Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
claudia4you
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 85
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: cieszyn Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 7:45 pm Temat postu: |
|
|
Mój Michał ma odroczone szczepienia bo przeszedł zapalenie opon i sepsę
właśnie prze szczepionki zachorował, a więc mam swoje zdanie na ten temat, ale wolę go zakończyć
i ja za to znam przypadki dzieci ROŚLINEK po powikłaniach poszczepiennych
swoje zdanie mam i go nie zmienię |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Czw Wrz 15, 2011 8:34 am Temat postu: |
|
|
Każdy ma swoje zdanie na temat szczepien i tyle ...
Ja jestem za i tez zdania nie zmienie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Justyna88
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 88
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Małopolskie
|
Wysłany: Czw Wrz 15, 2011 12:18 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz w tym badaniu wyszło mu całe mnóstwo bakterii nie wiem już dokładnie jakie. A jeśli chodzi o szczepienia to przeciwna nie jestem ale uważam że dziecko musi być absolutnie zdrowe po co kusić licho ale wiem że jak trzeba to nawet trochę dzieci szczepią. Krzysia mi chcieli przed operacja na żółtaczkę zaszczepić chociaż miał zapalenie oskrzeli ale potem dostał antybiotyk i nie szczepili |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Wrz 15, 2011 1:46 pm Temat postu: |
|
|
CZeśc dziewczynki. Jakoś nie mam za wiele czasu aby do Was dołączyć a tu takie ciekawe dyskusję. Tak naprawdę nie ma się nad czym rozwodzić i kłócić bo nie przekonamy siebie nawzajem.
Co do szczepionek....jestem absolutnie ZA. Dlaczego nie mamy już tylu groźnych chorób?? Dlatego,że powstały szczepionki, tak? A dlaczego powracają już dawno zapomniane choroby?? Bo się przestaje szczepić . Ot taka moda nastała.
Claudia piszesz ,że pediatrzy nie szczepią...bzdura . Lekarze tak jak normalni ludzie są za lub przeciw. CAła masa szczepi ale zdarzają się tacy którzy nie szczepią. NIe dziwię się rodzicom którzy są przeciwko szczepieniom bo ich dzieci po szczepionkach miały jakieś bardzo ciężkie powikłania....zdarza się niestety i bardzo współczuję ale tak samo ciężko może być w przypadku chociażby odry...wiecie jak ta choroba przebiega i jakie daje powikłania...horror. Tak czy inaczej mamy wybór. Ja szczepię. Moja Zu dzięki szczepieniu na rota uniknęła szpitala , odwodnienia itd...nie bardzo mam czas aby opisać wszystko .
W każdym bądz razie jako pracownik epidemiologiczny jestem wręcz wzburzona postępowaniem rodziców....którzy nie szczepią. Nie mówię żeby szczepili dodatkowymi na pneumo czy rota, ospę itd ale podstawowe szczepionki powinno dziecko dostać . Mamy teraz duży wybór szczepionek. Groźnych już nie ma ...na szczęście choć może jeszcze gdzieś się spotka . JAkie to ? Ano takie które mają w składzie rtęć. Trzeba też pamiętać o uczulenia na białko jaja, żelatynę itd...
Mam nadzieję,że nikogo nie uraziłam . Nie to było moim celem bo szanuję zdanie każdej mamusi bo każda z nas robi wszystko co najlepsze dla swoich pociech _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Wrz 16, 2011 10:14 pm Temat postu: |
|
|
Ja jestem ZA szczepieniem, jakoś bałabym się nie zaszczepić, ale to decyzja każdej mamy, która decyduje o swojej dzidzi.
Nie szczepię tylko na pneumo i rota, a wszystkie standardowe szczepionki zaliczamy. Następna nas czeka w przyszły czwartek. Tym razem kupujemy skojarzoną, bo żadna to przyjemność patrzeć i słuchać okropnego płaczu swojego dziecka przez 3 wkłucia pod rząd... I w nosie mam, co doradza nasz lekarz...
U nas dopiero dzisiaj lekka poprawa z katarem, ale mi się coś wieczorami nos zatyka... Na spacery chodzimy. Nasz Kurczak ostatnio WYJĄTKOWO radosny, uśmiechami sypie, jak z rękawa!
Zerkam na niego rano - strzela mi uśmiech, jak z żurnala, podchodzę do bujaczka, dziubek się śmieje, patrzę, jak sobie doi cycusia - a tu nagle radocha taka, że aż cyc z buźki wypada...
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Justyna88
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 88
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Małopolskie
|
Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 8:46 am Temat postu: |
|
|
Śmieje rzeczywiście ślicznie poczekaj jeszcze trochę jak zacznie na głos rechotac tylko dzieciaczki czasem są trochę niesprawiedliwe Kubuś do mnie się nie chce śmiać tylko do Krzysia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 9:58 am Temat postu: |
|
|
Śliczny ma uśmieszek. Jeju już nie pamiętam jak moja Zu była taka mała ). Do dzisiaj śmieje się bez przerwy. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 1:00 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz nas tez zaatakowało choróbsko. Katar i kaszel. Druga noc na siedzaco bo lezy tylko 45 min potem pobudka i znowu go biore.
Co wam lekarz przepisał? Bo mnie viburcol, nasivin, woda morska. Oklepywac, nosic, drenazowac ...
Sliczne usmiechy Adasia _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Wrz 18, 2011 6:30 pm Temat postu: |
|
|
anetka, my mieliśmy też nasivin, fenistil a podrażnione śluzówki w nosku, cebion i pulmex baby do smarowania plecków i stópek.
Po 5 dniach stosowania nasivinu przeszłam na wodę morską. Odciąganie glutów, oklepywanie, nawilżanie powietrza w domu.
Na noc możesz wkropić 2-3 kropelki kropli Olbas na pieluszkę i powiesić na łóżeczku - małemu będzie łatwiej oddychać.
Życzę zdrówka jak najprędzej, widać pogoda jesienna nikogo nie oszczędzi...
Justyna, właśnie dzisiaj mały tak ze mną gaworzył uśmiechając się przy tym, aż w końcu się zaśmiał na głos - krótko, ale wystarczyło, żeby się matka popłakała ze wzruszenia!
tosia, masz rację, czas leci, jak wściekły! Ja mam już 3-miesięczne dziecko, a pamiętam, jak pisałyśmy sobie w temacie "nie mogę zajść w ciążę", a Twoja Zuzieńka nie miała jeszcze roczku! A jak tam u Was? Choróbska się nie łapią?
Dziewczyny, chcę się pochwalić, że chodzę na siłownię i ćwiczę brzuszki w domu.
A dziś zaliczyliśmy długi spacer i stwierdziłam, że częściej by mi się takie przydały.
Adaś jak mi usnął na spacerku, to śpi do teraz - nakarmiłam go tylko po powrocie do domu i znów padł. Pewnie jutro da mi popalić i nie zaśnie W OGÓLE! Dobrze, że dziś upichciłam obiad na 2 dni. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Justyna88
Dołączył: 20 Sty 2011 Posty: 88
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Małopolskie
|
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 8:26 am Temat postu: |
|
|
A wiecie co ta moja Żaba mała wyprawia jeszcze sobie siąść dobrze nie umie - choć muszę sprawiedliwie przyznać że wychodzi mu to coraz lepiej- a od jakiegoś tygodnia zaczął raczkować ostatnio też w łóżeczku przy szczebelkach klęka a wczoraj nawet wstał! Ja wiem że podobno dziecko samo sobie krzywdy nie zrobi ale jakoś wydaje mi się że 6.5 mies dziecko jest jeszcze za małe na chodzenie i boję się trochę o jego bioderka i nóżki. Co Wy o tym myślicie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|