Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Zespół Edwardsa, part. 4

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 39, 40, 41  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Genetyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johana26



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 31

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Pon Gru 03, 2012 11:12 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kurna czemu musimy przez t przechodzic. Te decyzje to trudne decyzje, ale z punktu widzenia wiary, my jako katolicy nie mamy prawa decydować o zakończeniu czyjegoś życia . Tak powinno sie postępować według wiary katolickiej. Ale z drugiej strony, pomyślmy , wieżę w Boga i wszystko co z nim związane, ale tak patrząc z boku na to wszystko , to po co my cierpimy, przecież bóg nie nakazywał żebyśmy byli cierpiennikami , mamy sie radować i cieszyć życiem, podejmować słuszne decyzje zgodne z 10 przykazaniami, ale w tych przykazaniach nigdzie nie pisze MASZ. CIERPIEĆ. Ale też pisze nie ZABIJAJ, no i co zrobic.? To trudne dla samego Boga pewnie a co dopiero dla nas małych ludzi. Jestem pewną akg ze podejmiesz dobra decyzje . Pozdrawiam was dzielnie babeczki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
sledzjulita



Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 41

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: dolnośląskie
PostWysłany: Wto Gru 04, 2012 12:15 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Hej dziewczyny,
Przeczytałam posty i normalnie mnie zatkało, mimo że i ja przeżyłam coś okropnego i wiem jak się czujesz AKG i co będzie później, musisz sama podjąć tą decyzję i nieważne jaka ona będzie na pewno będzie słuszna. Pomyśl też o sobie, bo wiem że kobieta która staje przed tak trudną decyzją nigdy nie myśli o sobie.
Pozdrowienia dla Wszystkich babeczek, nie ma dzielniejszych od nas SmileSmile
Trzymaj sie AKG
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
akg



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 9

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Gru 04, 2012 6:34 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

witajcie dziewczyny,
minęło kilka dni a ja dalej nie wiem co mam robić Crying or Very sad coraz bardziej skłaniam się do decyzji żeby donosić ciąże ale strasznie boję się o męża boje się że mi coś się stanie.
Mam 33 lata jeśli donoszę ciąże i będę musiała mieć cesarkę to ucieknie mi kolejny rok żeby się zregenerować przed następną próbą o ile będę miała odwagę i silę podejść do inseminacji jeszcze raz.

Tak naprawdę nie ma tu dobrej decyzji każda z nich łączy się z jakimś ryzykiem, ja jestem w stanie poradzić sobie z bólem fizycznym po stracie dziecka ale czy poradzę sobie z bólem psychicznym jeśli zdecyduje się usunąć ?, czy będę potrafiła sobie to wybaczyć?

Pogodziłam się z tym że dziecko umrze ale czy mam prawo zabierać mu te kilka tygodni albo miesięcy życia ?czy potrafie mu odmówić gościny pod moim serduszkiem tylko dlatego że jest skazane na śmierć?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Juliana



Dołączył: 12 Wrz 2012
Posty: 35

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach


PostWysłany: Wto Gru 04, 2012 8:13 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

AKG-ja nie wiedziałam,że nasza córeczka będzie chora.Jak się urodziła,przeżyliśmy wielki szok.Żyła tylko dwa miesiące.Od jej śmierci minęło prawie 8miesięcy,a mimo to nie ma dnia,żebym o niej nie myślała.Bardzo się cieszę,że się urodziła,że ją mogłam przytulić,pocałować...Staramy się z mężem o dziecko,jednak póki co to próby się nie udają.Jednak jeśli już okaże się,że jestem w ciąży a moje wyniki okażą się negatywne to po tym co przeszłam chyba nie dałabym rady urodzić.Moja malutka cierpiała,a ja razem z nią i nie chciałabym przeżywać tego samego nigdy więcej.Oczywiście nie jestem za przerwaniem ciąży,ale z doświadczenia wiem,że im dalej tym gorzej.Trudne decyzje wiadomo,zrób tak jak podpowiada ci serce.Głęboko wierzę,że uda ci się przetrwać ten trudny okres.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
margolcia66



Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 22

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Gru 05, 2012 12:33 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witajcie !
Bradzo dawno nie pisałam ale śledzę Wasze posty i serdecznie pozdrawiam.

AKG,
Wiem kochana jak się czujesz i strasznie mi przykro, że twoja dziecinka jest taka chora. Przechodziłam przez to samo co ty i myślałam że oszaleję bo nie wiedziałam co mam zrobić.
Jak sie tyko dowiedziałam o chorobie Stasia to naprawdę brałam pod uwagę terminację i próbowałam sobie wytłumaczyć, że zrobię to dla jego dobra biorąc pod uwagę 'nachalną i suchą ' argumentację lekarza ale podświadomie myslałam o tym że tak naprawdę to się bardzo boję i że sobie nie poradzę z tak chorym dzieckiem.
Na szczęście trafiłam na ludzi, którzy pomogli mnie i mojemu mężowi spojrzeć na nasze dziecko z innej strony, potraktować go jako człowieka a nie przypadek medyczny no i Bogu dzięki zdecydowałam się donosić ciążę do końca. Synek zasnął we mnie w 35 tygodniu.
Teraz wiem, że podjęliśmy z mężem najlepszą decyzję.
Duże wsparcie miałam na naszym forum i jestem za to bardzo wdzięczna.
Miałam takie same wątpliwości jak ty i wiem jakie to trudne ale nikt nie powinien Was oceniać.
Zapamiętałam słowa mojej pani psycholog, która opiekowała się nami podczas ciąży " nie martw się o przyszłość tylko myśl o teraźniejszości bo to czego sie obawiamy, że się stanie tak naprawdę może nigdy nie nadejść "
Powiedziała też, że dziecko w łonie matki pomimo choroby nie cierpi , nic go nie boli i jest szczęśliwe .
Więc przez czas ciąży chciałam, żeby zobaczył moimi oczami morze, góry, kwiaty i wszystko to co piękne na tym naszym świecie....
Przytulam mocno a jeżeli mogę coś więcej to napisz maila
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
akg



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 9

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Gru 05, 2012 12:01 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

w piątek jestem umówiona do lekarza to już 14 tydzień a ja czuje się fatalnie mało co jem rano męczą mnie wymioty boli mnie brzuch, jajniki i wszytko jest nie tak. Idę do innego lekarza bo do mojego są straszne kolejki a chciałabym posłuchać opinii kogoś innego, jak dotąd mój lekarz starał się mnie "przekonać" do usunięcia. Zdaje sobie sprawę z tego że rokowania co do dziecka pewnie się nie zmienią no ale może jest mi w stanie powiedzieć coś więcej o moim stanie.

Napiszcie proszę czy też czułyście się w tej ciąży tak fatalnie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Juliana



Dołączył: 12 Wrz 2012
Posty: 35

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach


PostWysłany: Sro Gru 05, 2012 6:07 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wiesz AKG mnie bolał brzuch,nawet dosyć często,a i plamienia miałam,natomiast lekarz stwierdził,że wszystko jest w normie.Ale przypuszczam,że u Ciebie to jednak teraz stres dominuje,więc to wszystko się kumuluje.Pozdrawiam Cię serdecznie i daj znać jaką decyzję podjęłaś.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
akg



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 9

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Gru 05, 2012 7:03 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

dzisiaj dzwonili do nas z poradni genetycznej. Dziecko jest genetycznie ok no i to jest dziewczynka.

Podjęłam decyzje. Oleńka zostanie z nami tak długo jak będzie chciała
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
zawsze razem



Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 23

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Gliwice
PostWysłany: Sro Gru 05, 2012 7:09 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ciesze sie ze juz podjelas decyzje, choc wiem ze bylo trudno.

Jesli chodzi o dolegliwosci w ciazy to ja w ogole nie mialam. To byla ciaza bez zadnych objawow, wszystko bez problemowo a jednak okazalo sie tak zle eh...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
sledzjulita



Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 41

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: dolnośląskie
PostWysłany: Sro Gru 05, 2012 8:20 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dobrze ze podjeliscie juz decyzje odwlekanie w czasie tylko pogarsza sytuacje.
Ja bedac w ciazy z moją Oleńką poza lekkimi mdłościami na początku nic mi nie było.
A tak wogóle śliczne imię wybraliście Very Happy
Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Genetyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 18 z 41

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group