Serce...

Siostra · Wysłany: Nie Maj 13, 2007 2:27 am Temat postu: Ból serca

Przeszukałam poprzednie tematy dotyczące dolegliwości związanych sercem i o ile dobrze kojarzę, nie natkęłam się na coś takiego.

Od jakiegoś czasu występują u mnie bóle/kłucie serca. Ból jest bardzo mocny, pojawia się niespodziewanie. Nie mogę w tym czasie nic zrobić, dodam jeszcze, że ciężko mi oddychać - nie mogę nabierać powietrza, bo to jeszcze bardziej potęguje ból (staram się wówczas albo tego nie robić, albo po prostu płytko oddychać). Znika po kilku minutach. Czasami mam wrażenie, że przy zanikaniu bólu czuję... chrupnięcie? w okolicach serca.

Taka sytuacja pojawia się kilka razy w ciągu dnia, ale bywają dłuższe przerwy.

Powinnam zaczekać i nie przejmować się tym, licząc, że przejdzie, czy może lepiej zgłosić się do lekarza?

wind_of_hope · Wysłany: Nie Maj 13, 2007 9:46 am Temat postu:

uwazam ze nie ma na co czekac,tylko jak najszybciej sie udac do lekarza Wink

wkoncu zdrowie jest najwazniejsze.
Przy nastepnym bólu moze byc gorzej wiec po co Ci niepotrzebne nerwy? Wink

_________________

Filip · Wysłany: Nie Maj 13, 2007 12:56 pm Temat postu:

Oczywiście, że trzeba od razu iść do lekarza. Zrobi najprostsze badania i już będzie coś wiadomo. Może się okazać, że to nie serce, ale np. ból ze strony kręgosłupa, refluks żołądkowy lub tylko nerwobóle. Ale to trzeba wyjaśnić, bo z takimi objawami nie ma żartów.

karioka · Wysłany: Nie Maj 13, 2007 7:48 pm Temat postu:

Czy ból nasila się w sytuacjach stresowych albo po wysiłku fizycznym? Mam okresową niedomykalność i ugięcie zastawek, to nie jest nic bardzo groźnego, ale daje podobne objawy.
_________________
I'm your little butterfly... Wink

Siostra · Wysłany: Nie Maj 13, 2007 7:51 pm Temat postu:

Właśnie nie.

Nawet przed chwilą, siedząc spokojnie (nie denerwuję się niczym, no i, jakby nie patrzeć, to nie jest żaden wysiłek fizyczny), poczułam przeszywający ból.

karioka · Wysłany: Nie Maj 13, 2007 9:48 pm Temat postu:

To radzę iść do kardiologa... :/ Bo to może być coś faktycznie poważnego.
_________________
I'm your little butterfly... Wink

Siostra · Wysłany: Pon Maj 14, 2007 11:39 pm Temat postu:

Czego się dowiedziałam po wizycie u lekarza?

Że muszę uważać na książki, jakie czytam. Poza tym mam jedzenie sobie sama w domu przygotowywać.

W dodatku dotarły do mnie takie pytania: "Masz koszmary w nocy?", "Jaki jest Twój kontakt ze znajomymi?". Zaznaczę, że nie poszłam ani do psychologa, ani do psychiatry. Do normalnego lekarza.

O, i dowiedziałam się, że serce może mnie boleć od układu moczowego.

Świetnie, prawda?

karioka · Wysłany: Wto Maj 15, 2007 12:27 am Temat postu:

W takim razie jedyna rada jak a mi przychodzi do głowy, to zmienić lekarza... Shocked

_________________
I'm your little butterfly... Wink

emilka · Wysłany: Wto Maj 15, 2007 1:31 pm Temat postu:

gdzie serce a gdzie układ moczowy ! Shocked

_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

anula25 · Wysłany: Pią Maj 18, 2007 9:35 pm Temat postu:

Moja siostra też miała przeszywające bóle, kłucia serca. Z racji wieku (20 lat) została zlekceważona przez kardiologa i odesłana z kwitkiem. Nikt nie zrobił jej żadnych badań. Kardiolog powiedział jej cyt: "NIECH SIĘ PANI ZAKOCHA, TO SERCE PRZESTANIE BOLEĆ". Wg mnie broblemy z sercem nie dotyczą tylko ludzi starszych, ale w tak zapadłej dziurze w której przyszło mi mieszkać, tego typu rady są na porządku dziennym. Smutne lecz prawdziwe ...
Cóż mogę polecić? KONIECZNIE ZMIEŃ LEKARZA!!!
Pozdrawiam