FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Cze 16, 2012 4:09 pm Temat postu: |
|
|
dzieki dziewczyny za rady.
byc moze jest to z przejedzenia, byc moze z tego ze łapczywie łapie i butle i cycka i nałyka sie powietrza.
po kazdym karmieniu staram sie zeby jej sie odbilo ale roznie to jest.
raz zdarzylo sie ze normalnie odbiła a po paru min ulała eh
wczorraj był pediatra, powiedziala ze narazie obserwowac i nie zmieniac mleka.
czesciej je moje cycki ale jak widze ze pcha łapki do buzi to dokarmiam ja mm.
chyba czas pokaze co jej dolega.
ps- czy u 11dniowego noworodka moga byc kolki?
jak to rozpoznac?
u nas od paru dni jest tak ze zje,przewine i potem dalej płacz, strasznie sie napina przy tym.
a kupki robi normalne, takie jakie powinny byc.
czy mam myslec ze to kolki?
i pedzic do apteki po jakies cuda?
co o tym myslicie?
czy poobserwowac? poprobowac okładow z pieluchy itp.
nie wiem jak rozpoznac kolki
ehhh _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sob Cze 16, 2012 6:08 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz napisał: | A dlaczego nie możesz się starać o kolejną dzidzię po roku od cc? To naprawdę długi okres czasu, rana zdąży się zrosnąć i zabliźnić. |
Łobuz, są różne opinie na ten temat, ale generalnie to chyba indywidualna sprawa. Jedna z położnych w szpitalu powiedziała np. że najlepiej to odzekać 3 lata A mój gin, jeszcze zanim Adaś się urodził mówił, że najwcześniej po roku można się starać, ale to zależy od stanu blizny w środku. Czasami trzeba poczekać i dwa lata albo trzy. Tak więc, wiesz, nie mam wcale pewności czy za rok będziemy mogli się starać, a dodatkowo zanim ten rok minie to będziemy musieli bardzo uważać, bo ja już nie chcę brać tabletek anty. A tak gdybym nie miała cc, to nawet jakby nam się wcześniej nic za rok dzidzia przydarzyła, to byśmy się cieszyli
Dodano po 7 minutach:
wind_of_hope napisał: | czesciej je moje cycki ale jak widze ze pcha łapki do buzi to dokarmiam ja mm. |
Wind, ja jak widzę, że Adaś pcha łapki do buzi, mimo, że chwilę temu go karmiłam, to znów przystawiam go do cyca Mleczko w cycach zawsze jest, bo prudukacja jest na bieżąco. Jeśli Adaś potrzebuje zjeść więcej to po prostu dłużej wisi na cycu To męczące czasami, ale ja uważam, że skoro mogę karmić piersią, to nie ma potrzeby dawania mm. Co innego kiedy nie ma pokarmu...
wind_of_hope napisał: | czy u 11dniowego noworodka moga byc kolki? |
Tego nie wiem, czytałam, że to raczej później się zaczynają, ale w końcu noworodek to żywy człowiek i nie musi poddawać się teoriom co do dnia i godziny, więc być może...
A czemu sądzisz, że Zu ma kolki?
wind_of_hope napisał: | u nas od paru dni jest tak ze zje,przewine i potem dalej płacz, strasznie sie napina przy tym.
a kupki robi normalne, takie jakie powinny byc. |
U nas było dokładnie tak samo, dopóki nie wpadłam na taki pomysł:
Jak Adaś się obudzi na jedzenie, to podkarmię go, ale tak "do połowy", potem go przewijam, a po przewijaniu zazwyczaj znów szuka cyca, więc znów mu daję. I dzięki temu jest spokój Jak wcześniej robiłam tak jak Ty, to też mi płakał chociaż niby był najedzony i miał sucho. Może po prostu rozbudzał sięprzy przewijaniu, a potem było mu z tym źle, bo chciał spać, a był rozkojarzony?? Nie wiem, w każdym razie metoda podziałała _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2012 11:11 am Temat postu: |
|
|
wind_of_hope napisał: | czy u 11dniowego noworodka moga byc kolki? |
Chyba troszeczkę za wcześnie, chociaż MOŻE CZASEM się zdarzają. Kolki zaczynają się po około miesiącu życia noworodka + - parę dni w tą, czy w tamtą.
Hmmm, jak rozpoznać kolki?..
* dzidzia mocno płacze, czasem nawet robi się buraczkowo-fioletowa na buzi z płaczu
* z reguły noszenie na rękach nie pomaga, dziecko się nie uspokaja (chyba, że kolki się dopiero zaczynają, są delikatne)
* kolki z reguły zaczynają i kończą się o tych samych porach dnia, czy nocy (nawet z dokładnością co do godziny)
* brzuszek maleństwa jest napięty, twardy
* maluszek podkurcza nóżki do brzuszka
Co pomaga:
* kładź dzidziusia często na brzuszku
* masaże brzuszka (kładziesz sobie maleństwo na ręku, tak aby główka była mniej-więcej przy zgięciu łokcia, na brzuszku oczywiście, drugą rękę podkładasz pod brzuszek i masujesz)
* delikatne podciąganie ugiętych nóżek do brzuszka
* zamiast ciepłych pieluch - rozbierz dzidzię do gołego brzuszka i połóż ją sobie, czy mężowi na Waszym gołym brzuchu. Ciepło naszego ciała działa na mały brzuszek lepiej, niż jakiekolwiek okłady z pieluch.
* właściwe odbijanie po każdym posiłku
Jest jeszcze masa specyfików na kolki, pewnie każda mama poleci coś innego. U nas to były kropelki saab-simplex podawane maluchowi do końca 3 m-ca życia i doraźnie espumisan.
Co do napinania się przy przewijaniu - nasz też tak robił i tez się zastanawiałam, co mu się dzieje. Otóż nic się nie działo.
Może spróbuj utulić Zuzieńkę, jak zaczyna płakać, albo ponownie przystawić do piersi? Może Twoja bliskość ukoi skołatane dziecięce nerwy? Dla noworodka, który jeszcze niedawno mieszkał sobie w Twoim brzuszku i słuchał ciągle bicia Twojego serca nie ma jak to ciepło i oodech mamusiny.
I pamiętaj - to, że nie potrafisz rozpoznać, co dolega maluszkowi i czy w ogóle cokolwiek dolega, to nic nienormalnego. Każda mama na początku tak ma. Ja też przeżywałam to, co Ty - dokładnie to pamiętam. Setki pytań bez odpowiedzi w głowie.
Ale będzie mijał czas (niestety on jest bardzo potrzebny, byśmy nauczyły się naszych dzieci) i będziesz wiedziała i doświadczała coraz więcej. Zobaczysz, że dojdziesz do momentu, kiedy nie będziesz reagowała paniką na każdy płacz malucha, nauczysz się rozpoznawać różne rodzaje płaczu, co one oznaczają i wszystko zacznie się stabilizować. Postaram Ci się pomóc, jeśli tylko będę mogła radą, czy opisem własnych doświadczeń, ale pamiętaj, że nie są to wytyczne do Twoich dalszych działań. Po prostu czasem, gdy poczyta się, że u innych takie sytuacje też miały miejsce, czujemy choć lekką ulgę. Na pewno z czasem będzie coraz lepiej!!!
lizelotko owszem, masz rację z tym stanem blizny, tylko... któż nas o tym poinformuje, jak wygląda nasza blizna wewnątrz?.. Niby lekarz gin, tylko że mój powiedział mi już parę m-cy temu temu, że wszystko wygląda przepięknie.
Hi hi pamiętam, jak się urodził nasz Adaś też tak mówiłam, że drugą dzidzię mogę mieć jak najszybciej. Nawet zaczęliśmy się starać! Ale teraz, kiedy mija coraz więcej czasu, mój strach przed kolejną ciążą i kolejnym porodem jest coraz większy...
Wczoraj wykonałam kolejny teścik - negatywny...
A @ jak nie było, tak nie ma...
A jak tam Twoja dieta? Stosujesz jakąś? Czy jesz wszystko? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2012 12:02 pm Temat postu: |
|
|
łobuz dzieki za rady
postaram sie robic tak jak piszesz.
najgorsze jest to ze nie potrafie jej przystawic odpowiednio do cycka.
zawsze łapie go z taka złoscia ze nachapie sie powietrza i az zakrztusza sie.
na boku tez nie skutkuje, spod pachy to samo
nie mam juz pomyslow jak ja karmic zeby nie krztusiła sie
skoro mowa o diecie- ja tez jestem na takiej.
mało co moge jesc.
zostało mi 3kg do wago sprzed ciazy!
ale sie ciesze.
czuje ogromna ulge kilogramowa.
u nas połozna wykluczyła wszelki nabiał, cytrusy, napoje gazowane, warzywa,słodycze.
poki co dajemy rade ale jest ciezko obejsc sie smakiem na widok truskawek.
napiłabym sie szejka
łobuz,tosia,lizelotko i lala - czy wasze blizny po cc maja zgrubienia?
nie wiem jak to wytlumaczyc.
nic mnie nie boli,czuje sie swietnie, brzuchol opada z dn na dzien ale przy dotyku w miejscu ciecia z lewej str czuje takie zgrubienie, fałdek skory..
z prawej str tego nie ma.
czy to cos normalnego? czy powinnam sie martwic?
z rany nic sie nie sączy, goi sie idealnie.
moze od srodka źle mnie zszyli?
nasluchałam sie o zrostach po cc i juz nabrałam do głowy.
wezcie mnie puknijcie! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2012 1:43 pm Temat postu: |
|
|
Wind takie zgrubienia po bokach blizny to normalka - w tych miejscach skóra brzucha została podczas operacji podwieszona na takie haki (wiem, brzmi sadystycznie...) Podczas gwałtowniejszych ruchów możesz w tych miejscach odczuwać bół, bądź kłucie. Pomacaj delikatnie - z drugiej strony takie zgrubienie też powinnaś znaleźć.
Z każdym miesiącem tych zgrubień będzie coraz mniej, ale będą. Ja jestem rok po cc i w miejscu cięcia wciąż czuję delikatne zgrubienia.
A Zuzieńka się krztusi, bo być może mleczko leci pod dużym ciśnieniem! Powód do radości, ale też do zwiększonej ostrożności. Przy mocnych zakrztuszeniach, gdzie dziecko sinieje na buzi, dzidzię na brzuszek, główką lekko ku dołowi i pukamy po pleckach.
A na podstawie CZEGO Twoja położna wykluczyła nabiał, warzywa i owoce??????????
Zuzi cokolwiek dolegało?
Gratuluję spadku wagi, ja musiałam walczyć o to wiele miesięcy. Nawet teraz ćwiczę zapamiętale mój brzuch, bo dopiero niedawno się dowiedziałam, że dotknął mnie po ciąży rozstęp mięśni prostych brzucha i to właśnie jest powodem, że mój brzuszek (chociaż wyćwiczony i twardy) wciąż odstaje.
Dlatego dopiero od 2-3 tygodni stosuję właściwe ćwiczenie na brzuch. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2012 5:15 pm Temat postu: |
|
|
wind_of_hope napisał: | łobuz,tosia,lizelotko i lala - czy wasze blizny po cc maja zgrubienia? |
Wind, ja jeszcze nie mam blizny, a Ty już masz? U mnie w okolicy rany wszędzie czuję zgrubienia, nie tylko po bokach, ale to chyba powinno minąć, jak się rana zagoi całkiem, tak myślę.
Łobuz napisał: | lizelotko owszem, masz rację z tym stanem blizny, tylko... któż nas o tym poinformuje, jak wygląda nasza blizna wewnątrz?.. |
No właśnie sądzę, że lekarz gin. Może chyba zrobić jakieś usg??
Mi zależy ba drugim dziecku w miarę szybko z tego też powodu, że planuję zmianę w życiu zawodowym, i z jednej strony chciałabym jak najszybciej, a z drugiej dopiero jak będę miała dwójkę maluchów, bo w tej firmie mam super szefa, super warunki i pomoc ( np. indywidualne godziny pracy ) dla kobiet w ciąży i mających dzieci, no i bardzo fany socjal
Ale kaski płacą bardzo mało Dlatego z jednej strony chcę szybko zmienić pracę, a zdrugiej najpierw chcę spokojnie i bezpiecznie sprawić sobie dwójkę dzieciaczków
Jeśli chodzi o dietę to raczej jem wszystko Tzn. alergeny i warzywa wzdymające wprowadzałam powoli i na raty. Czyli np. jak zjadłam czekoladę, to nic innego już nie próbowałam, żeby w razie czego wiedzieć co zaszkodziło. I tak próbowałam i próbowałam i póki co wychodzi na to, że wszystko mogę jeść Tylko truskawek nie próbowałam, bo nie miałam okazji
Mi od porodu spadło 10 kg, więc została jeszcze połowa, ale całkiem ładnie schodzi Kilogram na 3-4 dni
Dodano po 2 godzinach 26 minutach:
Dziewczynki mam pytanie.
Adasiowi na jednym cycuszku zrobił się taki jakby guzek. Czytałam i na szkole rodzenia też nam mówili, że dzieciaczki po porodzie, zwłaszcza karmione piersią mogą mieć obrzęk sutków i nawet może wyciekać siara.
Tylko, że ja tego guzka nie wyczuwam jako obrzęku, tylko jakby pod skórką była taka jakby kulka. No, ale w sumie nie wiem jak ten obrzęk piersi może być wyczuwany pod dotykiem. Martwię się trochę.
Jeżeli Wasze maluchy miały coś takiego proszę opiszcie mi jak taki obrzek wyczuwa się pod ręką? Czy właśnie jak taką kulkę??
Nie wiem czy mam lecieć do lekarza czy może to normalne... _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2012 5:22 pm Temat postu: |
|
|
Hej dziewuszki,
ja na sekundke.
Zalatana w tej Polsce jestem!
Jestesmy po chrzcinach:) bylo super,kosciol mielismy dla siebie,ksiedza dla siebie,Jamie byl taki grzeczny,nie plakal,rozgladal sie,byl wszystkim zainteresowany:)
Zasnal w drodze do domu i olal gosci:P
hihi
Jak bede miala foty to wrzuce:)
Wind takie zgrubienia to normalka:) dont worry:))
Sluchajcie mam zdjecia z sesji malego,sa na blogu ,ale jak to zrobic,zeby wam dac adres www,bo tu nie moge wkleic prawda?! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2012 5:44 pm Temat postu: |
|
|
lizelotko takie guzki na cycuszkach bobasków mogą się pojawić w pierwszych tygodniach po ciąży. Zarówno u dziewczynek, jak u chłopców. To efekt działania Twoich hormonów odpowiedzialnych za laktację. Nie martw się, wszystko jest w porządku. Zniknie samo!
Podjadasz czekoladę?.. A Adaś nie ma potem zatwardzenia?
Rozumiem z tą pracą. Ja też chciałam szybko machnąć dwójeczkę, żeby mieć to już z głowy i potem wrócić na dobre do pracy. Kto wie? Może moje plany się ziszczą?.. Bo u mnie @ nadal nie ma. Jutro robię OSTATNI teścik. Jeśli znów wyjdzie negatywny i @ nie przylezie przez kolejne dni, to idę na betę.
lala super, że chrzciny udane. A adres www chyba możesz przesłać nam na pw.
Dobra, spadam myć gary, póki Adaś z tatusiem na spacerku... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Nie Cze 17, 2012 7:38 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz, dzięki za informację
Wiesz ja niby wiedziałam, że tak czasami bywa u maluchów, ale myślałam, że to małe obrzmienie, opuchnięcie, a nie takie guzki
Podjadam czekoladę Adaś nie ma z tego powodu żadnych problemów z wypróznianiem Tak samo jak nie ma wzdęć po cebuli
Łobuz napisał: | Jutro robię OSTATNI teścik. |
Trzymać kciuki za plusik czy za minusik?
Lala super, że wszystko się ładnie udało Masz już w domu małego chrześcijanina
Czekamy na fotki _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2012 9:20 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | tosiu a jak tam u Was staranka?.. |
.....że tak powiem chyba czas rozpocząć
Cytat: |
czesciej je moje cycki ale jak widze ze pcha łapki do buzi to dokarmiam ja mm.
chyba czas pokaze co jej dolega. |
Czy Ty Kochana tylko na podstawie tego,że Mała pcha rączki do buzi stwierdziłaś ,że nie najada się ?? Pytam bo jednak w tej sytuacji możliwe ,że się własnie przejada. Mleko z piersi z reguły powinno wystarczać. Oczywiście Ty wiesz lepiej ale jednak spróbuj może podawać same piersi i poobserwuj
Kolki moga być jak najbardziej. Czasami później a czasami b. wcześnie. Obserwuj i narazie bez specyfików lekarskich. Później proponuję infacol. łagodny i sm,aczny. Moja Zu uwielbiała go i pomógł.
Cytat: | A dlaczego nie możesz się starać o kolejną dzidzię po roku od cc? To naprawdę długi okres czasu, rana zdąży się zrosnąć i zabliźnić. |
No to wszystko nie jest takie proste. To,że blizna się zabliźnia to normalne ale czy wytrzyma rozciaganie ciążowe to juz inna sprawa. Tego nie zagwarantuje Ci żaden lekarz. Dlatego dla bezpieczeństwa należy odczekać minimum rok. Tak było od zawsze. Oczywiście nie jest powiedziane ,że przy wcześniejszej ciąży blizna Ci się rozejdzie. Znałam przypadki ciąży po 6 miesiącach i było ok. Ale też znam przypadek u mojej koleżanki. Ciaża po roku i zagrożenie peknięcia macicy w miejscu bliznowca....no cóż . Jest róznie. Dlatego lepiej dmuchać na zimne. U mnie lekarz powiedział,że 2 latka należałoby odczekać.
Cytat: | łobuz,tosia,lizelotko i lala - czy wasze blizny po cc maja zgrubienia?
nie wiem jak to wytlumaczyc. |
JA wysłałam męża do gina jak wyczułam takie zgrubienia;) na całej długości blizny. To normalne bo macica szyta jest na okrętkę więc te zgrubienia są normalne. Znikną niebawem;)
Co do diety ...to nie wiem czemu kazała odstawic te wszystkie produkty...hmmm mozliwe ,że własnie przez te ulewania i prężenia.
Lizelotko...pierwsze słysze o tym guzku. NIe mam pojęcia. Ja bym pewnie poleciała do lekarza żeby to sprawdzic . No lae ja panikara jestem
Łobuz i jak? _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|