FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sro Lut 20, 2013 1:41 pm Temat postu: |
|
|
dzięki wielkie Lenuchna
dziewczyny pomocy, jestem parę dni przed terminem i dopadło mnie przeziębienie, cieknący katar i ból gardła, co mam zażywać, żeby mi w miarę szybko przeszło a nie zaszkodziło Kubie?
na razie stosuje wodę morska i tantum verde no i inhalacje
mąż tez z katarem, jak Go nie wpuszczą do szpitala to ja tam chyba umrę ze strachu |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lenuchna
Dołączył: 04 Lut 2013 Posty: 116
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
|
Wysłany: Sro Lut 20, 2013 8:33 pm Temat postu: |
|
|
Na mnie zawsze najlepiej dzialala herbata z miodem, cytryna i imbirem, czosnek tez czyni cuda. zdrowiej szybko no i powodzenia, bo to juz lada dzien. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
sledzjulita
Dołączył: 21 Lip 2012 Posty: 41
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Sro Lut 20, 2013 11:51 pm Temat postu: |
|
|
na mnie działał czosnek codziennie rano na sniadanko kanapeczki z czosnkiem i z wedlina, inhalacje z olejkiem olbas super pomagał na zatkany nos, na gardło łyzeczka sody do szklanki z ciepła woda i płukanki, ciepłe napoje: herbatka z cytryna i sokiem malinowym, łóżko, a jak miałam wysoka gorączke powyzej 38 stopni, a przewaznie na wieczór mi temp rosła jeden apap |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw Lut 21, 2013 12:11 pm Temat postu: |
|
|
dzięki bardzo kobietki za rady
dziś leżę i pewnie jutro też, bo wczoraj od tego psikania miałam skurcze i już się przeraziłam, że się zaczyna, ale wzięłam gorącą kąpiel i mi przeszło |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Hubi
Dołączył: 06 Lut 2013 Posty: 20
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: ŚLĄSK
|
Wysłany: Czw Lut 21, 2013 9:52 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj zadzwoniła do mnie koleżanka wiedziała,że jestem w ciąży, i pełno pytań a jaka płeć dziecka, jakie imię, jak się czujesz...Nie dam rady nawet o tym rozmawiać, płakałam pół dnia, chyba nie będę odbierać telefonów i wychodzić z domu do końca ciąży, nie umiem udawać, że wszystko jest dobrze i się uśmiechać.
Już myślę o porodzie, może cesarka to nie taki zły pomysł, wystarczy,że już psychicznie będę wykończona, a dziecko może nie przeżyć naturalnego porodu, tyle może się wydarzyć, chyba za dużo o tym myślę ostatnio.
Lekarze chcą, żeby poród odbył się siłami natury tłumaczą, że kobieta może szybko zajść w kolejną ciążę. Takie to dla nich proste nie to dziecko to będzie nowe. Ta pogoda nie polepsza mojego samopoczucia a tu jeszcze 7 tygodni. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lenuchna
Dołączył: 04 Lut 2013 Posty: 116
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
|
Wysłany: Pią Lut 22, 2013 1:06 am Temat postu: |
|
|
Hubi, wiesz chyba kazda z nas podobnie to przezywa. ja mam lepsze i gorsze chwile, ostatnie 2 dni byly dla mnie tragiczne, nie moglam przestac ryczec. telefonow nie odbieram, najchetniej to bym wylaczyla, ale moj maz dzwoni co jakis czas wiec nie moge bo tylko by sie bardziej martwil. wstyd mi sie przyznac ale zaczelam myslec o usunieciu i az jestem zla na siebie ze wogole o tym mysle, ale nie wiem czy wytrzymam kolejne 15 tygodni. zaluje ze zrobilam amnio, gdybym nie wiedziala ze moje malenstwo ma ZE to moglabym chociaz miec nadzieje ze bedzie ok i by mi takie glupie mysli do glowy nie przychodzily. amnio zreszta tez zrobilam pod wplywem emocji. podziwiam wszystkich ktorzy przez to przeszli, ja powoli opadam z sil. moze latwo jest mi mowic, ale badz dzielna hubi i miej nadzieje ze to nie ZE, ja niestety sama siebie tej nadziei pozbawilam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Pią Lut 22, 2013 11:41 am Temat postu: |
|
|
Hubi ja czuje to samo co Ty, a poród lada dzień, do tego wszystkiego jeszcze to przeziębienie. od 22 tyg. wiem, że Kuba jest chory, nie było i nie jest łatwo, ale ten czas był mi potrzebny.
A poród mam nadzieje, że nigdy nie nastąpi, mi jest tak dobrze z Kubusiem w brzuchu, który nadal mocno mnie kopie- silny i dzielny chłopak.
Postaraj się cieszyć każdym dniem, który razem spędzacie.
Polecam psychologa, ale takiego z doświadczeniem. Mi Pani psycholog bardzo pomogła.
wiem, że to co napisałam jest taką bajką bo to nasze cierpienie jest straszne i ciężko jest z tym żyć.
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lenuchna
Dołączył: 04 Lut 2013 Posty: 116
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
|
Wysłany: Sob Lut 23, 2013 1:23 am Temat postu: |
|
|
Dzisiaj mialam kolejne usg. W koncu poznalam plec mojego malenstwa, bede miala mala Lilianke. tak mi sie jakos lepiej zrobilo, ze juz wiem i ze moge do niej mowic po imieniu. to juz nie jest jakies dziecko tylko moja Lilianka. jest bardzo malutka, co mnie martwi i wiem ze dzieci z zespolem edwardsa ogolnie sa male ale mi sie wydaje ze Lilianka to wogole kruszynka, wazy zaledwie 550g (25 tygodni i 2 dni). lekarz mowi ze zdrowe dziecko powinno wazyc ok 750g. ja wiem ze Lili jest chora ale to mi sie wydaje kolosalna roznica.
ciesze sie tylko,bo trafilam na 2 swietnych lekarzy, pozwolili mi sie wyryczec, poniekad nawet zmusili do tego zebym sie wygadala i od razu mi sie lepiej zrobilo. ciekawe na jak dlugo... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Hubi
Dołączył: 06 Lut 2013 Posty: 20
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: ŚLĄSK
|
Wysłany: Sob Lut 23, 2013 2:43 pm Temat postu: |
|
|
Lenuchna -Ja pomimo tego,że byłam w końcówce 6 miesiąca jak dowiedziałam się o chorobie synka, lekarze cały czas mówili o terminacji ciąży, nie zgodziłam się (mój mąż też), nie powiem też, że jest to dobra decyzja, ale jestem spokojna i mam czyste sumienie,co ma być to będzie.
Lekarze mówią, żebym rodziła w szpitalu w którym mają doświadczenie w opiece nad dziećmi z ZE, ale ten szpital jest 80 km od mojego miasta. Dziewczyny czy Wy też specjalnie jechałyście do takich szpitali?
Boję się, że jak przyjadę na poród do szpitala u mnie w mieście i nie będzie mojego lekarza to będą robić mi problemy, a muszę poinformować lekarza o takiej sytuacji. Dajcie znać jak to było u Was.
Mika 13 - sprawdzam codziennie czy napisałaś, że urodziłaś, czuję się jakbym to ja miała już rodzić, powodzenia życzę i dużo siły.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sob Lut 23, 2013 8:27 pm Temat postu: |
|
|
bardzo dziękuję Hubi
no jeszcze Kubuś jest w brzuszku i mam nadzieję, że troszkę tam pobędzie
3 dzień leżę w łóżku i walczę z przeziębieniem.
Ja do najbliższego szpitala mam 15 km, ale planuje urodzić w Poznaniu tj. ok 60km, tam są lekarze, którzy mają doświadczenie w ZE. Lepiej pojechać dalej i tam, gdzie wiedzą jak postępować.
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|