Zwichnięcie rzepki

[Nessi]

Ja tak samo, kocham rozmawiać o kolanach. Ale gdybyś wiedziała jak mi się to stało - chciałam podnieść plecak z podłogi ;p No i już jestem po 3 operacjach, a teraz wisi mi nad głową widmo rekonstrukcji, trochę się obawiam, bo nie chcę 4 operacji...
A teraz to 18 lat mam i NFZ przedłużył mi wizytę do marca, a co dalej będzie to nie wiem...a u mojego lekarza dopiero w marcu mam wizytę.
To dobrze, że ćwiczysz i ćwicz! Zobaczysz poprawę! Ale pamiętaj, że u każdego na efekty trzeba czekać w różnych okresach czasu. Podam Ci przykład, tylko obym się teraz nie pomyliła ;p Jak dobrze pamiętam po artroskopi powinno się jakoś tak 5-6miesięcy? już skakać, ja zaczęłam skakać na trampolinie na rehabilitacjach dopiero 1,5 roku po zabiegu tak więc widzisz jak jest.
Racja, ja też mam ortezę, ale jak po pierwszej operacji miałam ja nosić cały czas przez 3 miesiące to pomimo ćwiczeń na czwórkę miałam w udzie różnicę ponad jednego cm, orteza, że tak powiem 'wyciera' mięsień.
Co do zabiegów to pewnie będziesz miała elektrostymulację(ja to zawsze mam po operacji ;p ), ćwiczenia, krio i laser - ja przynajmniej takie zawsze dostaję i dziewczyny z mojej szkoły, z którymi razem na zabiegi chodzimy ;p A jak mięsień jest już dobry to za elektrostymulację dostaję magnetotron
No to czekam na odpowiedź, mam nadzieję, ze będziesz zadowolona z wizyty.
Pozdrawiam

[091]

Hej. Byłam już u ortopedy ale niestety nie zostałam przyjeta.. wiedziałam ze tak moze byc. Weszłam do kliniki i bylo bardzo dużo osob własnie do ortopedy..ale posiedziłam z 40min i doktordo mnie podszedł..i pytał co tam powedziłam ze rzepka sie zwichneła..yhm.. i kazała mi przyjsc jutro rano..ale nie jestem zła bo wiem jaki moj ortopeda jest zabiegany wiec czekam do jutra..Napisze Ci na priv moje gg jak bedziesz chciała to napisz tam bnedzie lepiej pisac:)

[dodo_1989]

Ja to mam mieć magnetoterapię, ćwiczenia czynnościowe i stymulację mięśnia czterogłowego. Tylko mały problem, że nie mam czasu nawet rehabilitacji załatwić. Teraz sesja, potem znowu wypakowany plan... Przez tą uczelnię już nie raz mnie kolano bolało - jest mnóstwo schodów, a teraz gdy prostuję nogę rzepka mi boleśnie strzela, ale nogą mogę już wykonywać maksymalne zgięcie. Teoretycznie już dałbym radę jeździć na rowerze, ale jeszcze zima i ślisko to się trochę boję...

[091]

Wiatm..
Dzis byłam u ortopedy trochu sie zmartwił..pytał jak to sie stalo..
Napisał : Boczne ustawienie rzepki kolana prawego z przyparciem-przeskok w stawie przed 3dniami. Obecnie ślad wysieku w zachyłkach,wyczuwalny przeskok w przedziale bocznym..i za tydzien kontrola..
A ten przeskok to możliewe ze cos tam troczek sie uszkodził cos tam sie obsunelo i fałd maziowy tak strzyka juz sama nie wiem..ale to strzykanie z czsem ustanie.. Zalecenie to opaska ,zimne okłady..i musze na sztywnej nodze chodzic...

[Nessi]

Dodo, lepiej rower sobie teraz odstaw do piwnicy. Bo łatwo się wywalić, a kolano możesz pogorszyć ;(
Wiem o co CI chodzi, te schody to męczarnia. Ja tej nogi dalej zginać nie umiem, zaraz trochę ją spróbuję podnosić...zobaczymy. W poniedziałek do szkoły a tu na dzień dobry masa schodów...

Z czasem to ja też mam ciężko, cieszę się, że nie chodzę jeszcze na uczelnię a do liceum. Ale i tak wiem jak to jest (kuzynka pracuje i się uczy...). Powiem Ci, ze też mam okropny problem bo gdybym chciała chodzić to mogłabym tylko w poniedziałki i wtorki. Reszta dni od 7 do 16 w szkole, a rehabilitacje sa do 17. Miałam tak w pierwszym semestrze...co mi da ćwiczenie 2 razy w tygodniu jak ja powinnam mieć codziennie tą nogę ćwiczoną? ;/ Myślałam, że teraz będzie lepszy plan, ale się myliłam...

No to masz podobnie jak ja. Miałam jeszcze laser i krio. Oby CI zabiegi pomogły i czas się znalazł.
Daj znać jak Ci idzie z nogą.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź

***
091 Masz opuchnięte te kolano? Brr...troczki. Jak to dokładnie z nimi jest? Mnie ortopeda nastraszył, że jak mi strzelą to nie chce kolana widzieć...;( tak więc ciekawie...
Ale przez sen? Dobrze pamiętam jak to pisałaś? Kurczę, ostatnio mnie kolano boli jak śpię. Zaczynam się bać![/b]

[dodo_1989]

Już 1,5 tygodnia po zdjęciu gipsu i myślę, że trzeba wykorzystać nadchodzące ocieplenie, więc mimo wszystko spróbuję na rowerek wyskoczyć. Na rowerze raczej jest nie możliwe, żeby sobie coś z rzepką zrobić tym bardziej, że będę w ortezie. Zastanawiam się tylko czy skręty przy wypinaniu nie będą bolały, ale cóż. Oczywiście pewnie nawet nie dam rady bardzo zasuwać, więc na początek lekkie 30km chyba będzie w sam raz... Myślę też, że będę miał czas w tym tygodniu by się zapisać na rehabilitacje. Słyszałem, że czasem na nie trzeba czekać miesiąc! No i wujek mówił, że raczej będą robione dzień po dniu, czyli wtedy będę musiał opuścić parę zajęć na uczelni... Jak u Was było z rehabilitacjami jeśli chodzi o stymulację czterogłowego, ćwiczenia czynnościowe i magnetoterapię? Jak długo takie zabiegi trwają czasowo? I czy są dzień po dniu, czy powiedzmy raz w tygodniu?

[091]

Hejo:)
To TY odwazny jestes... z tym rowerem. Tylko zebys czasem nie przeforsował tego kolana..To zalezy czy na NFZ czy prywatnie idzesz na zabiegi..Ja dzis dostłam sierowanie na zabiegi i cwiczeania na NFZ to terminy najblizsze na kwiecien-maj..
Hm.. czasowo stymulacja czworoglowego to kolo 10-15min,ćwiczenie to róznie a magnetoterapia to tez kolo 10-15min tak mi sie wydaje:P
Przwaznie sa dzien po dniu chyba ze nie mozesz tak czesto chodzic to chodzisz np.3razy w tyg.

[Nessi]

Dodo tylko proszę Cię, uważaj na tym rowerze...dobrze? : )
Co do rehabilitacji to mogę się trochę wykazać ;p Rehabilituje się już od 3 lat (bo tyle się z tym moim kolanem męczę). Generalnie tak, na zabiegi czeka się jakiś miesiąc np. teraz mamy luty to u mnie są zapisy przez 3 dni na kwiecień? I to się nie dodzwonisz...trzeba lecieć na kąpielisko i stać w kolejce do rejestracji...brr...okropność. Nie każdy też wie kiedy są zapisy, bo trzeba się o to pytać indywidualnie (ja zawsze się pytam mojego rehabilitanta ;p)
Co do czasu zabiegów to masz zazwyczaj 10 zabiegów czyli planowo wypada na 2 tygodnie, oczywiście najlepsze efekty będą jak je się będzie robiło codziennie, ale jak raz czy dwa opuścisz to nic się nie stanie - nie ma jakiegoś określonego limitu, ważne aby się oddało kartę z podpisami do miesiąca od rozpoczęcia zabiegów (jakieś wymagania NFZ). Ja akurat mam tak głupio lekcje, że 3 dni pod rząd kończę o 16 (zabiegi do 17) i mogę chodzić tylko w poniedziałki i wtorki (czyli ostatnio zamiast 2 tygodnie to chodziłam miesiąc na zabiegi, w tym czasie zdążyłam już mieć jedną wizytę u ortopedy i on mi wypisał kolejną kartę na zabiegi). W sumie dużo mi to nie daje tylko trochę pomaga abym nie 'zastygła' < - ale to było jeszcze po 2 operacji to nie potrzebowałam takiej ostrej rehabilitacji...hmmm...no cóż, teraz będę musiała kombinować, zwalniać się albo przychodzić rano i po południu na te ćwiczenia.

Jeżeli chodzi o sam czas wykonywania ćwiczeń to ostatnio miałam rehabilitacje w wakacje to siedziałam na SAMYCH ćwiczeniach po 3 godziny, a do tego jeszcze miałam 3 inne zabiegi (ale to wszystko już było na takim poziomie powiedzmy średnio-zaawansowanym).

Co do czasu zgadzam się z 091 (stymulacja mięśnia do 10 minut, a magnetoterapia też 10 minut).

Co do magnetoterapii to nie wiem jak będzie u Ciebie ale ja w sumie różnicy nie czuję, może coś działa...nie wiem? (mój rehabilitant mówi, że mało osób czuje się po tym jakoś lepiej...w sumie niekiedy ludzie się nawet pytają czy to coś działa ;p)
Ha! stymulacja, piękne, rewelacja (ale przydałoby się takie coś na brzuch ;p ) - jak masz okazję to bierz! Z ćwiczeniami ja nie poznałam swojej czwórki po 2 miesiącach ćwiczeń
Ćwiczenia czynnościowe, wszystko od nowa czyli (tak było i zawsze jest u mnie) 10 minut rowerek na rozgrzewkę, narty na rozciągnięcie mięśni, ćwiczenia na zgięcie, ćwiczenia z gumą na zgięcie i wyprost, ćwiczenia na piłce (dużą uwagę u mnie zwracają na równowagę tak więc nie raz muszę się nieźle namęczyć). Generalnie jak dobrze pamiętam coś ok. 4-5 miesięcy po operacji i rehabilitacjach zaczynają się skocznościowe (ale to też sprawa indywidualna, tak jak kiedyś pisałam ja dopiero je zaczęłam po 1,5 roku, a po 2 operacji coś po 4 miesiącach...jak teraz będzie to nie wiem). No i zaczynamy skakać na twardym podłożu, potem przeskoki, biegi z przysiadu, bieżnia i trampolina < - ale tak jak piszę, to na własnych doświadczeniach, ty możesz mieć podobnie, ale też nie musisz, aczkolwiek podejrzewam, że podobne ćwiczenia będziesz miał, a nawet jestem tego pewna.

Mam nadzieję, że trochę rozwiałam Twoje wątpliwości. Jak co to pisz!
Pozdrawiam!

091 Jak masz okazje to się zapisuj Potem może być za późno

[dodo_1989]

Byłem dziś na rowerze. Nic mi się nie stało. Jednak warunki - tzn. dużo świeżego śniegu zmusiły mnie do wcześniejszego skończenia trasy, ale przynajmniej wypróbowałem nowy amortyzator. Zaliczyłem jeden poślizg z podparciem, ale jest OK i odziwo nie straciłem powera - może to dlatego, że w czasie obrotu zawsze pomagam drugą nogą... Nie mogę się doczekać zejścia śniegu - wtedy zaszalejemy bardziej

[091]

To dobrze ,że Ci sie nic nie stało...musisz bardzo uważac.
A ja jednak zaczynam rehablitacje od 29.02 takze fajnie ze tak szybko,, zobaczymy jak bedzie..