Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
claudia4you
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 85
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: cieszyn Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2011 9:53 am Temat postu: |
|
|
my używamy sylikonowego, gumowy to masakra
powodzenia na szczepieniu |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Justyna88
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 88
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Małopolskie
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2011 5:31 pm Temat postu: |
|
|
A my mieliśmy mieć szczepienie dziś ale się odwlecze bo w sierpniu Kubuś gorączkował coś ze dwa razy bez powodu - lekarz mówi że zdrowe dziecko w końcu kazali zrobić badanie moczu wynik wyszedł taki że dostał antybiotyk a teraz jeszcze przyplątał się katar. Ale muszę się pochwalić byliśmy dziś z Krzysiem do kontroli echo wyszło w miarę dobrze następna wycieczka dopiero w kwietniu |
|
Powrót do góry |
|
|
|
claudia4you
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 85
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: cieszyn Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Wto Wrz 13, 2011 8:09 pm Temat postu: |
|
|
Justynka to i złe i dobre wieści, a szczepionka nie zając nie ucieknie
mój synuś jest nieszczepiony i jest zdrowy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 10:18 am Temat postu: |
|
|
aneta, u nas też była masakra ze smoczkiem, zdecydowane protesty itp. Dopiero kauczukowy załapał. Właśnie leży tu w swoim bujaczku i dynda sobie udając, że śpi. Oszukaniec mały... Lada chwila skończy się ta drzemka. A następna - kiedy?.. Aż strach pomyśleć, że za parę godzin. Oby Twoja dzidzia była dzielna na szczepieniu!
Justyna, super, że echo wyszło dobrze, ale właściwie NA CO Twój mały dostał ten antybiotyk?? Powiedział Ci ktoś?
claudia, Twój Michałek ma już 8 m-cy i przespał dopiero 2 noce?? O matko, współczuję Ci, kobieto... U nas ze spaniem w nocy nie ma problemu. Nieważne, czy Adaś prześpi caluśki dzień, czy cały dzień dokazuje.
A my jutro też powinniśmy jechać na szczepienie, ale naszemu Gzubkowi wrócił wczoraj katar i się odwlecze.
Kurcze, a tak już było ładnie, a tu wczoraj o 4 rano słyszę, że dzidzia się męczy w łóżeczku, oddychać nie może...
Więc kropelki, aspirator (a przy nim straszna awantura), uspokajanie...
Wyciągnęłam mu mnóstwo glutów, dziś z rana powtórka z rozrywki, ale glutów w aspiratorze już mniej. Jest szansa.
Ale szkoda takiej pogody na siedzenie w domu, słońce cudne, ciepełko, a my się leczymy... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
claudia4you
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 85
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: cieszyn Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 10:34 am Temat postu: |
|
|
Łobuz my od początku mamy problemy ze spaniem
idzie się przyzwyczaić
Michał to straszny cycoch i mój błąd , że nauczyłam go że za każdym razem jak się budzi w nocy dostaje cyca
teraz przez to budzi się nawet 7 razy i kombinuję jak go uspać,
nie martwię się tym aż tak, bo to nie najważniejsze aby dziecko się w nocy nie budziło, ważne aby było zdrowe
powodzenia w leczeniu katarku, u nas już jest lepiej
Ostatnio zmieniony przez claudia4you dnia Sro Wrz 14, 2011 11:50 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 11:29 am Temat postu: |
|
|
Mały wczoraj na szczepieniu był bardzo dzielny. Rota wypil bez problemu a przy zastrzyku tylko przy ukluciu zaplakal i potem spokoj. Doktor dzielnie taka wielka grzechotka mu machala
Wieczorem troche cyrkow, bo zaczal co chwile plakac wiec na dobre to go dopiero o 22 uspalam ...
Dzisiaj tez troche marudny, ale dalam mu Viburcol wiec moze troche sie wyciszy
Łobuz dzisiaj bede probowac z kauczukowym bo wlasnie przyszedl
Ja zaraz na poczatku dnia nastawiam sie ze nie bedzie spal i tak jest lepiej
Jak go poloze na macie czy do lezaczka i jestem przy nim to duzo moge zrobic. Obiad, poprasowac czy posprzatac nie ma co narzekac
Z katarkiem jak nie ma goraczki to powinnas wychodzic na spacerki. W domu jest calkiem inna wilgotnosc niz na dworze. Tam lepiej bedzie mu sie oddychac. A co do szczepienia to katar tez chyba w niczym nie przeszkadza ogolnie to polecam inhalacje z soli fizj.
Claudia u nas ten sam problem bo tylko cyc i cyc. No ale ja sie przyzwyczailam i lapie kazda chwile bo za rok czy dwa juz nie bedzie takim pieszczochem i cycolem _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
claudia4you
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 85
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: cieszyn Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 11:45 am Temat postu: |
|
|
nie powinno się szczepić przy katarze
a te zachowania Michałka to pewnie odczyn poszczepienny anetka
zgadzam się pomimo katarku powinno się wychodzić na dwór
jeżeli nie towarzyszą temu inne objawy
my codziennie wychodzimy i Michał zdrowy jak rybka |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 11:57 am Temat postu: |
|
|
Jesli nie ma ostrej choroby wirusowej czy bakteryjnej z temp. Powyzej 38 stopni to mozna szczepic nawet jak jest katar _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
claudia4you
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 85
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: cieszyn Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 3:58 pm Temat postu: |
|
|
anetka, ja jestem przeciwna szczepieniu z katarem...
mój Michałek jest nie szczepiony i wszystko gra
ostatnio było w tv coś na temat szczepień, heheh i się okazało że nawet pediatrzy nie szczepią swoich dzieci (o czym ja już wiem od dawna0
mam dwie koleżanki których córki ciężko chorowały przez szczepionki , więc lepiej dmuchać na zimne
mój leżał 2 miesiące w klinice ze stanem zagrożenia życia - nikomu tego nie życzę |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 4:33 pm Temat postu: |
|
|
Claudia my wszyscy kiedys bylismy szczepieni i jakos nikt o zadnych powiklaniach nie mowil. Nie bylo to naglasniane i kazdy szczepil i nic nam nie bylo. Na szczepienia jest straszna nagonka, powiklania zdarzaja sie wszedzie nawet jak bierzesz antybiotyk.
A wyrzuty sumienia straszne jak sie dziecka nie zaszczepi a potem przyplata sie chorobsko i dziecko cierpi ba nawet umiera a znam takie przypadki bo pracuje na intensywnej terapii dla dzieci. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|