Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasiaks
Dołączył: 28 Wrz 2012 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Wrz 28, 2012 7:16 pm Temat postu: |
|
|
Nessi napisał: | Jak spuchło, to nie dobrze. Robiłeś okłady z lodu?
Jak poszedłeś do ortopedy z tym?
Ja 24 sierpnia byłam operowana...kolejny raz.
Artroskopia, a potem plastyka rzepki i rekonstrukcja mpfl, dodatkowo lekarz wyczuł, że rzepka jest bardzo miękka. Właśnie leżę w łóżku i do 7 września jestem uziemiona...
Mam pytanie, wiecie może co to jest ta plastyka rzepki tak dokładniej?
Spotkałam się z wyjaśnieniem, że jest to uzupełnianie ubytków. |
Do Nessi
Miałaś już plastykę rzepki i rekonstrukcję mpfl? Jeżeli tak, napisz proszę jak to wyglądało ogólnie?
Ja 18 listopada będę miała właśnie taką operację. W sumie to już będzie 9 operacja tego kolana Mam nawykowe zwichnięcie rzepki oraz zespół przyparcia rzepki. Osteotomia, przecięcie troczków rzepki, operacja wg. Housera nie pomogły. Jak to nie pomoże, to poproszę o odcięcie tej dziadowskiej nogi
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nessi
Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 19
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2012 7:27 pm Temat postu: |
|
|
Do Kasiaks
Witaj
O matko, już 9? Okropne. A ja się przy 4 martwiłam, że tak dużo.
Tak, miałam już plastykę rzepki i rekonstrukcję mpfl. Jestem już jakieś 6 tygodni po operacji. Powiem, że jest dobrze, nie boli tak mocno chociaż na początku nawet wstawanie z łóżka sprawiało okropny ból.
Ja też mam nawykowe zwichanie rzepki.
Heh, odcięcie nogi...to byłoby za proste ;p
Jak to wygląda. Otóż na początku będzie artroskopia sprawdzająca jak dokładnie wygląda kolano.
Lekarz pobierze przeszczep z nogi, zazwyczaj biorą z pod uda, mi brał akurat z boku łydki. Drucikiem z boku kolana przeciągnie przeszczep, ustawi rzepkę na właściwy tor i przymocuje przeszczep przy pomocy śruby. Ja mam biowchłanialną.
Akurat mam dwa nacięcia jedno na 6 cm a drugie na ok 2 cm, ale podejrzewam, że to już u Ciebie standard z tymi ranami.
Mam ogromną nadzieję, że ta operacja będzie u Ciebie już ostatnią.
Mi lekarz akurat nie kazał chodzić na zabieg i dopiero 19 listopada pójdę do ortopedy rehabilitanta zapisać się na zabiegi ale pięknym zgięciem nie mogę sie pochwalić ;p
Jakby co to pisz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kaczuszka69
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2012 5:06 pm Temat postu: |
|
|
Witam! Mam taki problem : 2 tygodnie temu doszło u mnie do zwichnięcia lewej rzepki, w szpitali zrobili mi RTG i wsadzili w gips na 2 tygodnie. Dziś wizyta u ortopedy i zdjęcie gipsu dostałam skierowanie na USG kolana i na następnej wizycie okaże się czy rehabilitacja czy konieczna będzie operacja. Kolano jest spuchnięte i trochę boli odczuwam dziwne skurcze i tak jakby coś mi tam się ruszało. lekarz nie kazał mi w żaden sposób zabezpieczyć kolana ani bandażem ani stabilizatorem kolano się nie zgina nawet boje się spróbować zanim wsadzili mi w gips w szpitalu normalnie mogłam je zgiąć i chodzić czemu teraz nie mogę?? czy to normalne? może po prostu trzeba je jakoś ćwiczyć ale jak? USG mam dopiero za 2 tygodnie. Proszę o odpowiedź |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nessi
Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 19
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2012 8:54 pm Temat postu: |
|
|
Kaczuszka69
Powiem Ci tyle. Nigdy nie miałam gipsu, nawet teraz jak spojrzę w przeszłość i sobie pomyślę jak mój rehabilitant się martwił kiedy usłyszał, że w sierpniu idę na zabieg i chcą mi dać nogę do gipsu. To jest jedno z gorszych rzeczy jakie mogą Ci dać. Znam dziewczynę co miała zwichnięcie rzepki kilka razy i za każdym razem miała gips. Moja sąsiadka podobnie.
Oczywiście nie chcę Cię nastraszyć.
Martwi mnie trochę to, że nie możesz nogi zginać. A co do skurczy to miałam podobnie po pierwszym urazie.
Daj znać jak będziesz u lekarza, jestem ciekawa co Ci powie. Trzymam kciuki aby padło na rehabilitację, bo jednak operacja to jest już ostateczność.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kaczuszka69
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2012 8:57 pm Temat postu: |
|
|
czyli wychodzi na to że moja noga powinna normalnie funkcjonować ? tzn. powinnam móc ją zgiąć całkowicie i wyprostować? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
dodo_1989
Dołączył: 29 Sty 2012 Posty: 20
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Zakopane
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2012 12:27 pm Temat postu: |
|
|
kaczuszka69
Mi ortopeda mówił, że nawet jak się zdrowej osobie da gips na nogę to po zdjęciu nie będzie mogła zginać kolana. Rehabilitacje są od tego, żeby je przywrócić do dawnej sprawności, aczkolwiek mi ortopeda od razu pokazał pewne ćwiczenia, które mogę wykonywać w domu. Także bez paniki |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kaczuszka69
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2012 12:59 pm Temat postu: |
|
|
uf dziękuje bo już zaczynałam wpadać w panikę poczytałam trochę w internecie o ćwiczeniach i staram się sama powolutku ćwiczyć, jedyne co mi lekarz kazał robić to starać się powoli zginać nogę w wodzie a do rehabilitacji to jeszcze trochę czasu bo najpierw czekam na USG |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nessi
Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 19
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2012 8:45 pm Temat postu: |
|
|
Kaczuszka69
Spokojnie:) Nic na siłę, tak jak mówił Ci lekarz staraj się ćwiczyć tą nogę! Zobaczysz, ćwiczenia potrafią zdziałać cuda!
Będzie dobrze, zobaczysz! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kaczuszka69
Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2012 11:23 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi już naprawdę się bałam ze będzie tak na zawsze ale zaczynam ćwiczyć dziś ok 2 godzin na razie nie widać rezultatu ale mam nadzieje ze z każdym dniem będzie lepiej |
|
Powrót do góry |
|
|
|
magdusia8686
Dołączył: 21 Lis 2012 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Lis 21, 2012 2:39 pm Temat postu: Pomoc |
|
|
pod koniec lipca doznałam zwichnięcia rzepki, naderwania więzadeł bocznych (wewnętrzna strona kolana) eh był gips na tydzień, a później orteza. Niestety wczoraj pośliznęłam się na mokrej podłodze i znowu kolano spuchło wizyte u lekarza mam dopiero za tydzień. Załamałam sie bo jeszcze dobrze kolano nie doszło do sprawności po tamtym. Czy to zwichnięcie będzie sie potarzało?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|