Jak zajść w ciążę? -> objawy

[martaa1818]

Ja tez sie staram o dziecko ale nie wychodzi i nie wiem dlaczego ostatnio mialam okres w grudniu a potem 31 stycznia myslalam ze zaszlam w ciaze ale dostalam okres nie wiem dlaczego tak wyszlo...Czytalam duzo o tym zeby sie nie stresowac wiec robie tak zeby bylo jak najlepiej...pozdrawiam i moze cos doradzicie



------edited by emilka-----
temat przyłączyłam do pokrewnego

[Tvisha]

ja co do mierzenia temperatury na podstawie wlasnych doswiadczen moge powiedziec tyle
ze ciezko bylo mi okreslic dni plodnosci i nie plodnosci ... w pierwszych miesiacach to raczej na czuja i z wiedza kiedy miejwiecej powinna wystapic owulacja. Skoki sa dosc niewielkie dlatego dobrze jest zrobic duza skale. Po kilku przebytych miesiacach bylam w stanie zobaczyc pewne prawidlowosci .
Z tego tez wzgledu mysle ze nie powinnam miec problemow ... no i sluz, calkiem niedawno zwrocilam uwage ze jednak go mam ... pojawia sie na 2-3 dni ale jest przezroczysty itd. Ciezko wtedy jest sie przytulac ... .
Napewno nie raz przytulalismy sie w te dni i do tej pory nic. Najgorsze sa dla mnie dni kiedy ma wystapic malpa i wtedy tylko mysle czy bedzie czy nie bedzie, co chwile latajac do lazienki i sprawdzajac czy juz sie pojawila

[sprezyna]

Tvisha skoro tak ciężko idą ci obserwacje, to mam dla ciebie radę. Jest taki program, nazywa się Karta 3.2 PL i pomoga w rozpoznawaniu i zapisywaniu różnych objawów, wylicza dni płodne oraz datę owulacji, a tekże pozwala nam kontrolować jak różne zaburzenia wpływają na nasz cykl. Także dziewczyny gorąco polecam, sama od jakiegoś czasu korzystam i jeśli staracie się o dziecko, to może być dla was przydatne. Musicie tylko systematycznie, raz dziennie zapisywać swoje obserwacje
Powodzenia

[Tvisha]

bylo by milo jak bym miala windowsa albo jakas maszyne wirtualna zamontowana i dzialajaca ...
Nie potrafie byc systematyczna ...
Posprzeczalam sie z moim chlopem dzisiaj, oczywiscie o pierdoly ... ale to raczej z powodu ogolu dnia wyladowalam na nim swoje nerwy ... teraz chodze i mysle ze pewnie to bedzie kolejny powod dla ktorego za dwa tygodnie zobacze czerwonosc :/
chyba juz lapie jakies opsesje

[sprezyna]

Nie dziwię się że masz takie myśli, wiadomo że stres wpływa na wiele rzeczy i na pewno nie jest pomocny jak się starasz o dzidzię. Ja ostatnio luzuje, mówię sobi że skoro się nie udało, tzn że nie nadeszł jeszcze mój czas. Poza tym wiele zapłodnionych jajeczek się nie zagnieżdża, mówię o mikroporonieniu, więc jeżeli do ego dochodzi, to oznacza że oganizm kobiety nie jest jeszcze gotowy. Ja właśnie też czekam na okres i niestety ydaję mi się, że również w tym miesiącu mnie to nie ominie. Wczoraj w pracy bolał mnie brzuch, jak wróciłam do domu to już miałam wysoką temperaturę. Całą noc latałam do toalety, biegunka, wymioty, to chyba grypa żółądkowa. Jestem taka osłabiona, kręci mi się w głowie, robi czarno przed oczami. Także zaszyłam się dzisiaj w łóżeczku ze sprzętem i mam nadzieję że dwa dni intensywnego leżakowa pomogą mi dojść do siebie. Kiedyś pytałam o to już na forum, ale w dalszym ciągu nie bardzo wiem jak to jest z tą temperaturą, ale wydaje mi się że skoro ciągle rośnie od czasu owulacji o chybą oznacza że dostanę okresu, tak to zrozumiałam. Czekam już drugi dzień, ale co się zwlecze to się nie uciecze. W sumie to od dwóch tygodni pobolewały mnie jajniki, ale wczorajszy ból przebił wszytko. Myślę sobie że jeszcze pół roku będziemy się zwyczajnie starać o dzidzię, a jak się nie uda to wtedy zrobimy sobie badania czy wszystko jest w porządku.
Tvisha głowa do góry, trzymam za was kciuki, jak się nie uda tym razem to może następnym. W końcu sposób robienia dzieci jest bardzo przyjemny

[Tvisha]

sprezyna napewno mnie rozumiesz ...
Pierwsze miesiace staran byly dla mnie jak cos dziwnego: sie slyszy o tym ze ta zaszla tamata zaszla a tak naprawde u nas nic i nic ... obecnie zluzowalam ale nie wydaje mi sie by sie cos zmienilo juz na bardziej luznie ...
Tak naprawde moim zdaniem tyle czasu minelo ze szansy u mnie na mikroporonienia sie wyczerpuja ...
Moj P chce zostac za gramanica jeszcze z rok. On nie widzi problemow bym tu urodzila i tutaj wychowywala swojego malucha. Ale ja to bym wolala u nas w kraju ...
Puki co moge jesc co mi sie podoba nie musze zwarzac na to co pije i moge sobie poskakac poszalec ... jest duzo pozytywnych stron .... Ale kiedy przychodza dni owulacji oraz kiedy @ wyskakuje spinam sie jak baranie jaja ...
Przestaje mi sie podobac pomysl wyrazania swoich uczuc w czasie owulacji ... bo za kazdym razem z iskierki nadziei rozpala sie ogien ktory zostaje za kazdym razem gaszony lodowata woda

Co do temperatury: mi nieznacznie malala przed okresem i po okresie osiagala minima

sprezyna zdrowka tobie ...

[sprezyna]

Dzięki Tvisha!
Pewnie nam się nie udaje, ponieważ jestem już przeświadczone że nam się tak łatwo nie uda, o czym świadczy nasza obecność na tym forum, szukanie pomocy, zrozumienia, wsparcia i rad. Szukamy osób które nas wesprą i z którymi możemy na luzie porozmawiać o tym, co nas niepokoi, a wręcz dręczy. Nasza chęć posiadania dziecka jest tak wielka, iż staje się przeszkodą, aby bezstresowo udało nam się to osiągnąć. I wiem że tak łatwo nie jest wyluzować. Ja staram się podchodzić do tego na spokojnie, ale gdzieś tam w głębi duszy mam nadzieję że to już niebawem, kiedy jesteś w domu sama albo kiedy spotykam jakąś ciężarną kobietę lub z małym dzieckiem to jej zazdroszczę. Chcę się już od tego uwolnić. Chcę żeby mi się udało, czego również życzę wszystkim kobietom na tym forum, a przede wszystkim Tobie Tvisha. Żebyś w końcu osiągnęła wewnętrzny spokój i szczęście.

[Tvisha]

dziekuje

[sylkuc1]

Witam drogie panie:)
Dokłanie to samo czuję co wy, też zbilża mi się termin @ i jakoś nie wygląda na to żebym w tym cylku miała być w ciązy . Ale powiem wam co głupiego zrobiłam , byłam na urlopie (w domu) i w piątek rano obudziłam się około 9 rano i włączyłam telewizor traf chciał na TV4 i leciał program gdzie jakaś wróżka - jasnowidz układała karty tarota no i oczywiście trzeba było zadzwonić lub wysłaś eska (przynam się że nie cierpię takich programów a tym bardziej naciągania ludzi na jakieś tam głupoty) nie wiem dlaczego chwyciłam za telefon i zadzwoniłam i za pierwszym razem się dodzwoniłam na antenę , kazała mi zadać pytanie na co ja oczywiście : że staramy sięz mężem o dziecko od wielu miesięcy i chciałabym się dowiedzieć czy zajdę w ciązę. Ona rozłożyła karty w układzie była "Cesarzowa" sama postać kobiety na tronie niekiedy rysowana jest tak, iż można się domyślać, że jest ona w ciąży - a więc sama symbolizuje płodność, macierzyństwo, rozmnażanie - i zarazem pomnażanie bogactw. Powiedziała mi więc, że niebawem będę w ciązy, gadała coś jeszcze jakieś kilka minut a na końcu ni z tego ni z owego walnęła: ale misi się Pani uzbroić w cierpliwość bo to może trochę potrwać nawet 17 miesięcy - no i tu mnie załamała doszczętnie wprawdzie śmieję się tego ale cały czas mam to w głowie - ALE JESTEM GŁUPIA NIE HIHI

[Tvisha]

sylkuc1 moim zdaniem taka wiadomosc to bardzo dobra wiadomosc pod kazdym wzgledem ...
Po pierwsze czy wierzysz czy nie wierzysz to gdzies w podswiadomosci tkwi i napewno powoduje radosc a okres jeszcze jednego roku staran to patrzac sie na kobiety ktore staraja sie przez 10 lat to nie az tak duzo.
Ja pamietam ze kiedy bylam z poprzednim partnerem i zaczynalo nam byc coraz lepiej wysnilam iz to nie bedzie moj ostatni zwiazek i ze pojawi sie ktos w moim zyciu z kim bede szczesliwa. Trwalismy po tym jeszcze jakos ponad rok. Dlatego nie wiem czy to ze wzgledu na sen sie wszystko rozpadlo czy tez nie. Wiem ze do obecnego zwiazku bylam strasznie sceptycznie nastawiona i na poczatku bardzo ciezko mi bylo. Pewnej nocy wysnilam sobie ze to jest zwiazek w ktorym bedzie na poczatku duzo schodow i problemow ale potem bedzie to sama czysta milosc. Powiem tak ... nie bylo latwo bo roznica miedzy nami jest 13 lat. Nadal jest jeszcze sporo rzeczy do zmian. Taki sen jeszcze raz mi sie powtorzyl, a co fajniejesze poznalam mojego obecnego dzieki mojemu ex. Wiec wierzac we wrozki czy nie wierzac ... moim zdaniem to napewno jakos wplywa na nas i nasze zycie.
sylkuc1 moze potrwac ale nie musi , moze bedzie szybciej szczesciara