Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kinga31
Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 217
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: Anglia Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 5:23 pm Temat postu: |
|
|
Piszesz, ze "szanse na powodzenie są małe", ale sa i daja nadzieje, "nie jest powiedziane, że będzie lepiej" - ale moze bedzie, a na pewno nie bedzie gorzej bo przeciez to dla polepszenia jej zdrowia, nie dla pogorszenia, "coś jak pół na pół" - czyli nie wazne jaka decyzje podejmiesz, zawsze zostanie niepewnosc, zwatpienie i 'co by bylo gdyby...'.
"jeśli się Jej nie zoperuje to dożyje maksymalnie roku" - gdyby to bylo moje dziecko, zrobilabym to poniewaz jesli cos sie stanie (odpukac), to wiem, ze zrobilam wszystko zeby je ratowac.
Wiem, ze ciezko ci teraz ale ja widze operacje w samych pozytywach. Emilko, nie sugeruj sie tym co pisze bo kazdy ma inne zdanie. Decyzja powinna plynac z twojego serca. _________________ Wszyscy Ci których dotknie Miłość stają się nieśmiertelni, żyją w sercach tych, którzy tą miłością ich obdarzyli .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Asia&Robert
Dołączył: 17 Lip 2011 Posty: 47
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 8:41 pm Temat postu: Marianka |
|
|
Dzis pierwszy dzien w domku ))) W koncu wszyscy razem )
Marianka jest dzielna duuuuza dziewczynka Poznaje nowe otoczenie
Robert |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kinga31
Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 217
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: Anglia Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 10:16 pm Temat postu: |
|
|
Super, to teraz juz tylko niech zdrowo rosnie _________________ Wszyscy Ci których dotknie Miłość stają się nieśmiertelni, żyją w sercach tych, którzy tą miłością ich obdarzyli .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Emilka1988
Dołączył: 08 Lut 2011 Posty: 141
Wysłał podziekowań: 10 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: Gołdap
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 10:41 am Temat postu: |
|
|
Asiu I Robercie: Powodzenia!! Nie słuchajcie, jeśli ktoś Wam powie, że trudno jest wychowywać Nasze Dzieciaczki! Wy macie to szczęście, że Malutka je normalnie, więc dacie radę
Prosimy o zdjęcia:) _________________ Wiktoria 03.05.2011 - [*]08.11.2011[*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
elaela
Dołączył: 22 Paź 2011 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 12:49 pm Temat postu: |
|
|
witam wszystkich ! czytajac to forum troche mi lzej ze nie jestem sma !!! wczoraj mialam rozmowe z genetykiemjestem w 14 tygodniu ciazy i jest pewien ze dziecko bedzie mialo zespol edwardsa, zdecydowalam sie na amiopunkcje w poniedzialek 24 .11 o 8 rano , nie wiem czy to dobrze ! ja juz nicnie wiem to moje pierwsze dziecko . jest mi ciezko pewnie jak kazdemu kto otrzymuje taka informacje !! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kinga31
Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 217
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: Anglia Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 4:06 pm Temat postu: |
|
|
Witamy cie Elu na "naszym" forum. Przykro slyszec znowu zle wiadomosci, ale coz, pewnych rzeczy sie w zyciu nie przeskoczy. Chyba tak juz musi byc, ze w naturze musi byc rownowaga. Jedne sa zdrowe a drugie chore. I zawsze to jedno pytanie: dlaczego akurat ja.
Pamietam jak poszlam z usmiechem na usg w 21 tc, a wyszlam z placzem. I jeszcze to czekanie z nadzieja na wyniki, choc bylo pewne, ze synus ma ZE. To byla moja trzecia ciaza bo dwie pierwsze poronilam.
Dokladnie wiemy co czujesz. Trzymaj sie jakos i zycze ci powodzenia jutro o 8:00. _________________ Wszyscy Ci których dotknie Miłość stają się nieśmiertelni, żyją w sercach tych, którzy tą miłością ich obdarzyli .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
margolcia66
Dołączył: 20 Lip 2011 Posty: 22
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 6:54 pm Temat postu: |
|
|
Elu,
powtórzę za Kingą, że bardzo mi przykro z powodu złych wieści ale takie jest to nasze życie.
Moja historia jest smutna i "świeża" ale na pewno przeczytałaś ją na "naszym" forum.
Wiemy jak jest Ci ciężko i jesteśmy całym sercem z Tobą.
Chciałabym bardzo, żebyś trafiła na dobrych i wrażliwych lekarzy bo to jest bardzo ważne.
Jeżeli bedę mogła w czymkolwiek pomóc to pisz.
Trzymam kciuki za dobry wynik badania. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
justin
Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 74
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon Paź 24, 2011 7:56 pm Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich. Bardzo się cieszę że mała MArianka jest już w domku ze swoimi rodzicami, że Nasze dzieciaczki mimo choroby pokazują , zę daja radę, ze chcą żyć. Smutno, ze mamy nowe "uczestniczki" ale wiedz Elu, ze nie jesteś sama a bycie tutaj razem z nami na pewno bardzo Ci pomoże. Emilko- tak-ty samam musisz podjać decyzję co do operacji małej ale Kinga ma rację- walczyłaś od początku-walcz do końca.Jeśli ma jej pomóc w lepszym, dłuższym życiu to dlaczego nie. Ale to twoja decyzja i nie mamy na nią żadnego wpływu ani tez nie mamy prawa osądzać.
U mnie nic się nie zmieniło, wyczekuje z niecierpliwością na moją kruszynkę, która niestety nadal się nie pojawia. W sercu jednak czuję, ze mój synuś "zrobi nam" prezent na pierwsza rocznicę i.. doczekamy sie skarba naszego kolejnego.
Pozdrawiam was serdecznie a na ten trudny dla nas zbliżajacy się miesiąc życzę dużo siły. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
elaela
Dołączył: 22 Paź 2011 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 12:04 pm Temat postu: |
|
|
witam !!! wczoraj mialam amniopunkcje , nic wsumie strasznego ale brzuch boli mnie do dzisiaj , nie jest to jakis silny bula ale jest ! czy to normalne ??
teraz najdlusza dwa tygodnie czekania na wyniki , mimo ze wszyscy lekarze sa pewni co do wynikow to ja dalej mam nadzieje ze bedzie dobrze !!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ana81
Dołączył: 18 Sty 2011 Posty: 14
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 1:53 pm Temat postu: |
|
|
Witam Cię Elu strasznie mi przykro, że do nas dołączasz, każda z nas rozumie Cię bardzo dobrze i będziemy Cię wspierać. Ja miałam robioną biopsję kosmówki ale pamiętam,że mnie strasznie bolało musisz teraz bardzo dużo leżeć i odpoczywać. a to czekanie na wyniki jest najgorsze ja czekałam 4 tygodnie i cały czas miałam nadzieję na jakiś cud:( niestety mojemu synkowi serduszko przestało bić w 17tygodniu. Ta choroba jest straszna:( Miej do końca nadzieję.
U mnie jak narazie dobrze(17tydzień) dzidziuś rozwija się prawidłowo. Nie robiłam żadnych badań inwazyjnych choć mnie do nich namawiano i powinnam je zrobić ale po co? skoro ja i tak urodzę a jakby doszło do poronienia to bym sobie tego nie wybaczyła. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|