35.Ale juz gdzies od4 miesiacy niebiore.Mialam zapalenie pluc dosc dlugo przyjmowalam antybiotyki i niestety zapomnialam sie odpowiednio zabezpieczyc przed ich szkodliwym dzielaniem...Cukrzycy niemam.Generalnie mam teraz problem tego typu ze przebywam za granica i niemoge pojsc do ginekologa.Musze sie leczyc sama:/A powiedz mi czy znany Ci jest lek o nazwie Canifug??to niemiecki preparat.Czy to dobry lek??bardzo Cie prosze o odpowiedz. Pozdrawiam!!!!!

[emilka]

to zaczynając od początku.
przede wszystkim powinnaś zrobić posiew i to powinien być Twój pierwszy krok.

pod drugie: Twój partner powinien być przeleczony razem z Tobą i to nie maścią tylko ale tez tabletką doustną. leczenie jednego z partnerów przy nawracających grzybicach nie ma w ogóle sensu, gdyż potem się zarażacie w kółko. kuracje musi przejść i jedno i drugie. najlepiej przez ten czas i dodatkowo tydzień po zakończeniu leczenia wstrzymać się od seksu.

po trzecie: ta tabletka doustna, to podejrzewam, że to flukonazol, bo to oprócz orungalu (czyli itrakonazolu) najpopularniejsze dustne tabletki przeciwgrzybicze. to dobrze, ze je dostałaś, bo powinnaś się leczyć zarówno lekami miejscowymi (dopochwowymi globulkami i maścią) jak i o działaniu ogólnym.

po czwarte: tabletki anty bardzo sprzyjają grzybicy, ale skoro już je odstawiłaś, to w takim razie to nie jest przyczyną.

po piąte: no własnie. trzeba pamiętać o stosowaniu osłonowo probiotyków przy antybiotykoterapii. i to każdej. grzybice poantybiotykowe występują tak licznie, że nawet jak lekarz nam nie powie, to trzeba o tym pamiętać.

no to tak. ten lek, o którym mówisz, to bodajże clotrimazol (ale głowy nie dam, bo na niemieckich lekach się do końca nie znam). jednak tak mi się wydaje. spójrz w ulotkę i zobacz czy jest tam napisane jako substancja czynna lub nazwa międzynarodowa: "clotrimazole". jeżeli tak, to możesz się tym ratować (u nas jest na recepte :/). candio hermal, candida-localicid, cordes to inne nazwy nystatyny, może jest tam też coś takiego jak tantum rosa (proszek do przemywania, dość skutecznie łagodzi objawy). co do probiotyków, to też na bank są tam jakieś preparaty z bakteriami kwasu mlekowego. u nas the best jest lacibios femina, ale poszukaj tam. tylko musisz pamiętać, żeby znaleźć takie, które mają napisane, że działają na układ moczowo-płciowy kobiety, że są skuteczne przy problemach ginekologicznych, bo takie tylko na jelita to nie dużo pomogą. jeszcze coś na wzmocnienie odporności: echinacea compositum czy coś w tym stylu. oprócz tego staraj się ograniczać cukier w diecie, wprowadź więcej jogurtów naturalnych, poru, czosnku, cebuli, banany można jeść. zrezygnuj z tamponów. już nie wiem, co doradzić, bo powinnaś zrobić posiew...
mogę Ci jeszcze wymienić niektóre leki przeciwgrzybicze (nazwy międzynarodowe), może tam będzie coś z tego bez recepty: natamycin, clotrimazole, econazole, miconazole, isoconazole, feniconazole, ketokonazole, itrakonazole, flukonazole (trzy ostatnie są doustne).

tylko pamiętaj, że takie leczenie na własną rękę, w ciemno rzadko kiedy przynosi skutek i na Twoim miejscu jednak starałabym się dostać do lekarza. powodzenia!
jakby co, to pytaj. w miarę moich możliwości i wiedzy, odpiszę
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[exullt]

Zadziwiasz mnie.Naprawde to nie do pojecia ze masz taka wiedze..Ja jestem bardzo poczotkujaca w tych sprawach.Za 2 tygodnie bede w Polsce wiec zrobie posiew a potem z wynikami pojde do ginekologa. Jutro w aptece sprobuje dostac jeden z tych doustnych lekow tylko mam do ciebie prosbe jakbys mogla mi poradzic w jakich dawkach to przyjmowac i czy jednorazowo czy przez dluzszy okres czasu? Ktory z tych 3 lekow ktorych nazwy Ci podalam jest najlepszy? Ciekawe czy dostane to tutaj bez recepty.. A ten niemiecki Canifug to faktycznie Clotrymazol mialas racje. Pozdrawiam!!


PS. za kilka dni dostane poczta Nystatyne i ten probiotyk Laci bios Femina. Przez jaki okres czasu przyjmowac ten probiotyk? moge go zaczac stosowac jeszcze podczas kuracji tymi srodkami przeciwgrzybicznymi? i jeszcze jedno pytanko czy znasz jakies leki dzialajace na bakterie? i czy moge je stosowac na zmiane z tymi na grzybka? przepraszam ze Cie tak mecze....


---edit by emilka---
jeśli chcesz coś dodać, użyj opcji "zmień", która znajduje się w prawym górnym rogu każdego Twojego posta

[emilka]

moim zdaniem od nystatyny jest lepszy clotrimazol, a najlepsze są te doustne. z tym dawkowaniem to zależy od tego, ile mg ma tabletka i w zasadzie to leczenie powinien dobrać lekarz :/ ale powiedzmy, że jesli uda Ci się dostać jakiś lek doustny, to jeśli to będzie tabletka 150mg lub 200mg, to jednorazowo (Ty i partner) w przypadku flukonazolu. nystatynę to 14 dni dopochwowo, clotrimazol 100mg albo 1 globulka przez 7 dni lub 2 globulki przez 3 dni. prawdopodobnie można dłużej, ale ja tak podaje, żeby nie za długo, bo to w końcu takie własne dawkowanie, a tak się robić nie powinno raczej kup też krem i stosuj 14 dni.
i koniecznie w aptece kup bakterie kwasu mlekowego czyli probiotyki na odbudowywanie flory bakteryjnej. tak jak mówiłam, u nas jeden tylko zawiera odpowiednie szczepy, które są odporne na większość antybiotyków i leków przeciwgrzybiczych (ten lacibios femina) i można dzięki temu stosować go w trakcie kuracji (zawiera l. rhamnosus GR-1 i l. reuteri RC-14), a reszte dopiero po kuracji.
i jak wrócisz, to koniecznie na posiew! nawet jak już bedzie całkiem dobrze, to żeby się upewnić, bo taka zaleczona grzybica może mieć bardzo złe skutki, infekcja może zaatakować jajowody, dojść do macicy itd.


ad. ps
lacibios femina można właśnie stosować w trakcie kuracji i najlepiej go łykać przez cały czas i po zakończeniu leczenia conajmniej dwa tygodnie.
co do leków przeciwgrzybiczych, to np. macmiror complex i gynalgin działają i na grzyby i na bakterie. na same bakterie to metronidazol... bez recepty są gałki propolisowe, ale to słabiutkie i bardziej profilaktyczne. ale z leczeniem bakterii to ja bym się wstrzymała do momenty, kiedy bym wiedziała, czy w ogóle je posiadam i jeśli tak, to jakie, bo trzeba okreslić na co dana bakteria jest wrażliwa (czyli znów przypominam o posiewie z antybiogramem).
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[exullt]

Przez te galki propolisowe to sie malo nie wykonczylam bo okazalo sie ze mam uczulenie na propolis..:/ ok wiec zrobie tak jak mowilas jutro ide do apteki,sprobuje dostac te tabletki(dla siebie i partnera)a odrazu po powrocie do polski zrobie posiew.Mam nadzieje ze dobrze mi go zrobia bo bede w Polsce w takiej malej miescince na warmii..mam nadzieje ze znajde tam jakies porzadne laboratorium i porzadnego lekarza.No nic,bardzo Ci dziekuje za wszystkie udzielone mi infirmacje. Trzymaj sie cieplutko,buziaki!!

[emilka]

spoko. a co do posiewu, to najlepiej znaleźć jakieś laboratorium gdzie robią posiew na kilku podłożach. jest wtedy dokładniejszy
pozdrawiam!
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[exullt]

Postaram sie znalesc jak najlepsze laboratorium,popytam.Ok 30 zl kosztuje posiew prawda? wybacz ze Cie znowu mecze ale mam jeszcze tylko jedno(napewno juz ostatnie pytanie) czy moge stosowac razem Nystatyne i Clotrymazol w czopkach? np.przez kilka dni na noc nystatyna a raz clotrymazol? nie ma jakichs interakcji miedzy tymi lekami?

[emilka]

posiew kosztuje różnie. w większych miastach 40-50zł
co do tabletek, to nie stosować tego razem. chodzą słuchy, że clotrimazol obniża skuteczność nystatyny, ale nie jest to potwierdzone w żaden sposób, ale i tak i tak lepiej stosować osobno. to najpierw clotrimazol a potem nystatyna. najlepiej na noc zakładać. a nie lepiej zdecydować się już na jedno? czasami co za dużo, to niezdrowo...
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"