Pogaduchy o maluchach

[tosia81]

Łobuz każda z mamusiek sama zauważy co potrzebne jest dziecku w upały. Jednym nie potrzeba nic tak jak mojej Zu a innym dzieciom wręcz przeciwnie. Samo życie .
Puder do pupci czy jajeczek u chłopców jest jak najbardziej ok. jednak dla dziewczynek niewskazany .
Zuzia w 11 miesiącu juz sama chodziła.
_________________
Jestem mamą ))

[anetka]

Witam
Przepraszam że się nie odzywam ale moje życie wywróciło się o 180 stopni ... Przez mojego M... nie chcę się rozpisywać ...

Ostanio też Michałek się pochorował, najpierw rotawirus a potem gardło i gorączka. Ja od dzisiaj mam urlop więc muszę mu badania porobić.

Co do małego to od tygodnia sam chodzi, świetnie mu idzie ale jak chce coś na szybko zrobić to na czworakach Ząbków sztuk 5, szósty się przebija. Od dwóch tygodni już nie cycujemy. Mały nawet nie zauważył że nie ma cyca.

Lizoletko gratuluję
_________________

[lalalunia]

Anetko mam nadzieje,ze wszystko w porzadku!!!!

Super,ze maly juz chodzi:))) o i ze nie zauwazyl,ze cyca nie ma:)
Oby ze zdrowkiem bylo ok:))
_________________

[lizelotka]

Dziewczyny, powiedzcie czy Wam ( które karmiły piersią ) maluchy też potrafiły wisieć na cycu po 1,5 - 2 godziny??
Adaś ma takie momenty w ciągu dnia ( na szczęście nie za każdym razem jak je ), że zjada całą jedną pierś, wypuszcza sam cyca, więc zakładam, że się najadł, odkładam go, a on za 5-10 min znów chce i tak w kółko kilka razy, karmię go, odkładam, on się budzi i chce jeszcze więc znów karmię. Lubię to, ale trochę się obawiam, że w taki sposób zrobi sobie ze mnie smoczka...
Anetko, to chyba szybko Ci mały "poszedł" Nam na szkole rodzenia mówili, że chłopcy zaczynają chodzić zazwyczaj w wieku 12-14 miesięcy, z tym, że zdecydowana większość w 14 miesiącu Jak zwykle teoria sobie, a życie sobie
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[anetka]

Lizoletko mój Michał przez pierwsze 4 miesiące non stop wisiał na cycu, tak że nawet na dwór nie mogłam z nim wyjść. Ale fajne były to chwilę chociaż czasem miałam dosyć
_________________

[wind_of_hope]

lizelotko u nas tez jest to samo.
Zuzia zje cycka ,potem ja odłoze a ta znow w płacz..
to chyba normalka.
jak nie mam czym nakarmic to pozostaje nam mm.
_________________

[lizelotka]

Wind, u mnie pokarm jest i to dużo, ale Adaś nawet jak jest objedzony, to i tak płacze do cyca, po 10-15 minutach, gdy go odłożę
Biorę go i karmię, a on po 5 minutach zasypia, bo przecież wcale nie jest głodny I tak w kółko
Super, że udało Ci się Zuzię na cyca przestawić Zawsze to trochę maminej odporności wciągnie. A może za jakiś czas laktacja tak Ci się rozbuja, że nie będziesz potrzebowała mm dokarmiać
Anetko i Michałek też tak wisiał jak mój Adaś, mimo, że wcale nie był głodny?? Jeny, 4 miesiące???
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[lalalunia]

Dziewczynki,a jestescie pewne,ze maluchy jedza,a nie bawia sie tylko sutkiem?!
Bo moj Jamie sie bawil,nic nie jadl...A ja myslalam,ze je i sie zastanawialam,czmeu on znow glodny!
A np ja i moj brat bylismy leniwcami i nie chcialo nam sie ssac i mama miala pokarm,ale mysmy w ogole nie ssali i mama musiala przejsc na butelke,bo z butelki lepiej lecialo.
Sprawdzcie to lepiej:))))

Ja tu rzadko teraz bede bo jestem w Polsce i zalatana strasznie.
Ale musze pochwalic Jamiego,ze super zniosl podroz,w koncu dwa samoloty to wyzwanie,ale super:)) jestem z niego dumna:)))
_________________

[Łobuz]

Wind, lizelotko jeśli tylko maluchy właściwie przybierają na wadze i robią kilka razy dziennie zdrowe kupcie, to wszystko jest w porządku!

Dzieciaczki - zwłaszcza te najmniejsze - uwielbiają się tulić do mamusi, chociaż wcale ale to wcale nie są głodne! Widocznie na razie tak bardzo potrzebują Waszej bliskości, że w ten sposób chcą ją uzyskiwać. Naprawdę spotkałam się z czymś takim już mnóstwo razy. Po pewnym czasie to mija, a malec robi się bardziej "samodzielny" i nie potrzebuje już tak często wisieć na cycusiu.

lizelotko Adaś nie oddychał po porodzie???
Ło matko, ale się musiałaś stresu najeść o maleństwo...
Dobrze, że teraz to okaz zdrówka!

Wind gratuluję sukcesu cycusiowego! Przystawiaj Zuzieńkę jak najczęściej (nawet jak czujesz, że mleczka już nie ma), to zobaczysz, ile będziesz miała pokarmu! Częste przystawianie do piersi to najprostsza droga do polepszenia laktacji.

tosia masz rację, że każda mama sama zadecyduje, ja broń Boże nie wciskam nikomu na siłę swoich racji. Chciałam tylko opisać, dlaczego ja jestem z mączki tak zadowolona.
A dziewczyny niech sprawdzają, testują, wybierają - i niechaj znajdą najlepsze specyfiki dla swoich pociech.

anetko Twoja wypowiedź brzmi groźnie, mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku?..
Gratuluję Michasiowi samodzielnych kroczków (Adaś jeszcze sam nie zasuwa) i życzę szybciutko zdrówka!
Gapa ze mnie - przy okazji najlepsze życzonka dla małego jubilata!! To już roczek!!

lala super, że podróż minęła dobrze i brawa dla Jamiego! Zuch chłopczyk!
I udanego pobytu w PL!


A my równo za tydzień mamy roczek.
Zaproszenia już gotowe, balony kupione, baner na drzwi też.
Tort z misiem zamówiony, obiad w całości zaplanowany.
A dopiero się to-to narodziło w pewien upalny, czerwcowy dzień przyprawiając swoich rodziców swym nadejściem prawie o zawał ze szczęścia... Ech, jak to szybko leci...
_________________

[wind_of_hope]