FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 1:18 am Temat postu: |
|
|
tosia81 napisał: | Nie widzę w tym nic złego o ile mama przy tym się nie meczy i oczywiście nie cierpi na tym maz:). |
No jak ma mąż cierpieć, jak ma mnie dla siebie do około 12:00 - 1:00 w nocy??
No a ja się nie męczę wcale, dla mnie to sama przyjemność
---
Od dziś powoli przechodzimy na mm... zdecydowałam się w końcu, a Adaś w końcu zaakceptował mleko z butli. Na razie jeszcze karmię w nocy i w dzień dwa razy, a poza tym butla. Ech... szkoda mi tego cycowania, ale Adaś już ma skończone 6 miesięcy i jego alergia na białko mleka jest dla mnie bardzo męcząca... _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 1:48 pm Temat postu: |
|
|
Znam masę przypadków gdzie życie małżeńskie legło w gruzach przez spanie z dzieckiem. Niestety bywają takie przypadki i o tym piszę. Np. moja koleżanka idzie spac razem z dzieckiem koło 20 i juz zostaje . Mały budzi się jak tylko próbuję wyjsć z łóżka. To juz jest meczące, prawda??? I m.in to mam na mysli;) _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 3:35 pm Temat postu: |
|
|
No pewnie i tak to ja sobie nie wyobrażam, ale jeśli dziecko zasypia u siebie a tylko w połowie nocy wędruje do łóżka rodziców, to jest to opcja gdzie wilk jest syty i owca cała _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 7:03 pm Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak ) _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 9:00 pm Temat postu: |
|
|
lizelotko a jakie mm podajecie?
tosiu chyba skonczylo sie
płacz czasem jest ale wydaje mi sie ze ma to predzej zwiazek z zabkami niz z brzuchem.
nawet nie wiem czy kiedykolwiek Zuzia miała kolki.. nie potrafie tego odrozniac..
wogole jak cofne sie pamiecia 6mcy wstecz to mało co pamietam.
chyba byłam w szoku po operacji .. sama nie wiem.
nie pamietam czy spała, jak dlugo spała, czy płakała, nie pamietam co sie działo w szpitalu na 1wsza dobe... chyba jej ze mna nie było.
jakas amnezje mam.
Tosiu a Twoja Zu kiedy usiadła pierwszy raz sama,pamietasz ten moment?
u nas młoda siedzi jak ma sie o co oprzec, tak zeby sama to jeszcze nie.
ost. odkryła swoj krzyk.. wiszczy, piszczy i sie cieszy z takiego odgłosu
a no i ma jeden nawyk po mnie uwielbia skubac rogi chusteczek, szmatek, kocykow,poduszek. jak pije mleko to w łapke jej podaje chustke a ona ją gniecie.. ponoc ja tez tak robiłam
a najsmutniejsze to ze juz nie robi fig.
takie fajne były.
przez 3mce "figowała" przy kazdej czynnosci, łacznie z kąpielą
a teraz juz nie ma ..
eh
szkoda.
za to mamy ząbki. cos za cos
szybko czas ucieka. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 1:03 pm Temat postu: |
|
|
Cześć laseczki.
U nas czas mija, jak szalony. Obowiązki, obowiązki, obowiązki... W weekendy troche odpoczynku, wspólne wieczory z mężem, pyszne kolacje-krewetki, paluszki surimi, sałatki z grzankami, jakiś drineczek...
Adaś odkrył, jak można bawić się w śniegu, więc tarza się, fika, turla, a nawet nurkuje buzią i podnosi się cały biały!
Często odśnieża razem ze mną, bądź z mężem, bo jak mu się nie da łopaty, to jest ryk i straszna krzywda.
No i chyba coś się zaczyna wreszcie dziać, jeśli chodzi o naukę mówienia. Mały dyskutuje z nami od jakiegoś tygodnia po swojemu, a ile się przy tym uśmieję, to aż mnie nieraz brzuch boli!..
lizelotko kiedyś byłam bardziej radykalna, jesli chodzi o spanie dziecka z rodzicami, ale odkąd jest Adaś, to uważam, że to indywidualna sprawa każdego rodzica, czy śpi z maluchem, czy nie. U nas to niestety nie przejdzie - nie potrafię spać razem z małym. Nie zasnę - i już. Dlatego Adaś śpi w swoim łóżeczku - w naszej sypialni. Nie wiem, kiedy go przeniosę do jego pokoju.
Wind, lizelotko ale Wam maluszki szybko urosły!.. Pół roczku! My dokładnie rok temu tak mieliśmy. Przed Wami fajny okreś świąteczny, a Bubusie będą zerkały na choinki, jak małe sroki.
anetko to przyzłamaniu mąż jeszcze trochę posiedzi w domu?..
A jak tam Twoje samopoczucie?
tosia Zu miała jakieś mikołajki w przedszkolu? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 4:08 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | lizelotko a jakie mm podajecie? |
Zaczęliśmy od zwykłego Bebilonu, ale bardzo szybko musieliśmy przejść na Bebilon pepti. Na szczęście Adaś go zaakceptował, bo moim zdaniem ma okropny smak
wind_of_hope napisał: | ost. odkryła swoj krzyk.. wiszczy, piszczy i sie cieszy z takiego odgłosu |
Mieliśmy tak jakiś czas temu, myślałam, że mi uszy odpadną
wind_of_hope napisał: | a najsmutniejsze to ze juz nie robi fig. |
czyli czego nie robi?
Łobuz napisał: | Adaś odkrył, jak można bawić się w śniegu, więc tarza się, fika, turla, a nawet nurkuje buzią i podnosi się cały biały! |
Ja to już nie mogę się doczekać takich zabaw z moim Adasiem
Łobuz napisał: | nie potrafię spać razem z małym. Nie zasnę - i już. |
ale co jest tego powodem? Boisz się, że go przygnieciesz? _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 9:09 pm Temat postu: |
|
|
lizelotko figi to takie zacisniete paluszki u rąk.. nie wiem jak to opisac.
myslałam ze to pospolity wyraz...
cos takiego jak pokazujesz komus fige z makiem to chowasz palec w palec co nie?
no i Zuzia tak robiła odkad sie urodziła ale z kazdym dniem odchodzilo w niepamiec az zanikło na dobre.
naprawde smiesznie to wygladało.
moze nie kazde dziecko robi figi???
ja myslałam ze kazdy noworodek ma taki odruch.
Łobuz no bubusie beda zerkac na bombki,łancuchy itp. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 11:32 pm Temat postu: |
|
|
A nie, no to ja znam powiedzenie figa z makiem i wiem jak to wygląda, ale nie wiedziałam, że maluch może tak robić Adaś nie robił i nie robi _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 1:07 pm Temat postu: |
|
|
a ja myslałam ze kazdy noworodek tak robi..
hmm ..
tym bardziej szkoda ze Zu juz zanikła ta umiejetnosc.
naprawde fajnie wygladało
jak u Was z siedzeniem?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|