FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lut 21, 2015 9:42 pm Temat postu: |
|
|
lizelotka napisał: | Tylko Wind, niech się ten wątek nie przerodzi w porady zdrowotne czy inne Wink |
ok ok
linkow tez nie powinno tu byc ale udam ze nie widziałam
lizelotko... ale po co prebiotyki? ona nie dostaje zadnych lekow, antyniotykow...mało tego..nie ma biegunki,wiec po co smecta? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sob Lut 21, 2015 10:13 pm Temat postu: |
|
|
wind uspokój się kobieto!
Tak Ci dobrze z tą paniką, że nadal ją uskuteczniasz? Nie przeszkadza ona czasem Tobie samej?..
Dlaczego zwykły ból brzuszka u małego dziecka od razu odbierasz jako wrzody??? I nie narażaj małej na dodatkowy stres i kłucie. Poczekaj, poobserwuj, jeśli będzie konieczność - zbij gorączkę. Do lekarza zwykle jedzie się, jeżeli po 3 dobach podawania leku przeciwgorączkowego gorączka nadal nie ustępuje. Oczywiście uwaga na inne objawy. Być może mała załapała od kogoś jakąś infekcję - i to wszystko, więc kilka wdechów - wydechów - i postaraj się - proszę - podejść do sprawy od nowa. Bardziej zrównoważenie.
Możesz przy bólu brzuszka podać espumisan, smectę, herbatki miętową lub koperkową.
Jeśli tylko będziesz chciała, zawsze możesz pisać na pw o sytuacjach, o których nie chcesz pisać tu.
lizelotko chyba nie muszę Ci pisać, jak wielkie szczęście macie Ty i Adaś, że w ogóle macie takie możliwości?.. Przedszkole jak z bajki, a te potrawy, o których pisałaś - połowy nazw nie znam! Rozumiem, że to prywatna placówka?
A czym się teraz Twój Adaś interesuje? Ma jakieś ulubione zabawki/ zabawy/ gry/ książeczki? Tak pytam po przeczytaniu historyjki o dzięciole.
Cytat: | Łobuz, cieszę się, że weszłaś na kolejny etap w NVC - to widać, już jesteś w stanie pomagać w tym innym, mi zajęło to więcej czasu Laughing |
nie chwal, nie chwal!..
Kupa roboty jeszcze przede mną. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sob Lut 21, 2015 11:06 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz świetnie mi przedstawiłaś sytuację jak się czuje dziecko które zostaje skarcone że obudziło drugie. Czasem ciężko się nie powstrzymać od krzyków, ale daję radę.
Co do lekarza to u nas nie wiem co będzie dobrze. Wszystko wie, rozumie, tłumaczę, pokazuję, ma dwa zestawy lekarskie, ale on ze strachu to nie robi , wydaje mi się że teochę złośliwie. Tak samo problem z zmierzeniem temperatury, kroplami do nosa. Wie że to nie boli ale nie da sobie tego zrobić.
A u fryzjera byli w tamtym tygodniu z przedszkola by pani im wszystko pokazało i mój jako jedyny płakał. Wczesniej nie było problemu, teraz jest. Kupiłam nawet maszynkę ale też jest problem żebym go obcięła.
Lizelotko ale przedszkole ktore karmi takimi zdrowymi rzeczami, u nas to nasze jedzenie się chowa Bystry i madry ten twoj synuś
Wind bóle brzuszka czesto się zdarzaja, zazwyczaj związane z wirusówką. Podawaj to co dziewczyny napisały i nie panikuj. Chyba że bardzo ją boli, ma inne objawy to do lekarza. Czesto boli brzuch przy anginie ... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Lut 22, 2015 1:42 pm Temat postu: |
|
|
Anetko a dodatkowe objawy anginy to jakie?
Łobuz masz dwójkę dzieci to nie tak panikujesz jak przy jednym.przy Adasiu nie panikowalas,ani trochę?ja wole mieć się na baczności niż mialabym cos przegapic..
W pon zob co dalej robić...lekarz chyba nie zaszkodzi...
Aaaaa lobuz jak wygl ta bostonka która miał Adaś? Zu na szyjce ma 2 plamki ale takie placki bardziej niz pryszcze.będę obserw czy nie ida dalej...eh
Dodano po 14 godzinach 18 minutach:
dziewczyny to chyba trzydniowka bo dostała wysypki na ciele.. szyja,brzuch, za uchem...takie plamki czerwone.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Nie Lut 22, 2015 10:18 pm Temat postu: |
|
|
A gorączkę miała? Bo przy trzydniówce to zazwyczaj gorączka a potem wysypka. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 6:53 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Łobuz masz dwójkę dzieci to nie tak panikujesz jak przy jednym.przy Adasiu nie panikowalas,ani trochę? |
No właśnie ani trochę!
Chyba teraz przy Jasiu jestem bardziej zestresowana, niż przy Adaśku...
Cytat: | ja wole mieć się na baczności niż mialabym cos przegapic.. |
Mieć się na baczności trzeba. Też się miałam na baczności.
Ale doszukiwanie się wrzodów przy bólu brzuszka...
Widzę że się nieco zdenerwowałaś z powodu mojej wcześniejszej wypowiedzi. Spodziewałam się tego, bo i mój wpis nie należał do najbardziej asertywnych wpisów, na jakie się zdobyłam... Powinnam była raczej napisać to wszystko w taki sposób: zdajesz sobie sprawę z własnej nerwowości? Zaczyna ona samej Tobie przeszkadzać? Wyobrażasz sobie, jaki poziom stresu utrzymujesz we własnej córci sytuacjami, w których panikujesz? (pamiętać trzeba, że małe dzieci stresują się 3 x tak mocno, jak my danymi sytuacjami, a skoro mama - czyli osoba, przy której dziecko powinno się czuć bezpiecznie, daje sygnały, że dzieje się coś złego/ niebezpiecznego - to co ono samo musi czuć, skoro traci jedyne oparcie w mamie?..)
Bo skoro dorosła osoba jest świadoma tego wszystkiego, to chyba naprawdę czas najwyższy zacząć się starać o "ulepszenie" samej siebie. Niezależnie od tego, jak piekielnie trudne to dla nas będzie, niezależnie od ilości naszych potknięć i niepowodzeń.
3-dniówka poprzedzona jest gorączką, która z każdym dniem staje się silniejsza i niezbyt dobrze reaguje na leki przeciwgorączkowe - Zu tak miała?..
A przy bostonce jest najpierw gorączka (rewelacyjnie reaguje na leki), potem pojawiają się plamki, które na skórze miękkiej wyglądają, jak ospa, a na twardej (dłonie, stopy) jak poparzenia. Zanim się pojawią, swędzą okropnie (piszę teraz o tych drugich).
Przy anginie też najpierw gorączka, która też niezbyt reaguje na leki. Potem pojawia się ropny nalot na gardziołku.
No i jak Zu???
A może to ospa??? (Jeszcze nie przerabialiśmy, ale czytałam, że najpierw pojawia się na tułowiu). Swędzą ją te plamki?
anetko pierwszy krok ku temu, aby nie reagować na dzieci nerwowo - przyjąć za pewnik zasadę, że dzieci NICZEGO NIE ROBIĄ ZŁOŚLIWIE ani z premedytacją. Postępują tak, a nie inaczej, ponieważ w danej chwili, momencie czują taką potrzebę. Nieważne, że wcześniej zachowywały się inaczej - tempo rozwoju dziecka postępuje tak szybko, że zmiany mają prawo też postępować błyskawicznie. To, że wytłumaczyłaś Miśkowi, że nie ma się czego bać u lekarza, że wie, że zakrapianie noska nie boli, że u fryzjera nie boli - nie znaczy, że od razu przestanie płakać w tych sytuacjach. To nie dorosły, to dziecko i ma prawo reagować po swojemu. Widocznie te sytuacje nadal niosą ze sobą dla Twojego malucha jakiś czynnik stresujący, coś, czego nie lubi. Widoczne ŻADNE Twoje tłumaczenia nie mają odnieść w obecnym czasie pożądanego skutku.
Dlatego może lepiej zamiast dawać mu sygnały, że nie ma się czego bać, dać mu poczucie, że jesteś przy nim, że go rozumiesz, że może na Tobie polegać. Może lepiej powiedzieć mu: "Michałku, widzę, że nie podoba ci się wizyta u lekarza. Że czujesz się tam źle i nie chcesz tam być. To jest jednak konieczne dla twojego zdrówka. Dlatego kiedy lekarz zbada, posłucha, a ja będę cały czas przy tobie, będę trzymała cię za rączką i przytulała, a kiedy lekarz skończy, wysłucham, co chce mi powiedzieć i szybko cię stamtąd zabiorę."
Bardzo możliwe, że Michałek mimo to będzie płakał. Ale nie o to chodzi, aby tego nie robił. Chodzi o to, aby pomóc mu przejść całą tę niemiłą dla niego sytuację i dać mu wsparcie. Aby nie przejmować się tym, co pomyśli lekarz, a tym, co myśli i czuje Twoje dziecko. Aby pomimo największego stresu miał w główce: "Mama jest przy mnie i mnie kocha!"
Co do fryzjera - he he, widocznie 3-latki mają jakieś swoje "strachy-na-lachy"... Być może obcinane włoski spadające na buzię/ ramiona zaczynają im przeszkadzać/ swędzieć, może nie lubią dotyku innych osób?.. Ja do tej pory sama obcinałam Adasia, a ostatnio mi się tak uryczał, że się cała spociłam przy tej czynności i - jako że musiałam się spieszyć - sytuacja na głowie małego nie do końca jest opanowana! Zbliża się czas kolejnego obcinania! Mam plan taki, że zaprzęgę tatusia też do roboty - będzie stał obok i opowiadał niezwykle ciekawą i dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugą bajkę, a ja w tym czasie zrobię, co się da. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 1:57 pm Temat postu: |
|
|
anetko miała 37,5 ~ 37,8. wiecej nie było. leki zbijały temp.
na 3ci dzien dostała wysypki..w sensie plamek po ktorych dzisiaj nie ma juz zadnego śladu!
skora jest czysta.
temp nie ma, apetyt troche marny ale costam je. nie bede zmuszać.
wode,herbate popija ;]
nie poszłam do lekarza
czułam wewnetrznie ze jest juz ok i nie mam z czym do niego iśc..żeby były te plamki to bym pokazała a tak? nie dosc ze Zu znowu zacznie swoj popis u lekarza to jeszcze nie da sie zbadac.
bede obserwowac. dobrze ze juz Poniedziałek. lekarza mam pod ręką
Łobuz nie swedziało ją ani razu. nawet nie wiedziała ze ma plamki.
juz o bostonce doczytałam. odpada w naszym przypadku..
teraz troche o Twoich pytaniach:
Łobuz napisał: | Widzę że się nieco zdenerwowałaś z powodu mojej wcześniejszej wypowiedzi. |
dlaczego tak sadzisz? bo nic nie odpisałam? uwierz ze nie myslałam wowczas o nerwach tylko o złym jej samopoczuciu.
teraz mam chwile to odpowiem:
Łobuz napisał: | zdajesz sobie sprawę z własnej nerwowości? |
chyba nie.
napewno nie.
wiem tyle że taka wczesniej nie byłam,a teraz irytuje mnie wiekszosc rzeczy.
Łobuz napisał: | Zaczyna ona samej Tobie przeszkadzać? |
zalezy w jakich sytuacjach.
nie zawsze mi przeszkadza. czasem nerwy sa potrzebne. nie mam tu na mysli dziecka.
Łobuz napisał: | Wyobrażasz sobie, jaki poziom stresu utrzymujesz we własnej córci sytuacjami, w których panikujesz? |
łobuz ale ja jesli panikuje to robie to stłumiona w sobie... nie tak że Zu widzi moj strach w oczach i nie wie co sie z mamą dzieje.
tak jak Wam pisałam o wrzodach..przeciez jej tego nie mowiłam..ot zakotłowało sie cos w głowie i tyle. sama biłam sie z takimi myslami bez zewnetrznego ich wysławiania i okazywania.tylko Wam tutaj pisałam. nawet mężowi nic nie wspominałam..
pewnie pomyslicie ze jestem jakas pomylona...;/
ale juz tak mam. wymyslam na zapas problem ktorego nie ma...
nic na to nie poradze.
sama sobie szkodze. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 4:34 pm Temat postu: |
|
|
Obstawiam 3-dniówkę, jak nic! To i tak super Zu zniosła te gorączki, Adaś tak potwornie przy tym gorączkował, że już sama nie wiedziałam, co robić i jak zbijać... Ponad 40 stopni miał...
Cytat: | Łobuz napisał:
Widzę że się nieco zdenerwowałaś z powodu mojej wcześniejszej wypowiedzi.
dlaczego tak sadzisz? bo nic nie odpisałam? |
Ponieważ napisałaś o tak:
Cytat: | Łobuz masz dwójkę dzieci to nie tak panikujesz jak przy jednym.przy Adasiu nie panikowalas,ani trochę? |
Co do nerwowości - wydawało mi się, że zdajesz sobie z tego sprawę bo wiele razy pisałaś, że jesteś taka/ owaka... Nawet w ostatnim poście zaznaczyłaś, że sama sobie szkodzisz...
Kiedy mi moje nerwy zaczęły przeszkadzać, stwierdziłam, że najwyższy czas coś z nimi zrobić dla moich dzieci, męża, dla samej siebie. Oczywiście rozumiem, że nikogo siłą namawiać się nie powinno do tego, co zrobiłam ja. Dlatego zwykle zamiast kogokolwiek namawiać, raczej ograniczałam się do opisu własnych doświadczeń oraz zadawania pytań...
A ja dziś chcę tylko od siebie napisać, że powrót do wygodnych rozkazów i poleceń jest taki łatwy, że czasem przychodzi tak niespostrzeżenie, że sama orientuję się dopiero po kilku sytuacjach, co ja wyprawiam...
Na razie ZNOWU muszę sama na siebie zwracać uwagę... [/quote] _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 6:25 pm Temat postu: |
|
|
łobuz czyli miałas dzis sytuacje nerwowa??
co do trzydniowki...
jednak poszłam dzis do lekarza.
na języku dojrzałam białego bąbla (pamietam jak Zu miała opryszczkowe zapalenie jamy ustnej),wiedzialam juz czym to smakuje wiec czym predzej do lekarza po antybiotyk.
wg niej to jakas wirusowka ale pod 3dniowke by tego nie podpięła...ciekawe dlaczego?...
pochwaliła mnie za to że sama zaczełam podawac syrop i psikac tantum verde a nie czekałam az bedzie gorzej i gorzej.
w sumie oprocz antybiotyku do buzi nic wiecej nie dostała ;]
uF
pamietam ze wtedy jej pomogł jak miała całą buzie w bąblach.
na szzescie teraz jest tylko 1 i 1 na gardle.
a i wrzask u lekarza niesamowity. wszystko mija jak zaczynam ubierać...
---
łobuz a Ty podawałas probiotyk przy antybiotyku? zapomniałam zapytac z tego wszystkiego..ale wysłałam juz męża po niego...
przeciez nie zaszkodzi,a moze pomoc..
Dodano po 40 sekundach:
co do moich nerwow to nie mam teraz na to czasu
co innego mi zaprząta głowę.
czuje sie jakbym miała roczne dziecko ktore przezywa lęk separacyjny...wszedzie za mamą...nawet do WC;... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 10:51 pm Temat postu: |
|
|
Lobuz ja naprawdę dużo muszę w sobie zmienić, chyba powinnam zacząć od relacji z Mężem ale to mi totalnie nie wychodzi. Każda rzecz jaką robi mnie wkurza, każde słowo. Czasem są to błahostki, czasem poważne sprawy. Np zapytałam się go czy poodkurzał podłogę jak go prosiłam to on oburzony "kiedy miałem to zrobić jak cały dzień z dziecmi się zajmuję". Rano Pawełka po 10 zabrałam na spacer, został z Michałkiem. Wróciłam przed 13, Pawełek dalej spał, zrobiłam obiad. Czas M miał w tym czasie czas. Potem siedziaam z Pawełkiem bo nie spał i praktycznie do twraz pospał może popołudniu pół godziny. Ale to mój M ZAJMOWAŁ się DZIECMI i nie miał czasu. Wkurzyło mnie to bo fakt był z Michałkiem ale można w tym czasie coś zrobić. a jak mówię mu żebym chciała mieć przynajmniej pół godziny dla siebie w ciszy to powiedział że przecież dzisiaj miałam. No tak 15 minut posiedziałam z książką( te ktore poleciłaś dzisiaj przyszły), Michał po mnie skakał bo mój M gugał sobie w tym czasie do Pawełka, to jest mój czas wolny. Teraz siedzę z małym bo nie śpi i to też jest MÓJ czas wolny. Zale że on nie ma czasu dla siebie ale jak ja idę spać o 22 z Pawełkiem to on do samej nocy siedzi i ogląda telewizję albo włancza komputer, potem się kładzie i śpi całą noc i jic go nie interesuje.
Jak mam nie być na niego zła? Jak mam codziennie rano wstać z uśmiechem gdzie w nocy wstawaam do jednego i drugiego dziecka.
Ja nie żałuję że mam dzieci, kocham ich ale czasem mam ochotę ryczeć. Nie żalę się bo pewnie takie nocki każda z nas ma.
Wiec te relacje i nerwy na mijego M przekładaja się też na dzieci. Staram się, już nie robię M wyrzutów za to że nie idzie z Michałkiem spać czy do przedszkola bo stwierdziłam że to mój czas z dzieckiem.
No i powoli taka maa rzecz jak zakropienie noska nie jest już dragedią. Musimy codziennie wieczorem kropić jskimś sterydem na tego migdałka, dwa dni to było robione siłą. Teraz też marudzi i mówi że nie chce ale się śmieje już jak to mówi bo wie że go złapię i zacznę łaskotać i już sam kładzie się na poduszce.
Masz rację że trzeba znależć jskiś sposób i trzeba czasu
Wind dobrze że już wiesz co dolega Zu. Ale skąd ten ból brzucha? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|